PlayWay - przegląd nowych gierZacznijmy od analizy wykresu.
Cena od dłuższego czasu utrzymuje się w silnym trendzie wzrostowym. Trend ten napędzają pozytywne informacje fundamentalne, o których później.
Warto zwrócić uwagę na przedział cenowy pomiędzy 100,00~135,00 zł, który stanowi najmocniejszą strefę wsparcia dla aktualnego trendu. W rejonie tym wyraźnie widać zwiększoną aktywność popytu. Potencjalny poziom oporu, który znajduje się na wysokości pomiędzy 175,00~185,00 zł został pokonany bez wyraźnych trudności. W momencie ataku na tą strefę nie pojawiła się mocna podaż, która mogłaby sygnalizować dystrybucję akcji. Aktualnie można prognozować potencjalny zasięg wzrostów na podstawie wykreślenia zewnętrznych zniesień Fibonacciego. Pomiar wykonano pomiędzy szczytem A i dołkiem B. Pozwala on oczekiwać wzrostów do poziomu około 230,00~240,00 zł.
Cała analiza jest dostępna na naszej stronie.
No to teraz przejdźmy do tego co tygryski lubią najbardziej, czyli gamedevu! 😀 Dzisiaj na tapetę idzie PlayWay ze swoimi nowymi grami. Dużym atutem tej spółki są bardzo oryginalne pomysły. Pisaliśmy już o tym co nie co w jednym z naszych wcześniejszych artykułów ( Zrozumieć PlayWay ): Przy okazji tego tytułu (Thief Simulator – przyp. red.) chcemy jednak pochwalić PlayWay za kolejny już bardzo ciekawy pomysł na grę. Wydaje nam się, że właśnie tutaj jest jedna z mocnych stron PLW, dzięki której potrafi on zdobywać rynek. Gry spółki nie mają jakiejś rozbudowanej fabuły, nie mają przypominającej rzeczywistość grafiki, nie mają wielomilionowego budżetu. Ale mimo to, potrafią sięgać do głęboko zakorzenionej w graczach ciekawości. I właśnie dzięki temu w ostatnim roku sukcesem sprzedażowym okazały się takie gry jak House Flipper, czy Thief Simulator. Jak się jednak okazuje była to dopiero przystawka 😀 W roku 2019 mamy takich potencjalnych perełek dużo więcej. Oto one:
Uboat (early access 30.04.2019) – symulator łodzi podwodnej. Czyli trochę Silent Hunter, ale trochę też… The Sims 😀 Wcielamy się w kapitana niemieckiego okrętu i wraz ze swoją załogą wykonujemy rozmaite misje. Co ważne sama rozgrywka nie sprowadza się tylko do „polowania” na wrogie jednostki i odsyłania ich w morską otchłań. Musimy także zarządzać naszymi podwładnymi i dbać zarówno o ich zdrowie fizyczne, jak i psychiczne 😀 Przydzielamy więc im rożnego rodzaju zadania, gdyż każdy marynarz jest odrębną jednostką z unikalnym wyglądem, zdolnościami, atrybutami. Pomysł na grę bardzo ciekawy. Nie ma zbyt wielu symulatorów łodzi podwodnej, a tutaj powinni znaleźć coś dla siebie zarówno gracze hardcorowi, jak i Ci casual’owi. Koszt produkcji to zaledwie 200 tys. zł, co wydaje się wręcz nieprawdopodobne i wspólnie z Wami zastanawialiśmy się na forum jak oni to zrobili 😛 (...)
Cooking Simulator (06.06.2019) – no tutaj nazwa chyba mówi sama za siebie. Symulator gotowania, tyle, że w stylu PlayWay, czyli z dużą domieszką humoru 😀 Kolejny ciekawy pomysł, ale wykonanie już naszym zdaniem mogłoby być lepsze. Ok, mamy bardzo dobrze wyposażoną kuchnię, spiżarnię, lodówkę. Mamy kilkadziesiąt przepisów do wykonania. Ale sama rozgrywka, która w zamyśle miała być relaksująca i zabawna, momentami była wręcz frustrująca. Najbardziej rzuciło nam się w oczy bardzo uciążliwe sterowanie, przez co naprawdę dużym wyczynem było zrobienie tak podstawowych rzeczy jak obrócenie potrawy na patelni, czy nałożenie jej na talerz. Oczywiście mogą wyjść z tego bardzo zabawne sytuacje i pewnie z tego też powodu Cooking Simulator może być częstym wyborem streamerów. (...)
Radio Commander (TBA) – osobiście dla nas ogromne zaskoczenie. Gra, która wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Strategia (RTS) osadzona w czasach wojny wietnamskiej, w której wcielamy się w amerykańskiego oficera i dowodzimy swoimi jednostkami za pomocą… radia 😀 Wydajemy im rozkazy z poziomu bazy wojskowej, nie mając wglądu na pole bitwy. Musimy więc wsłuchiwać się w komunikaty radiowe naszych żołnierzy, wizualizować sobie na mapie ich pozycje oraz podejmować ważne decyzje taktyczne, które zdecydują o ich losie. Pomysł jakże prosty, ale jakże oryginalny. (...)
Mr. Prepper (2019) – szykując się na nuklearną zagładę rozbudowujemy swój podziemny schron. Gra wyglądana na bardzo przyjemną, ale na razie nie ma zbyt wielu materiałów na jej temat. Ale wydaje nam się, że gracze lubią takie klimaty. Schować się pod ziemią, rozbudowywać swoje „tajne królestwo”, hodować roślinki, konstruować maszyny, handlować różnymi rzeczami w celu przetrwania (nasza opinia z forum – przyp. red.). Gra ukazana w przekroju pionowym, swoim klimatem i wykonaniem bardzo zbliżona do Fallout Shelter. Być może również troszeczkę do This War of Mine? Wciąż brakuje jeszcze wielu informacji na jej temat oraz jakichś materiałów filmowych, no ale.. coś w sobie ma. I wydaje nam się, że może być z tego dobry pieniądz dla PlayWay 🙂
Bum Simulator (2019) – oczywiście nie mogło zabraknąć tej perły! Symulator żula to jest to, na co czekają gracze z całego świata! Tutaj nie ma co mówić – trzeba samemu obejrzeć: Official Trailer oraz Pidgeon Tornado 😀 Tutaj fabuła schodzi na drugi plan. Tutaj liczy się fun! 😀 Fani symulatora kozy (liczeni w milionach) powinni być zachwyceni 😀 Streamerzy i ich widzowie również 😛 Podsumowując: TOP1 steama, błyskawiczny zwrot kosztów i zaskakująco dobra sprzedaż. I nie, nie robimy sobie z Was jaj! 🙂
W powyższym zestawieniu nie uwzględniliśmy jeszcze dodatku Garden do House Flipper (premiera 16.05.2019) , a ten również mocno może podbić sprzedaż. Nie ma także Im Your President , mimo, że również upatrujemy w nim kandydata na solidne zyski. Ogólnie portfolio PlayWay wygląda jak dla nas bardzo obiecująco, a sama firma jest jednym z najlepszych typów na nadchodzące lata.
Playway
PlayWay [PLW] – czekając na kolejne premiery Akcje spółki nieco odbiły w ostatnim czasie po informacjach o wypłacie dywidendy. Przypomnijmy, że nagłe załamanie notowań miało miejsce po nieudanej premierzy gry „Agony”. Z wypowiedzi włodarzy spółki wynika jednak, że zrozumiano popełnione błędy i wyciągnięto z nich wnioski. Po czasie można stwierdzić, że problemem po za samą grą, były chyba nadmierne oczekiwania, gdyż spółka przyzwyczaiła akcjonariuszy do ciągłych wzrostów. „Agony” to jednak już przeszłość, która została wyceniona. Warto pamiętać, że spółka posiada inny profil działalności niż wielu producentów gier, mianowicie skupia się na wydawaniu sporej ilości gier. Warto więc patrzeć w przód na listę nadchodzących premier. Obecny rok jest pod tym względem obfity. Jeszcze w tym roku mają się pojawić „Uboat”, „Contraband Police” czy „Phantom Doctrine” czyli gry, w których spółka widzi większy potencjał. Sukces „House Flipper”, najlepiej sprzedającej się gry w historii spółki, pokazuje że firma ma wiele do zaoferowania, a mocne przecena akcji z perspektywy czasu może okazać się okazją do tańszego kupna. Wydaje się więc, że jakiekolwiek pozytywne informacje, a nawet zbliżające się premiery kolejnych gier, będą wpływać pozytywnie na notowania spółki.
PlayWay - udana, czwartkowa sesja Czwartkowa sesja była udana w szczególności dla producentów gier komputerowych. To właśnie na tych spółkach zauważalna jest wyraźna hossa. Wczoraj akcje PlayWay drożały o prawie 11%. Mimo, że zwyżce nie towarzyszyły wysokie obroty, to jednak była to najlepsza sesja po 7 dniach korekty spadkowej. Na rynek nie napłynęły nowe informacje, wydaje się, że zachowanie kursu po nagłym spadku można traktować jako pozytywny sygnał, świadczący o niesłabnącym zainteresowaniu inwestorów. Z ostatnich ważnych danych warto wspomnieć, że już dzisiaj debiutuje na NewConnect spółka zależna czyli Ultimate Games. Pojawiają się już zapowiedzi szybkiego przejścia na rynek główny. Po za tym, spółka nieźle poradziła sobie z krytyką po słabym debiucie „Agony”, który wywołał spadki. Padły już deklaracje wyciągnięcia wniosków na przyszłość, a także zapowiedzi wydania nowej wersji gry za około 3 miesiące.
PlayWay [PLW] – z silnym odbiciem po gwałtownej przecenieSpółka należy w tym roku do grona ulubieńców spekulantów. Od początku roku akcje drożały o 185%, aby nagle załamać się i spaść w ciągu 3 dni o 45%. Powodem nagłych spadków była słaba premiera gry „Agony”, z którą wiązane były ogromne oczekiwania. Wydaje się, że słabsza premiera dostarczyła pretekstu do wyprzedaży nazbyt silnie rosnących akcji. Wstępne dane o sprzedaży nie wyglądają jednak fatalnie. Koszty produkcji i marketingu zwróciły się w 3 dni. Skala i gwałtowność przeceny zaskakują zwłaszcza w kontekście strategii spółki, która bazuje na dużej ilości produkowanych gier. Nawet kompletnie nieudana premiera pojedynczej gry, nawet tak ważnej jak „Agony”, nie ma aż tak wielkiego wpływu na roczne wyniki jak u innych producentów gier. To co widzieliśmy na wykresach w ostatnim czasie to przede wszystkim emocje, zarówno po stronie wcześniejszych wzrostów jak i gwałtownej przeceny. Wracając do „Agony” warto podkreślić, że jest to produkcja względnie tania, przy której pojawiły się jednak zawyżone oczekiwania. W skład PlayWay wchodzi wiele niezależnych zespołów developerskich, co zdaje się być atutem firmy. W mediach pojawiło się już oświadczenie spółki, dotyczące wyciągnięcia wniosków na przyszłość po słabej premierze najnowszej gry. Zarząd podkreślił także, że ostatni sukces czyli gra „House Flipper” może iść śladem wcześniejszego sukcesu czyli „Car Mechanic Simulator” i cyklicznie publikować nowe wersje, generując powtarzalne zyski ze sprzedaży. Co do samego wykresu, popyt próbuje domknąć lukę powstałą po premierze gry. Siła odbicia i szybkość odrabiania strat, wskazują na spore zainteresowanie spekulantów tą spółką. W tym kontekście, nagła wyprzedaż była dla części inwestorów okazją do kupna po dużo niższej cenie. W skuteczność prowadzonej polityki przez spółkę zdają się wierzyć także analitycy. W najnowszej rekomendacji DM BOŚ datowanej jednak na 27 maja, wyceniono spółkę na poziomie 223,20 zł, podwyższając prognozy sprzedaży i zysku netto za 2018 rok.
PlayWay - spadki po premeirze "Agony"Środowa sesja rozpoczęła się sporym zaskoczeniem dla posiadaczy akcji spółki PlayWay. Na otwarciu pojawiła się sporych rozmiarów luka spadkowa, sięgająca w maksymalnym punkcie aż 26% względem wtorkowego zamknięcia. W sumie, podczas dwóch sesji spółka straciła niemal 40%. Szukając powodów takiego stanu rzeczy, należy wspomnieć, że 29 maja premierę miała gra „Agony”, której towarzyszyły bardzo duże oczekiwania. Dość szybko pojawiło się jednak sporo negatywnych recenzji, co mogło wywołać strach wśród inwestorów. Takie zachowanie kursu, być może wskazuje na wysoki poziom wykupienia, gdyż spółka ma za sobą potężny rajd wzrostowy, od stycznia to 185% wzrostu ceny. Mimo, że słabsze recenzje gry nie są potężnym czynnikiem, to jednak po tak dużej skali wzrostów, wystarczyło to za pretekst do dynamicznej korekty. Wcześniej spółka opublikowała raport za pierwszy kwartał, który wypadł bardzo dobrze. Przy okazji mocniejszych spadków, warto wspomnieć o strategii spółki, która znacząco różni się od znanych producentów gier. PlayWay wydaje większą liczbę gier, stawiając na sporą dywersyfikację. Nawet jeżeli gra okazuje się niewypałem, nie ma to tak wielkiego wpływu na wyniki finansowe jak w przypadku innych spółek. Możliwe więc, że nagłe spadki dla części inwestorów przyniosły okazję do kupna akcji po promocyjnej cenie.
PlayWay - euforyczne wzrosty Sesja z ubiegłego piątku okazała się bardzo udana, tak samo zresztą jak i cały tydzień, dla warszawskiego parkietu. Na szczególną uwagę zasługuje trwająca hossa wśród producentów gier, spowodowana informacjami o niezwykłej sile medialnej, choćby kilka przypadków zwrotu kosztów produkcji liczonego w godzinach. W piątek wyróżniała się spółka PlayWay. Dwie najnowsze wieści to uspokojenie sprawy pozwu przeciwko spółce, który zarząd uważa za bezzasadny. Po drugie, przejęcie udziałów w spółce Baked Games, do poziomu 44% akcji. To sprawiło, że dwie ostatnie sesje zostały zakończone dwucyfrowym wzrostem. Cały tydzień przyniósł niemal 34% zwyżkę.
PlayWay - na nowych maksimach Na fali hossy wśród producentów gier, wczoraj najmocniejszy okazał się PlayWay, który zyskał niemal 14% przy gigantycznych obrotach. Była to więc jedna z najmocniejszych sesji od dnia debiutu na głównym parkiecie. Z ważniejszych informacji, jakie ukazały się w ostatnim czasie należy wymienić zawarcie umowy licencyjnej z Ford Motor Company. Wydaje się jednak, że ważniejszą sprawą są roszczenia do gry „Farm Manager 2018”. Wniesiony przeciwko spółce pozew, zarząd skomentował jako bezzasadny, co mogło uspokoić inwestorów. Najbliższy raport kwartalny zostanie opublikowany 26 maja.
PlayWay - z listą 10 nowych gier na najbliższe 6 miesięcy Spółka udanie zakończyła ubiegły, świąteczny tydzień, rosnąc w piątek o ponad 3% a w całym tygodniu o ponad 12% przy solidnych obrotach. Wykres wskazuje na odbicie po domknięciu luki wzrostowej z początku kwietnia. W miniony piątek spółka opublikowała listę 10 gier, których premiery zaplanowane są na najbliższe pół roku. Warto przypomnieć, że spółka kieruje się odmienna strategią niż większość producentów gier, stawiając na sporą dywersyfikację poprzez produkcję dużej liczy gier. Zmniejsza to ryzyko załamania akcji np. po słabym debiucie długo przygotowywanego tytułu.
Playway - czy test 100 zł wywoła reakcję popytową? Akcje spółki taniały wczoraj kolejną sesję z rzędu testując poziom pokonanego niedawno szczytu. Niewiele także brakuje do domknięcia luki wzrostowej z 9 kwietnia. Dynamika i wolumen spadków, na tle wcześniejszego impulsu wskazuje na okres korekty. Potencjalnym poziomem, przy którym popyt mógłby się ponownie uaktywnić jest okolica 100 zł. Najbliższe dni mogą zatem przynieść większą zmienność. Warto przypomnieć, że wyjście na nowe, historyczne maksima to efekt informacji o tym, że premiera nowej gry „Farm Manager 2018” już w pierwszej dobie sprzedaży zwróciła wszystkie koszty produkcji i marketingu.
11 BIT - na nowych maksimach Środowa sesja przebiegała w bardzo spokojnej atmosferze, przy mocno zaniżonych obrotach. Wydaje się, ze rynek oczekiwał na ważne dane ze Stanów Zjednoczonych o godzinie 20. Na tak niemrawych obrotach ponownie wyróżniały się spółki produkujące gry komputerowe. 11BIT zyskał tego dnia 4,1% co wystarczyło aby odnotować nowe, historyczne maksimum. Trwająca zwyżka to efekt nadchodzącej premiery bardzo ważnej gry „Frostpunk”, wobec której rynek zdaje się mieć wysokie oczekiwania. Trudno się dziwić ożywieniu na podobnych spółkach, kiedy niedawno okazało się, że koszty produkcji gry zwróciły się już w dniu premiery. Mowa o „Farm Manager 2018” od Playway, aczkolwiek należy pamiętać o innej specyfice obu spółek.
Playway- kończy korektę?Po bardzo słabym tygodniu, spółka zanotowała solidne odbicie podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. W piątek akcje drożały o blisko 11% przy najwyższych obrotach od kilkunastu dni. Ostatnia korekta nastąpiła po teście poziomu 100 zł. Poziom ten jednak nie na długo powstrzymał kupujących, co dobrze świadczy o trendzie wzrostowym. Szybki powrót pod opór i próba ponownego jego wybicia zwiększają szansę na nowe maksima. Niedawno pojawiła się informacja o planach wydania 10 gier w najbliższe 6 miesięcy. Należy tu przypomnieć, że spółka stosuje odmienną strategię niż większość producentów gier, która polega na sporej dywersyfikacji. Kluczową datą powinien być 23 kwietnia. Wtedy poznamy raport roczny. Oczekiwania są dość spore po wzroście zysku netto za trzy kwartały o około 142% względem poprzedniego roku.
PlayWay [PLW] – spadki okazją do tańszych zakupów? Spółka opublikowała w poniedziałek wieczorem listę premier planowanych na pierwsze półrocze bieżącego roku. Nowych gier ma być aż 10. Spora liczba, jednak warto pamiętać, że spółka prowadzi odmienny od pozostałych producentów gier model biznesowy. Polega on właśnie na sporej dywersyfikacji. Wydawałoby się, że takie założenie uderza w jakość gier, jednak z drugiej strony, zwłaszcza z punktu widzenia akcjonariuszy, możliwe że jest to bezpieczniejsza strategia. Podczas, gdy inni producenci zależni są od pojedynczych tytułów, tutaj ryzyko jest mniejsze, z uwagi na większą ilość wprowadzanych gier. Spółka może więc stanowić dla inwestorów pewnego rodzaju alternatywę w ramach sektora producentów gier. Kluczową rolę pełnią jednak wyniki finansowe. Dotychczasowe mogą zadowalać. Trzeci kwartał to wzrost zysku netto w stosunku r/r o grubo ponad 300%. W sumie podczas trzech kwartałów, wynik skonsolidowany netto wzrósł o ponad 140%. Od końca stycznia trwają spadki, włączając w to wczorajszą panikę na szerszym rynku. Obecnie przecena sięga w szczycie 18%. Dwie większe korekty z ubiegłego roku sięgały 20-25%. Wydaje się więc, że na niewiele niższych poziomach spółka może znowu stać się atrakcyjna dla inwestorów. Główne wsparcie to okolice poprzedniego szczytu w rejonie 72 zł.