KNF chce zawiesić akcje Krezusa. Spółka traci 1,5%
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wystosowała do Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) wniosek o zawieszenie obrotu akcjami Krezusa: W dniu 23 października 2018 r., z powodu okoliczności wskazujących na możliwość dokonywania obrotu akcjami Krezus SA (Spółka) z naruszeniem interesów inwestorów, z upoważnienia Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) skierowano do Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) żądanie zawieszenia obrotu akcjami Spółki" – poinformowano w komunikacie.
Notowania Krezusa (GPW: KZS) w trakcie wtorkowej sesji otwierają się ze stratą 1,5%, balansując na wysokości tegorocznych minimów:
Krezus
Krezus [KZS] – nic nie zostało z wielkich wzrostów Spółka odznacza się w bieżącym roku sporą zmiennością dostarczając emocji inwestorom. Pierwsza część pierwszego półrocza była bardziej udana i można powiedzieć podparta rynkową logiką. Rynek zdawał się bowiem właściwie reagować na poprawiające się wyniki oraz ciekawe zapowiedzi m.in. dotyczące przejęcia Walcowni Metali Dziedzice. Inwestycja ta miałaby zapewnić możliwość dalszej poprawy wyników w przyszłości. Niedawno okazało się, że list intencyjny w tej sprawie został ponownie przedłużony. Spółka także negatywnie zaskoczyła, kiedy jeden z głównych akcjonariuszy sprzedał 20% akcji ale zapomniał o tym poinformować. Wtedy doszło do zawieszenia notowań spółki. Jest to główny powód, że spółka nie wejdzie w skład indeksu mWIG40, choć takie przymiarki były brane pod uwagę. Cała afera może znacząco ograniczać zaufanie do firmy, choć ta od dawna odznacza się mocno spekulacyjnym charakterem. Doskonale widać to zresztą na wykresie, gdzie nagłe i gwałtowne zwyżki, po których następował jeszcze dynamiczniejszy powrót do spadków, miały już miejsce w przeszłości. Co do przyszłości, wydaje się, że walor nadal będzie miał wyższą zmienność co sprzyja krótkoterminowej spekulacji. Kurs zbliża się do respektowanego dotąd wsparcia okolic 1,30 zł. Jest to więc potencjalne miejsce na odbicie. Natomiast inwestorzy zainteresowane spółką na dłużej powinny czekać na pozytywne informacje o przejęciu Walcowni Dziedzice, to bowiem zdaje się być głównym czynnikiem, który może być uznawany przez inwestorów jako kluczowy dla najbliższej przyszłości spółki.
Krezus drugi dzień z rzędu zyskuje kilkanaście procentJeżeli chodzi o akcje KZS, to ten gości w zestawieniu drugi dzień z rzędu. Pozytywną reakcję cenową „króla spekulantów” wywołał komunikat UOKiK wyrażający zgodę na dokonanie przejęcia Walcowni Metali „Dziecice” należącej obecnie do Impexmetalu. We wtorek notowania otwierały się sporą luką wzrostową i cena ostatecznie kończyła dzień pod poziomem otwarcia, Krezus zapewnił sobie jednak ponad 12 procent zysku. W efekcie notowania testowały istotną strefę oporu w okolicach 2,50 (minima z początku maja i lipca). Dopóki cena utrzymuje się pod nimi w grze pozostaje scenariusz prospadkowy celujący krótkoterminowe w dołki sierpniowe na 1,65, a następnie w dołki czerwcowe na 1,34.
Krezus rajem dla spekulantówW trakcie poniedziałkowej sesji na GPW dominowały spadki – traciło 171 czyli prawie 45% z wszystkich notowanych spółek na szerokim parkiecie. Ponad setka notowała jednak wzrosty, a te najsilniejsze – bo aż dwucyfrowe – stały się zasługą Krezusa oraz Vivid Games.
Akcje KRZ umacniały się o 22,09% próbując odwrócić serię niekorzystnej, sierpniowej deprecjacji. Nie na darmo Krezus nazywany jest „królem spekulantów”. Obrót na notowaniach został w poniedziałek zawieszony i wiele wskazuje na to, że wtorkowe otwarcie może przynieść dalszą, dynamiczną aprecjację. Co był jednak powodem tak dynamicznych ruchów? Komunikat UOKiK wyrażający zgodę na dokonanie przejęcia Walcowni Metali „Dziecice” należącej obecnie do Impexmetalu.
Od strony technicznej cenie jeszcze trochę brakuje do przetestowania oporu wypadającego na minimach z początku maja oraz drugiej połowy lipca (2,50). Dopóki strefa nie zostanie wybita obowiązuje kierunek południowy z krótkoterminowym celem na 1,34 (dołki z czerwca oraz bieżącego roku):
Krezus [KZS] – wzrosty na wysokich obrotach Spółka należy do ulubieńców spekulantów, choćby ze względu na spore zainteresowanie akcjami i dużą zmienność. Od początku roku akcje drożały o ponad 250%, aby od marca do czerwca oddać 75% zwyżki. Obecnie kurs znowu rośnie i od dołka z połowy czerwca zwyżka wynosi w maksymalnym punkcie blisko 200%. Wydaje się więc, że w czasach słabych dla giełdy, taka spółka jest atrakcyjna, co widać po obrotach, notowaniach i żywych dyskusjach na forach internetowych. Trudno jednak przewidywać zachowanie kursu. Patrząc z szerszej perspektywy, na wykresie tygodniowym, widać że już wcześniej zachowanie kursu bywało podobne. W tym roku spółka po za kwestią spekulacji, dostarczyła powodów do zwyżki. Mowa o poprawie wyników, które w pierwszym kwartale mocno pobiły wyniki sprzed roku. Kluczowe znaczenie ma przejęcie Walcowni Metali Dziedzice oraz uruchomienie nowej linii produkcyjnej. Nie tylko pod względem przyszłych wyników, ale także bieżących notowań, które będą reagować na wszelkie doniesienia. Pozytywną informacją było także podpisanie kolejnej umowy z KGHM. Najbliższy raport poznamy ostatniego sierpnia i jeżeli spółka znowu wykaże poprawę wyników, strona popytowa będzie miała w ręku argumenty do dalszych wzrostów. W krótkich okresach, kurs przejawia zbyt duże wahania aby można było je prognozować. Jeżeli jednak ktoś potrafi zabezpieczać się przed nadmiernymi stratami, wysoka zmienność sprawia, że inwestycja w spółkę może być wysoko opłacalna. Pozytywnie wygląda analiza wolumenu. W lutym i marcu obroty silnie rosły, tak samo jak obecnie podczas zwyżki. Malały natomiast w czasie spadków, od połowy marca do końca maja. Jest to dobry sygnał i być może przełoży się na kontynuację zwyżki z celem co najmniej przy tegorocznych maksimach.
Krezus - kluczowy poziom 2 zł Spółka zaliczyła wczoraj kolejną udaną sesję, tym razem rosnąc o ponad 4%. Dzięki temu udaje się odrabiać straty powstałe w pierwszej połowie czerwca. Możliwe, że do zwyżki przyczynia się niedawna informacja o podpisaniu kolejnej umowy z KGHM Metraco, która dotyczy sprzedaży przez Krezus złomu miedzi w ilości 100 ton w lipcu. Wartość tej umowy to 2,4 mln zł. Patrząc na wykres, można mieć jednak obawy co do trwałości wzrostów. Technika wskazuje na trend spadkowy, a cena powoli dociera do okolic linii trendu oraz czytelnego oporu. Poziom okolic 2 zł może więc skłaniać do realizacji zysków, gdyż na tym poziomie korekta wzrostowa osiągnie 50% i to zaledwie w kilkanaście sesji.
Krezus [KZS] –niewiele zostało z tegorocznej zwyżki Spółka ma za sobą bardzo silną zwyżkę, której przyczyn można upatrywać w poprawie wyników finansowych. Ubiegły rok był pod tym względem rekordowy, po latach ponoszenia strat. Rynek pozytywnie wyceniał także pomysł zakupu Walcowni Dziedzice czy kontrakt z KGHM. To wszystko dość szybko zostało wycenione. Następnie zaczęły się problemy dotyczące choćby długiego oczekiwania na przejęcie wspomnianej Walcowni Dziedzice, a także uruchomienie linii do recyklingu, której termin zakończenia został przesunięty. Te dwie inwestycje mogą mieć duży wpływ na wyniki w przyszłości. Pozytywne ich zakończenie, może przyczynić się do odbicia notowań. Warto także pamiętać, że spółka ma mocno spekulacyjny charakter, co widać choćby po równie szybkim spadku jak w czasie wzrostów z początku roku. Zaczyna to przypominać sytuacje z 2015 i 2016 roku, kiedy także równie szybko zanegowano, bardzo dynamiczne wzrosty.
Krezus - nadal w korekcie Akcje spółki drożały podczas wtorkowej sesji o 9%. Od samego poranka. Co ważniejsze, zwyżce towarzyszyły wyraźnie podwyższone obroty. Niestety, w drugiej części dnia doszło do spadków, które zanegowały poranny sukces kupujących. Zamiast więc szykować się na wybicie wierzchołka z 7 maja, obecnie równie dobrze można spodziewać się kolejnego testu wsparcia w rejonie 2,55 zł. Szkoda, gdyż spółka dostarcza pozytywnych informacji, choćby wyniki za pierwszy kwartał, które przyniosły poprawę przychodów o 50%, a zysku operacyjnego o niemal 90%. Wydaje się więc, że inwestorzy powinni z niecierpliwością oczekiwać kolejnego udanego raportu. Analizując spółkę, warto także pamiętać o jej dość spekulacyjnym charakterze, a także o fakcie, że poprawa wyników może już być wyceniona.
Krezus [KZS] – rynek docenił poprawę wyników Spółka cieszy się od dłuższego czasu sporą popularnością, oceniając choćby przez pryzmat wolumenu. Należy także do ulubionych walorów spekulantów, gdyż jej notowania zmieniają się bardzo dynamicznie. W szczytowym momencie, od początku roku spółka zyskiwała 250%. W połowie marca zaczęła się korekta tej euforii, która trwa do dzisiaj. W maksymalnym punkcie akcje staniały o 54%. Sytuacja może nieco przypominać też z drugiej połowy ubiegłego roku, kiedy fala wzrostowa osiągnęła pułap około 150%, a następnie korekta przyniosła około 37% obniżkę. Okresy te znacząco się jednak od siebie różnią. Początkowo mogła być to gra pod poprawę wyników, obecnie po bardzo silnej zwyżce, jest to już jednak w cenie. Tłumacząc powody tak silnych wzrostów warto popatrzeć na fundamenty. Wzrosty nie były jedynie spowodowane spekulacją, firma dostarczyła powodów w postaci poprawy wyników, notując w 2017 roku rekordowy wynik finansowy, po latach strat. Pozytywnie rynek oceniła także pomysł zakupu Walcowni Dziedzice, kontrakt z KGHM Metraco, inwestycje w linię do recyklingu, rozważane przejęcia czy plany budowy osiedla apartamentowców. Po za więc czystą spekulacją, spółka wygląda w ostatnim czasie ciekawiej i sporo się wokół niej dzieje. Kluczowa powinna być dalsza poprawa wyników, gdyż te za ubiegły rok zdecydowanie są już wycenione. Jeżeli Krezus nadal będzie dostarczał pozytywne informacje, to mimo gwałtownych korekt, ze względu na mocno spekulacyjny charakter spółki, ma szansę na dalsze wzrosty. Sama technika przypomina nieco sytuację z lat 2008-2010, kiedy spółka po silnych spadkach odbijała się od dna. Pierwsza korekta osiągnęła wartość niemal 78%. Kolejna już tylko 53% czyli tyle co obecna. Mimo, że kurs miał już za sobą silne wzrosty, udało się przełamać wcześniejsze maksima i spółka zyskiwała jeszcze przez długi czas. To na co warto przede wszystkim zwracać uwagę to właśnie gwałtowne korekty, które często przekraczały poziom 50%.
Krezus - długo wyczekiwane odbicie Czwartkowa sesja przyniosła długo oczekiwane odbicie na notowaniach Krezusa. Spółka, która charakteryzuje się jedną z najwyższych zmienności w tym roku na głównym parkiecie, najpierw rosła od stycznia o 250%, a ostatnio spadła w 10 sesji o blisko 55%, testując poziom poprzedniego szczytu. Wczoraj akcje podskoczyły o ponad 16%. Jeżeli spadki miałyby tylko korektą, a ich wielkość nie powinna zaskakiwać biorąc pod uwagę równie euforyczne wcześniejsze wzrosty, to odbicie przychodzi w dobrym momencie. Najbliższe sesje po Świętach powinny pokazać czy trend wzrostowy już się zakończył czy jednak popyt podchwyci temat czwartkowego odbicia.
Krezus - kolejny raz spadki wyniosą 40%?Spółka zyskała wczoraj około 2,7% przy dość niskich obrotach, nadal kontynuując ruch spadkowy, który nadal można uznawać za korektę. Podczas ostatnich spadków na szerokim rynku, spółka straciła około 40%. Warto wspomnieć, że mniej więcej tyle samo wyniosła duża korekta z listopada ubiegłego roku. Równość korekt jest lepiej widoczna na skali logarytmicznej. Wydaje się, że jest to dość duża wartość przeceny, zwłaszcza jeżeli tendencja wzrostowa miałaby zostać utrzymana. Stąd też dołek powstały podczas wtorkowej sesji może mieć duże znaczenie dla dalszych losów trendu.
Krezus - euforia trwa, czas na 6 zł?Spółka ponownie okazała się liderem wzrostów na warszawskim parkiecie. Wtorkowa sesja przyniosła zwyżkę cen jej akcji o kolejne 13% przy bardzo wysokich obrotach. Jest to więc najgorętsza spółka 2018 roku, gdyż od początku stycznia zyskuje już blisko 200%. Ostatnia fala wzrostowa ma oczywiście związek z mocnymi wynikami rocznymi. Szukając jakiegoś oporu, miejsca gdzie kurs mógłby się zatrzymać, należy wspomnieć o poziomie okolic 6 zł czyli maksimach z 2015 i 2016 roku.
Krezus - w czwartek raport za 2017 rok Akcje spółki drożały podczas pierwszej sesji nowego tygodnia o około 13% co sklasyfikowało firmę w czołówce najsilniej zyskujących. Także obroty osiągnęły bardzo przyzwoitą wielkość, można więc mówić o osiągnięciu nowego maksimum trendu w mocnym stylu. Szukając powodów tak mocnego zachowania kursu, wydaje się, że kluczowe znaczenie ma raport za 2017 rok, który zostanie opublikowany w najbliższy czwartek. Po mocnym raporcie za trzeci kwartał, wydaje się, że rynek oczekuje pozytywnych danych. Możliwe, że pod taki scenariusz toczy się obecnie gra.
Krezus - w kierunku 4 zł w długim terminie Akcje spółki drożały podczas wtorkowej sesji o ponad 4% odnotowując tym samym nowe maksimum bardzo dynamicznego trendu wzrostowego. Luty zostanie prawdopodobnie zakończony wynikiem około 25%. To świetny wynik, zwłaszcza że w styczniu spółka drożała o ponad 40%. Czyni to firmę jedną z najsilniej rosnących w tym roku. Obecnie zbliżamy się do ataku na poziom 3 zł. Poprzedni okrągły poziom 2 zł wywołał większą korektę. Możliwe, że sytuacja się powtórzy choć niewiadomą jest skala ewentualnego cofnięcia. Horyzont tygodniowy pokazuje otwartą przestrzeń do okolic 4 zł.
Krezus - odbicie od wsparcia Podczas wtorkowej przeceny, akcje spółki zachowywały się mocno na tle rynku. Wczoraj kurs podskoczył o prawie 6%. Brak gwałtownej wyprzedaży po okresie bardzo silnych wzrostów wskazuje na siłę trendu wzrostowego. Wykres dzienny pokazuje, że spadki wyhamowały w rejonie wsparcia opartego o serię wcześniejszych wierzchołków w rejonie 2 zł. Jest to dobre miejsce na odbicie, tym bardziej jeżeli powróci pozytywny sentyment na szerokim rynku.
Krezus - na nowych maksimach Wtorkowa sesja przyniosła nowy, historyczny rekord notowań dla naszej giełdy. Wśród spółek, które na tym tle najmocniej się wyróżniały był silnie zyskujący ostatnio na wartości Krezus. Spółka rosła o 16% przy bardzo wysokich obrotach. Silny popyt na akcje spowodował wybicie ponad poziom poprzedniego szczytu. Najbliższym celem jest więc już szczyt z ubiegłego roku czyli okolice 2,60 zł. Trudno przypuszczać aby tak duży wzrost dokonał się jednak bez choćby jednej korekty.
Krezus - atak na maksima trendu Po zakończeniu poniedziałkowej sesji pojawiła się informacja o złożeniu przez spółkę oferty zakupu 100% akcji Walcowni Metali Dziedzice. Wczoraj od samego otwarcia spółka mocno zyskiwała. Ostatecznie wzrost cen akcji wyniósł ponad 10% przy bardzo dobrych obrotach. Sytuacja techniczna staje się bardzo czytelna. Po wybiciu z konsolidacji doszło do szybkiego re-tetsu i mocnego odbicia w górę. Wysokie obroty, które utrzymują się od dłuższego czasu, także sugerują spore zainteresowanie rynku i możliwe wzrosty. Wydaje się, że obecnie popyt powinien atakować dotychczasowe maksimum trendu czyli okolice nieco powyżej 2 zł z zamiarem przełamania tego szczytu.
Krezus - próba powrotu do trendu wzrostowego Akcje spółki drożały w trakcie pierwszej sesji nowego tygodnia o 6,5% przy całkiem niezłych obrotach. Prawdopodobnie było to spowodowane kontraktem podpisanym 1 grudnia o wartości 11 mln zł. Na wykresie widać, że okres wzrostów od września do listopada uległ zakończeniu. Wydawało się, że tak jak podobne ruchy z lat ubiegłych, tak i teraz była to jedynie chwilowa, dynamiczna korekta. Obecnie jednak nadzieje na dalsze wzrosty mogą powracać. Spadki zniosły około połowy wcześniejszych wzrostów, a przy poziomie poprzedniego dołka popyt ponownie się wybronił. Obecnie trwa próba wybicia z niewielkiej konsolidacji. Jeżeli się powiedzie, może dojść do ponownego ataku na rejon 2 zł.
Krezus - popyt nie odpuszcza Spółka drożała podczas pierwszej sesji nowego tygodnia o 18,5% przy bardzo wysokich obrotach. Bez wątpienia jest to najgorętszy papier naszego parkietu w ostatnim czasie. Tak silna zwyżka mogła nieco zaskoczyć. Dwie ostatnie sesje ubiegłego tygodnia przyniosły bowiem zahamowanie wzrostów przy okrągłym poziomie 2 zł. Wydawało się, że może dojść do powtórki silnej zwyżki z marca, która dość szybko została zgaszona. Silny ruch w górę wskazuje jednak na szanse kontynuacji. Popyt musi jednak powalczyć o wybicie na nowe maksima. Wybicie ponad ostatni szczyt powinno otworzyć drogę do kontynuacji trendu i być może do wyrównania tegorocznych maksimów.
Krezus - w stronę 2 zł Spółka drożała podczas wtorkowej sesji o blisko 12% przy najwyższych obrotach od dłuższego czasu. Była to kolejna świetna sesja i od połowy września obserwujemy mocną hossę na tych akcjach, wspartą wysokim wolumenem. W samym tylko październiku cena podskoczyła już o 77%. Wczoraj popyt bez problemów pokonał poziom oporu w rejonie 1,50 zł. Wydaje się więc, że kolejnym punktem oporu będą okolice 2 zł. W tym miejscu wzrosty osiągnęłyby zresztą wielkość zwyżki z początku roku. O szansach na wzrosty piszemy od 10 października.
Krezus - w kierunku 1,50 zł?Spółka notuje ostatnio bardzo silny okres. Od początku trwającego miesiąca, cena podskoczyła już o 33%. Do końca października pozostają jeszcze niemal 2 tygodnia, a okres ten już odznacza się bardzo wysokim wolumenem. Wczoraj, po dwóch korekcyjnych sesjach, cena podskoczyła o blisko 7%. Wskazuje to na odbicie od lokalnego wsparcia i prawdopodobną kontynuację zwyżki. Jeżeli uda się pokonać poprzedni wierzchołek, wydaje się, że cena będzie mieć otwartą przestrzeń do okolic 1,50 zł.
Krezus - próba wybicia z konsolidacji Poniedziałkowa sesja nie przyniosła większych obrotów i raczej przebiegała w spokojnym tempie. Na tym tle wyróżniał się Krezus, rosnący tego dnia o 13,5% co umiejscowiło spółkę w ścisłej czołówce najsilniejszych walorów. Także obroty dopisały i co ważne utrzymują się na wysokim poziomie od początku września. W tym czasie cena konsoliduje. Wydaje się, że mocne wybicie ponad 1,10 zł powinno dać sygnał do rozpoczęcia większej korekty w długotrwałym trendzie spadkowym.