Nierówna walka złotegoJeszcze w połowie zeszłego tygodnia, gdy euro testowało poziom 4,29 zł, wydawało się, że również granica 4,30 zł nie będzie stanowiła większego problemu. Jednak w czwartek sytuacja się zmieniła. Po pozytywnych odczytach gospodarczych z Europy i kolejnych (choć w dalszym ciągu mglistych) zapewnieniach o woli zawieszenia broni w wojnie handlowej, powrócił sentyment inwestorów do ryzyka i na tej fali zyskiwał także złoty. Niestety dla PLN ruch ten nie okazał się trwały, a wsparcie w okolicach 4,2660 zł zbyt silne dla rodzimej waluty. Nowy tydzień to wyraźny powrót do słabnącego złotego, także w stosunku do EUR. Jeżeli nie zdarzy się nic zaskakującego, to istnieje duże prawdopodobieństwo pokonania psychologicznej bariery 4,30 zł, którą ostatnio widzieliśmy ponad miesiąc temu. Szans złotego na zatrzymanie tego trendu ciężko upatrywać na naszym podwórku, ponieważ wynik jutrzejszego głosowania nad wotum zaufania dla nowego-starego polskiego rządu jest przesądzony. Pomysły gospodarcze sejmowej większości również są dobrze znane i raczej nikt nie oczekuje niespodzianek w expose premiera Morawieckiego. Stąd warto wypatrywać wydarzeń na szerokim rynku, w tym piątkowych wskaźników PMI. Jeśli okażą się one pozytywne i lepsze od oczekiwań, to możliwy jest ponowny powrót większego ryzyka do gry inwestycyjnej, a wtedy także złoty powinien otrzymać większe wsparcie.