CDR rok po Cyberpunku kosztuje tyle, ile powinienPremiera Cyberpunka to był, cytując klasyka, dramat. Ale czy kogokolwiek, kto śledzi wykresy, te shorty dziwiły? Zapewne tylko większość ekonomistów. Niemniej, po premierze wykres zgliczowało - to było istne trzęsienie ziemi. Leciało na łeb, leciało na szyję, daleko, głęboko, w otchłań, w czeluści, w NIESKOŃCZONOŚĆ… ale czy… czy aby na pewno?
Patrzę na całokształt i był to bardzo ładny, geometryczny spadek i uczciwa korekta ceny - wprost na 400 okresową średnią, wprost w sidła złotego podziału całości wykresu. Obecnie cena jest wciąż niższa niż jej roczna, dwuroczna oraz czteroroczna średnia, a ponadto! Wybiła w tym tygodniu się ponad średnią półroczną. Na wykresie dziennym powoli sunie w stronę EMA200
Zaznaczyłem dwie kluczowe premiery - Wiedźmina oraz Cyberpunka. Ten pierwszy napędził koło fortuny, ten drugi połamał szprychy. I teraz kluczowe - na celowniku JESZCZE nie mamy żadnej zapowiedzi nowego produktu - produktu, który jest nieunikniony.
CDP z Cyberpunkiem przejechał się mocno na wszelkich płaszczyznach. Gra przygotowywana na starą generację konsol nie nadążyła za rozwojem technologicznym, nowa generacja weszła na rynek, premiery zaczęły się przesuwać, technologia wymknęła się spod kontroli. Było to pierwsze podejście do otwartego świata, zupełnie nowe lore - ambicje wysokie, oczekiwania kolosalne, hype na miare GTA VI, presja potworna, rezultat wiadomy.
Co więc pozostało CDPowi? Co mogą zrobić, aby odbudować zaufanie fanów, podnieść się po porażce? Odpowiedź prosta - wypuścić to, czego ludzie oczekują, czyli następnego Wiedźmina - produkt, który udowodnili, że potrafią zrobić, z którym mają doświadczenie, którego pokochały miliony
Czas jest po ich stronie - nowa generacja dopiero się rozkręca, baty zebrali, gorzej już (raczej) nie będzie. Coś tam kombinują, aby wprowadzać multi, ale nikt tego tak naprawdę nie chce. Spieszyć się nie powinni - ludzie muszą jeszcze ochłonąć, powkurzać się na Rockstara, Bethesdę i mikropłatności EA . Musi wyjść pare dobrych tytułów innych firm, jakaś nowa klapa, potem tylko w odpowiednim czasie jakaś zwinna kampania marketingowa. Będzie trochę beki z CDPu, Cyber będzie się odbijał czkawką, ale dobry trailer, prezentacja na targach, gameplay - fani w końcu przekierują swoją uwagę z przestarzałych memów i gry sprzed lat na oczekiwania nowości. To będzie test - CDP zwyczajnie NIE MOŻE pozwolić sobie na drugą taką klapę, jeżeli chce w branży pozostać. Zakładam, że to wiedzą i zrobią wszystko, aby nie spaść z rowerka. A wtedy cena może rosnąć
Na razie widać, że wykres powolutku, małymi kroczkami pnie się w górę. Wytworzył się lekki trend wzrostowy, cena stara się rosnąć powyżej średnich, wolumen transakcyjny w dołku bardzo wysoki, RSI poszurało, MACD w kolorze Grincha. Moim zdaniem dno już zostało zaliczone, a jeżeli będzie jakieś następne to niewiele niżej.
A potem w górę i w górę, byle do szortów na następną premierę.
(To nie jest porada inwestycyjna, jeno moje przemyślenia i opinie. Zaleca się nie ufać losowym ludziom z internetu, zwłaszcza gdy chodzi o inwestowanie ciężko zarobionych pieniędzy)