FW20: Zbliża się decyzja co do kierunku dłuższego ruchu w maju Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia nadal konsolidowały między strefą kluczowego oporu 1640/50-70 a wsparciem w rejonie 1550. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek będzie nadal budować ten ruch boczny - w związku z czym kurs wkrótce będzie atakował wspomniany przed chwilą opór - czy też dojdzie w miarę szybko do odwrotu Byków i kontynuacji ruchu spadkowego, który rozpoczął się po chwilowym nadbiciu owego oporu w kierunku poziomu 1700.
Jeśli popyt nie zdoła - z czym należy się poważnie liczyć - sforsować bądź to strefy 1640-50+, bądź niżej położonej: 1622-27 (wzmocnionej zniesieniem 50%), to może dojść do próby ponownego stopniowego zejścia kursu w stronę 1550. W tym wypadku celem na dłuższą metę mogłoby być: 1490-500, a nawet 1450-60.
Fw20
FW20: Lekka przewaga Niedźwiedzi, ale walka trwaKontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały konsolidację pod strefą kluczowego oporu na interwale dziennym: 1640/50-70, a dokładnie rzecz ujmując: w drobnym oddaleniu od niej, pod oporem intradayowym 1622-27. Pewną przewagę mają Niedźwiedzie, ale sytuacja nadal nie jest rozstrzygnięta.
Niedźwiedzie ciągle liczą na to, że strefa oporu 1640/50-70 - zbudowana na bazie dołków z 2016 roku i wzmocniona węzłem di Napolego (zniesienia 61,8% i 38,2%) - powstrzyma Byki przed dalszą ekspansją. Jeśli zaś miałoby na tym etapie dojść jeszcze do jakieś poważniejszej akcji zaczepnej popytu, to podaż zakłada, że ograniczyłaby się ona do ewentualnego tymczasowego nadbicia wspomnianego tu oporu w obszar cenowy między 1670 a 1700.
Ta ostatnia możliwość wynika między innymi z koncepcji tymczasowego cofnięcia się do wybitego w dół klina zwyżkującego na interwale dziennym i późniejszego powrotu do spadków. Byki liczą także na to, że na intradayu kształtuje się cały czas kanał typowy dla flagi pro wzrostowej, a w obrębie tej tego kanału można ewentualnie dostrzec układ podobny do odwróconej głowy z ramionami, czyli formacji też pro wzrostowej.
Warto może do tej listy argumentów podaży dodać to, iż we wtorek Byki miały swoją szansę i próbowały wybić wspomnianą wyżej flagę w górę, jednak zatrzymały się na oporze 1622-27, po czym kurs cofnął się głębiej, w stronę wsparcia 1595-1600. Ta sytuacja świadczy o pewnej przewadze Niedźwiedzi.
Wydaje się, że warunkiem koniecznym, aby rynek mógł ewentualnie podejść pod 1670 i 1700, jest wybicie w górę oporu 1622-27. Po drodze mamy jeszcze barierę podażową 1640-50+.
Warunkiem niezbędnym, żeby z kolei doszło do ruchu w stronę 1550 i niżej, w kierunku 1490-1500, wydaje się obecnie zdecydowane przełamanie mediany wspomnianej wyżej flagi (jej kanału). To oznacza w praktyce w tym momencie wybicie ostatnich dołków intra w rejonie 1570+.
Pamiętajmy przy tym cały czas o korelacji z Zachodem i jej wpływie na sytuację. W środę i czwartek mamy przed sobą kolejne decyzje Fed-u i ECB.
FW20: Mocna bariera podażowa nie daje na razie przestrzeni BykomKontrakty terminowe na WIG20 w minionym tygodniu po raz kolejny podchodziły pod kluczowy opór na wykresie dziennym w rejonie 1640/50-70. Nadal podstawowe założenie, dotyczące dalszego rozwoju sytuacji rynkowej, mówi o utrzymujących się problemach Byków ze złamaniem tego oporu. Trzeba jednak dodać, że w piątek rynki finansowe złapały z rana optymistyczny wiatr w żagle w związku z wieściami na temat nowego leku na koronawirusa.
Nie zmienia to jednak faktu, iż opór 1650 -70 nadal wydaje się bardzo istotny. Przypominam, że ta kluczowa bariera, bazująca na dołkach z 2016 roku, jest wzmocniona węzłem di Napolego (zniesienia: 61,8% i 38,2%) w rejonie 1640 –53.
Nie można jednak wykluczyć, że ze względu na korelację z Zachodem, bądź nowe informacje dotyczące pandemii, dojdzie do prób wybijania w górę wspomnianego wyżej oporu. Na razie jednak nie wróżyłbym sukcesu Bykom.
Co najwyżej brałbym pod uwagę tymczasowe nadbicie w kierunku 1700, jeśli w ogóle do takich akcji zaczepnych (ze względu na wspomniane wyżej czynniki) dojdzie. Nie brałbym jednak jeszcze na zbyt poważnie możliwości pójścia wyżej, w kierunku 1760+ (znies 50% i 78,6% na D1).
Trzeba, jak się wydaje, ciągle mieć na uwadze możliwość, że rynek jest w fazie dystrybucji i myśli o głębszym cofnięciu: w kierunku 1550-70+, a nawet do 1490-1500.
Z drugiej strony warto wspomnieć, że na intradayu mamy pro wzrostową formację harmoniczną 121 oraz klasyczną formację flagi o takim samym charakterze. Obie mają zasięg w rejonie 1693-95.
Kontrakty FW20: Czy "strojenie okienek" przyniosło "fałszywkę"?Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek zaliczyły dość istotną sesję. Na zamknięciu notowań doszło bowiem do wybicia kluczowej strefy oporu 1490- 500. To może otwierać drogę do ataku na 1540 +, a w razie sukcesu Byków w tym miejscu - do 1600. Niedźwiedzie, żeby zanegować ten scenariusz , musiałyby jak najszybciej zepchnąć - i to w spektakularny sposób - kurs z powrotem poniżej 1490- 500.
Byłoby to znacznie łatwiejsze, jeśli okazałoby się, że wtorkowy wzrost i wybicie były motywowane głównie "strojeniem okienek" na koniec kwartału. Jeżeli jednak nie dojdzie do zdecydowanego kontrataku Niedźwiedzi, to scenariusz wzrostowy może nabierać rumieńców.
Pamiętać jednak trzeba też o rynkach bazowych, zachodnich, które gorzej wyglądają, i ich wpływie na sytuację u nas.
W razie cofnięcia kursu poniżej 1490-500 może dojść do przekształcenia się tej konsolidacji w prostokąt, położony między ok 1400 a ok. 1500. Wtedy pojawiłaby się większa szansa na wybicie dołem z tak budowanego ruchu bocznego. Kropką nad i mogłoby się okazać ewentualne wybicie w dól obronionego w poniedziałek przez Byki wsparcia 1439-48.
Zasięg takiego wybicia to ok. 1300. Poniżej w rejonie 1240 znajduje się strefa dołków z 2009 roku i z 16 marca tego roku.
Kontrakty FW20: co czeka nas po wybiciu ze 100-pkt konsolidacji Dzisiejsza kontynuacja konsolidacji między 1390- 400 a 1490-500 przybrała taką formę i kształt, że można obecnie mówić – z nieco szerszej perspektywy - o tym, że konsolidacja tworzy trójkąt zwyżkujący, którego górny bok jest położony w rejonie 1490- 500.
Zasięg ewentualnego wybicia w górę znajduje się w okolicy 1600. Powyżej znajduje się istotna strefa oporu 1650-70 bazująca na dołkach z 2016 r. (opór powstały na zasadzie zmiany biegunów).
W razie cofnięcia poniżej obronionego dzisiaj przez byki wsparcia 1439-48 może dojść do przekształcenia się tej konsolidacji w prostokąt, położony między ok 1400 a około 1500. Wtedy pojawiłaby się większa szansa na wybicie dołem z tak budowanego ruchu bocznego.
Zasięg takiego wybicia to ok. 1300. Poniżej w rejonie 1240 znajduje się strefa dołków z 2009 roku i z 16 marca b.r.
Kontrakty FW20: Czy DAX pomoże naszym w odbiciu?Kontrakty terminowe na WIG20 po dwukrotnej obronie wsparcia 1393-402 w poniedziałek kontynuowały we wtorek budowę dużej flagi pro spadkowej intra. Główny dylemat dotyczy obecnie tego, czy powiększające się odbicie na rynku niemieckim mogłoby i u nas doprowadzić do ruchu na północ w kierunku kluczowego oporu 1490-500 (nadal w obrębie flagi), czy też dojdzie do ponownej konfrontacji w rejonie 1400 (po uprzednim wybiciu flagi w dół).
Tak więc wtorkowa sesja - z punktu widzenia szerszego spojrzenia na rynek – pokazała, że kurs kreśli dużą flagę pro spadkową. Na koniec notowań doszło do ładnego potwierdzenia mediany tej flagi (położonej wtedy na poziomie 1448-49), która została bardzo precyzyjnie przetestowana.
Zwracam uwagę na to, że górny bok tej flagi, a w zasadzie obszar, w którym znajduje się jej górne ograniczenie, mieści się obecnie między 1485 a 500. W związku z tym - jeśli będzie powiększane odbicie na następnych sesjach - mogłoby dojść ponownie do ataku na kluczową strefę oporu 1490- 500.
Jeśli zaś rynek z jakichś powodów (na przykład w związku z korelacją z Zachodem) odbije się od rejonu 1450 (gdzie znajduje się mediana), to może dojść do próby wybicia owej flagi w dół (dolne ograniczenie to obecnie rejon 1420) i próby ponownego ataku na okolice 1393-402, gdzie Byki próbowałyby się pewnie bronić za pomocą podwójnego dna. Jak to zwykle się dzieje przy wybiciu z flagi (pro S).
Dużo by zależało w tym wypadku od sposobu wybicia. Zasięg flagi wypada w okolicy wsparcia 1352-59. Po drodze na południe znajduje się jeszcze wsparcie 1369-74.
Te dwa wsparcia tworzą łącznie strefę 1350-70, która broni Byki przed zejściem kursu do 1300 i 1237-40. W tym ostatnim miejscu są zlokalizowane dołki z 2009 roku obronione w połowie marca.
Z kolei na górze wykresu mamy opory 1509-15 i 1537-45, które stanowią ostatnią zaporę Niedźwiedzi w razie chęci powiększenia przez popyt odbicia do rejonu 1650-70.
Kontrakty FW20:Zachód może zepchnąć kurs u nas w stronę dołkówKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia powiększały odbicie, ażeby osiągnąć rejon 1540 punktów i potem nieco gwałtowniej się cofnąć, poniżej ważnej strefy oporu na wykresie dziennym: 1490-1500. Sytuacja na rynku jest dynamiczna, podobnie niestety jak rozwój samej epidemii.
W piątek wieczorem mieliśmy spadki na rynku amerykańskim, spychające kursy z powrotem do ostatnich dołków. Tak więc nie możemy wykluczyć - mimo lepszej postawy polskich Byków niż popytu na wielu innych rynkach w drugiej części ubiegłego tygodnia - pogłębienia spadków także u nas.
Owo pogłębienie mogłoby skierować się do wsparcia w rejonie 1370. Gdyby nie wytrzymała naporu podaży strefa 1350-70, nasz rynek mógłby próbować schodzić do 1300, a nawet - o ile Zachód doznałby kolejnej fali mocnej przeceny - do dołków z rejonu 1237-40. Znajdują się tam między minima bessy 2007-2009, które zostały obronione 16 marca.
Pozytywne dla naszego popytu byłoby natomiast niepoddanie strefy 1430-40, gdzie są zlokalizowane: równość korekt intra oraz węzeł di Napolego (zniesienia 38,2% i 61,8%).
Najbardziej optymistycznym scenariuszem dla Byków - jednak trochę mało realnym po piątkowej sesji w USA - byłoby ładne pokonanie na zamknięciu świecy dziennej wspomnianej na wstępie strefy oporu 1490-500 (wzmocnionej zniesieniami 23,6% i 38,2% ruchów spadkowych zainicjowanych 5 listopada ubiegłego roku oraz 3 marca). Jeśli rynek zdoła to osiągnąć, to może na dłuższą metę podchodzić pod bardzo istotny opór w rejonie 1650-70.
Warto zwrócić uwagę, że jest to nie tylko opór powstały na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie wynikające z dołków z 2016 roku), ale również znajduje się tam węzeł di Napolego (zniesienia 38,2% i 61.8% wspomnianych wcześniej fal spadkowych zainicjowanych w listopadzie i marcu).
Kontrakty na WIG20: czy odbicie od dołków z 2009 się powiększy?Dziś na koniec sesji na rynku kontraktów na WIG20 doszło do mocnego odbicia (ponad 110 pkt) w ramach budowania formacji spodko-podobnej i podejścia kursu pod okolice 1350.
Jeśli nastąpi wybicie w górę z formacji spodko-podobnej, to rynek powinien podejść przynajmniej pod rejon między poziomami 1386- 87 (równość korekt na M15 w wersji zmaksymalizowanej, z uwzględnieniem cieni świec) a 1399- 400 (mediana flagi, do której zrobili cofkę, i zniesienie 78,6% ostatnich spadków intra).
Flaga, o której tu mowa, to duża flaga pro spadkowa o zasięgu minimalnym w rejonie 1190, a maksymalnym w okolicach 1160+. Tak się składa, że w rejonie mediany (1399- 400 )znajduje się również potencjalny punkt zwrotny D formacji pro spadkowej XABCD.
Tak więc, jeśli Byki powiększą odbicie do ok. 1400 i wybiją ewentualnie to miejsce w górę, to mogą myśleć o poważniejszym odreagowaniu. To by bowiem znaczyło, że została zanegowana zarówno flaga, jak i formacja XABCD. Wtedy rynek mógłby udać się w kierunku 1500, a przynajmniej ponownie zaatakować lukę między 1420+ a 1500+.
Jeśli jednak rynek nie poradzi sobie albo z 1349-50, albo z 1399-1400, to może dojść do realizacji pro spadkowej formacji 121 i dokończenia realizacji zasięgu flagi. To zaś by oznaczało w praktyce wybicie dołków z 2009 roku i z dzisiaj (z rejonu 1237- 40) i udanie się kursu dalej na południe, poniżej 1200.
Kontrakty FW20:trudno o większe odbicie, poziom 1500 zbliża się Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia - szczególnie w poniedziałek - doznały potężnych, panicznych spadków, podobnych do tych na innych rynkach. Doszło przy tym do wybicia dołków z 2016 roku, położonych w strefie 1656-67.
Wtorkowa sesja potwierdziła, że rynek raczej nie ma - na razie przynajmniej - siły na bardzo mocne odbicie i że trzeba się liczyć w związku z tym z zagoszczeniem na dłuższy czas kursu poniżej dołków z 2016 roku. Warto zwrócić zresztą uwagę, że wtorkowe maksima (1658) prawie idealnie pokrywały się z minimami ze stycznia 2016 roku (1656).
Oczywiście, trzeba cały czas mieć na uwadze korelację z Zachodem. Gdyby tam doszło do znacznie większego odbicia, to i nasze kontrakty mogłyby próbować wracać w kierunku strefy 1690+ -1730+. W tym rejonie mieliśmy maksima poniedziałkowego odbicia(1698) oraz wcześniejszy dołek na wykresie dziennym (1736), jak również dolną strefę zapory podażowej na interwale tygodniowym i miesięcznym, położonej między 1709/10 a 1750/51.
Na razie jednak musimy się przede wszystkim liczyć z próbą zejścia kursu niżej. W miarę istotnym - choć nie kluczowym testem - dla Niedźwiedzi mogłoby być starcie w rejonie cenowym 1577-87, gdzie nie tylko znajduje się zasięg flagi pro spadkowej na M15, która została wybita we wtorek, ale również zgrupowanie trzech zależności Fibonacciego (m.in. zniesienie 161,8% fali intra oraz zależność 1:1 między falami spadkowymi na H4).
Gdyby spadki zostały zintensyfikowane, można by się spodziewać ruchu w kierunku strefy 1502-18.
Złamanie multi-zapory podaży na USD/PLN dodatkowo osłabiłobyFW20Sytuacja na USD/ PLN jest naprawdę ciekawa i dosyć specyficzna. Można powiedzieć, że rynek znajduje się pod niezmiernie silnym multi oporem.
Tak więc, jeśli odbije się ostatecznie od niego w dół, to spadek może mieć dynamiczny przebieg, a jego zasięg głęboki (do pktu B i B' oraz C i C", ewentualnie nawet niżej). Jeśli zaś kurs USD/PLN mimo wszystko zdoła się przebić przez ten opór, to może dojść do przyśpieszenia ruchu wzrostowego i ataku, zapewne z dużą siłą, na szczyty z przełomu września i października ubiegłego roku.
Jakie pojedyncze opory składają się na ową bardzo trudną do sforsowania zaporę podażową?
1. równość korekt na wykresie dziennym (OB)
2. punkt zwrotny D formacji XABCD pro S (odmiana Nietoperza, inaczej: tzw. Leonardo)
3. punkt zwrotny D' mniejszej formacji X'A'B'C'D' pro S typu Motyl
4. opór powstały na zasadzie zmiany biegunów
5. opór wynikający z tego, że kurs wyszedł dołem z klina zwyżkującego, co powoduje, iż dolna linia tego klina stanowi obecnie przeszkodę przy ewentualnym ruchu kursu na północ.
W razie złamania multi-zapory podażowej dalsze gwałtowniejsze osłabienie PLN w stosunku do USD mogłoby przyczynić się do jeszcze większego osłabienia kontraktu na WIG20.
Kontrakty na WIG20: następne 100 pkt w dół w zasięgu podaży cz.2W uzupełnieniu do części pierwszej i głównej wpisu (patrz : załącznik) warto wspomnieć o sytuacji na intradayu.
Widać tam formację 121 o zasięgu minimalnym w rejonie wsparcia 1926-29 i maksymalnym - na poziomie 1915.
Oczywiście, mogłoby dojść do negacji formacji, gdyby np.Zachód zaczął mocno odbijać w rezultacie jakichś istotnych pozytywnych informacji na temat koronawirusa. Na razie tych jednak jak "na lekarstwo".
Kontrakty na WIG20: następne 100 pkt w dół w zasięgu podaży cz.1Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia - w zgodzie z naszym wiodącym scenariuszem z niedzieli - mocno spadły, docierając do rejonu 1950, czyli poniżej kluczowego wsparcia długoterminowego nad poziomem 2000. Obecnie można się spodziewać - o ile nie będzie jakich super pozytywnych newsów dotyczących koronawirusa - zejścia kursu w okolice przynajmniej 1860-70. Możliwe są oczywiście - przy dużej aktualnie zmienności - nieco większe korekty.
Sugerowane dziś na wstępie zejście kursu w kierunku 1860-70 wiąże się z kilkoma elementami, wynikającymi z analizy technicznej. Po pierwsze minimalny zasięg wielkiej flagi budowanej między połową 2018 roku a sierpniem 2019 - o czym pisaliśmy wielokrotnie na przestrzeni ostatnich miesięcy - wypada w okolicy 1860-70.
Po drugie nieco niżej, ale w tym samym rejonie cenowym, znajduje się dolny bok trójkąta symetrycznego, który tworzy się - bagatela! - od 2011 roku na wykresie miesięcznym. Wreszcie - last but not least - na poziomie 1870 mamy do czynienia z punktem zwrotnym D potencjalnej formacji pro wzrostowej XABCD typu Gartley.
Z kolei, gdyby rynek okazał się bardzo silny, to niewykluczone, że będzie realizowany zasięg maksymalny wspomnianej wyżej flagi, który można szacować na rejon 1820-30. Gdyby jednak w międzyczasie doszło do mocniejszych odbić, to naturalną strefą takiego odreagowania mogłaby być najpierw strefa 1990-2000, a wyżej 2040-2050.
Info na temat sytuacji na intradayu znajdą Państwo w opublikowanym jednocześnie wpisie uzupełniającym ( w załączeniu).
Kontrakty na WIG20:wiodący scenariusz-pogłębienie spadków, cz.IIPatrząc na wykres dzienny kontraktów na WIG20, warto zwrócić uwagę na to, że jeśli kurs rzeczywiście pokona teraz istotne wsparcie w okolicy 2080+, to najpierw może dojść do powtórnego testu punktu zwrotnego D (2055-57) dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern.
Wydłużająca się konsolidacja z ostatnich tygodni (nad punktem D i nad wsparciem 2080+) może wskazywać jednak na nieco większe szansę przebicia tego miejsca w dół, niż na mocne odbicie od 2055-57 w górę.
To mogłoby zaś w konsekwencji zwiększyć szanse na wybicie również średnioterminowych minimów położonych strefie 2037-41. Nie dość na tym. Można by spodziewać się nawet zejścia kursu znacznie niżej, do 1990-2000. Tak się bowiem składa, że w tym ostatnim rejonie wypada zasięg formacji flagi pro spadkowej na wykresie tygodniowym, budowanej jesienią ubiegłego roku.
Nota bene można przyjąć, że w okolicy dołków średnioterminowych wspomnianych przed chwilą (ściśle rzecz biorąc, kilka punktów poniżej nich) zlokalizowany jest z kolei zasięg wynikający z wybicia z ostatniej ponad dwutygodniowej konsolidacji (więcej na ten temat we wpisie opublikowanym w tym samym czasie, w załączeniu!). Miała bowiem ona wysokość około 50 punktów i rozciągała się między 2080+ a 2130+.
Mniej prawdopodobne - przynajmniej w obliczu obaw o rozprzestrzenianie się koronawirusa na całą Europę - wydaje się obecnie utrzymanie kursu na dłuższą metę we wnętrzu prostokąta i wybicie go w górę, co w praktyce oznaczałoby podejście pod strefę 2190-200+ i przy okazji realizację typowego zasięgu formacji XABCD, występującego w punkcie C formacji.
Kontrakty na WIG20:wiodący scenariusz-pogłębienie spadków, cz.IKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia w obliczu wzrostu awersji do ryzyka wybiły się dołem z trójkąta zwyżkującego na wykresie godzinowym i przekształciły go w prostokąt. Obecnie można się spodziewać prób wybicia również tego prostokąta w dół, co w praktyce w razie sukcesu Niedźwiedzi mogłoby doprowadzić najpierw do zejścia kursu w kierunku 2055-57, a potem do ataku na średnioterminowe dołki w rejonie 2037-41.
Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że jeśli kurs rzeczywiście wybije się teraz dołem z owego prostokąta - pokonując wcześniej istotne wsparcie w okolicy 2080+ - to najpierw może dojść do powtórnego testu punktu zwrotnego D (2055-57) dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern (Patrz: drugi wpis opublikowany w tym samym czasie w załączeniu!). Wydłużająca się konsolidacja z ostatnich tygodni (nad punktem D i nad wsparciem 2080+) może wskazywać jednak na nieco większe szansę przebicia tego miejsca w dół, niż na mocne odbicie od 2055-57 w górę.
FW20: awersja do ryzyka może zadecydować o kierunku wybiciaKontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia kontynuowały konsolidację pod kluczową strefą oporu 2140-50+. Konsolidacja wpisuje się w kształt trójkąta zwyżkującego, co sugeruje preferowane w tym momencie wybicie w górę. Jeśli jednak - np. w wyniku wzrostu awersji do ryzyka na Zachodzie - nasz rynek by zszedł poniżej poziomu 2100, to mogłoby dojść do przekształcenia trójkąta w prostokąt i do presji na kluczowe wsparcie nad poziomem 2080, będące ostatnią redutą Byków przed ewentualnym zejściem kursu do zapory popytowej nad poziomem 2000.
Podtrzymany został też układ flagi pro wzrostowej intra (o zasięgu obecnie na poziomie około 2140), której ewentualne wybicie mogłoby uruchomić “kaskadę” zdarzeń w postaci późniejszego wybicia również wymienionego wyżej trójkąta. To z kolei mogłoby zaowocować próbą wybicia wspomnianego na wstępie kluczowego oporu położonego między 2140 a 2150+.
Na wykresie interwału dziennego widać też, że nadal w grze jest formacja pro wzrostowa XABCD typu Bat pattern o standardowym zasięgu w rejonie punktu C (powyżej 2200). Nadmierne wydłużanie się konsolidacji nie będzie jednak zwiększać szans zrealizowania jej pełnego zasięgu.
Dodajmy jeszcze, wracając do trójkąta zwyżkującego na H1, że zasięg jego wybicia można szacować nawet na poziom 2190. Minimalny ruch – gdyby doszło do wybicia tego trójkąta na północ – mógłby być oczekiwany w kierunku lokalnego oporu 2164- 69 (do linii równoległej do dolnego boku trójkąta).
Kontrakty na WIG20: odbicie wzrostowe dotarło do ważnego miejscaKontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia odbiły się od rejonu cenowego 2050+, gdzie znajdował się punkt zwrotny D pro wzrostowej formacji XABCD na wykresie dziennym. Jest to formacja Nietoperza (Bat pattern). Maksymalny zasięg tej formacji to poziom 2205 (poziom punktu C).
Obecnie – o ile rynkami nie zawładnie znów pesymizm co do chińskiego koronawirusa – może dojść do ataku na lukę między 2140 a 2150+.
Poziom 2140-41 jest wzmocniony równością dużych korekt na wykresie godzinowym (większe OB), natomiast w obrębie luki znajduje się zniesienie 61,8% całego spadku, zainicjowanego na początku stycznia (poziom 2154).
Zarówno z punktu widzenia sytuacji intradayowej, jak i wykresu dziennego, można wnioskować, że dopiero pokonanie strefy wokół poziomu 2150 mogłoby doprowadzić do próby powrotu do wzrostów. Kluczowa dla podtrzymywania przez Byki szans na powiększenie odbicia jest natomiast obrona przez nie wsparcia w rejonie 2082-86. Zejście kursu poniżej tej bariery mogłoby bowiem zaowocować powrotem do dołków w rejonie 2050+.
Kontrakty na WIG20: kontynuacja korekty przed możliwym wzrostem?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia nadal, jak się wydaje, korygowały mocne wzrostowe odbicie z okresu między 11. grudnia a 2. stycznia. Podstawowy dylemat obecnie dotyczy tego, czy rynek ową korektę skończył i próbuje wrócić do wzrostów, czy też – co wydaje się bardziej prawdopodobne, mając na uwadze analizę czasu – korekta jest kontynuowana.
Jeśli prawdą jest to ostatnie (że korekta jest kontynuowana), to możemy brać pod uwagę zarówno tak zwaną korektę pędzącą, w ramach której rynek mógłby się teraz udać do okolicy 2220-30+, a potem ponownie zejść w kierunku 2150, jak i korektę wpisującą się w trójkąt symetryczny (ozn. kolor czarny), w ramach której kurs będzie schodzić obecnie w kierunku ok. 2150 lub ok. 2130.
Wspominając na wstępie o analizie czasu, miałem na myśli stosunek czasu, który rynek spędzał na impulsie wzrostowym z okresu: 11. grudnia – 2. stycznia, do czasu spędzonego dotychczas na korekcie.
Za koncepcją wzrostu najpierw w kierunku 2220-30+, a później spadku korekcyjnego, może też świadczyć ładne odbicie od wsparcia 2150 w piątek, przy okazji którego utworzyła się pro Bycza świeca dzienna.
Nie wykluczałbym jednak pozostania rynku w obrębie zarysowanego trójkąta symetrycznego i tworzenie de facto czegoś w rodzaju chorągiewki pro wzrostowej na wykresie dziennym z masztem utworzonym w ramach wzrostów z okresu 11. grudnia – 2. stycznia.