Brand24 (nie tylko analiza techniczna)
Na Brand24 nie można patrzeć tylko pod kątem technicznym. B24 fundamentalnie jest bardzo dobrą spółką, a ich produkt świetnie sprawdza się w agencjach marketingowych (sami korzystamy u nas z oprogramowania B24), jednak na giełdzie inwestorzy nie są tak „przychylni”. Po pamiętnej blokadzie przez fb i dużych stratach na wartości akcji w marcu 2020 spółka zaczęła odbijać i weszła w trend wzrostowy, w którym udało się odrobić prawie wszystkie straty z lipca 19’.
Oczywiście po takich wzrostach (177,5%), w końcu musiała przyjść korekta i realizacja zysków. W październiku 2020 doszła ona do poziomów FIBO(23,6), gdzie zaczęła się walka o utrzymanie. 3 miesięczna konsolidacja wybiła do góry tworząc bardzo mocne wsparcie na poziomie 22 zł (dlaczego jest to tak ważne napiszę później).
Przez kolejne miesiące dużo się działo począwszy od super wyników za pierwsze półrocze, po wejście na główny rynek GPW (gratulacje!), kończąc na informacji, że w ostatnim kwartale pozyskali „tylko” 85 klientów. Na pytanie czy było to mało odniósł się sam Michał i polecam przeczytać jego wypowiedź.
Jeżeli jednak wrócimy do wykresu i zerkniemy na okres od połowy stycznia do końcówki lipca, możemy zauważyć, że uformowała nam się głowa z ramionami, której szyja została przebita i kurs powędrował niżej. W połowie sierpnia MACD(26,12,9) dał sygnał kupna i powrotu, jednak linia szyi okazała się zbyt dużym oporem.
Obecnie kurs jest mniej więcej w połowie minimalnego zasięgu spadku, a przez ostatnie dwa tygodnie trwa w konsolidacji. Dlaczego? Kurs zatrzymał się na poziomie wsparcia 22 zł (o którym pisałem wcześniej), czyli FIBO(23,6), do którego doszło w paź 2020 roku i skąd cena akcji ruszyła na północ. Istotne w tym wsparciu jest również to, że MACD(12,26,9), co w dawnych czasach bardzo często zmieniało trend.
Pamiętajmy również, że grudzień to czas wielu świątecznych kampanii reklamowych, w tym digitalowych. Obiekty handlowe, sklepy, e-commerce czy branża FMCG wszystkie marki czy sektory prześcigają się w pozyskaniu klienta. Myślę, że może to być zdecydowanie lepszy okres dla B24 niż wakacje :) Ja osobiście trzymam kciuki za Michała i jego zespół :)
Analiza jest moją subiektywną opinią i nie jest żadną rekomendacją.
