Gramy dalej zgodnie z trendem czy czekamy na spadek?Po ostatniej analizie wszedłem idealnie na zasięgu zielonej korekty i zamknąłem swoją pozycje po pojawieniu się głowy z ramionami (okazało się że głowy nie było a cena poszła dalej w górę) Przeziębiłem się i uznałem, że nie najlepsze będzie granie na giełdzie w takim stanie, przegapiłem wyjście górą z fioletowej strefy i ominęło mnie zagranie tego dużego wzrostu.
W moich poprzednich analizach możecie zauważyć również, że wyznaczałem klaster w okolicach 16.000k dolarów, który może być oporem dla ceny. Nadałem też długoterminowe cykle Bitcoina i wychodzi mi że w przeszłości atakowaliśmy poprzednie ATH cieniami świec ale świeca tygodniowa mimo to zmykała się pod poziomami oporu. Po głębszym odreagowaniu dopiero drugi atak okazał się na tyle silny by wybić poprzedni szczyt ceny z ATH. Oczywiście nie jest powiedziane, że tym razem będzie tak samo. Moim zdaniem będzie podobnie.
Przejdźmy teraz do przeanalizowania obecnej sytuacji ceny. Zrealizowaliśmy kolejny raz zasięg zielonej korekty jednak brakło precyzji i cena odjechała, pojawiła się także formacja flagi która jest byczym sygnałem i może zapowiadać dalszy wzrost ceny. Bardzo lokalna tendencja spadkowa (tworząca flagę, ta szara cienka przerywana) została już wybita. Osobiście uważam, że wybijemy kolejny lokalny szczyt i po pojawieniu się dywergencji na RSI dopiero zrealizujemy głębszą korektę.
Na wykresie zaznaczyłem dwie bardzo istotne linie. Różową ciągłą - zamknięcie się świecy nad nią oznacza dalsze wzrosty, oraz Czerwoną ciągłą - zamknięcie się świecy pod nią oznacza rozpoczęcie się lokalnych spadków.
W tej chwili jestem bez pozycji. Czekam na coś bardziej jakościowego jeżeli chodzi o zagranie na dźwigni.
Co do mojego HODL'a to trzymam dalej - i jak omawiałem to w analizie wideo moich globalnych cykli - raczej nie wyjde z tego aż do 100.000$ za BTC :)
Trzymajcie się :)