„Dobre” dane z Polski Kolejny dzień i kolejne odczyty z Polski pokazujące lepsze wyniki, niż oczekiwali analitycy. Problem w tym, że jest to głównie zasługa pesymistycznego podejścia, a nie naprawdę dobrych danych z kraju.
Sprzedaż detaliczna również rośnie
Po wczorajszych dobrych danych na temat produkcji przemysłowej dzisiaj poznaliśmy dane na temat sprzedaży detalicznej. Tutaj widzimy wzrost o 0,5% powyżej oczekiwań, co teoretycznie jest dobrym wynikiem, ale patrząc na ilość pieniędzy pompowanych z budżetu wynik 2,7% nie może być uznany za imponujący. Poznaliśmy również rezultat produkcji budowlano-montażowej. Tutaj mamy spadek o 9,8%, ale jest to mniejszy spadek od oczekiwań. Jest to podobna sytuacja, niby wynik lepszy od oczekiwanego, ale jego poziom nie napawa optymizmem. Wczoraj złoty odzyskał część strat i dzisiaj zbliża się do poziomu 4,55 względem euro.
Inflacja na Wyspach
Dzisiaj od rana poznaliśmy zmianę cen w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z oczekiwaniami ceny rosną o 0,5%. Jest to poziom uważany powszechnie za dość niski i raczej dąży się, nawet w przypadku wysoko rozwiniętych państw, do rezultatów w okolicach 2%. Co ciekawe, funt po tych danych zyskuje na wartości, ale równie dobrze może to być korekta ostatnich spadków.
Dobre dane z rynku nieruchomości w USA
Za oceanem pomimo trwającego kryzysu w dalszym ciągu branża budowlana ma się bardzo dobrze. Wydano 1,553 mln pozwoleń na budowę domów, z czego ruszyło 1,415 miliona. Nie wiadomo, na ile jest to kwestia realnej kondycji gospodarki, a na ile zmiany priorytetów wywołanych przez COVID-19, gdzie nagle w perspektywie spędzania większej ilości czasu w domu, własny kąt stał się jeszcze ważniejszy.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.
Budowlanka
Pensje nadal rosnąPomimo problemów na rynku pracy pensje wciąż rosną. Kryzys wpłynął na liczbę miejsc pracy negatywnie, ale średnia pensja wzrosła.
Zarobki w Polsce
Pomimo kryzysu pensje w Polsce wciąż rosną. Nie jest to tak szybki wzrost jak w zeszłym roku, gdzie było to 6-7%. Mimo wszystko 3,8% jest przyzwoitym rezultatem. Oznacza to, że średnie wynagrodzenie w przedsiębiorstwach zatrudniających 10 i więcej pracowników to 5381 zł i 65 groszy. Zatrudnienie jednak zgodnie z oczekiwaniami spada. 2,3% w skali roku to mniej niż oczekiwali analitycy spodziewający się spadku o 3,1%. Nie wiadomo, czy to właśnie spadek zatrudnienia wśród najgorzej zarabiających nie był dodatkowym powodem wzrostu średnich wynagrodzeń.
Dane z Wysp
Dzisiaj poznaliśmy dane na temat wzrostu cen w Wielkiej Brytanii. Analitycy spodziewali się symbolicznej 0,1% deflacji w ujęciu miesięcznym. Z kolei dane pokazały wzrost o 0,4% w ujęciu miesięcznym, a 1% w skali roku. Nie jest to poziom wzrostu cen z normalnie rozwijających się gospodarek, aczkolwiek zbyt niska inflacja jest często sygnałem problemów gospodarczych. Funt przyjął te dane w miarę neutralnie utrzymując poziomy osiągnięte po wczorajszych wzrostach funta względem euro.
Dobre dane z branży budowlanej w USA
Wczoraj wieczorem poznaliśmy dobre dane z amerykańskiego rynku budowlanego. Zarówno liczba pozwoleń na budowę domów jak i rozpoczętych budów była o około 15% wyższa od oczekiwań analityków. Dane te pozwoliły powstrzymać wczorajsze osłabienie się dolara amerykańskiego względem euro. Do tego czasu jednak doszło do przełamania ważnego poziomu 1,19 na tej parze walutowej. Konsekwencją jest najtańszy dolar amerykański od niemal dwóch lat.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.