Lepiej późno niż wcaleBez wątpienia informacja z Wigilii o dogadaniu się Wielkiej Brytanii z UE była niemałym szokiem dla inwestorów. Gdzieś tam w kuluarach tliła się szansa na porozumienie, ale obie strony nie dawały za wygraną i zgodnie twierdziły, że od początku stycznia nastąpi kontynuacja rozmów. Tymczasem nagle okazało się, że umowa jest na stole. I w końcu rozwiązała się saga, której chyba już niemal każdy miał trochę dosyć. Podpisana umowa handlowa będzie obowiązywać od 1 stycznia, a więc od daty ostatecznego brexitu. Co ciekawe, na funcie nie widać eksplozji radości. Kurs brytyjskiej waluty niemal nie zareagował, co można z jednej strony tłumaczyć sprzedażą faktów, a z drugiej jednak panującym okresem świąt. Można też odnieść wrażenie, że w końcu do inwestorów dotarła informacja, że Wielka Brytania jest już obiema nogami poza UE i czeka ją ciężki czas. Sytuację dodatkowo podbija fakt lockdownu, który ma miejsce na Wyspach, w związku z pojawieniem się nowej mutacji wirusa. Pytanie, jak długo taki stan może się utrzymać, skoro nadal statystyki koronawirusowe w Wielkiej Brytanii się nie poprawiają. W efekcie, na wykresie GBP/PLN nie obserwujemy wzrostów, a wręcz przeciwnie kurs spada poniżej 5,00.
Brexitdeal
Chwila wytchnieniaWydawało się, że spokojne święta na rynku to coś, na co się nie zanosiło, ale patrząc na wykresy, jednak je mieliśmy. Tuż przed świętami nawet umowę brexitową udało się wstępnie ustalić.
Porozumienie brexitowe
Coś, co jeszcze nie tak dawno wydawało się niemożliwe, jednak zostało zawarte. Pozostał jeszcze jeden krok. Do końca roku trzeba przyjąć liczący 1200 stron dokument. Można zatem śmiało założyć, że osoby głosujące nad nim nie będą zapoznane z całą treścią i przyjmą go trochę w ciemno. Kluczowym elementem porozumienia są kolejne okresy przejściowe. Pozwolą one uniknąć chaosu i rozłożą pewne bolesne elementy w czasie. Rynki nie są pewne, czy to dobra wiadomość dla funta, czy nie i zmienność na parach z brytyjską walutą jest na razie niewielka.
Turcja podnosi stopy procentowe
W Wigilię Bożego Narodzenia zgodnie z oczekiwaniami Turcy podnosili stopy procentowe. Główna stopa wzrosła z 15% na 17%, to o pół punktu procentowego więcej niż oczekiwania analityków. W rezultacie, lira turecka zyskuje na wartości względem głównych walut. Nie jest to jednak już tak istotny wzrost, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że straciła ona na wartości w ciągu roku ponad 20% względem dolara i przeszło 27% względem euro.
Dobre święta dla kryptowalut
Dni świąteczne to moment, kiedy na giełdach akcji i walutach przeważnie mamy moment odpoczynku. Nie znaczy to oczywiście, że jest tak na wszystkich rynkach. Dobrym przykładem są kryptowaluty, które notowane są bez przerw. W czasie świąt najwyraźniej wiele osób postanowiło zostać inwestorami, gdyż byliśmy świadkami wyraźnego ruchu w górę. Przez moment cena dolarowa bitcoina wynosiła ponad 28 tysięcy dolarów, przekraczając tym samym o 40% szczyty sprzed 3 lat. Co ciekawe, reszta rynku kryptowalut nie rośnie już tak szybko, a bitcoin ciągle zwiększa swój udział procentowy w całym rynku, przekraczając już wyraźnie ⅔ jego kapitalizacji.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak istotnych odczytów.