Bitcoin w dobie kryzysu energetycznegoWitam!
Historia pokazuje, że cena BTC ''lubi wracać'' i ''pokrywać się'' z tzw ''Luką Cenową'' na kontraktach terminowych CME. Na powyższym wykresie zaznaczyłem cztery ''niedomknięte luki cenowe''(1,2,3,4), które moga stać się poptencjalnymi poziomami wyznaczającymi kierunek dla ceny w najbliszych miesiącach. Należy jednak zadać jedno zasadnicze pyanie-które z nich zostaną ''pokryte'' jako pierwsze?
Bez wątpienia nadchodzi kryzys energetyczny. Jak bardzo rosnące ceny prądu uderzą w branżę miningową i wycenę Króla Kryptowalut? Czy nadchodzący ''Merge'' Ethereum (ok drugiej połowy września 2022r) i przejście ETH na Proof of Stake spowoduje wzrost wartości ETH w stosunku do BTC?
Czy rosnące ceny energii elektrycznej przyczynią się do masowej wyprzedaży górników chcących utrzymać swój biznes rentownym i zima będzie okazją do zakupu bitcoina w okolicach 10k? A może obecne poziomy cenowe, to dno tej bessy a najblisze miesiące to okres odbić na wykresach?
Niestety nikt z nas nie zna jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytania i jedyne co nam w tej chwili pozostaje, to spekulacja i baczne przyglądanie się wykresom oraz ogólnej sytuacji geopolitycznej.
Uwaga: ''Lukę Cenową'' interporetuję jako różnicę pomiędzy wartością ceny na koniec tygodnia(podczas zamknięcia handlu na kontraktach terminowych CME), a wartością ceny podczas otwarcia nowego tygodnia handlowego.
Ps. To NIE JEST porada inwestycyjna.
Pozdrawiam!