Niespodziewane osłabienie funtaSłabsze dane z polski lekko osłabiły złotego. Na Wyspach brak niespodzianki w sprawie stóp procentowych. Rynki nie ufają jednak funtowi i mimo braku wyraźnych sygnałów nastąpiła wyprzedaż funta. Norwegia tnie stopy, a Japonia pozostawia je bez zmian.
Dane z Polski
Wczoraj poznaliśmy dane z kraju – produkcja przemysłowa w sierpniu jak co roku w ujęciu miesięcznym się zmniejszyła. Rynki spodziewały się, że spadek wyniesie 7,4%, a wyniósł zaledwie 7,1%. Dlaczego na sierpień spodziewamy się takiej sytuacji? Wyjaśnienie to sezon urlopowy oraz także często przerwy produkcyjne w większych zakładach. Drugim ważnym odczytem były informacje na temat przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia. Niestety nie rosną one tak szybko, jak oczekiwano. Ich wzrost wynosi 7,1% wobec oczekiwanych 8%. Zatrudnienie spada jednak wolniej, niż sądzono. Nadal mamy jednak spadki. W sierpniu w przedsiębiorstwach zatrudniających 10 i więcej pracowników pracowało o 12 tysięcy osób mniej, a średnie wynagrodzenie dla takich firm wyniosło w sierpniu 8769,08 zł.
Bank Anglii nie zaskakuje, za to funt tak
Na wczorajszym posiedzeniu Banku Anglii nie doszło do zmiany stóp procentowych. Nie było to niespodzianką. Już sierpniową decyzję o obniżce podjęto jednym głosem przy przewadze 5 do 4. We wrześniu chętnych do cięcia było zaledwie dwóch członków tamtejszego gremium decyzyjnego, a siedmiu głosowało za utrzymaniem wskaźników. Problemem jest fakt, że główna stopa procentowa wynosi obecnie 4%. Z jednej strony to dużo więcej niż 2,15% w UE i równy wynik z USA. Z drugiej strony inflacja wynosi 3,8% i znajduje się w trendzie wzrostowym. Gdyby doszło do obniżki, inflacja przekraczałaby stopy procentowe. Konferencja prezesa Banku Anglii również nie dała sygnałów ku spadkom. Wczoraj rynek reagował dość spokojnie, lekko nawet odchodząc od funta. Dzisiaj od rana jednak widzimy prawdziwy odwrót po słabych, ale jednak lepszych od oczekiwań danych o inflacji.
Pozostałe banki centralne
Wczoraj poznaliśmy również decyzję Norwegii w sprawie stóp procentowych. Obniżka do 4% była prognozowana przez rynki. Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że inflacja od kwietnia podskoczyła z 2,5% do 3,5%, co powoduje, że przestrzeń na dalsze obniżki się kończy. Bez zmian stóp z kolei odbyło się w Japonii. Tam jednak główna stopa procentowa wynosi 0,5%, a inflacja 2,7%. Jest to duża różnica względem sytuacji na zachodzie. Trzeba jednak pamiętać, że kraj ten od lat nie widział wysokiej inflacji. W ostatnich latach szczyty wynosiły 4%, co jest poziomem, do którego w innych krajach inflacja jest zbijana. Bank Japonii stara się zresztą obudzić gospodarkę poprzez utrzymywanie podniesionego poziomu wzrostu cen.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – Kanada – sprzedaż detaliczna.
Maciej Przygórzewski – główny analityk walutowy
Poza analizę techniczną
123 Szybkie Porady Tradingowe - Porada #8GDZIE i KIEDY czy JAKI ROZMIAR? Zbuduj Imperium?
Na wojnie tradingowej wielu żołnierzy skupia się wyłącznie na znalezieniu idealnego pola bitwy. Całą swoją energię poświęcają na znalezienie idealnego miejsca ( "gdzie" ) i idealnego momentu ( "kiedy" ), aby zaatakować rynek. Wierzą, że nieskazitelny punkt wejścia jest kluczem do zwycięstwa. 🧠
Jednak wygranie jednej potyczki nie oznacza, że wygrasz całą wojnę. Mądry generał wie, że długoterminowe zwycięstwo zależy mniej od jednego heroicznego ataku, a bardziej od zarządzania armią . Twój kapitał to Twoja armia . Sekretem wygrania wojny nie jest tylko wiedza, gdzie walczyć, ale ile wojsk zaryzykować w każdej bitwie.
Zaangażowanie zbyt wielu żołnierzy — użycie zbyt dużego rozmiaru pozycji — w jednej walce może prowadzić do niszczycielskiej straty , która zakończy całą Twoją kampanię. Ale mądrze rozmieszczając swoje wojska, zapewniasz, że żadna pojedyncza strata nigdy Cię nie zniszczy. To pozwala Twojej armii przetrwać i walczyć kolejnego dnia . W ten sposób się zwycięża.
"Aby odnieść sukces w świecie tradingu, ważne jest, gdzie i kiedy wchodzimy na rynek. Ale aby ten sukces utrzymać, najważniejsze jest to, z jak dużym rozmiarem pozycji wchodzimy."
- Navid Jafarian
Dlaczego zbyt pewny siebie generał przegrał wojnę rynkową? Do każdej bitwy znał idealne miejsce do ataku, ale jego jedyną strategią dotyczącą wielkości oddziałów było "WSZYSTKO ZA JEDNYM RAZEM!" ('ALL IN!') 😂
Zarządzaj swoim kapitałem jak mistrz strategii , a nie tylko będziesz wygrywać transakcje, ale zbudujesz imperium .🏰
Czekaj na naszą kolejną poradę!
Rekordowa słabość dolara wbrew danymWtorek pokazał nam, że jeżeli inwestorzy nastawią się na pewien scenariusz, to dane nie muszą im przeszkadzać. Tak było z wczorajszym osłabieniem dolara, pomimo dobrych odczytów. Inflacja zmienia się wolniej niż oczekiwano – w Kanadzie rośnie, a w Polsce spada.
Rynki wiedzą lepiej
We wtorek na rynku pojawiły się dwa ważne odczyty z USA. Najpierw o 14:30 sprzedaż detaliczna. Wypadła ona wyraźnie powyżej oczekiwań. Spodziewano się wzrostu miesięcznego 0,2%, a zobaczyliśmy 0,6%. W rezultacie w skali roku ten wskaźnik wynosi bardzo solidne 5%. O 15:15 z kolei opublikowano wyniki produkcji przemysłowej – rosła ona zaledwie o 0,1% w sierpniu. Niby słabo, ale prognozowano spadek o tej samej wartości. W skali roku jest to zaledwie 0,9%, co pokazuje, że efekt przenoszenia produkcji do USA z powodu ceł na razie jest niewidoczny. Skoro dwa ważne odczyty okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań, to powinniśmy zobaczyć umocnienie dolara, prawda? Niby tak, ale jednak nie. Inwestorzy wczoraj rozpoczęli dzień nastawieni na osłabienie amerykańskiej waluty i dane nie przeszkadzały im w tym specjalnie. W rezultacie zobaczyliśmy wczoraj najsłabszego dolara wobec euro od 2021. Względem polskiego złotego jest on najtańszy od 2017 roku.
Mniejszy wzrost inflacji w Kanadzie
Wczorajsze dane z Kanady pokazały, że roczny wskaźnik inflacji wzrósł do 1,9%, a nie jak oczekiwano 2%. W ujęciu miesięcznym mieliśmy spadek o 0,1%. Dlaczego zatem inflacja roczna przyspiesza, skoro miesięczna spada? Powodem jest fakt, że rok temu w sierpniu miesięczny spadek cen był silniejszy niż w tym. Są to ważne dane, które podnoszą szanse na dzisiejszą obniżkę stóp procentowych w Kanadzie. Warto zwrócić uwagę, że Kanada ma znacznie niższe stopy niż USA. Są one tam zmniejszane również po to, by pobudzić gospodarkę, która dostała istotne ciosy w ramach amerykańskich ceł.
Inflacja bazowa też w górę
Po tym, jak kilka dni temu byliśmy świadkami wyższej od wstępnego wyniku inflacji konsumenckiej, przyszedł czas na bazową. Ona niestety również okazała się gorsza, niż prognozowano. Mieliśmy spadek w sierpniu, ale nie jak oczekiwano do 3,1%, a do 3,2%. W rezultacie mamy kolejne odczyty, które potencjalnie mogą być powodem opóźnienia kolejnych obniżek stóp procentowych w Polsce. Złoty nie reagował, wciąż oscylując wokół poziomu 4,25 zł za 1 EUR. Rodzima waluta wydaje się niemal przyspawana do tego pułapu. Do najbliższego posiedzenia RPP zostały jeszcze dwa tygodnie, ale jeżeli potwierdzi się wyższa niż zakładana inflacja, to można oczekiwać umocnień.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – dane z rynku nieruchomości,
15:45 – Kanada – decyzja w sprawie stóp procentowych,
20:00 – USA – decyzja w sprawie stóp procentowych.
Maciej Przygórzewski – główny analityk walutowy
Oczekiwania co do zmian stóp FED a SPX i EURUSDWydaje się, że od dawna zależność głównych rynków nie była tak duża od oczekiwań, co do zmian stóp procentowych przez Fed ECONOMICS:USINTR . Jednakowo EURUSD CMCMARKETS:EURUSD i SPX CMCMARKETS:SPX500 poruszają się niemal jak kontrakty na stopę Fed CBOT:ZQ1! od początku sierpnia, gdy po słabych NFP ECONOMICS:USNFP ruszyła gra pod duże cięcia stóp.
To dość dobrze obrazuje zależność dolara oraz amerykańskiego indeksu od tego, jakiego poziomu stóp procentowych oczekuje rynek w przyszłości. Co więcej, przy wygaśnięciu nadpłynności z FRED:RRPONTSYD ta zależność może być nadal bardzo silna. Stąd dzisiejsze projekcje makroekonomiczne wraz konferencją Powella mogą być kluczowe dla przynajmniej dalszych dwóch tygodni września w kontekście ewentualnej korekty, gdyby Fed był bardziej konserwatywny niż rynek, ponieważ później pojawią się nowe NFP, które po raz kolejny mogą zmienić obraz całej sytuacji.
___
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy.
Dolar znów szuka dnaDolar ma ostatnio wyjątkowo słabą passę. Wczorajsze dane były tylko kolejnym ciosem. Z drugiej strony Ameryce nie opłaca się go bronić. Dane z Wysp nie zaskoczyły, ale funt jest w odwrocie. Złoto bije kolejne rekordy cenowe.
Kolejny cios w dolara
Wczoraj poznaliśmy indeks NY Empire State. Spodziewano się wyniku 4,9 pkt, a otrzymano -8,7 pkt. Jest to spora różnica jak na ten wskaźnik. Słabsze nastroje przełożyły się bardzo szybko na mniejszy optymizm inwestorów. W rezultacie byliśmy w poniedziałek świadkami osłabienia się dolara względem euro. Zapoczątkowany wczoraj ruch, dzisiaj rano spowodował, że po raz pierwszy od przełomu czerwca i lipca za 1 EUR trzeba płacić więcej niż 1,18 USD. Na moment pisania tego tekstu brakuje niecałych dwóch dziesiątych centa, by dolar był najsłabszy względem euro od 2021 roku. Ruch ten widać oczywiście również w cenie dolara względem złotego, który zanurkował poniżej 3,60 zł.
Dane z Wysp
Dzisiaj nad ranem opublikowano odczyty z brytyjskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia zgodnie z oczekiwaniami pozostała na poziomie 4,7%. O tyle samo rosną wynagrodzenia, co również jest zupełnie zgodne z prognozami. Jedyna różnica miała miejsce w danych na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Tutaj mamy wzrost o 17,4 tysiąca w sierpniu. To 2,8 tysiąca mniej niż oczekiwano. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że w lipcu mieliśmy spadek o 33,3 tysiąca. W rezultacie trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest to różnica, która znacząco wpływa na notowania. Jak zareagowały kursy walut? Po samej decyzji funt był w miarę stabilny, po czym po kilku kwadransach zaczął tracić. Wygląda na to, że inwestorzy nie patrzą przychylnie na „pobrexitową” Wielką Brytanię.
Złoto znów naciera
Wczoraj padł kolejny rekord cenowy złota. Był to pierwszy rekord od ostatniego wtorku, co patrząc na ostatnie dni jest dość rzadkim wynikiem. Dzisiaj od rana jednak mamy kolejny. Dlaczego złoto atakuje kolejne szczyty? Większość analityków wskazuje, że powodem są nadchodzące obniżki stóp procentowych w USA. Metale szlachetne uchodzą za dobrą lokatę kapitału. W górę idzie również srebro, które też bije rekordy. Warto też zwrócić uwagę, że w ostatnich latach pomimo wyraźnego wzrostu cen złota i szukania dla niego alternatyw cały czas rośnie popyt na ten surowiec. Jutrzejsza konferencja prasowa prezesa FED po decyzji może być bardzo istotnym wydarzeniem dla tego rynku, który ma duże nadzieje z nią związane.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – sprzedaż detaliczna,
15:15 – USA – produkcja przemysłowa.
Maciej Przygórzewski – główny analityk walutowy
VIX/VXV – wskaźnik nastrojów i ryzyka na rynku akcji obecnie
VIX/VXV – wskaźnik nastrojów i ryzyka na rynku akcji obecnie
W tej analizie przedstawiono zależność pomiędzy krótkoterminową a długoterminową zmiennością, mierzoną relacją indeksów VIX i VXV. Wyjaśniamy, dlaczego wartości powyżej 1.0 sygnalizują wzrost niepewności, a poziomy poniżej 0.90 wskazują na spokojniejsze warunki rynkowe. Z analizy wynika, że obecnie wskaźnik utrzymuje się w rejonie 0.82-0.85, co sugeruje niską presję strachu i przewagę scenariusza wzrostowego na indeksach. Pokazujemy również, jak zmieniało się zachowanie wskaźnika w ostatnich miesiącach oraz jakie wnioski można wyciągnąć dla dalszego kierunku rynku. Całość stanowi praktyczne narzędzie do oceny krótkoterminowych nastrojów inwestorów.
Inflacja w Polsce jednak 2,9%Inwestorzy czekają na środową konferencję Rezerwy Federalnej. Na rynku ropy powoli, ale jednak wzrasta liczba aktywnych odwiertów. W Polsce ostateczne dane o inflacji pokazały, że rośnie ona o 2,9%, a nie jak przedstawiono we wstępnych odczytach o 2,8%. Co to oznacza?
Rynek czeka na FED
Na dwa dni przed konferencją Federalnego Komitetu Otwartego Rynku decyzja jest niemal pewna. Na tym posiedzeniu stopy spadną o 0,25% – z wartości w przedziale 4,25%-4,5% na 4,00%-4,25%. Notowania kontraktów terminowych wskazują, że część inwestorów bardziej boi się większej obniżki niż całkowitego braku ruchu w dół. Jedynym ostrzegawczym sygnałem, który widać na horyzoncie jest sierpniowy wzrost inflacji do 2,9%. Był to bowiem najwyższy poziom od stycznia. Niektórzy analitycy mówią o konflikcie między Rezerwą Federalną a obecną administracją. Uważają jednak, że ten spór powinien być widoczny najwyżej w komunikacie po ogłoszeniu decyzji. Kluczowa powinna być konferencja prasowa po samej decyzji. Im bardziej będzie panowała narracja o jeszcze dwóch obniżkach w tym roku, tym słabszy powinien być dolar. Gdyby jednak zakwestionowano ten scenariusz, może to oznaczać szybkie umocnienie amerykańskiej waluty.
Co nas czeka na rynku ropy?
W USA trzeci tydzień z rzędu rośnie ilość aktywnych odwiertów ropy naftowej. Jest to istotna zmiana, biorąc pod uwagę, że od końca kwietnia do początku sierpnia mieliśmy nieprzerwaną serię spadków. Pokazuje ona przekształcenie oczekiwań względem tego rynku. Odbicie nie jest na razie silne, ale sugeruje, że wkrótce nowe moce mogą być potrzebne. Część analityków wskazuje, że może to być przygotowanie pod potencjalne sankcje eksportowe na ropę przeciwko Rosji. Amerykanie nie są jednak w stanie zwiększyć wydobycia w taki sposób, by zastąpić rosyjski surowiec. Co innego, gdyby udało się Donaldowi Trumpowi wywrzeć presję na OPEC. Patrząc na ceny surowca, inwestorzy nie boją się, że będzie go brakowało. Cena baryłki wciąż znajduje się w okolicach 67 dolarów, co wskazuje na duży spokój i brak wiary w odcięcie rosyjskiej ropy od rynku.
Inflacja spada trochę wolniej
Finalne dane o wzroście cen dla konsumentów za sierpień pokazały 2,9%. To symbolicznie o 0,1% więcej niż rezultat we wstępnym odczycie. Co to oznacza? Im mniej stopy procentowe przekraczają wskaźnik inflacji, tym wolniej będą obniżane. Oczywiście trzeba poczekać na kolejne wskazania, ale potencjalnie może oznaczać to wolniejsze obniżki stóp. Nawet jeśli nie na najbliższym posiedzeniu, to na kolejnych. Tak właśnie reaguje rynek. Po tych danych polski złoty zaczął się umacniać. Przez mniejsze obniżki stóp procentowych złoty da lepiej zarobić.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – Indeks NY Empire State.
Maciej Przygórzewski – główny analityk walutowy
S&P 500 / NASDAQ 100 / US30 - 1DES - ES i NQ mają aktywne SMT razem i najniższa świeca d1 jest POI dla tego ruchu. Osiągnęli już pierwsze liquidity, dlatego teraz to będzie wyznacznik do dalszego ruchu. Dobrze, aby bronili 50% strefy i to będzie oznaczać, że z range w1 wyjdziemy górą w stronę następnego BSL.
NQ - jeśli będą utrzymywać się poniżej 50% POI respektując orderflow h1-h4, wtedy cena zaprowadzi nas pod range w1 zbierając paliwo po stronie SSL.
YM - obecnie obroniona inwersja, ale żaden z indeksów nie przebił się zgodnie z wewnętrzną strukturą wyżej, co jest oznaką słabości ruchu. Liczymy na jakieś nowe SMT, zbiórkę paliwa żeby złapać dynamikę. Inwersja jest idealnie na środku range w1, więc w oparciu o nią cena powinna się kierować dalej. Zamknięcie pod - low range. Obrona po której nastąpi: OB, IMB lub jakiekolwiek aktywne POI wzrostowe - high range.
S&P 500 / NASDAQ 100 / US30 - 1DES - bardzo dużo oznak wzrostowych. Mogłoby być lepiej, gdyby NQ nadrobił trochę range bo nie mamy pełnej sycnhronizacji po SMT w1, ale jest dobrze. ES walczy o wyjście z ruchu manipulacyjnego, mamy już inwersję i aktywne SMT d1 na trzech indeksach. Liczę na obronę stref żeby wypchnąć wyżej. Dopóki nie zamykają się poniżej 50% knota w1 to dobry znak wzrostowy. Jeśli uda się wyjść z ruchu manipulacyjnego i zamknąć d1 nad, wtedy będzie nowe POI i okazja do małej kontynuacji.
NQ - NQ utknął w drugim IMB spadkowym co na ten moment nie puszcza nam ceny dalej. Mamy konflikt interesów bo cena jest pomiędzy dwoma strefami, trzeba zaczekać w drugie tempo żeby uwolnić cenę - ich ruch. Na ten moment NQ poza rynkiem.
YM - strefa w1 pokrywa się idealnie - ruch manipulacyjny d1. Dodatkowo SMT i być może uda się utrzymać wysokie POI. Dla longa najlepsze będzie to jak chociaż 2 indeksy utrzymają zielone strefy utworzone z SMT żeby impuls utrzymał się do BSL. Plany w1 pokrywają się z d1, na d1 mamy ciaśniejsze spojrzenie i nie zapominajmy o trochę większych POI w1, ale wygląda nieźle.
S&P 500 / NASDAQ 100 / US30 - 1WES - trzyma się dość dobrze i próbuje gonić YM. Duży knot tworzy naturalne POI do kontynuacji żeby zachować orderflow.
NQ - wyraźnie najsłabszy i brak siły przebicia, byłoby idealnie, gdyby to właśnie NQ zebrał low poprzedniego tygodnia lub niższe żeby stworzyć jeszcze jedną manipulację. Na tym interwale brak punktu zaczepnego na obecnym poziomie ceny. Trzeba szukać POI na d1.
YM - wyjście z ruchu manipulacyjnego po obronie IMB, czekamy na pierwsze BSL.
EUR/USD + GBP/USD + DXY - 1DEU - aktywowane SMT i pełne synchro. Dobre PA kierunkowe, tutaj na każdej parze oczekuję dla idealnych warunków otwarcia w dół, aby high zostało nietknięte i wtedy szukać kontynuacji.
GU - POI d1 pokrywa się z 50% knota w1.
DXY - To samo co EU, strefa ze świecy d1 + strefa z aktywnego SMT.
EUR/USD + GBP/USD + DXY - 1WEU - brak momentum w kontekście planu miesięcznego nie ułatwia nam drogi w górę. Na EU i DXY mamy utworzony range bez kierunkowego zamknięcia. Ładnie zbudowany trendline jest magnesem dla nas, kluczowe miejsca do 50% białego range z którego dobrze by było abyśmy wyszli górą. Przy wyjściu górą oczekuję ewentualnego powrotu do 50% i obrony żeby móc kontynuować ruch wzrostowy. Jeśli cena nie utrzyma się powyżej 50% białego range, wtedy zejdziemy niżej w kontekście większego range szukać płynności.
GU - 50% knota w1 jest ogólnym POI kierunkowym dla ceny. Obrona 50% - HH, zejście poniżej broniąc POI do S na h4-d1 spowoduje zebranie płynności spod knota.
DXY - duży range tak jak na EU, cena dopiero po wyjściu z niego pokaże więcej zamiarów. Postępuję tak jak z każdym range, wyjście będzie iskrą do ruchu i wtedy ważnym miejscem kierunkowym staje się 50%.
Test dla narzędzi Fed już od przyszłego tygodnia.Od przyszłego tygodnia rozpocznie się szybki drenaż rezerw banków w Fed FRED:WRESBAL , szybszy nawet niż podczas QT, ponieważ rezerwy najpierw wyssą podatki płatne w dniach 15-16 września (transfer z banków na TGA), następnie dalsza podaż długu ze strony Departamentu Skarbu i cel 850 mld USD na koniec kwartału dla konta TGA FRED:WDTGAL , a następnie prawdopodobnie nastąpi cykliczny wzrost wykorzystania ON RRP w Fed FRED:RRPONTSYD .
Te czynniki najprawdopodobniej doprowadzą do silnego spadku rezerw w systemie bankowym USA do poziomów niewidzianych albo od 2023 r. lub nawet 2020 r. Mowa o spadku poniżej 3 bln USD w stronę 2,9 bln USD lub skrajnie nawet poniżej 2,8 bln USD.
Są to wartości będące u progu tego, co Fed uważa za wystarczające rezerwy w systemie i Fed na tego typu nagłe zmiany ma być przygotowany dzięki SRF, narzędziu, którego we wrześniu 2019 r. nie było, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu stawek na rynku repo i finalnie zmusiło Fed do wznowienia QE.
Aktualnie, choć tarcia na rynku na koniec kwartału mogą się pojawić wraz ze wzrostem spreadów stóp procentowych, Fed uważa, że jest na to przygotowany i QE wznawiać nie będzie musiał, a tarcia na rynku miną wraz z początkiem października, a kolejny test dla rynku i Fed pojawi się na koniec roku.
___
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
Polityka EBC, czyli gra pod kontrolą - analiza technicznaRysuje się przewaga euro względem dolara amerykańskiego – EBC wyhamował cykl obniżek stóp, a Fed dopiero się rozpędza. Powiedzenie „stabilny jak EUR/PLN” nabiera mocy – w ostatnich kilku miesiącach mieliśmy raptem 5-groszowe pasmo wahań. Tymczasem złoto przebija kolejne historyczne maksima. Czy będzie 4 tys. USD za uncję? Warto też zwrócić uwagę na stan francuskiej giełdy po zamieszaniu politycznym w tym kraju.
EUR/USD
Na wykresie głównej pary walutowej świata nadal dominuje trend wzrostowy, z tym, że pojawia się problem z trwałym wyjściem ponad granicę 1,18. Kurs w tym tygodniu znów był blisko testowania tej granicy, jednak po raz kolejny nastąpił zwrot i ruch w dół. Od początku sierpnia balansujemy więc w przedziale 1,16-1,18. W teorii fundamenty na ten moment są po stronie wspólnej waluty. Mowa o perspektywach monetarnych – w USA oczekuje się obniżek stóp w najbliższym czasie (na ten moment szacuje się 3 ruchy po 25 pkt bazowych do końca roku), a w strefie euro scenariusz bazowy to utrzymanie kosztu pieniądza bez zmian. EBC na wczorajszym posiedzeniu podkreślał, że stopy na ten moment są na odpowiednim poziomie. A – patrząc na szacunki inflacji na kolejne lata – mogą pozostać w tym miejscu jeszcze długo, co będzie sprzyjać euro. Wydaje się, że tylko zawirowania polityczne we Francji na ten moment przyhamowały zapędy inwestorów, by wywindować kurs EUR/USD wyżej. Co oczywiście nie oznacza, że w najbliższym czasie się to nie wydarzy. Już za kilka dni posiedzenie Fed, na którym z dużą dozą prawdopodobieństwa zobaczymy cięcie stóp procentowych, co może oznaczać wybicie z pasma wahań, o którym wspominaliśmy powyżej.
EUR/PLN
Jeszcze bardziej wypłaszczony kurs widzimy na EUR/PLN. Od początku czerwca mieliśmy przedział wahań między 4,24 a 4,29, co zdecydowanie pomaga zarówno importerom, jak i eksporterom w handlu zagranicznym. Mała zmienność z pewnością nie cieszy spekulantów. Odporność na pojawiające się wydarzenia pary EUR/PLN jest wręcz niezwykła. Nie wpłynęło na nią nawet posiedzenie RPP, mimo że Rada wróciła do obniżek stóp procentowych. Także wydarzenia z ostatnich dni – naruszenie przestrzeni powietrznej naszego kraju przez rosyjskie drony – zakończyło się raptem 2-groszowym osłabieniem i tak naprawdę tylko chwilowym, bo kurs szybko wrócił do wcześniejszych poziomów. Inwestorów martwi wysoki poziom deficytu budżetowego, co skłoniło jedną z agencji ratingowych do obniżenia perspektyw, ale to również nie wywołało braku zainteresowania krajowymi aktywami. Oczywiście ciągle bazą pozostaje świetny stan gospodarki mierzony PKB. Kolejne kwartały pokazują, że za rok 2025 będzie to wynik blisko 4%, wyróżniający się w skali europejskiej . Oporem w przypadku wzrostów EUR/PLN będzie poziom ostatniego maksimum, czyli 4,27, z kolei wsparcie na ten moment to 4,24.
GOLD
I czas na „gwiazdę” ostatnich tygodni, jeśli nie miesięcy, czyli złoto. Ceny tego kruszca w ostatnim czasie łamią wszystkie przewidywania analityków, nawet te bardzo optymistyczne. Mówiono o 3300 USD za uncję, potem nieśmiało o 3500 USD za uncję, a ten surowiec już kosztuje ponad 3600. O popycie na złoto ze strony banków centralnych czy nawet konsumentów indywidualnych można przeczytać niemal codziennie. Ostatnie wzrosty to jednak kwestia napięcia geopolitycznego nie tylko w naszym regionie. Kilkanaście dronów rosyjskich na terenie Polski przestraszyło nie tylko naszych obywateli, temat był obecny także w większości mediów na świecie. Poza tym doszło też do ataku Izraela na hotel w stolicy Kataru, co może w dłuższej perspektywie wywołać eskalację napięcia między tymi krajami, a oba są sojusznikami USA. Gdzie więc jest sufit na notowaniach złota? Tego nie wie nikt, wydaje się, że aktualnym sky of the limit jest poziom 4 tys. USD za uncję. Czy to przesada? Niekoniecznie. Pamiętajmy, że mówimy o surowcu, którego na świecie jest coraz mniej, nie ma nowych odkryć złóż, a statystyki recyklingu są coraz gorsze. Warto też przypomnieć o odwrotnej korelacji cen złota z dolarem amerykańskim, którą widzimy też teraz. Perspektywa cięć stóp w USA może oznaczać słabszego USD na rynku i przekładać się na nowe paliwo do wzrostów cen złota.
FRA40
Rzadko zerkamy na indeks giełdowy znad Tamizy, a trzeba przyznać, że dzieje się tam ostatnio naprawdę dużo. Kolejny raz trwa zamieszanie we francuskiej polityce, a po raptem 9 miesiącach upadł rząd Francois Bayrou. Żeby pokazać skalę chaosu, należy przypomnieć, że był to 4 premier… w ostatnich 2 latach. Przyczyną porażki okazał się plan wprowadzenia ogromnych cięć budżetowych w wysokości 44 mld euro. Francja jest od wielu lat pogrążona w deficycie budżetowym, a rosnący dług publiczny sięgnął poziomu 114% PKB. To daje Francji mało zaszczytne miejsce w pierwszej trójce krajów z tak wysokimi poziomami długu (przoduje Grecja, a przed Francją są jeszcze tylko Włochy, stan na koniec 2024 roku). Przegrany wniosek o wotum zaufania sprawił, że na giełdzie francuskiej doszło do załamania, a kurs spadł z poziomu 8000 pkt blisko 350 pkt niżej. Ostatnie dni to jednak odbicie, a to za sprawą oddalenia czarnego scenariusza przedterminowych wyborów. Prezydent Macron desygnował kolejnego „zaufanego” człowieka ze straceńczą misją stworzenia nowego rządu. Szanse na sukces tego mniejszościowego rządu rynki oceniają bardzo nisko, niemniej jednak, przynajmniej na ten moment, giełda zareagowała pozytywnie. Jeśli sytuacja się uspokoi, a opozycja będzie chciała rozmawiać na temat budżetu, to niewykluczony jest powrót w okolice oporu na poziomie 8 tys. pkt.
Krzysztof Pawlak - analityk walutowy
Co z rynkiem pracy w USA?Wczorajszy dzień miał upłynąć pod dyktando spadającej inflacji konsumenckiej w USA. Okazuje się jednak, że nie tylko inflacja nie spadła, ale jeszcze ukryła się za danymi z rynku pracy. EBC nie obniżyło stóp procentowych, za to Turcja zredukowała koszt pieniądza od razu o 2,5%.
Inflacja za oceanem
Po środowych danych o inflacji producenckiej inwestorzy szybko obniżali swoje oczekiwania względem czwartkowej inflacji dla konsumentów. Wczorajsze dane pokazały jednak, że pierwotne założenia o wzroście do 2,9% okazały się słuszne. W tym samym jednak czasie przyszedł cios dla dolara ze strony rynku pracy. Teoretycznie 263 tysiące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych to nie jest dramatyczny wzrost względem 236 tysięcy tydzień temu. Warto jednak zwrócić uwagę, że ostatni raz tak wysoki odczyt jak wczoraj był publikowany pod koniec pandemii Covid-19 (to dane tygodniowe, więc było to ponad 200 odczytów temu). Tak słabe dane spowodowały, że dolar – mimo tego, że po wyższej od oczekiwań inflacji powinien się umacniać – to jednak słabł. Rynki oczekują, że słabsze dane z rynku pracy podnoszą szanse na cięcie stóp procentowych, mimo braku spadku tempa wzrostu cen. Wczorajszy dzień stawia pod dużym znakiem zapytania narrację o przenoszeniu miejsc pracy do USA z powodu taryf. Ceny jednak rosną.
Strefa euro nie zaskoczyła
Zdaniem analityków Europejski Bank Centralny miał pozostawić główną stopę procentową na poziomie 2,15% i tak właśnie uczynił. Dodatkowo na konferencji padło zapewnienie o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Dodatkowo decyzje mają być teraz podejmowane spotkanie po spotkaniu. Oznacza to, że EBC pozostawia sobie otwartą furtkę. Patrząc jednak na prognozy inflacji – 2,1% w 2025, 1,7% w 2026 i 2,9% w 2027 – nie bardzo jest tutaj miejsce i potrzeba reakcji w postaci zmian stóp. Biorąc jednak pod uwagę obecną wojnę celną, nie można wykluczyć, że sytuacja się zmieni, dlatego na konferencji padło wiele zastrzeżeń. Odbyła się ona tuż po odczytach danych z USA i nie zmieniła nic na rynku walutowym.
Turcja znowu tnie stopy
Wczoraj bank centralny Turcji zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe. Pewną niespodzianką była skala obniżek. Rynek oczekiwał spadku z 43% na 41%, a finalnie obniżono stopy do 40,5%. Warto przypomnieć, że nie jest to błąd przy podawaniu wartości stóp procentowych – w kraju nad Bosforem są one obecnie o pełen rząd wielkości większe niż na Zachodzie. Sam fakt obniżki nie mógł być zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że w sierpniu mieliśmy imponującą serię 15 miesięcy z rzędu spadku poziomu inflacji konsumenckiej. Ciągle wynosi ona jednak 32,95%. To dużo mniej niż ponad 75% w maju 2024. Lira turecka jest nadal administracyjnie osłabiana względem dolara amerykańskiego. Z tego powodu nie widać wpływu tej decyzji na kurs. Normalizacja inflacji i stóp procentowych jest jednak koniecznym procesem, by lira mogła wrócić do płynnych notowań.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.
Maciej Przygórzewski – analityk walutowy
Krzywa rentowności a stopa bezrobocia w USANie sposób nie zauważyć historycznej korelacji między krzywą rentowności a stopą bezrobocia w USA FRED:UNRATE w kontekście pokrywania się dołków spreadu obligacji TVC:US10Y - TVC:US02Y z minimami stopy bezrobocia.
Ostatnie lata przyniosły rekordowe odwrócenie krzywej, kiedy rentowności długoterminowych obligacji znajdowały się znacznie niżej niż rentowności krótkoterminowych papierów.
Obecnie natomiast obserwujemy jedno z najszybszych zjawisk wystromienia krzywej rentowności, w którym oprocentowanie na krótkim końcu spada szybciej niż na długim.
Biorąc pod uwagę aktualny poziom spreadu oraz stopy bezrobocia, można zauważyć historyczną zależność.
Czy spread obligacji może nadal rosnąć? Tak, jeśli Fed będzie zmuszony szybciej ciąć stopy procentowe. Kiedy taka konieczność się pojawi? Jak mówił Powell – gdy pogorszy się sytuacja na rynku pracy, czyli wzrośnie stopa bezrobocia. Wówczas historyczna zależność może się powtórzyć i utrzymywać, a przestrzeń do dalszego wystromienia pozostaje relatywnie duża, bo historycznie bywało to aż 2,5% przewagi oprocentowania 10Y nad 2Y.
___
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
Wstrząsy wtórne na rynkachPoczątek dnia okazał się wczoraj dużo spokojniejszy niż kolejne godziny, wypełnione zamieszaniem w mediach. W USA ceny producentów rosną wolniej niż oczekiwano. Rynki czekają na ważne dane zza oceanu oraz konferencję prasową prezes EBC.
Reakcje rynków
Wczorajszy dzień pokazał nam, jak działają emocje związane z bezpieczeństwem kraju. Zaczęło się relatywnie spokojnie, niestety w ciągu dnia ten spokój stopniowo zanikał, by finalnie powrócić. Lepiej było to widać na giełdach niż na walutach. WIG20 otworzył się ze stratą niemal 20 pkt, po czym spadł jeszcze 50 pkt, co sumarycznie dawało niemal 3% spadku. Do końca dnia odrobił jednak ponad 40 pkt z tego spadku. Polski złoty tracił wczoraj w ciągu dnia, w szczytowym momencie 2 grosze względem euro, ale pod koniec dnia odrobił pół grosza z tej straty. Podobny był zakres ruchu na dolarze. Trzeba pamiętać, że tak duże zamieszanie jest również powodem niejednoznacznego przekazu w mediach, w których próbowano przypisać sprawstwo tych wydarzeń Ukrainie.
Nagły spadek inflacji w USA
Na razie wspomniany w nagłówku ruch dotyczy tylko inflacji producenckiej. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek spodziewał się wzrostu o 3,3%, a otrzymał 2,6%. To duża zmiana, która może korzystnie przełożyć się na portfele Amerykanów. Nie są to jeszcze ceny dla nich, ale mniejsza presja ze strony producentów powinna przełożyć się na ceny na półkach. To z kolei powoduje, że maleją wątpliwości względem kolejnych obniżek stóp procentowych. Tym samym mamy sygnał osłabiający dolara amerykańskiego. Inwestorzy odchodzą od dolara, bo widzą, że powinien on płacić coraz niższe odsetki. Wczoraj po raz pierwszy w tym tygodniu za jedno euro trzeba było zapłacić mniej niż dolara i siedemnaście centów.
Czekając na EBC
Dzisiaj poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Sama decyzja wydaje się oczywista. Raczej nie należy się spodziewać obniżki. Główna stopa procentowa powinna pozostać na poziomie 2,15%. Wydaje się, że – przy inflacji wynoszącej 2,1% – na razie nie ma przestrzeni na dalsze obniżki. Trzeba jednak pamiętać, że prognozy znaczących spadków inflacji mogą tę przestrzeń wykreować. Dla rynków walutowych kluczowa będzie jednak nie sama decyzja, a konferencja po niej. Jeśli mamy poznać jakieś prognozy, to właśnie wtedy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że konferencja odbędzie się kwadrans po danych o inflacji konsumenckiej z USA. Po wczorajszym odczycie wskaźnika dla producentów oczekiwania inwestorów mogły się zmienić. W rezultacie możemy oczekiwać intensywnej drugiej połowy dnia na głównej parze walutowej EURUSD, a tym samym na parach od niej zależnych.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
12:00 – Turcja – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:15 – Strefa Euro – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – USA – inflacja konsumencka.
Maciej Przygórzewski – analityk walutowy
S&P 500 / NASDAQ 100 / US30 - 1DES - na d1 kontynuacja struktury, stąd oczekuję obrony ruchu manipulacyjnego. Dopóki utrzymują 0,5 ruchu manipulacyjnego, orderflow zachowane. Zobaczymy czy wytrzyma pod kątem interwału miesięcznego bo wrzucili mały hamulec. Na ten moment SMT do shorta na szczytach traktuję jako trigger do pullbacku dla ES a dla NQ jako okazję do zebrania pierwszego SSL.
NQ - widać niezdecydowanie na każdym interwale. Odpychające PA i trzymam się z daleka. Pełne skupienie intraday w ramach pojedynczych sesji a nie globalnie. Musi nam dać impuls i porządny ruch z jajem. Być może będą próbować ciasno na dołku zrobić jakieś SMT, ale żeby long miał stąd jakiekolwiek sensowne argumenty to cena musi zostać szybko wyciągnięta tworząc POI h1-h4 i w górę tak jak złota linia i możemy wrócić planować dalsze wzrosty wyższych TF. Na ten moment pachnie mi zejściem, niezdecydowaniem a jak zostaną już 2 świece d1 pod tą inwersją, prawdopodobnie cena dalej osłabnie schodząc do dalszego BSL.
YM - Zgodnie z 1M muszą utrzymać obecny ruch manipulacyjny bez żadnej kiwki i stąd kontynuować ruch do BSL. Początek i 50% to kluczowe miejsca.
EUR/USD + GBP/USD + DXY - 1DEU - wykazał się największą słabością z naszej trójki schodząc jeszcze raz pod dołek. Mamy kolejne z rzędu SMT HTF aktywowane i synchronizację po której oczekuję obrony zielonych stref, pchając cenę do pierwszego BSL.
GU - utrzymany plan z poprzedniego tygodnia, ale brak momentum. Mimo nowego POI po SMT HTF, martwi mnie budowanie LIQ po obu stronach na w1, dlatego w przypadku GU będziemy mieć jeszcze plan B na wyższym TF.
DXY - również utrzymane POI z poprzedniego tygodnia tak jak na GU. Nowe strefy do kontynuacji.
USA: realna stopa procentowa tąpnie jak w 2024 r?Wydaje się, że w kontekście polityki monetarnej ECONOMICS:USINTR oraz inflacji ECONOMICS:USIRYY możemy być świadkami niemal powtórki z historii. Mowa o drugiej połowie 2024 roku, kiedy Fed obniżył stopy procentowe z 5,5% do 4,5%, mimo jednoczesnego wzrostu inflacji z 2,5% do 3%. W efekcie realna stopa procentowa (stopa Fed minus inflacja) spadła z 3% do 1,5%.
Dziś znajdujemy się ponownie u progu cięcia stóp procentowych przez Fed, a jednocześnie możliwego wzrostu inflacji mierzonej rok do roku. W grudniu niewykluczone, że inflacja przekroczy poziom 3%, przy założeniu rynku, że stopa Fed zostanie obniżona o 75 punktów bazowych – do poziomu 3,75%.
Oznaczałoby to zawężenie różnicy między stopą nominalną a inflacją do zaledwie 0,6 punktu procentowego, co oznacza silny spadek realnej stopy procentowej.
Teoretycznie, im niższa realna stopa procentowa, tym bardziej sprzyjające środowisko dla ryzykownych aktywów – w tym dla mniejszych spółek , kryptowalut, a także dla złota CMCMARKETS:GOLD , które być może już dyskontuje nadchodzące zmiany.
___
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.






















