Meta zbliża się do ATH!Po lekkiej korekcie Meta od 2 lipca porusza się w fazie konsolidacji, tworząc wyraźny zakres pomiędzy wsparciem na poziomie 714 USD a oporem przy 728 USD.
Obecnie na wykresie wykształca się interesujący setup na pozycję długą. Proponowany poziom Stop Loss znajduje się poniżej strefy wsparcia, a pierwszy Take Profit został wyznaczony przy górnej granicy konsolidacji (728 USD). Take Profit 2 (TP2) to okolice historycznego szczytu (ATH), natomiast trzeci poziom realizacji zysków można rozważyć w strefie 760 USD.
META generuje solidne wyniki finansowe, wykazuje silny przepływ gotówki oraz zyski, co można dostrzec na wykresach. Miniony tydzień był dla Meta bardzo udany, a cena zatrzymała się na poziomie 735 USD, tworząc tymczasowy opór na drodze do osiągnięcia ATH. Osobiście uważam, że osiągnięcie szczytu w tym tygodniu jest jak najbardziej realne. Co może wpłynąć na wzrost ceny:
- Meta prowadzi zaawansowane rozmowy z funduszami (Apollo, KKR, Carlyle, PIMCO) — by zebrać 29 mld USD (3 mld equity + 26 mld debt), co wesprze jej centra danych AI.
- Przygotowywane przejęcie startupu PlayAI (replika głosu) –ruch wpisujący się w AI
- Rekrutacja trzech badaczy z OpenAI Zurich (Beyer, Kolesnikov, Zhai), w tym finansowe pakiety sięgające 100 mln USD – intensywny talent hunt od Zuckerberga w kierunku superintelligence
- Meta zainwestowała 14–15 mld USD w startup Scale AI i zatrudniła założyciela Alexandr Wanga do kierowania zespołem.
Meta wprowadza generatywny AI do edycji wideo.
- Partnerstwo z Oakley nad AI‑okularami Performance
- Aktualizacje funkcji WhatsApp (kanaly, reklamy, subskrypcje)
Jedynym czynnikiem, który może negatywnie wpłynąć na cenę, jest groźba Unii wobec Meta, że nałoży codzienne kary do 5% globalnych przychodów, jeśli model „pay-or-consent” (użytkownik płaci lub wyraża zgodę na reklamy) nie spełni wymogów Ustawy o Rynkach Cyfrowych. Możliwe kary zaczną obowiązywać już od 27 czerwca.
Poza analizę techniczną
Pasma Bollingera: Jak przestać być zależnym od rynkówPasma Bollingera: Jak przestać być zależnym od rynków
Pasma Bollingera to wskaźnik analizy technicznej szeroko stosowany w handlu do oceny zmienności aktywów finansowych i przewidywania ruchów cen. Opracowane przez Johna Bollingera w latach 80. XX wieku, składają się z trzech linii nałożonych na wykres cen:
Środkowe pasmo: prosta średnia ruchoma, zwykle obliczana na przestrzeni 20 okresów.
Górne pasmo: średnia ruchoma, do której dodawane są dwa odchylenia standardowe.
Dolne pasmo: średnia ruchoma, do której odejmowane są dwa odchylenia standardowe.
Pasma te tworzą dynamiczny kanał wokół ceny, rozszerzający się w okresach dużej zmienności i zwężający się w okresach spokoju. Jeśli cena dotknie lub przekroczy pasmo, w zależności od kontekstu rynkowego, może to sygnalizować sytuację wykupienia lub wyprzedania albo możliwą zmianę lub kontynuację trendu.
Do czego służą pasma Bollingera? Pomiar zmienności: Im dalej od siebie znajdują się pasma, tym wyższa jest zmienność.
Identyfikacja dynamicznych stref wsparcia i oporu.
Wykrywanie nadmiarów rynkowych: Cena dotykająca górnego lub dolnego pasma może wskazywać na chwilowy nadmiar.
Przewidywanie odwróceń lub konsolidacji: Zwężenie pasm często sygnalizuje nieuchronny wzrost zmienności.
Dlaczego 2-godzinny przedział czasowy jest tak szeroko stosowany i istotny?
2-godzinny przedział czasowy (H2) jest szczególnie popularny wśród wielu traderów z kilku powodów:
Idealna równowaga między hałasem a trafnością: przedział czasowy H2 oferuje kompromis między bardzo krótkimi przedziałami czasowymi (często zbyt głośnymi, generującymi wiele fałszywych sygnałów) a długimi przedziałami czasowymi (wolniej reagującymi). Pozwala to na uchwycenie znaczących ruchów bez przytłoczenia drobnymi wahaniami.
Nadaje się do handlu wahadłowego i handlu dziennego: Ten przedział czasowy pozwala na utrzymanie pozycji przez kilka godzin lub dni, zachowując jednocześnie dobrą reakcję, aby wykorzystać trendy pośrednie.
Jasniejsza interpretacja wzorców wykresu: Wzory techniczne (trójkąty, podwójne szczyty, fale Wolfe'a itp.) są często wyraźniejsze i bardziej niezawodne w przedziale czasowym H2 niż w krótszych przedziałach czasowych, co ułatwia podejmowanie decyzji.
Mniej stresu, lepsze zarządzanie czasem: W przedziale czasowym H2 nie jest konieczne ciągłe monitorowanie ekranu. Monitorowanie co dwie godziny jest wystarczające, idealne dla aktywnych traderów, którzy nie chcą być zależni od rynku.
Istotność statystyczna: Liczne testy wsteczne pokazują, że sygnały techniczne (takie jak te z pasm Bollingera) są bardziej niezawodne i mniej podatne na fałszywe sygnały w tym pośrednim przedziale czasowym.
Podsumowując, przedział czasowy 2-godzinny jest często uważany za „wyjątkowy”, ponieważ łączy precyzję handlu wewnątrz dnia z niezawodnością handlu wahadłowego, zapewniając lepsze sygnały dla większości strategii technicznych, w szczególności tych wykorzystujących pasma Bollingera.
Podsumowując: pasma Bollingera mierzą zmienność i pomagają identyfikować obszary wykupienia/wyprzedania lub potencjalne odwrócenia trendu.
Dwugodzinny przedział czasowy jest bardzo ceniony, ponieważ filtruje szum rynkowy, a jednocześnie pozostaje wystarczająco responsywny, co czyni go szczególnie przydatnym do analizy technicznej i podejmowania decyzji handlowych.
Niespodziewana obniżka rat Środa miała przynieść decyzję o utrzymaniu stóp procentowych, a przyniosła o obniżce. Wartość 0,25% to niby niewiele, ale w skali kredytu hipotecznego powinno dać to kilkadziesiąt złotych oszczędności miesięcznie. W tle kolejne problemy dolara. To, co zaoszczędzimy na kredycie, możemy jednak zaraz wydać na stacjach benzynowych, jak obecny ruch się utrzyma.
Stopy procentowe jednak w dół
Wczorajsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaskoczyło rynek. Zaczęło się od tego, że niepokój zaczęła budzić godzina publikacji. Skoro dominował scenariusz pozostawienia stóp bez zmian, to dlaczego decyzja była tak późno? Wyjaśniło się, gdy ją poznaliśmy. Rada w trakcie obrad doszła jednak do wniosku, że biorąc pod uwagę lipcowe projekcje, należy stopy procentowe obniżyć. Widać zresztą, że oczekiwania inflacyjne są dużo niższe, niż w poprzedniej projekcji. Jak reagowały rynki? Bez niespodzianek. Skoro inwestorzy oczekiwali braku zmian i pod to inwestowali, to po samej decyzji musieli aktualizować pozycję. W rezultacie główne waluty zyskiwały względem złotego około 0,5%. Przełożyło się to na zmianę z 4,25 zł na 4,27 zł.
Dolar nie wraca do łask
Wczorajsze dane z amerykańskiego rynku pracy nie zachwyciły. Owszem, raport Challengera na temat liczby zwolnień spadł do najniższej wartości od pół roku. Problem w tym, że raport ADP na temat zmiany zatrudnienia pierwszy raz od ponad trzech lat jest na ujemnym poziomie. W rezultacie mamy nie tylko spadek liczby miejsc pracy, ale również pewne usztywnienie rynku. To nie są rzeczy, które inwestorzy chcą oglądać. Wczoraj nie doszło co prawda do wyznaczenia kolejnych maksimów na parze EURUSD, ale wróciliśmy powyżej poziomu 1,18. Dzisiaj zobaczymy odczyty na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz sytuację na rynku pracy. Te drugie dane, teoretycznie powinny być w piątek, ale jak wiemy 4 lipca to Dzień Niepodległości, więc przesunięto je na dzisiaj. Jeżeli słabsza tendencja się potwierdzi, można się spodziewać kolejnych osłabień dolara.
Co z cenami paliw?
Jeszcze wczoraj cieszyliśmy się z nadchodzących rekordowo niskich cen paliw. W hurcie benzyna 95 złamała prawie barierę 4,40 zł (bez VAT) po raz pierwszy od lat. Powody były dwa. Z jednej strony słaby dolar względem złotego, co powodowało, że przy tej samej cenie baryłki ropy w złotych było po prostu taniej. Z drugiej strony ropa na relatywnie niskich poziomach. Co się zatem zmieniło? Tak jak pisaliśmy wcześniej – po decyzji o obniżce stóp procentowych złoty znalazł się w odwrocie. Do tego wczoraj doszło do wybicia cen ropy – niewielkiego, ale jednak. Baryłka poszła w górę 2 dolary, czyli około 3%. W rezultacie paliwo poszło w hurcie 3 grosze. Niestety ceny w detalu są znacznie bardziej wrażliwe na wzrosty niż spadki cen hurtowych.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – sytuacja na rynku pracy.
15:00 – Polska – konferencja prezesa NBP.
16:00 – USA – Zamówienia na dobra.
Maciej Przygórzewski - główny analityk walutowy InternetowyKantor.pl
Uspokojenie dolara i RPPWczorajszy dzień przyniósł nam zarówno kolejne szczyty, jak i chwilowe wyciszenie emocji wokół dolara amerykańskiego. Dzisiaj odbędzie się posiedzenie RPP. Rynek oczekuje utrzymania stóp procentowych.
Dolar najtańszy od 2018 roku
Wczorajsze dane z indeksów koniunktury nie zaskoczyły rynków. W strefie euro dalej widzimy pewien rozsądny pesymizm. Wynik 49,5 pkt jest co prawda słabszy od poziomu równowagi, ale niewiele. Do 50 pkt brakuje raptem 0,5 pkt, by wyrównać ilość odpowiedzi pozytywnych i negatywnych. Warto natomiast zwrócić uwagę, że sytuacja na Starym Kontynencie regularnie się poprawia. Wczorajszy odczyt był szóstym z rzędu wskazaniem rosnącego optymizmu. Pokazuje to, że pierwsze lęki przed konfrontacją w ramach wojny handlowej z nową administracją USA były jednak przesadzone. Z drugiej strony lepsze dane z Europy to kolejny sygnał przyciągający uwagę inwestorów na naszą stronę oceanu. Z tego też powodu wczoraj oglądaliśmy kontynuację ruchu z dolara na euro.
Dane z USA
Popołudniowe dane trochę uspokoiły sytuację. Po tym, jak w ostatnich dniach lokalne indeksy koniunktury nie zaskakiwały pozytywnie, wiele osób obawiało się, że łączny indeks też będzie nieciekawy. Tutaj jednak mieliśmy niespodziankę. Zarówno raport PMI, jak i ISM dla przemysłu przekroczyły oczekiwania. Biorąc pod uwagę poprzednie dni – efekt był tym silniejszy. W rezultacie wczoraj presja na dolara w drugiej połowie dnia trochę zmalała. Nie znaczy to, że dolar znów jest silny. Po prostu wyhamował ruch osłabiający go. Do tych danych dołożyła się wyższa od oczekiwań liczba wakatów, co może sugerować potencjalną poprawę na tamtejszym rynku pracy.
Czekając na RPP
Dzisiaj posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Bardzo możliwy jest również wniosek profesor Joanny Tyrowicz o podniesienie stóp o 2%. Ma on jednak realnie zerowe szanse na przejście. Już bardziej prawdopodobne wydaje się opcja cięcia na dzisiejszym posiedzeniu. Ruch taki nie jest spodziewany przez rynki, o czym świadczą notowania stawki WIBOR. Ta pokazuje, że najszybciej we wrześniu należałoby się spodziewać zmian. Nie raz jednak byliśmy zaskakiwani.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:15 – USA – raport ADP na temat zatrudnienia.
Maciej Przygórzewski - główny analityk walutowy InternetowyKantor.pl
Gold ( 15 M)🔍 **Aktualizacja analizy GOLD CFD – interwał 15m (01.07.2025, godz. 22:12)**
⏱ **Timeframe**: 15m | 📈 Kierunek: Wzrostowy (z korektą) | 💼 Status: Pozycja LONG otwarta
---
## 🧠 **Co się wydarzyło od poprzedniej analizy?**
1. ✅ **Silny impuls wzrostowy** zbudowany na serii BOS i CHoCH UP – struktura bycza została potwierdzona.
2. 🧱 **Cena dotknęła strefy oporu 3 358 USD (Weak High)** – i **odrzuciła ją** świecową reakcją.
3. 📉 Aktualnie cena konsoliduje się tuż pod Weak High – tworzy **potencjalne EQ/EQL** (liquidity build-up).
4. 🔻 RSI pokazuje **dywergencję niedźwiedzią**, co wskazuje na **osłabienie momentum**.
---
## 🔍 **Obecna struktura rynku (15m)**
| Element | Wartość / Obserwacja |
| ---------------- | ----------------------------------------------------------- |
| 📊 Trend główny | Wzrostowy (Higher Highs, Higher Lows) |
| 💡 CHoCH | Ostatni CHoCH = UP (utrzymany bullish bias) |
| 📉 RSI | Zmęczenie na szczycie (Bear divergence), spadek poniżej 50 |
| 🧱 Obszar podaży | 3 358–3 362 (Weak High + likwidność) |
| 🔵 Luki (FVG) | Widoczne między 3 330–3 310 i niżej, mogą zostać wypełnione |
---
## 🔍 **Scenariusze na najbliższe godziny**
### 📘 Scenariusz 1 – kontynuacja wzrostów
**Warunek:**
* Obrona poziomu 3 330–3 335,
* Reakumulacja w formie formacji świecowej (np. pinbar, bullish engulfing),
* RSI utrzymuje się nad 40–45.
**Targety:**
* TP1: 3 358 (Weak High re-test),
* TP2: 3 372–3 380 (następna luka cenowa),
* TP3: 3 395 (EQH z 1H/2H).
---
### 📕 Scenariusz 2 – korekta lokalna
**Warunek:**
* Utrata 3 330 = pogłębienie korekty,
* RSI utrzymuje momentum spadkowe,
* EQ/EQL zostaje wybity w dół.
**Targety dla re-testu/skalowania pozycji:**
* Reakcja w FVG przy **3 310–3 300**,
* Głębsza strefa zakupowa: **3 285–3 275**,
* SL na BE lub dynamiczne przesunięcie do lokalnego HL.
---
## ✅ **Wskazówki dla tradera – co robić teraz?**
| Akcja | Sugerowana reakcja |
| ---------------------- | ----------------------------------------------------------- |
| ✅ Pozycja long otwarta | Trzymać, monitorować reakcję na 3 330–3 335 |
| ⬇ Jeśli cena cofnie | Szukaj re-entry w FVG 3 310–3 300 |
| 🔺 Przy wybiciu 3 358 | Zostaw część pozycji do TP2/TP3 |
| 🛑 SL | Dynamiczny – poniżej 3 318 (lub na BE jeśli TP1 osiągnięty) |
---
## 📌 Podsumowanie
* Trend 15m i 1H pozostaje wzrostowy.
* Cena zrobiła silny impuls, ale aktualnie wchodzi w **fazę korekty lub konsolidacji**.
* **RSI pokazuje zmęczenie – nie graj w ciemno na kontynuację bez reakcji na świecach**.
* Najlepsze setupy: re-test FVG lub wybicie 3 358 i pullback.
Dolar nie traci tempaJeszcze niedawno wydawało się, że dolar dotarł do dna. Dzisiaj widzimy jak puka od spodu. Amerykanie bardzo skutecznie realizują plan osłabienia swojej waluty. Niestabilność psuje jednak mocno optymizm przedsiębiorców. Inflacja w Polsce przyspiesza, ale nie budzi niepokoju.
Inflacja w Polsce
Wczoraj poznaliśmy wstępny odczyt inflacji za czerwiec w Polsce. Ceny dla konsumentów rosną o 4,1%. To z jednej strony 0,1% powyżej oczekiwań. Z drugiej strony to drugi najniższy rezultat w ciągu roku. Warto też zwrócić uwagę, że w lipcu 2024 doszło do zmian w stawkach za energię. Częściowe uwolnienie cen spowodowało, że inflacja podskoczyła do góry. Kluczowa zatem będzie wartość wskaźnika za miesiąc, kiedy w danych nie będzie już widać tego efektu. Trzeba pamiętać, że najbliższa decyzja RPP już jutro. Odczyt ten nie powinien wpłynąć na poziom stóp procentowych – rynki nadal oczekują utrzymania ich na niezmienionym poziomie. Pamiętajmy też, że w sierpniu posiedzenie jest niedecyzyjne. Najbliższa obniżka jest zatem możliwa dopiero we wrześniu. Z tego też powodu rynek przyjął dane o inflacji bardzo spokojnie.
Dolar znów szuka dna
Amerykańska waluta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Pokazano natomiast słabsze od oczekiwań dane na temat tamtejszej gospodarki. Był to naprawdę alarmujący odczyt Chicago PMI. Wynik 40,4 pkt pokazuje wyraźną przewagę odpowiedzi negatywnych. Oczekiwania były pesymistyczne, ale wynosiły 43 pkt. Mamy zatem dużo gorszy wynik od i tak niekorzystnych prognoz. Słabo wypadł również indeks Dallas FED, który również pokazuje nieprzychylne nastawienie ankietowanych. Jak się okazuje, pomimo słabego dolara, gospodarka amerykańska nie widzi przyszłości pozytywnie. Powodem jest najprawdopodobniej niestabilność sytuacji. Przy tak silnych zmianach przedsiębiorcy boją się bowiem inwestować, nie wiedząc jakie warunki gry będą obowiązywać, jak zrealizują inwestycje. W rezultacie trwa odwrót od USD. Dzisiaj rano po raz pierwszy od 2021 roku za jedno euro trzeba było zapłacić więcej niż dolara i osiemnaście centów.
Spadek inflacji za Odrą
Wczoraj poznaliśmy dane na temat inflacji w Niemczech. Wynik 2% to dokładnie poziom, którego się oczekuje. Warto zwrócić uwagę, że rynek prognozował 2,2% – czyli wartość wyższą, ale nadal zbliżoną do docelowego pułapu. W normalnej sytuacji obniżająca się inflacja w głównej gospodarce strefy euro powinna zapowiadać przyspieszenie cyklu obniżek stóp procentowych. To z kolei powinno osłabiać europejską walutę. Obecnie jednak euro jest silne głównie dzięki słabości dolara. W rezultacie dane te tylko opóźniły kolejne wzrosty na głównej parze walutowej świata, którą jest EURUSD.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów indeksów koniunktury, oprócz tego warto zwrócić uwagę na:
16:00 – USA – liczba wakatów wg Jolts.
Maciej Przygórzewski - główny analityk walutowy InternetowyKantor.pl
Dolar na kolejnych negatywnych rekordachDolar jest już najsłabszy nie od 2020 roku, a tym razem od 2018. W danych z Azji znów gorszy odczyt z Japonii i lekka poprawa w Chinach. W tle stabilizują się ceny ropy naftowej na świecie, gdzie niemal zapomniano o sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Dolar najtańszy od 2018 roku
Ostatni raz tak tanio można było kupić dolara w 2018 roku. Warto jednak pamiętać, że najniższy kurs wyniósł wówczas imponujące 30 groszy mniej niż obecnie. Ten wynik wydaje się być niezagrożony, przynajmniej na najbliższy czas. Nie zmienia to faktu, że ostatnie dni są bardzo trudne dla amerykańskiej waluty. W piątek dodatkowo otrzymaliśmy dane na temat dochodów i wydatków Amerykanów. W obydwu przypadkach mieliśmy wynik słabszy od oczekiwań. Ostatnio rosną też szanse na przyspieszenie cyklu obniżek stóp procentowych. W rezultacie mamy kolejne sygnały, które przekładają się na osłabienie dolara.
Dane z Azji
Dzisiaj w nocy poznaliśmy pakiet danych z Azji. Rozpoczęło się od Japonii – produkcja przemysłowa spadła tam w ciągu roku o 1,8%. Jest to tyle duża niespodzianka, że analitycy prognozowali wzrosty. Pomimo tych słabszych danych jen japoński zyskiwał, ale było to raczej odbicie po poprzednim gorszym tygodniu. Następnie poznaliśmy indeksy koniunktury z Chin. Te z kolei wypadły lepiej od oczekiwań. Wynik dla przemysłu wyniósł 49,7 pkt, a dla usług 50,5 pkt. Oba były zatem w środku skali, blisko poziomu 50 pkt rozdzielającego przewagę odpowiedzi pozytywnych od negatywnych. Warto zwrócić uwagę, że juan chiński również jest w ostatnich tygodniach w silnym odwrocie. Chińczycy – podobnie jak Amerykanie – postanowili najwyraźniej podnieść konkurencyjność swojej gospodarki słabą walutą. Nie są jednak tak skuteczni. W rezultacie juan zyskuje względem dolara, ale traci względem euro. To sugeruje, że strumień towarów z Chin, zamiast do USA, powinien być powoli przekierowywany na nasz kontynent.
Stabilizacja ropy
Od środy ropa przebywa w bardzo wąskim korytarzu wahań jak na ten surowiec. Jest to dwudolarowy przedział pomiędzy 66 a 68 dolarów za baryłkę. Oczywiście liczone jako ropa Brent, czyli ten gatunek surowca, który jest kwotowany na giełdzie w Londynie. Po zamieszaniu na Bliskim Wschodzie nie ma już żadnego śladu. W piątek na rynek trafiły kolejne dane o zamknięciu kolejnych miejsc wydobycia w USA. Spadek był o 1 punkt procentowy większy, niż oczekiwano. Należy jednak pamiętać, że w pierwszej kolejności zamykane są tam źródła relatywnie niewielkiej mocy, które przy obecnych poziomach cenowych przestają być opłacalne ekonomicznie. Likwidowanie powinno jednak docelowo ograniczać nadwyżkę surowca na rynku i związany z nią spadek cen.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 – Niemcy – inflacja CPI,
15:45 – USA – indeks Chicago PMI.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
DELL - Aktualizacja po 91% wzrostuSpółka w silnym trendzie wzrostowym zaliczyła w kwietniu miejsce do zakończenia globalnej korekty. Pojawiła się wtedy formacja na interwale tygodniowym, po której nastąpił test i wystał o łącznej wartości 91%.
Dziś cena dociera do silnego poziomu, po którym możemy spodziewać się sporej korekty poprzednich wzrostów, a nawet kontynuację spadków i zmianę trendu.
Inwestorzy powinni być przygotowani na taką sytuację. Ja czekam na RSI + formacja z interwału 1T powyżej 134$, by zredukować swoją pozycję i ewentualnie próbować dołączyć jeszcze raz po korekcie.
Gold (4H) ### 🔍 **Analiza GOLD CFD (4H) – Profesjonalny Przegląd**
📅 *Data analizy: 29 czerwca 2025, godz. 09:38 (CET)*
📈 Interwał: 4H | Instrument: GOLD CFD (CityIndex)
---
## ⚠️ Co się wydarzyło?
🔻 **Cena spadła z 3 451 → 3 274**, co daje korektę rzędu **–5%**.
To była wyraźna **reakcja podaży z górnej strefy supply 3 390–3 450**, poprzedzona EQH + BOS down.
Ostatnia świeca H4 to **kontynuacja spadku**, łamiąc strukturę **BOS** przy \~3 295.
🔺 RSI zbliża się do strefy wyprzedania (\~35), ale **jeszcze nie pokazał dywergencji Bull** – więc nie ma potwierdzenia odwrócenia na 4H.
Prawdopodobna reakcja dopiero z głębszej strefy popytowej.
---
## 🧠 **Struktura techniczna – podsumowanie**
| Element | Obserwacja |
| ------------------------ | -------------------------------------------------------- |
| Trend (4H) | **Spadkowy** – seria CHoCH down i BOS w dół |
| RSI | W fazie spadkowej – testuje 35, jeszcze bez Bull sygnału |
| Ostatni BOS | Poziom 3 295 złamany – potwierdzenie dominacji podaży |
| Najbliższa strefa popytu | **3 240–3 260** – idealna na reakcję |
| Silna strefa głęboka | **3 200–3 210** – historyczny popyt + „Strong Low” |
---
## 🔧 **Ustawienie zlecenia na otwarcie rynku (LONG)**
📌 **Scenariusz bazowy – LONG z reakcji na strefę popytu**
| Parametr | Wartość |
| ---------------- | ------------------------------------------- |
| 🔹 Typ zlecenia | **Buy Limit** |
| 📍 Entry | **3 245,0 USD** |
| 🛑 SL | **3 219,0 USD** *(poniżej strefy i knotów)* |
| 🎯 TP1 | **3 295,0 USD** *(poprzedni BOS)* |
| 🎯 TP2 | **3 340,0 USD** *(wejście w lukę)* |
| 🎯 TP3 | **3 388,0 USD** *(strefa podaży)* |
| 🕰️ Czas trwania | **1–3 dni (swing)** |
| ⚠️ RR | \~2,5 do TP1 / 4+ do TP2 |
---
## 🛡️ **Scenariusz alternatywny (kontynuacja spadków)**
🔸 Jeżeli strefa 3 240 nie zareaguje, kolejne miejsce obrony:
👉 **Buy Limit 2: 3 205,0**
🛑 SL: 3 179
🎯 TP1: 3 260
🎯 TP2: 3 310
🎯 TP3: 3 370
---
## 📌 Podsumowanie:
✅ **Zlecenie LONG** aktywujemy w reakcyjnej strefie 3 240–3 260 – silna, techniczna obrona, wsparcie RSI i historia.
🚫 SL trzymamy poniżej knotów, by uniknąć wybicia na spike'u.
🎯 Targety rozłożone – zarządzanie pozycją elastyczne zależnie od reakcji świecowych + struktury na 1H/4H.
USD pozostaje pod presją, PLN kontynuuje ofensywę Europejska inflacja w cieniu amerykańskiej. Dolar w dalszym ciągu w głębokiej defensywie. Złoty kontynuuje atak na euro. Pasmo sukcesów prezydenta Donalda Trumpa.
Inflacja w Europie zaskakuje
W piątek rozpoczynamy comiesięczny sezon wstępnych odczytów inflacyjnych. Na razie ich wyniki zaskakują w górę, a równocześnie dobitnie pokazują różnice w unii walutowej. Francuski CPI w ujęciu rocznym wyniósł 0,9%, co w przypadku drugiej gospodarki UE wskazywałoby na przestrzeń do dalszych obniżek stóp w strefie euro. Jednak rzut beretem przez Pireneje i sytuacja staje się mniej oczywista. W Hiszpanii wskaźnik inflacji podskoczył do 2,2% rdr, czyli znalazł się w pobliżu aktualnych stóp procentowych, co może wzmagać ostrożność u monetarnych decydentów. Mimo wszystko powyższe publikacje nie były w stanie wykreować głębszego rynkowego impulsu. Takowy może jednak przyjść po południu, gdy poznamy dane o wydatkach Amerykanów. W południe kurs EUR/USD utrzymuje się stabilnie powyżej 1,17 $.
Make Dollar Weak Again
Prezydent USA może zaliczyć mijający tydzień do jednych z najbardziej udanych za swego urzędowania. Najpierw zasadniczo wymusił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, co zdjęło z rynków część ryzyka geopolitycznego. Potem szczyt NATO zgodził się na zwiększenie wydatków na obronność do 5% PKB, co z pewnością pozytywnie przełoży się na przemysł. Wreszcie w piątek Chińczycy potwierdzili, że uzgodnili z Amerykanami szczegóły handlowej umowy ramowej. Dzięki niej do USA mają ponownie popłynąć metale ziem rzadkich, bez których nie istnieje nowoczesna technologia. Wall Street na historycznych szczytach, a dolar najsłabszy od lat (co ma poprawić konkurencyjność amerykańskiej gospodarki). Jeżeli Donald Trump swoimi sugestiami co do następcy w fotelu szefa Fed wywoła ruch ze strony banku centralnego, a początek lipca rzeczywiście zmaterializuje umowy handlowe z największymi partnerami, to chyba resztę wakacji prezydent USA będzie mógł już spędzić na polu golfowym.
Piątek nie przynosi zmian, PLN w natarciu
Piątkowa sesja przebiega na GPW pod dyktando niedźwiedzi, ale indeksy oddają tylko drobne z pokaźnych tegotygodniowych zysków. WIG porusza się dziś w kontrze do rynków bazowych, Europa świeci się na zielono, z liderem w postaci paryskiego CAC40 (+1,2%). Na rynku walutowym dolar pozostaje w defensywie, a złoty nie przestaje atakować. Kurs EUR/USD coraz pewniej czuje się powyżej 1,17 $, czy to tylko przystanek w kontynuacji trendu? Kurs USD/PLN nie oddala się szczególnie od 3,60 zł, co może sugerować wciąż istniejącą szansę na przetestowanie tego poziomu. Siła rodzimej waluty jest dziś potwierdzona na EUR/PLN, który w dalszym ciągu spada i zbliża się do 4,23 zł, widzianego ostatnio w maju. Czy to już koniec spekulacji wobec nadchodzącej w najbliższą środę decyzji RPP?
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – Raport na temat wydatków Amerykanów (PCE),
16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.
Adam Fuchs - analityk walutowy InternetowyKantor.pl
Co ma wspólnego dolar z czekoladą?Ostatnie dni były bardzo udane dla miłośników czegoś słodkiego do kawy. Nie dość, że w wyniku realizacji zysków ze spekulacji na surowcach w dół idą zarówno ceny kontraktów na kawę, jak i kakao, to jeszcze wyrażone są one w silnie taniejącym dolarze.
Dolar najtańszy od 2020 roku
Jeszcze wczoraj kurs dolara wyrażony w polskich złotych był najniższy od 2021 roku. Tamte minima jednak szybko pękły i dziś oglądamy najniższe poziomy od 2020. Do nich brakuje obecnie amerykańskiej walucie trochę ponad jednego grosza. Niewykluczone więc, że kiedy ten tekst zostanie opublikowany będziemy już mówić o najtańszym dolarze od 2017 roku. Tamte minima znajdują się jednak 15 groszy niżej niż obecne notowania, więc nawet przy obecnych działaniach administracji USA nie należy się spodziewać ich przekroczenia w kolejnych dniach. Dlaczego dolar aż tak traci? Należy wskazać na sumę kilku czynników. Zacznijmy od geopolityki. Przez ostatnie kilkanaście dni niepewność wobec działań na Bliskim Wschodzie sztucznie wzmacniała dolara, a osłabiała złotego. Teraz ten element zniknął. Po drugie inwestorzy lubią pewność. Jeżeli jest coś, czego bez wątpienia nie daje im obecna administracja, to jest to właśnie pewność. Po trzecie, i nie mniej istotne, inwestorzy spodziewają się przyspieszenia cyklu obniżek stóp procentowych. Sumę tych czynników widzimy na wykresach.
Dobre wiadomości nie tylko dla łasuchów
Wiele osób narzeka, że serwisy informacyjne składają się z samych złych wiadomości. Nic bardziej mylnego. W zeszłym tygodniu doszło do dużego przełomu na rynku kakao. Jeszcze tydzień temu cena kontraktu znajdowała się na poziomie 10 000. Dzisiaj to już poniżej 9 000. Warto zwrócić uwagę, że od początku roku spadek wynosi już ponad 25%. Dla wielu osób bardziej istotne informacje płyną jednak z rynku kawy. Po tym jak w lutym kontrakty na ten surowiec osiągnęły historyczne maksima, rozpoczął się trend spadkowy. Obecnie ceny obu tych surowców są słodko-gorzkie. Z jednej strony jest to około 30% poniżej szczytów, co powinno przecież cieszyć. Z drugiej strony nigdy przed 2024 rokiem żaden z nich nawet nie zbliżał się do poziomów, na które obecnie spadł. Będzie zatem taniej, co nie znaczy, że tanio. No i trzeba pamiętać, że kontrakty wyrażane są w dolarach, a ten też tanieje.
Czesi nie zaskakują
Wczoraj poznaliśmy decyzję Czeskiego Narodowego Banku w sprawie stóp procentowych. Po majowej obniżce, dzisiaj utrzymano stopy procentowe na niezmienionym poziomie (3,5%). Analitycy wskazują co prawda, że inflacja w maju wzrosła do 2,4% w ujęciu rocznym (1,8% w kwietniu). Dane z kwietnia należy jednak traktować jako jednorazową anomalię, bo w 2024 w tym miesiącu był skok inflacji. W tym roku, w porównaniu do poziomu z 2024, wzrost w kwietniu okazał się więc niższy. Po samej decyzji na rynku nie było zgodności, co do dalszych scenariuszy. Zaczęło się dużą, kilkuminutową przecenę korony czeskiej, ale po chwili waluta naszych południowych sąsiadów była już silniejsza niż przed ogłoszeniem tej decyzji.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – PKB,
14:30 – USA – zamówienia na dobra,
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Rynek stabilizuje się po zawieszeniu broniNa rynku walutowym mamy wyraźne uspokojenie po oficjalnym zawieszeniu broni na Bliskim Wschodzie. Widać odpływ inwestorów od dolara w kierunku walut bardziej ryzykownych. Beneficjentem tego ruchu jest m.in. polski złoty.
Dolar najsłabszy od czterech lat
Wczoraj widzieliśmy odpływ inwestorów od dolara wywołany uspokojeniem nastrojów geopolitycznych związanych z Bliskim Wschodem. Ruch ten został wczoraj dodatkowo przyspieszony przez Indeks Zaufania Konsumentów – Conference Board. Rynek oczekiwał 99,5 pkt, a otrzymał 93 pkt. Gdyby nie fatalne dane za kwiecień, byłby to najgorszy wynik od lat. Jednak jest to drugi najgorszy. Amerykańskiej walucie nie pomagają również rosnące szanse na przyspieszenie cyklu obniżek stóp procentowych. W rezultacie za jedno euro płaci się już ponad dolara i 16 centów.
Złoty na fali
Wraz z odpływem kapitału z USA do Europy zyskiwał również polski złoty. W wyniku tego ruchu kurs EUR wobec PLN spadł z okolic 4,27 – 4,28 zł do 4,25 zł. Jest to typowa sytuacja, kiedy inwestorzy szukają potencjalnie lepszych stóp zwrotu w krajach zależnych od strefy euro. Beneficjentem tej sytuacji jest zresztą nie tylko polski złoty, ale również inne waluty naszego regionu, takie jak forint węgierski i korona czeska. Polskiemu złotemu w tym ruchu nie przeszkadzały nawet słabsze dane o sprzedaży detalicznej opublikowane wczoraj.
Węgrzy nie tną stóp procentowych
Węgrzy już dziewiąty miesiąc pozostawili stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Jest to o tyle mniej zaskakujące, że jeszcze w lutym inflacja wynosiła 5,6%. Potem co prawda spadła, ale w maju znów odbiła w górę i osiągnęła 4,4%. Trzeba pamiętać, że Węgry w szczycie tego cyklu miały główny wskaźnik na poziomie 13%. Obecnie mamy zatem dokładnie połowę tamtego poziomu. Nie zmienia to faktu, że doszliśmy do etapu, w którym inflacja zaczęła się stabilizować na wyższych niż oczekiwane poziomy. To z tego powodu bank centralny utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie i czeka na rozwój sytuacji. Rynek zareagował delikatnym umocnieniem forinta, gdyż nie wszyscy inwestorzy byli zgodni, że stopy pozostaną bez zmian. Część liczyła na pobudzanie gospodarki obniżkami.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – Czechy – decyzja w sprawie stóp procentowych,
16:00 – USA – Sprzedaż domów.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Koniec wojny na Bliskim Wschodzie?W nocy doszło do zawieszenia broni pomiędzy Iranem a Izraelem. Rynki bardzo wierzą w skuteczność tego porozumienia o czym świadczy gwałtowna reakcja rynków. W międzyczasie poznaliśmy słabsze dane z Polski.
Zawieszenie broni na Bliskim Wschodzie
W nocy Donald Trump oświadczył, że doszło do zawieszenia broni pomiędzy Iranem i Izraelem. Brzmi to na pierwszy rzut oka zaskakująco, ale działania wojenne naprawdę ustały. Nie znamy oczywiście szczegółów warunków pokojowych, ale znamy reakcję rynków. Widać dużą ulgę. Silnie zyskuje izraelska szekla, gdyż Izrael uchodzi za zwycięzcę tej wojny. Co ciekawe – traci amerykańska waluta. Powodem zmniejszenia wartości jest fakt, że w trakcie działań militarnych USA uchodziło za bezpieczną przystań. Teraz gdy ryzyka spadają, inwestorzy wracają do bardziej ryzykownych inwestycji. W rezultacie dolar znów jest blisko najniższych poziomów względem euro od końca 2021 roku.
Jak reagowały pozostałe rynki?
Pokój na Bliskim Wschodzie to oczywiście spadek cen ropy naftowej. Skoro nie będzie zamknięcia Cieśniny Ormuz ani blokady Kanału Sueskiego, to nagle z wyceny surowca zniknęło dużo ryzyk. O tym, jak dużo najlepiej świadczy fakt, że wczoraj w godzinach wieczornych w Londynie wyceniano baryłkę ropy na 76 USD. Dzisiaj rano jest już to 68 USD. Mamy zatem przeszło 10% przeceny w ciągu około 12 godzin. Koniec działań wojennych widać również na giełdach. Dzisiejsze otwarcia są bardzo optymistyczne. Zmiany nie są aż tak widoczne jak na ropie, ale większość parkietów europejskich otwierała się około 1% powyżej wczorajszych poziomów zamknięcia.
Dane z Polski
Wczoraj zobaczyliśmy pakiet danych z Polski. Produkcja przemysłowa w skali rocznej wzrosła o 3,9%, co jest wynikiem nieco poniżej oczekiwań mówiących o 4,4%. Budowlano-montażowa spadła zgodnie z prognozami o 2,9%. Poznaliśmy również odczyty z rynku pracy. Zatrudnienie zmniejszyło się o 0,8% w skali roku, za to pensje rocznie rosną o 8,4%. Są to niestety w obydwu przypadkach dane delikatnie słabsze, niż przypuszczano. Na uwagę zasługuje średnie wynagrodzenie. Po dwóch miesiącach powyżej 9000 zł brutto spadło ono do 8670 zł brutto. Dlaczego wynagrodzenie zmalało, skoro pensje zwiększają się o 8,4%? Powodem jest fakt, że wzrost liczy się w ujęciu rocznym. Dane za marzec i kwiecień są zwyczajowo zawyżone, gdyż w tych miesiącach wypłaca się najczęściej premie roczne. W rezultacie mamy swoistą anomalię. Występuje ona jednak co roku i nie należy się nią przejmować. Rynek na grosze odczyty zareagował delikatnym osłabieniem złotego. Po zawieszeniu broni na Bliskim Wschodzie widać napływ inwestorów do złotego, a po osłabieniu nie ma już żadnego śladu.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 – Węgry – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – Kanada – inflacja konsumencka,
16:00 – USA – indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Bliski Wschód płoniePodobnie jak tydzień temu, rynki zachowały duży spokój w odpowiedzi na eskalację działań militarnych na Bliskim Wschodzie. Na otwarciu oczywiście były duże przeceny, ale rynki szybko wracały do normy. Co ciekawe waluty zachowały się dużo stabilniej niż surowce.
Amerykanie atakują Iran
Trochę ponad tydzień po tym jak rozpoczęła się wymiana ciosów pomiędzy Izraelem a Iranem, do gry włączył się Wielki Brat. W weekend doszło do ataków rakietowych USA na obiekty atomowe Iranu. Jeśli spojrzymy na doniesienia medialne – Amerykanie osiągnęli sukces, bo atak wykonali i zadali potężne straty. Ale i Iran odniósł „sukces”, bo nie ucierpiał zbyt mocno w tym ataku. Jak widać relacje obu stron nie są zgodne. Zgodne były natomiast rynki. Inwestorzy uznali, że dla kursów walutowych to wydarzenie nie jest istotne. Jedyną ważną reakcją jest umocnienie się izraelskiej szekli. Waluta Izraela szła w górę, po tym jak po jej stronie do walk weszli Amerykanie. Warto jednak pamiętać, że na stole jest obecnie blokada cieśniny Ormuz, co może spowodować poważne problemy w dostawach ropy naftowej. Potencjalnie mówi się jeszcze o możliwym uaktywnieniu się sprzymierzonych z Iranem bojówek w Jemenie, co może zagrozić statkom wchodzącym od strony Oceanu Indyjskiego do Kanału Sueskiego.
Jak reagowały inne aktywa?
Jak nietrudno się domyślić, tematem numer jeden jest ropa naftowa. Dzisiejsze otwarcie notowań ropy pokazało 3 dolary zwyżki. Był to imponujący wzrost. Szybko jednak okazało się, że strach miał wielkie oczy i inwestorzy zaczęli sprzedawać surowiec oraz kontrakty terminowe. W rezultacie już w okolicach godziny 10:00 ceny wróciły do poziomów z piątku. Podobną reakcję widzieliśmy na rynku złota. Również na otwarciu zobaczyliśmy duże wzrosty. Tutaj jednak powrót do poziomów z piątku był znacznie szybszy. Giełdy reagowały podobnie. Spadki na otwarciu i szybki powrót do poziomów z piątku. Ciekawe były reakcje na rynku kryptowalutowym. Rynek ten, w przeciwieństwie do walut i surowców, nie zamyka się na weekend. Notowania weekendowe kryptowalut pokazały duże spadki. Dzisiaj mamy odbicie, ale w niedzielę kurs znalazł się na najniższych poziomach cenowych od pierwszej połowy maja.
Stopy procentowe bez zmian
W czwartek poznaliśmy dwie ważne decyzje banków centralnych. Obie miały miejsce o 13:00. Wielka Brytania utrzymała główną stopę procentową na poziomie 4,25%. Jedyną niespodzianką w samej decyzji był fakt, że aż 3 z 9 członków gremium decyzyjnego głosowało za obniżką. Biorąc pod uwagę przewidywania dotarcia inflacji do celu w przyszłym roku, można oczekiwać dalszych cięć w tym roku. W Turcji z kolei utrzymano stopy procentowe bez zmian. Inflacja znajduje się tam co prawda wyraźnie poniżej celu, ale trzeba pamiętać, że to nadal 35%, a nie 3,5%, jak na Zachodzie. Musimy też pamiętać, że tamtejszy bank centralny w kwietniu podnosił stopy w celu lepszego opanowania wzrostu cen. Obie decyzje były spodziewane przez analityków, stąd niewielka reakcja rynków walutowych.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów indeksów koniunktury.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Gold (2H) Aktualizacja
---
## 🧠 **SYTUACJA TECHNICZNA – KONFLIKT STRUKTURALNY**
| Interwał | Struktura | Kierunek |
| -------------- | ------------------------------ | ------------------------------ |
| **1m, 3m, 5m** | BOS w dół | 🔴 Niedźwiedzi |
| **15m** | CHoCH w dół | 🔴 Ostrzeżenie o korekcie |
| **1H** | CHoCH w górę | 🟢 Byczy impuls (średni trend) |
| **2H** | Bull RSI + struktura utrzymana | 🟢 Swing long nadal możliwy |
---
## ❗️**CO TO OZNACZA DLA TWOJEGO LONGA?**
🔻 **Krótki termin** (scalping/M1–M15):
* **Prawdopodobna kontynuacja korekty** (może zejść niżej, np. ponowny test 3340–3330)
* Wzrost szansy na chwilowy **drawdown** lub nawet dotknięcie SL (jeśli zbyt ciasny)
🟢 **Średni termin** (1H–2H):
* Struktura **bycza nadal aktywna**
* RSI na 2H wspiera dalszy ruch w górę, o ile nie zostanie wybity dołek 3328
---
## 🛠️ CO MOŻESZ TERAZ ZROBIĆ?
### 🅰️ Jesteś już w pozycji LONG:
* **Zostaw pozycję**, jeśli Twój SL jest poniżej 3328 (np. 3325) – **swing nadal ważny**
* Jeżeli jesteś na **scalpie**, rozważ:
* **częściowe zamknięcie** lub
* **hedge** (np. szybki short z TP w okolicy 3340)
### 🅱️ Jeszcze nie masz SL lub go nie ustawiono:
* **Zabezpiecz się teraz**, ustaw SL minimalnie pod 3328
---
## 📌 PODSUMOWANIE
| Element | Ocena |
| ----------------- | -------------------------------------------------- |
| Pozycja LONG | ⚠️ Krótkoterminowo ryzykowna |
| Potencjał wzrostu | ✅ Nadal obecny na 1H–2H |
| Rekomendacja | 🟡 Zachowaj pozycję, jeśli grasz swing z SL < 3328 |
| Retest kupna | 🔵 3340–3330 nadal kluczowy |
Jeśli cena **zejdzie jeszcze raz do 3335–3330 i utworzy byczą reakcję (CHoCH up na 5m)**, to będzie **idealny moment do re-entry lub zwiększenia pozycji**.
GOLD CFD (CITYINDEX) – ANALIZA 2H – 21 czerwca 2025, 19:19 CETCena: 3368,6 USD
Czas trwania pozycji: scalp lub krótkoterminowy swing (1–2 dni)
🧭 SYTUACJA TECHNICZNA
📉 Struktura:
Ostatni lokalny trend spadkowy z CHoCH i BOS down (16–20 czerwca)
Zatrzymanie ruchu w strefie popytu 3340–3330 z lekkim niedotknięciem (nasze zlecenie 3340 zostało niemal aktywowane – zabrakło ok. 0,5–1 USD)
Obecnie reakcja wzrostowa z dywergencją RSI (Bull) i formacją BOS UP (mały) z 2H
🔵 KRYTYCZNE STREFY
🔹 Popyt:
3340–3330 – dalej aktualna i aktywna – działa jako lokalna obrona struktury
3300–3280 – silna strefa końcowa (Strong Low)
🔸 Podaż:
3375–3390 – lokalna strefa oporu (CHoCH + EQH)
3450 – Weak High – główny cel dla swing longa
📊 RSI & MOMENTUM
RSI na 2H wygenerował potwierdzoną dywergencję Bull
Obecnie odbicie i przekroczenie 50 punktów – momentum się zmienia
✅ OCENA SYTUACJI – CZY WCHODZIĆ?
Zlecenie na 3340:
Technicznie było bardzo dobre – strefa zareagowała precyzyjnie (reakcja bez pełnego wejścia)
Strefa nadal ważna, ale rynek może już jej nie testować ponownie
Nowy plan wejścia – agresywny scenariusz:
Jeśli chcemy być w pozycji, należy reagować na:
1H CHoCH up + mocna świeca popytowa (np. engulfing)
Retest lokalnego BOS (np. 3360 z 15m/1h)
🟢 USTAWIENIE POZYCJI (NOWA OPCJA)
Element Wartość
Wejście 3360–3363 (po retestcie BOS lub mocnym sygnale na 15m)
SL 3328
TP1 3385–3390
TP2 3445–3450
RR ok. 1:2,5
Czas trwania 1–2 dni (swing/short-term)
🔁 ALTERNATYWNY PLAN (jeśli nie będzie wejścia teraz)
Obserwacja retestu 3340 z formacją reversal (do 22 czerwca)
Jeśli cena wróci do 3340–3330 i pojawi się pinbar, engulfing lub RSI Bull, można wchodzić ponownie
🔔 WNIOSKI
✅ 3340 było precyzyjnym i słusznym poziomem – technicznie zagrało perfekcyjnie, ale rynek nas ominął o ułamki centa
📈 Obecnie trwa próba zmiany momentum → nowa okazja może pojawić się przy 3360–3363, lub czekamy na pullback do pierwotnej strefy
👉 Zalecenie:
Obserwuj dokładnie retesty BOS z 15m i 1h. Jeśli pojawi się świecowe potwierdzenie w okolicy 3360 – wejście na long z celem 3385–3450.
COFFEE KAWA - Dobra okazja na długoterminowy UPCoffee ma duże skłonności do ruchów trendowych.
Obecnie wyrysowuje nam się ruch 5 balowy i zbliżamy się do zakończenia fali 4 w żółtej strefie plus płynność wynikająca z zielonej.
Do RSI jest na interwałach już bardzo nisko co może sprzyjać zawróceniu - oczywiście czekamy na sygnał w strefie.
ONDE - pierwsze dostawy prądu?Po dłuższym okresie spadków (moim zdaniem spowodowanymi wynikami wyborów - słynne zdanie Prezydenta Elekta - trzeba fedrować), kurs zareagował na pierwszej strefie wsparcia poranną gwiazdą i ruchem na północ. Myślę, że ten ruch ma sporą szansę na kontynuację.
Zwracam uwagę, że ONDE uruchamia swoją farmę FV w Lekwałdzie, o mocy 32 MW. To powinno przełożyć się na zwiększone przychody, ze sprzedaży energii elektrycznej.
Myślę też, że jest szansa na modyfikację "Ustawy odległościowej" a rozwój alternatywnych źródeł energii będzie kontynuowany.
Wszystko to, pozwala mi patrzeć z optymizmem na ten mocno zapomniany walor.
To nie jest rekomendacja - tak widzę ten walor
CORN - na co zwrócić uwagę?Przygotowałem pełne zestawienie wszystkich istotnych poziomów wsparcia i oporu, które są rozgrywane przez fundusze, banki oraz systemy automatyczne.
Te poziomy wynikają z danych, reakcji wolumenowej, price action oraz strategii instytucjonalnych.
Ponadto niżej jest dostępna notatka zawierająca m.in. wszystkie najważniejsze harmonogramy i informacje ułatwiające pracę z kalendarzem.
Na początku może to wyglądać jak "spaghetti informacyjne", ale jak otworzysz wykres i dostosujesz go do widoku to będzie znacznie bardziej czytelne
Dolar umacnia się mimo danychWtorek był dniem bardzo złych odczytów dla dolara. Zaczęło się dobrymi danymi dla euro, wyciągającymi zainteresowanie na naszą stronę oceanu. Po południu naszły gorsze z amerykańskiej gospodarki. Wszystko to jednak okazało się niewystarczające, by osłabić USD. Strach przed rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie okazał się ważniejszy.
Dane z Niemiec
Wczoraj poznaliśmy odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Wyniósł on 47,5 pkt. Jest to przede wszystkim wynik wyraźnie lepszy od oczekiwań mówiących o 34,9 pkt. Był to również drugi najlepszy rezultat w ciągu ostatniego roku. Co to oznacza? Istotną poprawę nastrojów u naszego zachodniego sąsiada. Indeks ten bada bowiem nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych. Patrząc na niego widzimy potencjał na rozwój. Jest to zatem bardzo dobry sygnał dla euro. Niemcy jako główna gospodarka obszaru wspólnej waluty mają na nią największy wpływ. Wczoraj rynek nie reagował jednak jeszcze na dane z Europy, bo czekał na dużo ważniejsze popołudniowe odczyty zza oceanu.
Odczyty z USA
Wspomniane dane to sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa. Sprzedaż detaliczna wypadła słabiej od oczekiwań. W ujęciu miesięcznym był to spadek o 0,9%, a oczekiwania mówiły o 0,7%. Produkcja przemysłowa z kolei zmniejszyła się o 0,2%, mimo że prognozowano wzrost o 0,1%. Co ciekawe, dane te zderzyły się w czasie ze zmianą nastrojów na rynku. W standardowej sytuacji takie odczyty powinny silnie osłabiać dolara. Problem w tym, że było on już wyjątkowo słaby i rynek powoli zaczynał już realizować zyski z osłabienia amerykańskiej waluty. W rezultacie pomimo dobrych danych z Europy i słabych z USA nie zobaczyliśmy osłabienia dolara. Analitycy zwracają uwagę na dwa elementy. Z jednej strony nadchodząca decyzja w sprawie stóp procentowych. Z drugiej napięcia w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Im goręcej w tamtej części świata, tym lepiej dla dolara.
Czy Amerykanie obniżą stopy procentowe?
Dzisiaj wieczorem zobaczymy wspomnianą powyżej decyzję w sprawie stóp procentowych w USA. Rynek jest realnie pewien, że na dzisiejszym posiedzeniu nie dojdzie do zmian tych wskaźników. Obecny scenariusz mówi o tym, że najbliższa obniżka ma mieć miejsce dopiero we wrześniu. Dzisiaj jednak obok decyzji poznamy po niej również komunikat. Jest to o tyle istotne, że jeżeli FED wskaże na słabszą kondycję gospodarki – co patrząc na wczorajsze dane jest możliwe – mogą zmienić się oczekiwania na lipiec. Z drugiej strony, jeżeli będzie malowany obraz silnej gospodarki i inflacji utrzymującej się na wysokich poziomach, może zmienić się oczekiwanie kolejnego cięcia na październik. W pierwszym z tych scenariuszy należy się spodziewać osłabienia dolara. Natomiast odsuwanie obniżek powinno spowodować umocnienie amerykańskiej waluty.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
14:30 – USA – pozwolenia na budowę domów.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Czy rosną szanse na obniżki stóp w Polsce? Dane o inflacji bazowej zgodnie z oczekiwaniami pokazują spadek. Rosną zatem szanse, że na lipcowym posiedzeniu dojdzie do obniżek stóp. Izraelski rynek okazał się teflonowy, mimo walk nie ma negatywnego wpływu. Japonia utrzymała stopy procentowe.
Inflacja nie zaskakuje
Wczoraj poznaliśmy dane na temat inflacji bazowej, czyli tej bez cen żywności oraz energii – wynosi 3,3%. Oznacza to, że jest to odczyt o 0,7% niższy od standardowego wskaźnika CPI liczonego przez cały koszyk konsumentów. Dane te były zgodne z przypuszczeniami. Potwierdza to tylko prognozy analityków, że we wrześniu należy oczekiwać obniżek stóp procentowych w Polsce. Teoretycznie decyzja ta mogłaby zapaść wcześniej, ale w sierpniu nie ma posiedzenia. Z drugiej strony lipcowe spotkanie wydaje się zbyt wczesnym terminem. Są jednak analitycy, którzy przewidują, że w tym miesiącu może dojść do cięcia stóp procentowych o 0,25%. Taki ruch spowodowałby najprawdopodobniej osłabienie polskiej waluty.
Co z tym Izraelem?
Rynki wyraźnie zakładają, że w obecnej konfrontacji z Iranem to Izrael wyjdzie obronną ręką. Część inwestorów bała się, że otwarty konflikt i irańskie ataki mogą wpłynąć negatywnie na giełdę. Oczekiwanie to nie wytrzymuje jednak konfliktu z danymi. Indeks TA 35, główny wskaźnik giełdy Tel Awiw osiągnął bowiem dzisiaj rekord wszechczasów. Poprzedni miał wczoraj. Jak widać taktyczne uderzenie tuż po zamknięciu notowań (Izrael ma wolne piątki i pracujące niedziele) pozwoliło tamtejszemu parkietowi otworzyć się dopiero 2 dni po pierwszych atakach. Giełda nie reagowała już wówczas strachem, widząc sukcesy militarne. Do łask wraca też izraelska szekla. ILS względem euro jest już powyżej poziomów sprzed ataku. Względem dolara jest też na poziomach sprzed czwartkowego votum zaufania i wyjścia jednego z koalicjantów z rządu. Widać zatem, że inwestorzy uważają, że czeka nas wyciszenie konfliktu.
Japonia nie zmienia stóp procentowych
W nocy poznaliśmy decyzję Banku Japonii w sprawie stóp procentowych. Pozostały one na niezmienionym poziomie 0,5%. W większości państw stopy na takich poziomach to efekt długiego cyklu obniżek, często w celu uniknięcia kryzysu. Jednak Japonia ostatni raz tak wysokie wskaźniki jak teraz miała w 2008 roku. Pokazuje to, w jak odmiennych warunkach względem naszych, podejmuje decyzje ten bank centralny. Informacja o utrzymaniu stóp procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynków, stąd brak reakcji.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – sprzedaż detaliczna,
15:15 – USA – produkcja przemysłowa.
Maciej Przygórzewski - główny dealer walutowy InternetowyKantor.pl






















