Zakładam sprzedaż w średnim i długim terminie. A jeśli tak, to pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę po takim jak tu przyłożeniu "Pitchfork'a" to kanał, w którym cena instrumentu porusza się konsekwentnie w dół "od bandy do bandy". I niestety podczas tego ruchu wytraca dodatkowo prędkość i zasięg wzrostów na pullback'ach - widać to wg. mnie po analizie świec tygodniowych. Np. wczorajsza czerwona świeca wskazywałaby na wahanie i takie przyspieszenie spadku. Jeśli tydzień zamknie się czerwoną świecą to osiągnięcie okolic ceny 42 za baryłkę może nastąpić wcześniej niż tak jak tu zaznaczyłem w żółtym kółku. Darowałem sobie rysowanie wzorów i rombów ABCD. Zaznaczyłem w drodze na południe 3 najbliższe strefy wg mnie wynikające z ruchu ceny w TF 1 week plus kilka ewentualnych dodatkowych linii wsparć. Strefy nakładają się.
Wg mnie nie ma powodów do obstawiania w długim terminie wzrostu cen ropy powyżej max oporu 58,40. Dominować będzie podaż. Co powinno mieć ponownie wpływ na CPI i inflacje na świecie.
Najprawdopodobniej ceny towarów i usług z tego tytułu nie będą zwyżkować a powrót inflacji do celu może okazać się wcale nie taki łatwy jak się ostatnio niektórym analitykom wydaje.
Chyba że....... któraś ze stref okaże się na tyle silna,że nastąpi przełamanie trendu wędrowania ceny w kanale na południe lub zadziałają "fundamenty" istotne dla ekonomii.
Jak dotąd jednak z tzw. porozumień na spotkaniach OPEC albo z ich braku nie wynika właściwie dla ropy nic jeśli chodzi o ustalenie jakiegoś silnego trendu na północ dla instrumentu.