Wydarzenia z ostatnich dwóch lat zdołowały cenę srebra, która była w pewnym momencie prawie 40% poniżej ostatniego szczytu. Wpływ na taką wycenę mają różne czynniki - podnoszczenie stóp procentowych przez FED oraz umacnianie się dolara (wykres DXY). Od 2013 roku również malał popyt na srebro (według Silver Institute), od 1058 mln uncji w 2013 nastąpił spadek do 880 mln uncji w 2020. W tym roku nastąpił jednak gwałtowny wzrost do 1101 mln uncji (do listopada, więc jeszcze ta wartość wzrośnie), przy czym podaż nie nadąża za popytem - w 2022 roku (YTD) wynosi 1030 mln ton i odzwierciedlenie widzimy w cenach srebra, która wzrosła w ostatnich dwóch miesiącach, ze względu na popyt większy od podaży.

Za wzrostami przemawia kilka aspektów:

  • Zapasy na giełdzie COMEX spedły o 70% w ciągu ostatniego półtora roku
  • Zapasy na London Bullion Market Association spadają już dziesiąty miesiąc z rzędu i obecnie są na najniższym poziomie od 2016 roku.
  • Sprzedaż srebrnych monet wzrosła o 36% i obecnie jest na najwyższym poziomie od 2015 roku.


Moim zdaniem FED wkrótce będzie musiał zwolnić jeśli chodzi o podnoszenie stóp procentowych, a w kolejnym roku będzie to już trzeci roku prezydentury Bidena, więc spodziewać można się nawet jakiejś obniżki, tak aby gospodarka ruszyła nieco na rok przed kolejnymi wyborami.

Patrząc historycznie po kryzysie finansowym z 2008 roku srebro (i złoto) odnotowało znaczące wzrosty i teraz pojawia się szansa na powtórki. W tym czasie również spółki wydobywające metale szlachetne miały duże wzrosty, ale to już temat na inną analizę :)
comexcommodityFundamental AnalysisSilver

Powiązane publikacje

Wyłączenie odpowiedzialności