Cena złota w czasach inflacji powinna mocno rosnąć, jednak to co widzimy jest sytuacją odwrotną.
Porównując wykres złota do indeksu dolara widać, że złoto zazwyczaj rośnie kiedy dolar słabnie i odwrotnie. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie FED próbuje wzmacniać dolara poprzez podnoszenie stóp procentowych. Przez to kapitał ucieka od aktywów takich jak akcje oraz surowce do "fiatów".
Ostatnio tak silny dolar był na początku XXI wieku i po zakończeniu jego umacniania mieliśmy do czynienia z ogronym wzrostem wartości złota. Prognozuję, że i tym razem zobaczymy podobną sytuację w obecnej dekadzie. W pewnym momencie FED będzie musiał skończyć z polityką podwyższania stóp procentowych i umacniania dolara, gdy pojawi się recesja. Wtedy kapitał ruszy do wykupywania aktywów takich jak złoto. Na pewno w tej dekadzie przekroczymy poprzednie ATH. Pytanie tylko na jakich wartościach się skończy? Wydaje mi się, że złoto osiągnie wysoki poziom w następnych latach.