Rynek czekał, czekał i się doczekał. Wcześniejsze ruchy wydają się przez to wręcz pozorowane, ponieważ gdy tylko napłynęły informacje o zdecydowanym zwycięstwie konserwatystów w wyborach do Izby Gmin, to kurs funta poszybował, błyskawicznie pokonując 11-groszowy dystans i osiągając w szczytowym momencie poziom 5,16 zł, ostatnio widziany prawie 3 lata temu. Ruch ten został w tym momencie zanegowany i bardzo szybko znaleźliśmy się w okolicach 5,10 zł, które możemy zobaczyć także dziś. Możliwe, że cały entuzjazm związany z wyraźniejszym obrazem brexitowej przyszłości został już skonsumowany. Niewykluczone, że zobaczymy jeszcze wzrosty GBP w momencie przegłosowania przez brytyjski parlament umowy rozwodowej z UE. Jednak w dłuższej perspektywie trudno oczekiwać mocnego funta, bo nieuchronność brexitu musi zrodzić pytania o przyszłość Wielkiej Brytanii, a ta wydaje się mglista. Analizy praktycznie wszystkich ekonomistów mówią o tym, że po opuszczeniu Wspólnoty wyspiarską gospodarkę czeka trudny okres. Wiele wskazuje na to, że pewność brexitu zrodzi o wiele więcej niepewności, a w takim otoczeniu ciężko szukać argumentów na korzyść funta szterlinga.
Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.