Trochę inaczej prezentuje się obraz GBP/PLN i jest to głównie zasługa radzącego sobie naprawdę dobrze na szerokim rynku szterlinga. A jego witalność to w sporej mierze także zasługa banku centralnego, tylko tym razem Banku Anglii. Wyspiarscy decydenci jako pierwsi z ważniejszych graczy zdecydowali się na podniesienie kosztu pieniądza (i to przed wygaszeniem programu skupu aktywów). To daje GBP przewagę na rynku i sprawia, że nawet „odrodzony” PLN nie jest jeszcze w stanie znacząco popchnąć kursu funta na południe. Mimo wszystko po wyznaczeniu przed samymi świętami lokalnego szczytu poniżej 5,50 zł notowania tej pary wykazują coraz większą chęć na wyjście dołem z szerokiej konsolidacji. Trwałe wybicie wsparcia w okolicach 5,45 zł może być sygnałem dla marszu w kierunku 5,40 zł.
bankofenglandBeyond Technical AnalysisfuntbrytyjskiGBPgreatbritainpln

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności