Za najciekawszą parę naszego zestawienia możemy zapewne uznać GBP/PLN. Funt, mimo niepewnej przyszłości związanej z brexitem, mógł zaliczyć luty do naprawdę udanych miesięcy. Otwierał go w okolicach 5 zł, po czym zgodnie z innymi głównymi walutami, dał się we znaki złotemu i ruch w górę doprowadził go powyżej 5,15 zł, który to poziom był dwukrotnie atakowany. Okazało się, że druga próba była punktem zwrotnym i zanegowała trend wzrostowy. Zanegowała to mało powiedziane, ponieważ był to początek rzadko spotykanej tak gwałtownej deprecjacji wyspiarskiej waluty. Ruch w kierunku południowym był tak gwałtowny, że dziś bez problemu pokonane zostało wsparcie na poziomie 5 zł i najwyraźniej to jeszcze nie koniec przeceny funta, ponieważ po południu dotarliśmy już poniżej 4,97 zł. Gdyby ruch w dół nie był tak szybki, to moglibyśmy mówić o wsparciu na 4,96 zł, ale w tym wypadku warto go będzie szukać dopiero lekko powyżej 4,92 zł. Osłabienie GBP jest mocno wspomagane przez coraz bardziej prawdopodobną obniżkę stóp procentowych na Wyspach. Problem w tym, że kolejne posiedzenie zarządu Banku Anglii czeka nas dopiero w maju.
Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.