Kontrakty terminowe na WIG20 w minionym tygodniu po raz kolejny podchodziły pod kluczowy opór na wykresie dziennym w rejonie 1640/50-70. Nadal podstawowe założenie, dotyczące dalszego rozwoju sytuacji rynkowej, mówi o utrzymujących się problemach Byków ze złamaniem tego oporu. Trzeba jednak dodać, że w piątek rynki finansowe złapały z rana optymistyczny wiatr w żagle w związku z wieściami na temat nowego leku na koronawirusa.
Nie zmienia to jednak faktu, iż opór 1650 -70 nadal wydaje się bardzo istotny. Przypominam, że ta kluczowa bariera, bazująca na dołkach z 2016 roku, jest wzmocniona węzłem di Napolego (zniesienia: 61,8% i 38,2%) w rejonie 1640 –53. Nie można jednak wykluczyć, że ze względu na korelację z Zachodem, bądź nowe informacje dotyczące pandemii, dojdzie do prób wybijania w górę wspomnianego wyżej oporu. Na razie jednak nie wróżyłbym sukcesu Bykom.
Co najwyżej brałbym pod uwagę tymczasowe nadbicie w kierunku 1700, jeśli w ogóle do takich akcji zaczepnych (ze względu na wspomniane wyżej czynniki) dojdzie. Nie brałbym jednak jeszcze na zbyt poważnie możliwości pójścia wyżej, w kierunku 1760+ (znies 50% i 78,6% na D1).
Trzeba, jak się wydaje, ciągle mieć na uwadze możliwość, że rynek jest w fazie dystrybucji i myśli o głębszym cofnięciu: w kierunku 1550-70+, a nawet do 1490-1500.
Z drugiej strony warto wspomnieć, że na intradayu mamy pro wzrostową formację harmoniczną 121 oraz klasyczną formację flagi o takim samym charakterze. Obie mają zasięg w rejonie 1693-95.
Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.