Na początku tej szalonej historii, zdajmy sobie sprawę, że mamy rok wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Statystycznie w latach, w których odbywały się wybory, to właśnie byki dominowały na rynku akcji. Tym razem sytuacja z epidemią, mocno dała bykom popalić, tym razem jest inaczej? Niedźwiedzie, mimo trudnej sytuacji na całym świecie nie mają łatwego życia. Jeśli w nadchodzących tygodniach uda nam się dotrzeć w okolice 11400-500 na indeksie DAX, powstanie sygnał wzrostowy z wykresu W1 generowany przez Bollingera. Średnia Bollingera wygeneruje sygnał wzrostowy już na poziomie z targetem na górnej wstędze, taki sygnał może zostać zanegowany przez dolną wstęgę oscylującą w okolicach 8300. Zakładam, że cena wejdzie w strefę generującą sygnał z Bollingera W1, nie wygeneruje jednak sygnału z Bollingera na wykresie miesięcznym. Tym razem jednak chcę być dwa kroki przed rynkiem i spróbuję podejść do sytuacji nietypowo. Oczekuję zejścia w okolice dolnej wstęgi, bez jej naruszenia, co byłoby tożsame z negacją sygnału, po czym spodziewam się powrotu byków. Podejście wyłącznie techniczne, pomijające wszelkie fundamenty, które na dzień dzisiejszy wydają się wieszczyć katastrofę. Czy dzięki podejściu wyłącznie technicznemu, ponownie uda się przewidzieć ruchy rynku tak jak udało się to zrobić na szczytach z początku roku? Przyjdzie nam poczekać, aby to zweryfikować. Pomysł ma charakter spekulacyjny, będzie aktualizowany na bieżąco.
Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.