Nowy cykl zacieśnienia monetarnego

Podobny obraz dostrzeżemy na parze EUR/PLN, gdzie jeszcze przed świętami za jedno euro trzeba było zapłacić nawet 4,64 zł. Od tego momentu złoty miał dość i przystąpił do ataku. Jego siła jest wręcz zadziwiająca, ponieważ w 3 tygodnie kurs euro spadł o prawie 13 groszy (najniższe poziomy od września). Tutaj trzeba oddać Radzie Polityki Pieniężnej, że jest przynajmniej współwinna lepszemu nastawieniu do krajowej waluty. Najpierw przyspieszenie posiedzenia RPP, potem decyzja o kolejnej podwyżce stóp, a następnie racjonalna (co w przypadku prezesa NBP jest miłą niespodzianką) komunikacja. To wszystko składa się w obraz nowego cyklu zacieśniania monetarnego nad Wisłą, co powinno wspomagać złotego w nadchodzących miesiącach. Kiedy na dodatek okazało się, że inflacja w grudniu sięgnęła już 8,6%, to nikt nie ma złudzeń, że podwyżki stóp będą kontynuowane. Wszystko rozbija się teraz o ich tempo, które dobrze, gdyby równocześnie nie obciążało za bardzo wzrostu gospodarczego. Jeżeli kurs euro będzie miał dalszą chęć podążania na południe, to najbliższy opór nie musi mieć większego znaczenia, ale ciekawa będzie wtedy rozgrywka na psychologicznym poziomie 4,50 zł. W celu mocniejszego zanegowania obecnego trendu spadkowego niezbędne będzie wyjście powyżej 4,55 zł.

Beyond Technical AnalysisEURPLNNBPplnpolska

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności