Niemcy pokazują ostatnio bardzo słabe dane. To właśnie problemy największej gospodarki strefy euro odpowiadają po części za ostatnie utraty wartości europejskiej waluty względem dolara.
Słabe dane z Niemiec
Poznaliśmy dzisiaj dwa odczyty od naszego zachodniego sąsiada. Z jednej strony w skali roku zgodnie z oczekiwaniami mamy deflację na poziomie 0,2%. Z drugiej indeks instytutu ZEW, będącego swoistym barometrem tamtejszej gospodarki, wyraźnie spada. Analitycy spodziewali się spadku z 77,4 pkt na 73 pkt. Wynik wyniósł zaledwie 56,1 pkt, co pokazuje, że optymizm wśród managerów biorących udział w badaniu wyraźnie spada. Dane te powodują, że dolar ponownie odrabia straty względem euro ponownie zbijając cenę euro poniżej dolara i 18 centów.
Dobre dane z Wysp
Sygnały płynące z Wielkiej Brytanii trzeba podzielić na dwie grupy. Z jednej są to kwestie związane z brexitem i wypowiedzi polityków. Z drugiej dane makroekonomiczne. Dzisiaj poznaliśmy znacznie niższą od oczekiwań liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, stopę bezrobocia równą zaledwie 4,5% oraz utrzymanie średniego poziomu wynagrodzeń bez zmian. Informacje te spowodowały, że pomimo ryzyk związanych z brexitem funt idzie dzisiaj w górę.
Złoty znów odzyskuje wartość
Polska waluta powoli, ale stabilnie zyskuje na wartości względem euro. Po wyskoku w górę na przełomie września i października mieliśmy do czynienia z nagłą korektą, ale od tego czasu złoty wciąż zyskuje pomimo sytuacji epidemiologicznej w kraju. O ile nam może się wydawać, że mamy niesamowite problemy okazuje się, że ta sytuacja nie dotyczy tylko Polski.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.