Na rynkach nadal utrzymują się pozytywne nastroje z zeszłego tygodnia. Polski złoty wykorzystuje dobry okres walut krajów EM i kontynuuje umocnienie. EUR/PLN nadal “walczy” z poziomem 4,40, który stanowi lokalne wsparcie. Nastroje nie zostały zepsute ani przez eskalujący konflikt między USA a Chinami, ani przez wzrost zakażeń koronawirusem na świecie, ani też brakiem dogadania się dwóch partii z USA na temat nowego pakietu fiskalnego w tym kraju. Krajowa waluta zyskuje mimo tego, że na szerokim rynku straty odrabia amerykański dolar. Poprzedni tydzień był pod znakiem wysypu danych PMI z gospodarek czy to europejskich, azjatyckich czy amerykańskich. Publikacje były na tyle dobre, że można się zapytać, gdzie ten kryzys po wybuchu pandemii? Patrząc na wartości wskaźników mocno powyżej 50 pkt można stwierdzić, że nikt już nie zagraża światowej gospodarce w drodze do pełnej odbudowy. Dzisiaj wiele optymizmu na rynki wlały dane z Chin. Olbrzymia nadwyżka w handlu wynosząca 120 mld USD pokazała jasno, że Państwo Środka najszybciej wróciło na ścieżkę wzrostu gospodarczego widzianą jeszcze przed pandemią. Fakt jest taki, że w tym kraju najszybciej nastąpił wysyp zakażeń, ale też dzięki szybkim decyzjom administracyjnym w ekspresowym tempie nastąpił powrót do normalności. Powrót do działania największej fabryki świata to na pewno dobry prognostyk i dla naszej polskiej gospodarki.
Beyond Technical AnalysischinyemergingmarketplnpolskaUSA

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności