SRE - bankrut z nutką nadziei?Niewiele jest obecnie spółek w USA, które można znaleźć naprawdę niedowartościowane. SRE może być jedną z takich, która na pierwszy rzut oka wydaje się być naprawdę ciekawa. Jakie ryzyko naprawdę niosłaby taka inwestycja?
Cena po dołku z marca pandemicznego (2020) nie wybiła dużo wyżej. Można by rzec, że cena nadal kangurkiem podąża w bok. Co jest tego powodem?
RSI wygląda na okazyjne.
Cena do wartości księgowej na historycznych minimach wydałaby się okazją do przynajmniej 30% wzrostu. Cena do zysku świadczy niemal o tym samym. Niewiele jest spółek o tak niskich kluczowych wartościach.
Co się jednak dzieje gdy dołączymy wskaźnik cena/przychód? Okazuje się, że tutaj wskaźnik nie zanurkował aż tak głęboko. Prawda, nadal nie podniósł się tak bardzo jak to miało miejsce przed pandemią jednak utrzymuje się nadal wyżej niż przez większość historii SRE.
SRE może skusić dobrą dywidendą 3,38% jednak należy wysunąć pytanie czy będzie w stanie ją realizować przez najbliższe lata?
Ujemny Cashflow i zadłużenie powyżej kapitału własnego niestety pokazuje, że SRE nie radzi sobie z długami. Sektor energetyczny mocno ucierpiał podczas pandemii, obsługa kredytu i oprocentowanie niezwykle staniało ale czy to pomoże takiej spółce jak Sempra?
Choć excel wyrzuca mi ją jako jedną z najbardziej okazyjnych spółek USA, sam nie jestem do niej przekonany po głębszej analizie.
Pomysł jest jedynie moją opinią i nie stanowi porady inwestycyjnej.