NZD/USDInwestowanie w pozycję długą na NZD/USD jest poparte analizą techniczną opartą na kluczowych wskaźnikach, które sugerują potencjalne odwrócenie lub odbicie ceny. Na wykresie 4-godzinnym cena wykazuje oznaki konsolidacji po długiej fazie spadków, z konfiguracją sprzyjającą odbiciu.
Średnie kroczące Alligator nadal znajdują się w pozycji niedźwiedziej, jednak cena zaczyna się konsolidować w pobliżu dolnego poziomu, co sugeruje możliwe osłabienie presji niedźwiedziej.
Poniższy wskaźnik pokazuje odwrócenie poziomu wyprzedania (-50) z dodatnim nachyleniem, sygnalizując potencjalne wznowienie zakupów na rynku.
Wsparcie i opór: Poziom wsparcia przy 0,5700 utrzymał się jak dotąd, natomiast obszar docelowy jest widoczny w pobliżu 0,5740-0,5760, co wskazuje na rozsądne okno zysku. Aby zarządzać ryzykiem, stop loss został umieszczony poniżej ostatniego minimum.
Elementy te sugerują, że cena może podjąć próbę krótkotrwałego odbicia. Jednakże istotne jest uważne monitorowanie potwierdzenia trendu poprzez przełamanie kluczowych poziomów i rosnące wolumeny.
USD
Analiza EUR/USD na 3 października 2024## Analiza EUR/USD na 3 października 2024
### **1. Otwarcie rynku**
- Rynek otworzył się na poziomie **1.1049**. Warto pamiętać, że wycena może się różnić w zależności od brokera.
- Ten poziom otwarcia wskazuje na kontynuację trendu spadkowego, który obserwowałem w ostatnich dniach.
### **2. Strefy wsparcia i oporu**
- **Opory:**
- Poziom **1.1136**
- Poziom **1.1191**
- Poziom **1.1257**
- **Wsparcia:**
- Poziom **1.0977**
### **3. Sesja azjatycka**
- W trakcie sesji azjatyckiej EUR/USD wykazał **niewielką zmienność**, oscylując wokół poziomu **1.1049**.
- Sesja ta była stosunkowo spokojna, co może sugerować oczekiwanie inwestorów na dane makroekonomiczne publikowane w nadchodzących dniach.
### **4. Oczekiwania na sesję londyńską**
- Na sesji londyńskiej spodziewam się większej zmienności, szczególnie w kontekście nadchodzących danych z rynku pracy w USA, które mogą wpłynąć na decyzje inwestorów.
- Jeśli para EUR/USD zdoła przebić poziom oporu na **1.0155**, może to otworzyć drogę do wzrostów, z potencjalnym celem na poziomie **1.10801**.
- W przypadku spadków poniżej wsparcia na **1.0963**, mogę rozważyć krótkie pozycje z celem na **1.08275**.
### **5. Podsumowanie**
- Obecna sytuacja rynkowa wskazuje na możliwe wahania w obrębie kluczowych poziomów wsparcia i oporu.
- Monitoruję dane makroekonomiczne z USA, które mogą znacząco wpłynąć na kierunek ruchu EUR/USD.
- Moje podejście do handlu będzie skoncentrowane na reakcji rynku na te wydarzenia oraz na analizie technicznej poziomów wsparcia i oporu, które są zgodne z moimi wcześniejszymi obserwacjami.
Analiza EUR/USD na 27 września 2024## Analiza EUR/USD na 27 września 2024
Kurs EUR/USD porusza się obecnie w konsolidacji, oscylując wokół poziomu 1.1120. Analitycy rynkowi zwracają szczególną uwagę na posiedzenie Rezerwy Federalnej, które może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych losów pary walutowej.
Oczekuje się, że Fed obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych, co jest już w dużej mierze wycenione przez rynek. Jednak większa obniżka o 50 punktów bazowych również nie jest wykluczona. Nowy zestaw projekcji ekonomicznych (dot-plot) może dostarczyć wskazówek co do planów Fed na nadchodzące miesiące i czy przyjmie on bardziej konserwatywne lub jastrzębie podejście.
## Kluczowe poziomy wsparcia i oporu
Analiza techniczna wskazuje na następujące istotne poziomy:
Opór:
- 1.1200 - psychologiczny poziom oporu
- 1.1275 - szczyt z 2023 roku
- 1.1740 - 61.8% projekcji fali wzrostowej
Wsparcie:
- 1.1090 - 20-dniowa średnia ruchoma
- 1.1050 - 38.2% zniesienia Fibonacciego
- 1.1010 - poprzednie wsparcie
## Moje spostrzeżenia
Zgadzam się z analizą specjalistów, że EURUSD porusza się obecnie w konsolidacji, zamknięty między strefami wsparcia i oporu. Kluczowe będzie wybicie powyżej 1.1200, co otworzyłoby drogę do 1.1275 i dalej 1.1740. Dopóki jednak para utrzymuje się poniżej 1.1200, ryzyko korekty w kierunku 1.1050 pozostaje aktualne.
Decyzja Fed i towarzyszące jej projekcje będą miały kluczowe znaczenie dla dalszego kierunku kursu. Bardziej jastrzębie nastawienie Fed lub brak sygnałów do dalszych obniżek może wesprzeć dolara amerykańskiego i ciążyć na EURUSD. Z kolei gołębie zaskoczenie ze strony Fed lub sygnały do dalszego luzowania polityki mogą pchnąć parę w kierunku 1.1275.
Moim zdaniem, warto zachować ostrożność i poczekać na wyraźne wybicie powyżej 1.1200 lub poniżej 1.1050, zanim podejmie się decyzje o otwarciu pozycji. Rynek wydaje się być fatalny do handlu w wąskim tunelu 1.1191 - 1.1136. Lepiej poczekać na rozwój sytuacji i lepszą konfigurację techniczną.
USDPLN - wsparcia nie do przebiciaZarówno z interwału tygodniowego, jak i miesięcznego, można wyznaczyć pewne wsparcia opory, przez które cena próbowała się latami przebić i nie dawała rady (żółte pola).
Wyhamowanie ceny od lipca 23' nie jest bezpodstawne - jest tam strefa zakończenia korekty, która jest powtórzeniem wczesniej pojawiającej się (omawianej przy innych analizach).
Jeżeli wsparcie, z którym aktualnie cena walczy wytrzyma, to zgodnie z analizą trendu i falowości, możemy dostać atak po nowe ATH.
Czas więc na zakupy!
Zamknięcie się Świecy miesięcznej poniżej wyznaczonej strefy oznaczać będzie negację scenariusza opartego na tych przemyśleniach (Raz już taka strefa została przebita w kwietniu 22')
Scenariusz na parę walutową USDPLNCześć,
ostatni raz analizowałem parę walutową USDPLN pod koniec grudnia. W swoim pomyśle zaznaczyłem dwa kluczowe wsparcia / opory, po których byki mogą walczyć z niedźwiedziami. Przebicie okolicy 4,03 oznaczało dla mnie moc byków, a zejście poniżej 3,90 siłę niedźwiedzi.
Wykres mimo wszystko poruszał się w konsolidacji, z jedną próbą wybicia 3,90 zł, jednak kolejny dzień był szybkim powrotem. Dla obu stron kierunek był niejednoznaczny.
Wykres D1 (strefa podaży i popytu):
Porównując wykresy PLNUSD do EURUSD, widać, że mimo rosnącej siły USD, to względem euro nasza waluta nadal jest silniejsza od europejskiej, jednak czy wystarczy, aby utrzymać kurs? Kurs euro do dolara zmierza w kierunku 1,045-1,053 co oznacza, że strefa oporu na USDPLN może zostać przebita.
Wykres D1 (porównanie EURUSD i PLNUSD):
Wracając do naszej konsolidacji na parze walutowej USDPLN, wybicie strefy czerwonej, może oznaczać obranie kierunku na 4,14-4,16 zł, gdzie mamy pierwszy mocniejszy opór.
Wykres D1 (wybicie z konsolidacji i zakres ruchu):
Byczym sygnałem jest również utrzymanie linii wsparcia wieloletniego trendu wzrostowego na wykresie miesięcznym.
Wykres MN1 (linia wsparcia):
To co może jeszcze powstrzymać byki przed wyjściem ponad strefę to pokrywający się opór na EMA200 ze strefą podaży.
Wykres D1 (EMA):
Podsumowując, jeżeli bykom uda się wyjść ponad strefę podaży, to bardzo prawdopodobne, że w średnim terminie zobaczymy kurs w okolicy 4,14-4,16 zł. Natomiast utrzymanie tej strefy przez niedźwiedzie, spowoduje kolejną próbę testowania 4,00 zł.
WAŻNE WSPARCIA:
4,00 / 3,96 / 3,93
WAŻNE OPORY:
4,065 / 4,08 / 4,16
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.
USDPLN, linia wsparcia i podwójne dno, ale czy to osłabi PLN?Cześć,
jako że ostatnio pojawiło się kilka próśb o przeanalizowanie ponowne pary walutowej USDPLN to postanowiłem przedstawić swój punkt widzenia.
Analizując wykres długoterminowy na interwale miesięcznym znajdujemy się w ciekawym punkcie i zapewne wszyscy go widzą, co nie będzie żadną nowością. Kurs znajduje się na wieloletniej linii wsparcia, który formułuje coraz to wyższe dołki (można się sprzeczać czy już przełamał czy jeszcze nie, zależy jak dokładnie zostanie linia poprowadzona). Ostatnim razem w lipcu, kiedy kurs zbliżał się do niej, odbił o ponad 50gr do góry. Czy będzie tak również tym razem? Czy byłoby to zbyt łatwe? Dużo zmieniło się w październiku tuż i przed wyborami do sejmu. Po wstępnych wynikach złoty bardzo mocno się umocnił względem wszystkich walut tym USD. (Czerwona strzałka miesiąc wyborów).
Wykres MN1 (wieloletnia linia wsparcia trendu wzrostowego):
To co możemy zauważyć na pierwszy rzut oka na interwale dziennym to bycza dywergencja RSI, gdzie w ostatnim czasie zanotowaliśmy niższy dołek na kursie, przy wspinającym się do góry wskaźniku.
Wykres D1 (dywergencja RSI):
Obecnie kurs walczy ze strefą oporu 3,93-3,96 zł, która nieraz już zatrzymywała kurs przed dalszymi wzrostami, ale również do niedawna była ważnym wsparciem. Utrzymanie się powyżej tej strefy, da szansę na ponowne przetestowanie 4,03 zł, a fakt przebicia tego oporu, mógłby uformować do końca formację podwójnego dna z zasięgiem w okolicę 4,16 zł. Jednak tak jak napisałem, przebicie linii szyi da szansę na ukształtowanie się pozycji, póki co jest ona bardzo niewyraźna. Negacją tej formacji, będzie zejście poniżej 3,91 zł.
Wykres D1 (strefa oporu):
Nakładając również zniesienie Fibonacciego od ostatniego szczytu do dołka można wyrysować kluczową strefę dla kursu na poziomie 4,16-4,17 zł jeżeli byki chcą powalczyć o coś więcej.
Wykres D1 (zniesienie Fibonacciego & zasięg podwójnego szczytu):
Oczywiście niedźwiedzie tak łatwo się nie poddadzą. Nadal jesteśmy w trendzie spadkowym, a kurs skorygował na południe zbliżając się do środka kanału wzrostowego. Stąd też można być byczo nastawionym dopiero po przebiciu 4,03 zł.
Wykres D1 (trend spadkowy):
Statystycznie w grudniu mamy rajd mikołaja, co powoduje umocnienie się również złotówki. W styczniu przychodzi odreagowanie i bardzo często dolar rośnie względem złotówki, dlatego warto mieć to na uwadze. Przebicie tygodniowego wsparcia na poziomie 3,91 zł, które ostatnio zostało przetestowane może doprowadzić kurs do kolejnej ważnej strefy jaką jest 3,78. Będzie to również przetestowanie dolnej krawędzi kanału równoległego.
Wykres D1 (wsparcie 3,78):
Podsumowując: obecnie znajdujemy się w strefie oporu, przebicie jej może doprowadzić kurs w okolicę 4,03 zł. Tam rozpocznie się walka byków z niedźwiedziami. Powyżej byki mają przewagę. Poniżej, kurs może zawrócić na południe. Przebicie 3,91 może doprowadzić niedźwiedzie do testu wsparcia 3,78 zł
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią. Ahoj! Wesołych świąt :)
Take-Two (TTWO) - analiza techniczna producenta gierBranża #gamedev budzi ostatnio sporo emocji.
Nie są to niestety emocje pozytywne.
Solidne przeceny walorów z branży na polskiej giełdzie pokazują, że na inwestorów czeka sporo pułapek.
Jednak tym razem zachęcam do zaglądnięcia za ocean.
Do analizy weźmiemy znanego producenta gier Take-Two Interactive Software Inc.
Spółka #TTWO to jeden z wiodących producentów i wydawaców, który skupia w swojej grupie takie spółki jak:
- ROCKSTAR GAMES - gry na konsole/PC/mobile
- 2K - gry na konsole/PC/mobile
- PRIVATE DIVISION - gry na konsole/PC
- ZYNGA - gry na mobile
Do najbardziej znanych tytułów ROCKSTAR GAMES, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- GRAND THEFT AUTO V - 190 milionów sztuk sprzedaży i ponad 1 mld $ sprzedaży detalicznej,
- RED DEAD REDEMPTION 2 - sprzedany w 57 milionów sztuk,
Do najbardziej znanych tytułów 2K, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- NBA 2K - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 140 milionów sztuk
- BORDERLANDS - część 2 sprzedała się w 27 milionach egzemplarzy, a część 3 w 18 milionach
- SID MEIER’S CIVILIZATION - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 68 milionów sztuk
Przytoczone produkcje potwierdzają, że mamy do czynienia z potentatem w branży, który często wyznaczał nowe kierunki.
Dlaczego jeszcze warto zerknąć na sytuację techniczną #TTWO ?
Otóż niespodziewanie kilka dni temu studio ROCKSTAR GAMES obwieściło, że na 25-lecie swojego istnienia, studio pokaże swoim fanom oficjalny zwiastun GTA 6. Tak więc trailer ma zadebiutować jeszcze w grudniu tego roku.
Na datę premiery przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać.
Jeżeli już mamy zarys spółki, to teraz możemy przejść do analizy technicznej.
Ostatni tydzień przyniósł zauważalny wzrost obrotów. Kurs zaliczył wzrost o solidne +6,46%.
Było to następstwem ogłoszonych wyników za miniony kwartał.
Take-Two 1,22 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku w wysokości 1,03 USD na akcję Take-Two prognozuje również zyski powyżej szacunków na bieżący kwartał i cały rok.
Dziennikarze próbowali "wyciągnąć" więcej informacji od prezesa Straussa Zelnick'a w sprawie premiery GTA 6. Ten jednak nie dał się sprowokować i powiedział jedynie, że cyt. :
"Więcej szczegółów pojawi się od (studia gier GTA) Rockstar w odpowiednim czasie".
Dodał też - "...jednak powiedzieć, że jestem podekscytowany i entuzjastyczny, to mało powiedziane...".
Możliwe scenariusze dla kursu #TTWO są następujące:
- kurs zatrzymał swój marsz na poziomie średniej MA200 (146,68$), kurs zamknięcia to 147,88$,
- wskaźnik MACD nie wygenerował jeszcze sygnału kupna, ale warto go obserwować,
- średnia MA45 wykręca do góry, a za wsparcie może służyć pokonana niedawno średnia MA130 (140,53$),
- 154,25$ to najbliższy opór dla kursu, którym jest poziom FIBO,
- poziom ten pokrywa się z lokalnymi szczytami z lipca tego roku,
- można zakładać, że publikacja trailera GTA 6 może być impulsem dla popytu, ale kluczowa będzie data dotycząca premiery GTA 6. Jeśli będzie odległa, wtedy nie wykluczałbym korekty.
Na tym etapie trudno jest prognozować jak głęboka będzie korekta.
Dopiero po pojawieniu się ww. informacji (trailer, spodziewana data premiery) i miejsca w którym, w momencie ich ogłaszania będzie znajdować się kurs, będzie można próbować wytypować poziom korekty, lub kolejne punkty oporu.
Jedno jest pewne, emocji na kursie #TTWO możemy spodziewać się całkiem sporo i dlatego warto trzymać rękę na pulsie tej spółki.
Wykres tygodniowy.
Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?
Czy rynek przyjął termin "Jastrzębia Pauza", aby wzmocnić oferty w USD? Możliwe, że próbując nieco wydłużyć siłę USD (euro osłabiło -4,20% w ciągu ostatnich 6 miesięcy), termin Jastrzębia Pauza został rzucony z niewystarczającą krytyką.
Niewiele osób ma zaufanie do amerykańskiego Fed, aby naprawdę podejmować trudne decyzje (przejściowa inflacja ktoś?), w tym możliwość ponownego uruchomienia silnika rate hiking (w tym roku lub w przyszłym) po kilku przerwach. Jeśli to zrobią, czy zrobią to w odpowiednim czasie?
Jerome Powell, dziś rano zauważył w swoim publicznym przemówieniu, że Komisja nie omówiła, co może zaplanować na grudniową decyzję, ale odrzuciła pomysł, że trudno byłoby ponownie rozpocząć wędrówkę (jeśli warunki na rynku wymagają takiego działania). Przed ostatnią decyzją roku są jeszcze dwa odczyty inflacji i dwa kolejne odczyty rynku pracy.
Być może inwestorzy wzruszyli jednak dziś rano jastrzębią retorykę pauzy. Dolar Australijski pompuje, w końcu o 0.94%, podczas gdy dolar spadł o ponad pół procent w stosunku do jena. Euro wzrosło tylko o 0,16%.
Nasdaq Inc. - odrodzenie w dobrym stylu - analiza technicznaMoże jeszcze za wcześnie aby popadać w zbyt duży optymizm.
Jednak podczas trwającej jeszcze sesji warto zauważyć, że wartość akcji Nasdaq Inc. zyskuje ponad 4%.
Ostatnie dni to konsolidacja kusru pod średnią MA45 i linią trendu spadkowego.
Dzisiejsza sesja przynosi póki co wybicie z tego poziomu.
Dzięki popytowi kurs pokonał poziom 50,60 usd.
Na ten moment jest godzina 20:28 kurs "zaparkował" na średniej MA130 (51,97 usd) i tuż pod poziomem FIBO 52,34 usd.
Kolejnym ważnym oporem będzie średnia MA200 53,88 usd.
Dopiero pokonanie tego oporu będzie prawdziwym dowodem na zmieniający się trend.
Warto podkreślić, że dzisiejszym wzrostom towarzyszą wyższe obroty.
Wykres dzienny.
VF Corp (NYSE: VFC) - czas przewietrzyć garderobę.+13,96% to dzienna zmiana ceny akcji znanego właściciela marek Vans, the North Face i Timberland. Mowa oczywiście o firmie VF Corp.
Zanim przejdę do przybliżenia powodów dzisiejszych wzrostów, przytoczę poniżej kilka ważnych momentów z historii spółki.
Oto kilka kluczowych momentów w historii VF Corporation:
- utworzenie w 1899 roku: VF Corporation została założona w 1899 roku w Reading, Pensylwania, przez Johna Barbey'ego i partnerów jako The Reading Glove and Mitten Manufacturing Company. Początkowo firma specjalizowała się w produkcji rękawiczek.
- ekspansja w latach 20. i 30.: W latach 20. i 30. XX wieku VF Corporation rozszerzyła swoją działalność na produkcję innych rodzajów odzieży, w tym spodni i koszul. To były pierwsze kroki w kierunku stałego rozwoju marki.
- aktywne zaangażowanie w produkcję militarną podczas II wojny światowej: W okresie II wojny światowej VF Corporation dostarczała wojsku amerykańskiemu różne rodzaje odzieży i wyposażenia, w tym kurtki, spodnie i rękawice. To pomogło zwiększyć rozpoznawalność firmy i zdobyć umowy rządowe.
- rozwinięcie portfolio marek: W latach 60. i 70. VF Corporation zaczęła aktywnie inwestować w różne marki odzieżowe, w tym Lee, Wrangler, i The North Face. To doprowadziło do znacznego zróżnicowania oferty produktów firmy.
- wprowadzenie na rynek Vans: W 2004 roku VF Corporation nabyła markę Vans, która stała się jednym z kluczowych filarów ich biznesu. Vans stał się popularną marką obuwniczą wśród młodych ludzi.
- zakup Timberland: W 2011 roku VF Corporation przejęła firmę Timberland, znanej z produkcji wytrzymałych butów i odzieży outdoorowej. Ten ruch wzmocnił pozycję firmy na rynku odzieży i obuwia.
- zrównoważony rozwój: VF Corporation stała się jednym z liderów w dziedzinie zrównoważonej mody i dbałości o środowisko naturalne. Firma zobowiązała się do osiągnięcia wielu celów związanych z redukcją emisji gazów cieplarnianych i zrównoważonym zarządzaniem zasobami.
W 2017 roku VF Corporation ogłosiła przeniesienie swojej siedziby z Greenboro, Północnej Karoliny, do Denver, Kolorado, w celu bardziej efektywnego zarządzania swoim zróżnicowanym portfolio marek.
Jak wiele firm odzieżowych, VF Corporation odczuła skutki pandemii COVID-19. Zamknięcia sklepów i ograniczenia w podróżach miały wpływ na wyniki finansowe firmy, ale również skłoniły ją do dostosowania strategii biznesowej.
Stopy zwrotu za wybrane okresy:
- 1 rok -36.43%
- 2 lata -73.25%
- 3 lata -72.43%
- 5 lat -76.46%
- 10 lat -52.81%
Jak widać każdy z przytoczonych okresów przyniósł solidną stratę posiadaczom akcji VF Corp.
Dzisiejsze wzrosty spowodowała informacja podana przez Wall Street Journal, jakoby spółką zaintersował się fundusz Engaged Capital.
Fundusz na swojej stronie internetowej przybliża swój aktywny sposób działania:
"...Postrzegamy siebie jako zarządców kapitału akcjonariuszy i wierzymy, że konstruktywna współpraca z zarządem firmy i zarządem staje się katalizatorem pozytywnych zmian".
Jeżeli prawdą jest, że Engaged Capital przejął większość udziałów w spółce i przedstawił plan poprawy jego wyników, to może się okazać, że perspektywa 2-3 lat może być ciekawym czasem dla spółki, ale też dla akcjonariuszy.
Engaged Capital wskazał już winnego pogarszających się wyników VF Corp. Jego zdaniem winnym jest były (CEO) Steve Rendle, który odszedł z firmy w grudniu ubiegłego roku.
Złe zarządzanie, próby przejęć po zawyżonych wycenach i brak zmiany strategii gdy ona nie przyniosła zamierzonych skutków, to tylko wybrane skladowe obciążające byłego CEO.
Engaged Capital wskazał konkretne działania, które mają spowodować wzrost wartości spółki.
Plan restrukturyzacji obejmuje m.in.:
- cięcie kosztów,
- przegląd struktury kapitałowej,
- nadanie priorytetów zarządowi jakimi ma być wzrost wartości spółki.
Engaged Capital jest przekonane, że błędy i problemy ma zdiagnozowane i są one do naprawienia.
Zachęcam do głębszej analizy informacji na temat spółki VF Corp. jak i samego inwestora Engaged Capital.
Spółka VF Corp. wypłaca dywidendę (która ostatnio była zminiejszona) i może być ciekawym miejscem do zainwestowania dla bardzo cierpliwych inwestorów, nie bojących się ryzyka.
Dzisiaj rynek zareagował bardzo optymistycznie, ale warto pamiętać, że restrukturyzacja wymagać będzie sporo czasu i na jej efekty przyjdzie nam pewnie poczekać.
W tym czasie wypłacana dywidenda może być nagrodą dla cierpliwych.
W swoim CV Engaged Capital wskazuje swój horyzont inwestycyjny od 2 do 5 lat.
Technicznie, jak na dłoni widać, że kurs znajduje się w dwuletnim trendzie spadkowym.
Dzisiejszym wzrostom towarzyszył skok obrotów.
Kolejne sesje pokażą, na ile popyt wyniesie kurs powyżej oporów jakimi obecnie są średnie:
19,33 usd - średnia MA130
21,61 usd - średnia MA200
Kurs zamknięcia wyniósł dzisiaj 18,45 usd. Dzisiejsze wzrosty pozwoliły pokonać pierwszy opór - 18,05 usd - czyli średnią MA45.
Zapowiada się solidne wietrzenie szafy i przegląd garderoby w VF Corp.
Bardzo jestem ciekawy jakie będą tego efekty.
Przygotowując ten wpis korzystałem z informacji zawartych na #yahoofinance oraz na stronie "www" Engaged Capital.
Wykres dzienny.
Adobe - nowe pomysły na wykorzystanie AI wspierają wzrosty
Dzisiejszy wzrost kursu akcji o ponad 3% na pewno może cieszyć inwestorów.
Obecna cena akcji Adobe to 549,91 usd.
Warto zaznaczyć, że kurs w ostatnich tygodniach testował poziom 500 usd.
Z kolei miesiąc temu był widziany na poziomie 570 usd.
Krótko mówiąc korekta była zauważalna. Po części wynikała ona z pogorszenia nastrojów rynkowych, a nie ze zdarzeń czy informacji płynących ze spółki.
Jak wiadomo inżynierowie i programiści z Adobe bardzo mocno walczą o bycie liderem w dostarczaniu oprogramowania dla twórców wideo, artystów, grafików i fotografów.
Zadanie do prostych nie należy, ponieważ mówimy tu o całym ekosystemie Adobe.
Na rynku aplikacji AI dla ww. odbiorców jak grzyby po deszczu mnożą się aplikacje, które całkiem dobrze radzą sobie z wybranymi zagadnieniami.
Nie zmienia to faktu, że Adobe co chwilę komunikuje nowe rozwiązania.
Moim zdaniem jedna z kluczowych zapowiedzi to dalszy rozwój Firefly dla edycji video.
Usuwanie elementów ze statycznych obrazów staje się już powszechne.
Jednak usuwanie ruchomych elementów z obrazu wideo jest sporym wyzwaniem.
Adobe wprowadziło Project Fast Fill wprowadziła w Photoshopie, ale dla wideo.
Funkcja Project Fast Fill umożliwia usuwanie obiektów z wideo lub zmienianie tła tak, jakby pracowali z nieruchomym obrazem, a wszystko to za pomocą prostego monitu tekstowego.
Co ciekawe Adobe deklaruje, że użytkownik musi raz usunąć dany obiekt, aby ta edycja została
rozpropagowana na resztę sceny.
Adobe twierdzi, że działa to nawet w bardzo złożonych scenach ze zmieniającymi się warunkami oświetleniowymi.
W internecie można znaleźć wideo, na którym edytor zaznacza i usuwa grupkę biegaczy w ruchu na drugim planie. Magiczny dotyk i ich nie ma. Na mnie robi to kolosalne wrażenie.
Warto podkreślić, że projekt Firefly jest produktem rozwijanym samodzielnie przez ludzi z Adobe co daje pewne przewagi konkurencyjne na przyszłość.
Zachęcam do oglądnięcia konferencji Adobe MAX aby poznać inne nowości i zapowiedzi od Adobe.
Wracając do analizy technicznej, warto zwrócić uwagę, że wzrost kursu odbywa się przy wzroście obrotów, mamy sygnał kupna na MACD, a dwie sesje temu kurs pokonał opór w postaci średniej MA45 (529 usd).
Najbliższy opór mamy na poziomie 570 usd (wrześniowe szczyty).
Wydawać się może obserwując wskaźniki, że mamy jeszcze przestrzeń do wzrostów i do powalczenia o pokonanie oporu.
Oczywiście rynek jest chimeryczny i (niestety) każdy scenariusz jest możliwy, o czym warto pamiętać podejmując decyzje inwestycyjne.
USDJPY Krótki? Interwencja BoJ i ryzyko zamknięcia rządu USAUSDJPY Krótki? Interwencja BoJ i ryzyko zamknięcia rządu USA
W poniedziałek dolar USDJPY osiągnął szczyt 11-miesięczny, ruch wywołany niedawną sygnalizacją Rezerwy Federalnej o kolejnej potencjalnej podwyżce stóp procentowych i zamiarze utrzymania wyższych stóp na dłużej.
Następnie (wbrew oczekiwaniom) Jen stanął w obliczu presji, gdy Bank Japonii w poprzedni piątek postanowił utrzymać ultra niskie stopy procentowe i zobowiązanie do wspierania gospodarki, dopóki zrównoważona inflacja nie osiągnie celu 2%. Decyzja ta wskazywała, że bank centralny nie spieszył się z wycofaniem szeroko zakrojonego programu stymulacyjnego. Handlowcy szukali jakiejś wskazówki, kiedy BoJ zacznie cofać swoje wsparcie. Myślę, że życzeniowe.
Japoński jen oscyluje obecnie w pobliżu znaku 150, poziomu, który niektórzy inwestorzy uważają za kluczowy dla szybkiej interwencji władz Japońskich, podobnie jak działania podjęte w zeszłym roku.
Ale czy USDJPY może nawet osiągnąć 150 z potencjalnym zamknięciem w USA na horyzoncie?
Począwszy od października 1, setki tysięcy pracowników rządu USA stają w obliczu urlopów, jeśli Kongres nie uchwala ustawy o finansowaniu. Izba ma się ponownie zebrać po zeszłotygodniowej przerwie, dążąc do kontynuowania negocjacji budżetowych.
Jeśli dojdzie do zamknięcia rządu federalnego, Publikacja kluczowych danych ekonomicznych w USA, takich jak raport o zatrudnieniu i inflacji, które są niezbędne dla decydentów i handlowców, również zostanie zawieszona na czas nieokreślony.
Więc może ryzyko spadkowe jest zawsze obecne, nawet bez groźby interwencji BoJ? 145.164 to natychmiastowe wsparcie, które może spaść na niedźwiedzie. 138.312 to kolejny cel,ale czy zamknięcie rządu USA może zmusić cenę do tego poziomu w ciągu jednego dnia, jak interwencja? Może ten poziom jest ryzykiem pośrednim, a nie krótkoterminowym?
Funt Brytyjski wsparty na 1,25 USD?Funt Brytyjski wsparty na 1,25 USD?
Indeks dolara amerykańskiego jest gotowy do osiągnięcia nowego wielomiesięcznego szczytu. Do wzrostu DXY najbardziej przyczynia się GBP / USD, a funt traci 0,45% w stosunku do USD z powodu ostatnich komentarzy gubernatora Banku Anglii.
W środę gubernator Andrew Bailey przemawiał przed komisją specjalną Skarbu, mówiąc: "myślę, że jesteśmy teraz znacznie bliżej szczytu (zacieśniania) cyklu. I dlatego nie mówię, że jesteśmy na szczycie cyklu, ponieważ mamy przed sobą spotkanie". Na wypadek, gdybyś zapomniał, Bank Anglii wprowadził podwyżki stóp na swoich poprzednich spotkaniach 14 i oczekuje się, że jeszcze w tym miesiącu ponownie zwiększy koszty finansowania zewnętrznego, podnosząc stopę do 5.5%.
Powyższe uwagi zostały złagodzone komentarzami, które sugerują, że stopy będą wyższe krócej niż oczekiwano, mówiąc: "(my) sygnalizujemy, że spadek inflacji będzie kontynuowany i - jak powiedziałem wiele razy - myślę, że będzie dość wyraźny."To właśnie ten późniejszy komentarz może być przyczyną spadku funta brytyjskiego poniżej kluczowego poziomu 1.25 USD, co oznacza jego najniższą wartość od początku czerwca. Na tym poziomie może być jednak wsparcie, ponieważ niedźwiedzie nastawienie staje się potencjalnie nadmiernie rozciągnięte.
Kluczowe poziomy EURUSD w miarę zbliżania się NFPKluczowe poziomy EURUSD w miarę zbliżania się NFP
4-godzinny wykres NA EUR / USD wykazuje możliwe niedźwiedzie nastawienie, ale istnieją pewne oznaki konsolidacji po niewielkim odbiciu obserwowanym w piątek. Obecnie cena utrzymuje się wokół 20-dniowej prostej średniej ruchomej (SMA). Aby poprawić swoją byczą perspektywę, konieczne byłoby, aby Euro osiągnęło 1,0840, a inne wskaźniki techniczne (które odeszły od ich niedźwiedziej skłonności) pozostały na jego korzyść.
Uwaga jest teraz skierowana na nadchodzące dane o zatrudnieniu i inflacji. Raport JOLTS Job Openings ma zostać opublikowany we wtorek, a następnie badanie ADP dotyczące tworzenia prywatnych miejsc pracy, w oczekiwaniu na raport o zatrudnieniu poza rolnictwem, który zostanie ujawniony w piątek. W dziedzinie danych Europejskich nacisk kładzie się również na raporty o inflacji. Od środy kraje strefy euro rozpoczną publikację wstępnych sierpniowych danych o indeksie cen konsumpcyjnych (CPI). Ponadto we wtorek ma zostać opublikowane niemieckie badanie zaufania konsumentów Gfk.
Jeśli po raportach o zatrudnieniu w USA nastąpi cotygodniowe zamknięcie w pobliżu obecnych poziomów, może to ośmielić sprzedawców w przyszłym tygodniu, potencjalnie otwierając strefę cenową wokół 1.0733. W międzyczasie opór można potencjalnie napotkać na poziomach 1.0840 i 1.0910.
Apple - łapiemy oddech i...?No właśnie, czy to już jest moment na zakończenie korekty i zakup akcji ?
Oczywiście trudno jednoznacznie stwierdzić nie mając szklanej kuli, ale spójrzmy razem na wskaźniki techniczne.
MACD - wyraźnie wyhamowuje i może dawać pewne nadzieje, na zmianę kierunku,
RSI - znajduje się bardzo nisko i osiąga wartość 25, czyli poziom niewidziany od stycznia 2023, kiedy to rozpoczął się trend wzrostowy trwający do momentu publikacji ostatnich wyników.
Obecny poziom wskazuje na solidne wyprzedanie rynku.
Stochastic - nieśmiały sygnał kupna
Ponadto warto zauważyć, że spadek kursu wyhamował i stabilizuje się na poziomie Fibo.
Jeśli kurs naruszy wsparcie na którym obecnie się znajduje, to kolejnym ważnym poziomem będzie wsparcie na średniej MA130 - 171,66 USD.
Jeśli jednak Apple ruszy do góry, to przy wsparciu Nvidii, która również najgorsze ma chyba za sobą, może wspólnie z nią pociągnąć rynek do góry, poprawiając nastroje inwestorów.
Oczywiście warto pamiętać, że dwie spółki o ogromnej kapitalizacji to nie cały rynek, ale ktoś powinien wygenerować kolejny impuls wzrostowy, jeśli takowy ma się wogóle pojawić.
Odporność Jena zakwestionowana: co dalej Z USD / JPY?Odporność Jena zakwestionowana: co dalej Z USD / JPY?
Walka Jena z dolarem amerykańskim utrzymuje się w tym tygodniu, ponieważ USDJPY osiada powyżej 143,00 i osiąga nowy szczyt trzeci dzień z rzędu. Po pewnym handlu bocznym inwestorzy wznawiają teraz uparty nacisk na osiągnięcie ostatniego maksimum 143.9000, a następnie potencjalne cele na 144.00 i 145.050.
W ubiegłym tygodniu Bank Japonii (BoJ) zaskoczył rynki, dokonując niewielkiej korekty polityki kontroli krzywej dochodowości (YCC). Chociaż korekta ta mogła być stosunkowo niewielka, ostrzegała uczestników rynku o możliwości interwencji walutowej, jeśli Jen nadal słabnie. W tym kontekście 50-dniowy MA na poziomie 141.430 może zaoferować natychmiastowe wsparcie.
Najważniejszym wydarzeniem do obejrzenia w kalendarzu jest jutrzejsze wydanie amerykańskiego indeksu cen konsumpcyjnych (CPI). Niższy niż oczekiwano wskaźnik CPI może wywrzeć presję na parę USD/JPY, podczas gdy wyższy odczyt może odnowić zainteresowanie poziomami powyżej 145.000. Jednak potencjał interwencji BoJ pozostaje problemem dla przedsiębiorców działających powyżej tego progu.
Czy dane o inflacji w USA spowodują ożywienie EUR/USD?Czy dane o inflacji w USA spowodują ożywienie EUR/USD?
Na poniedziałkowej wczesnej sesji giełdowej euro wykazało lekkie osłabienie w stosunku do dolara amerykańskiego, pod wpływem dominującego poczucia pesymizmu po rozczarowujących danych dotyczących produkcji przemysłowej w Niemczech. Jako największa gospodarka w strefie euro, walki Niemiec w sektorze produkcyjnym były widoczne przez cały rok z powodu zmniejszonych zamówień, powolnej produkcji i rosnących cen.
Para EUR/USD próbowała odzyskać powyżej znaku 1.1000, ale wydaje się, że sprzedawcy zyskują pewną kontrolę w krótkim okresie. Handlowcy uważnie przyglądają się teraz kolejnemu potencjalnemu katalizatorowi ruchu pary walutowej, którym są dane o inflacji w USA, które zostaną opublikowane w czwartek o 8:30 (czasu Nowego Jorku).
Oczekiwania rynkowe wskazują na lipcową stopę inflacji bazowej na poziomie 4.7% w ujęciu rocznym dla USA znacząca niespodzianka w inflacji bazowej, powiedzmy na poziomie 4.5% lub niższym, może skłonić do gołębia ponownej oceny wartości dolara i może otworzyć drzwi do solidnego ożywienia w euro.
Obecnie EUR / USD znajduje się między dwoma bardzo ciasnymi poziomami technicznymi po niedawnym odbiciu: oporem na 1,1010 i wsparciem na 1,1000. Jeśli para zyska dalszą siłę, skupienie może przesunąć się na poziom 1.1040. I odwrotnie, jeśli słabość się utrzyma, na kartach może znajdować się wycofanie w kierunku 1,0990 i ponowny test 1,09655.
Ceny wciąż galopująPiątkowy odczyt inflacji bazowej pokazuje, że nadal mamy duży problem ze wzrostem cen. Co więcej, skoro mówimy o inflacji bazowej, nie można tego zrzucić ani na ceny surowców energetycznych, ani na słabsze zbiory.
Inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami
W piątek poznaliśmy dane na temat wzrostu cen w oparciu o inflację bazową. Jest to wskaźnik bez cen żywności i energii. Powodem usunięcia tych dwóch elementów jest fakt, że są one najbardziej zmienne i w zależności od koniunktury/zbiorów potrafią naprawdę zakrzywić obraz reszty. Wzrost o 11,5% jest zgodny z oczekiwaniami, ale pokazuje, że mamy wciąż realny problem. Należy pamiętać, że w przeciwieństwie do inflacji konsumenckiej nadal jesteśmy niecały punkt procentowy od szczytów. W rezultacie ogłaszanie sukcesu w walce ze wzrostem cen może być przedwczesne. Z drugiej strony wciąż dużo się mówi o nadchodzącej na wybory obniżce stóp procentowych. Taki ruch spowodowałby tylko wydłużenie czasu docierania do normalności z tempem wzrostu cen.
Lepsza koniunktura za oceanem?
Z jednej strony jesteśmy świadkami dobrych wyników indeksów koniunktury. Kolejnym z nich był raport Uniwersytetu Michigan. Pokazał on 63,9 punktów wobec oczekiwanych 60,2 punktów. Jest to sygnał, że optymizm wśród osób wypełniających badanie jest wciąż wysoki, mimo że niektóre wyniki gospodarki mogą budzić niepokój. Z drugiej strony nadal spada liczba odwiertów ropy. Jest to typowy objaw oczekiwań spowolnienia gospodarczego. Obecny poziom jest najniższy od maja 2022 roku. Widać zatem wyraźnie przygotowania na gorszą koniunkturę. Z drugiej strony należy pamiętać, że obecna wartość w dalszym ciągu przekracza niemal trzykrotnie najniższą liczbę odwiertów z czasów pandemii koronawirusa.
Złoty znów pokazuje siłę
Od kilku dni polski złoty testuje poziom 4,45 zł. Co prawda 9 i 12 czerwca byliśmy już odrobinę niżej, ale obecne poziomy to próba testów najniższych poziomów od ponad 2,5 roku. Polski złoty był w tym czasie dużo słabszy z przynajmniej dwóch ważnych powodów. Pierwszym była pandemia, a drugim rosyjska inwazja na Ukrainę. Obecnie dochodzimy do sytuacji, gdzie bodźce te słabną. Pandemia się realnie zakończyła. Rosyjska inwazja stoi w miejscu, a biorąc pod uwagę ostatnią kontrofensywę, wręcz się cofa. Z kolei wysokie stopy procentowe nie przeszkadzają złotemu odzyskiwać trochę wartości. Powoduje to, że nasza waluta pomimo różnych zawirowań i nadchodzących wyborów zyskuje.
Dzisiaj w USA Dzień Wyzwolenia, będący dniem wolnym od pracy, co powoduje, że w kalendarzu danych makroekonomicznych brakuje ważnych odczytów.
EBC bardziej jastrzębi niż FedTydzień banków centralnych za nami. Dolar traci impet na rynku walutowym i pomaga odbić się cenom surowców, w tym ropy naftowej. PLN z szansami na kontynuację umocnienia. USD/PLN najniżej od wybuchu wojny, z szansami na zejście poniżej 4,00.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 29.05.2023 – 16.06.2023.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN Ropa WTI
Minimum 1,0700 4,4340 4,0520 66
Maksimum 1,0960 4,5440 4,2590 74
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał godzinny
Kurs głównej pary walutowej wybił się górą z kanału wzrostowego, przebijając po drodze ważny opór na poziomie 1,09. Kolejne godziny handlu pokażą, czy będzie to trwały sygnał, a trend wzrostowy dostanie nowy zastrzyk. Istotne będzie zamknięcie dzisiejszej świeczki, jeśli będzie ona powyżej poziomu pokonanego oporu, to będziemy mówić o udanym teście, a kurs skieruje się w wyższe rejony, czyli 1,10. Poza analizą techniczną, która w tym momencie faworyzuje euro w relacji do dolara, również i fundamenty dają zielone światło do dalszych wzrostów. W tym tygodniu odbyły się posiedzenia dwóch ważnych banków centralnych i trzeba przyznać, że tym razem EBC przyćmił Fed. Podczas gdy decydenci ze strefy euro podnieśli stopy procentowe, to odpowiednicy z USA dokonali pauzy w cyklu, utrzymując koszt pieniądza bez zmian. Ważniejsze jest również podejście do dalszej polityki monetarnej, gdzie EBC pokazuje o wiele większą restrykcyjność. Na ile starczy motywacji do dalszych ruchów w górę na stopach, pokażą kolejne miesiące, a przede wszystkim dane makro, gdy pokażą słabość szybko, decydenci ze strefy euro mogą się wycofać ze swoich dalszych kroków. Scenariusz bazowy mówi o przynajmniej jeszcze jednym ruchu o 25 pkt bazowych. Co może zmienić trend wzrostowy na EUR/USD? Tak naprawdę inwestorzy będą zwracać uwagę na dane z USA i prawdopodobieństwo ruchu w górę na stopie procentowej o 25 pkt bazowych w lipcu. Na ten moment szansa na to wynosi aż 75% i może wraz ze zbliżaniem się posiedzenia Fed dawać sygnał dla kupna USD.
EUR/PLN odbił nieco od ostatniego minimum w okolicach 4,4340. Z jednej strony to realizacja zysków po sporym spadku notowań w ostatnim czasie, tylko w czerwcu złoty ma za sobą ponad 10-groszowy ruch na południe. Z drugiej inwestorzy bali się wyroku TSUE w sprawie frankowiczów, który mógł przynieść problemy sektora bankowego w Polsce. Tak jak można było się spodziewać, „wygrali” kredytobiorcy i zapewne czeka nas lawina pozwów osób, którzy jeszcze mają kredyt w CHF, a bali się składać stosowne papiery w obawie przed tym, że bank w przypadku unieważnienia umowy będzie chciał odsetek za korzystanie z kapitału. Szybko jednak inwestorzy przetrawili wyrok i uznali, że banki już dawno utworzyły rezerwy na ewentualne ugody z frankowiczami, więc szok na rynku nie jest scenariuszem bazowym. Złoty ma więc szansę powrócić do trendu spadkowego w relacji z euro. Sprzyja słabość dolara na szerokim rynku, a także sukcesy Ukrainy na froncie walk z Rosją. W najbliższych dniach można więc się spodziewać ruchu w okolice minimum z ostatnich dni.
Kurs USD/PLN przetrwał trudny moment, gdy na rynku rządził „zielony”, a wraz z odwróceniem sytuacji przystąpił atak na kolejne wsparcia techniczne. Na razie ich pokonywanie idzie bardzo sprawnie, a kurs schodzi poniżej poziomów sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. Jeszcze do niedawna analitycy sądzący, że dolar może w tym roku kosztować mniej niż 4 zł, uznawani byli za dziwaków. Teraz te prognozy stają się jak najbardziej realne. Szczególnie że restrykcyjna polityka EBC będzie na ten moment górować nad tą sygnowaną przez Fed, co będzie windować kurs EUR/USD w górę. Tym bardziej, jeśli spojrzymy na rozkład 12 członków decyzyjnych Fed, gdzie szala przechyla się na korzyść bardziej gołębiego podejścia, tym samym scenariusz podwyżki nawet tej lipcowej może być coraz bardziej niepewny. Kurs USD/PLN odbił się dzisiaj od wsparcia na poziomie bliskim 4,05, ale nie wykluczone, że w najbliższych test odbędzie się ponownie. Pokonanie tego wsparcia może otworzyć drogę właśnie do wspomnianej wartości psychologicznej, czyli 4,00.
Na rynku ropy bez wątpienia dość burzliwy tydzień. Najpierw ogromny wzrost zapasów tego surowca w USA wywołał reakcję cenową i silny spadek w okolice minimów z końca maja, czyli poniżej 67 USD za baryłkę. Z pomocą przyszedł jednak osłabiający się dolar amerykański, który w tej sytuacji pomaga cenom surowców zyskiwać na wartości. Kurs ropy naftowej szybko ruszył w górę na poziom oporu, czyli 70 USD za baryłkę. Na ten moment trwa walka, a kolejne godziny zapewne pokażą rozstrzygnięcie. Jeśli uda się sforsować ten poziom to kolejnym oporem będzie linia trendu spadkowego w okolicach 72 USD. Rosnące ceny „czarnego złota” będą cieszyć choćby Arabię Saudyjską, która mocno walczy, by jej poziom był odpowiednio wysoki. Z kolei dla spadającej inflacji może to być lekki hamulec i rosnące ceny paliw mogą utrzymać ten trend.
Dolar wypada z łaskZmiany na rynkach powodują, że inwestorzy znów patrzą przychylnym okiem na waluty europejskie. Dolar powoli wraca na niższe poziomy. Nadal nie można go nazwać słabym, ale jest wyraźnie tańszy niż na szczytach z zeszłego roku.
EBC podnosi stopy procentowe i straszy
To, że stopy procentowe zostaną podniesione, było przed wczorajszym posiedzeniem realnie pewne. Nikogo zatem sama decyzja nie zaskoczyła. Niespodzianką była natomiast sama prognoza inflacji na kolejne lata. Okazuje się, że spadek inflacji średniorocznej do 2% lub niżej w ramach obecnych prognoz nie wydarzy się nawet w 2025 roku. To właśnie ta wiadomość powoduje, że analitycy zaczęli oczekiwać większej niż obecnie liczby podwyżek stóp procentowych. To z kolei bardzo szybko przełożyło się na ściąganie kapitału do Europy. Inwestorzy wolą bowiem inwestować swoje środki tam, gdzie otrzymają lepszą stopę zwrotu. Tutaj nagle sytuacja UE zaczęła się względem USA wyraźnie poprawiać. Kapitał płynący do Europy wpada też na rynki ościenne w tym Polskę. W rezultacie nie może dziwić, że po konferencji rozpoczął się ruch, który przecenił dolara o imponujące 7 groszy w ciągu raptem kilku godzin.
Dane nie obroniły dolara
Wspomniany spadek wartości amerykańskiej waluty odbywał się w momencie publikacji licznych danych zza oceanu. Z jednej strony mieliśmy lepsze odczyty. Był to spadek cen importu oraz wyraźnie lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży detalicznej. Nie można też nie zwrócić uwagi na indeks NY Empire State, który uzyskał wynik 6,6 pkt, wobec oczekiwanego -15,1 pkt. Z drugiej strony produkcja przemysłowa spadła o 0,2% w ujęciu miesięcznym, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych utrzymała się na poziomie 262 tysięcy. Tak wysoka wartość powoduje, że nie powinniśmy spodziewać się dalszej poprawy na amerykańskim rynku pracy. Nie sugeruje ona jeszcze problemów rynku pracy. Są to raczej dane stabilne, na pewno nieuzasadniające gwałtownego osłabienia dolara. Problem w tym, że zderzyły się w czasie z konferencją EBC.
Po wyroku TSUE nie ma śladu
Wczoraj pisaliśmy o spadkach na giełdzie, wywołanych decyzją TSUE. Po samej decyzji owszem gorzej wypadał indeks WIG-banki. Potem była jednak reszta dnia. O ile po decyzji wspomniany indeks spadał z 7750 pkt na chwilę poniżej poziomu 7600 pkt, to dzień zakończył wynikiem 7900 pkt. Główny indeks szedł w górę jeszcze bardziej. Powodem może być coś, co analitycy nazywają dniem trzech wiedźm. Mówimy o trzecim piątku kwartału, czyli dniu, kiedy rozliczane są kontrakty. W okolicy zamykania kontraktów zarówno miesięcznych, jak i kwartalnych mamy często zwiększone obroty na rynku. W momencie, kiedy duzi gracze są zainteresowani rozliczeniem ich wysoko, mogą teraz dużo dokupywać. Niewykluczone, że właśnie jesteśmy świadkami tego procesu.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 – Polska – inflacja bazowa.
Frankowicze pokochali TSUE Wyrok frankowy jest jednoznacznie korzystny dla kredytobiorców frankowych. Uzyskanie anulowania kredytu to teraz absurdalnie korzystne rozwiązanie, co z pewnością odbije się na popularności drogi sądowej.
Wyrok TSUE w sprawie kredytów
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poparł stanowiska rzecznika tej instytucji. W rezultacie banki utraciły bardzo silny argument w dyskusji z kredytobiorcami frankowymi. Mowa tutaj przede wszystkim o zagadnieniu opłaty za korzystanie z kapitału. Co to znaczy? W momencie, kiedy kredyt jest anulowany (a to popularne rozwiązanie w przypadku dotychczasowych wyroków w Polsce), pojawia się problem. Skoro klient dostał od banku jakieś pieniądze, to bank chciałby za to jakieś odsetki. Po tym widoku okazuje się, że jednak można korzystać z kapitału przez kilkanaście lat i nie ponosić z tego tytułu opłat. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie dla klientów, którzy właśnie dostali darmowy kredyt. Warto przypomnieć, że jeśli ktoś wziął w tamtych czasach kredyt złotowy, nadal musi płacić odsetki i marżę banku. Jest też dodatkowa korzyść. Druga część wyroku ułatwia uzyskanie w sądzie na czas procesu zawieszenia spłat do wyroku. Jaki to będzie miało wpływ na banki, najlepiej pokazuje 1,5% spadku indeksu WIG-banki (indeks grupujący banki na warszawskiej giełdzie) w pierwszych minutach po decyzji.
Amerykanie nie zmieniają stóp procentowych
Za oceanem nie było niespodzianek. Zgodnie z oczekiwaniami analityków stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie. Po ostatnich spadkach doszło mniej więcej do zrównania stóp procentowych z inflacją bazową. Teoretycznie powinno to powodować, że stopy procentowe nie powinny już rosnąć. Teoretycznie, gdyż jak się okazuje, patrząc na wyceny kontraktów, analitycy spodziewają się jeszcze jednej podwyżki w tym roku. Jest to ciekawa zmiana, biorąc pod uwagę, że jeszcze miesiąc temu były to trzy obniżki stóp. To właśnie zmiana oczekiwań względem stóp procentowych była w ostatnich tygodniach powodem umacniania się dolara względem euro.
Ropa znów w dół
Wczoraj byliśmy świadkami niespodziewanego spadku cen ropy. Powodem były dane z USA. Rynek spodziewał się spadku w ciągu tygodnia zapasów ropy o 0,5 mln baryłek. Zapasy wzrosły o 7,92 mln baryłek. Dla oddania skali dzienna produkcja ropy naftowej to około 12 mln baryłek. W rezultacie nadwyżka tygodniowa stanowi około 10% wydobycia. Tak duży nadmiar nie mógł pozostać bez wpływu na ceny. Po publikacji cena baryłki ropy brent spadła z poziomu 75 dolarów na 73,5 dolara.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:15 – strefa euro – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – USA – sprzedaż detaliczna,
14:45 – strefa euro – konferencja prasowa po decyzji EBC.
Reakcje rynku na "jastrzębią pauzę" Fedu Reakcje rynku na "jastrzębią pauzę" Fedu
W dniu dzisiejszym Rezerwa Federalna nie zdecydowała się na 11. z rzędu podwyżkę stóp procentowych, decydując się zamiast tego na ocenę skutków poprzednich 10 podwyżek. Fed ogłosił jednak, że przewiduje wprowadzenie dwóch dodatkowych podwyżek o ćwierć punktu procentowego przed końcem roku. Podczas gdy przerwa była w dużej mierze oczekiwana, fakt, że decydenci polityczni widzą stopy na poziomie 5,6% na koniec roku, był tym, co zaskoczyło rynek.
Połączenie pauzy z sugestią dwóch kolejnych podwyżek o 25 punktów bazowych zostało nazwane "jastrzębią pauzą".
Po decyzji wyniki zamknięcia rynku akcji były mieszane. Dow Jones zamknął się ponad 230 punktów niżej, podczas gdy S&P 500 i Nasdaq odnotowały wzrosty odpowiednio o 0,1% i 0,4%. Nasdaq Composite został przede wszystkim wzmocniony przez zyski osiągnięte na akcjach Nvidii i AMD związanych ze sztuczną inteligencją.
Dzień rozpoczął się od przekroczenia przez Bitcoina poziomu 26 000 USD. Jednak od tego czasu cofnął się do 24-godzinnego minimum na poziomie 25 791 USD. Niektórzy analitycy przewidują nieunikniony spadek do 25 000 USD w oparciu o ostatnie wiadomości dotyczące kryptowalut, które są zdominowane przez dyskusje na temat regulacji.
Tymczasem ceny złota początkowo wzrosły do poziomu 1959 USD za uncję w trakcie sesji, ale później ograniczyły zyski, handlując w okolicach 1945 USD.
Dolar osłabił się na całej planszy, a DXY spadł o 0.32%. NZD to największy ruch, który wzrósł o ponad jeden procent do 3-tygodniowego maksimum na poziomie 0,6211 USD. Zyski w EUR i GBP były skromniejsze, po +0.39%.