Pfleiderer – odrabianie strat Pfleiderer – spółka nieźle przechodzi kres pogorszonego nastroju na szerszym rynku, możliwe że ma to związek z trwającym skupem akcji. W styczniu akcje podskoczyły o 15%, a obecnie wszystko wskazuje na odrabianie strat po niewielkiej korekcie. Cena zmierza do poziomu poprzedniego wierzchołka przy 39,50 zł. Z jednej strony pełni on rolę oporu, z drugiej ewentualne wybicie sugerowałoby dalsze wzrosty. Ciekawie wygląda wykres w skali tygodniowej. Jeżeli odbicie nie będzie rozwijane, to kolejny ruch spadkowy powinien doprowadzić cenę do dolnej krawędzi dokładnie respektowanego wieloletniego kanału oraz kluczowego wsparcia.
Pfleiderer
Pfleiderer - otwarta droga do wzrostów Wczorajsza sesja odznaczała się mocno podwyższoną zmiennością. To reakcja rynku na ogłoszoną strategię na najbliższe lata, w którą wpisano m.in. wypłatę dywidend. Spółka poinformowała także w komunikacie, że jeden z głównych akcjonariuszy nie będzie sprzedawać akcji w najbliższym czasie. Ponadto spółka ogłosiła skup akcji własnych. To wszystko musiało spodobać się inwestorom, sesja otworzyła się ze sporą luką wzrostową. Nadal jest zresztą co odrabiać, a akcje są wciąż nieco tańsze po ostatnich spadkach i naruszeniu wcześniejszych dołków. Układ trendu wzrostowego nie ulega jednak zachwianiu, spadki zatrzymały się na poziomie wcześniejszego maksimum. Wydaje się, że obecnie mamy otwartą drogę do powrotu na tegoroczne szczyty. W lipcu spółka otrzymała dwie mocne rekomendacje sięgające 53-54 zł.
Pfleiderer - czas na wybicie i nowe maskima? Spółka zyskała w miniony piątek 2,2% przy niezłych obrotach. Biorąc pod uwagę podwyższone obroty z początku sierpnia i regularne, choć powolne wzrosty, wydaje się, że na naszych oczach dokonuje się próba wybicia z konsolidacji trwającej od końca stycznia. Szerszy trend jest mocno wzrostowy, dlatego wyjście na nowe maksima powinno oznaczać kolejny impuls popytowy. Z drugiej strony, jeżeli po ponad półrocznej konsolidacji, nie uda się wybić górą, możliwy będzie powrót w okolice linii trendu. Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobne są dalsze wzrosty. Spółka w tym roku otrzymała już kilka mocnych rekomendacji, celujących w 53-54 zł.