FW20 - FUTURES WIG 20. Czas wyboru.Uważam, że na FW20 nadszedł czas decydującego wyboru kierunku w dłuższym terminie. W ubiegłym tygodniu FW20 się obronił na 429,62. W tym tygodniu zaatakował 472,65. Do celów krótkoterminowej spekulacji można wykorzystać jeszcze niebieską strefę 454,64-449,49.
Patrząc na TSI można powiedzieć, że to już ostatni dzwonek dla byków.
Teraz już tylko wyłamanie oporu 472,65 pozostaje bykom, jeżeli to się nie uda, to sygnał płynący tygodniowego TSI okaże się prawidłowy, czyli że trend na FW20 uległ zmianie w dłuższym terminie.
Kolejna ważna informacja, jaka płynie z wykresu, to linia trendu wzrostowego i tzw. pożegnalny pocałunek. Wykres wraca do złamanej linii, dotyka ją, po czym kontynuuje pierwotny kierunek, w tym wypadku przecenę.
Jak widać, FW20 3 tygodnie utrzymywał się na linii trendu, po czym ja wyłamał. Teraz jest ruch powrotny i decydujący moment.
Opór i linię trendu trzeba ponownie wyłamać w górę.
Na interwale dziennym można wyznaczyć dodatkową linię podziału na 463,33.
Jej wyłamanie da szansę na ponowny atak na główny opór opisany wyżej na interwale tygodniowym.
W nadchodzącym tygodniu wpływ na zachowanie gpw i samego fw20 będą miały komunikaty z PKW.
Wyłamanie oporu 172,65 zmieni kierunek na wzrostowy.
Wyłamanie strefy 454,64/449,49 da przewagę niedźwiedziom i otworzy drogę do ważnego wsparcia na 429,62. Wyłamanie tego wsparcia zmieni kierunek w dłuższym czasie na spadkowy. na interwale dziennym, pod tym poziomem znajduje się krzywa ATR.
Fw20
Kontrakty FW20-Podaż z kolejnymi celami. Co na to byki i Zachód?Środowe wybicie w dół wsparć na interwale H1/H4 w rejonie 2080+ i 2050+ daje nadzieję niedźwiedziom na ruch w stronę 2000-10, a nawet 1970-80. Byki mają jeszcze ambicje, żeby spróbować bronić okolicy 2040-50. Zapewne potrzebna by była jednak pomoc - i to zdecydowana - rynków bazowych, a na to nie za bardzo się zanosi.
W okolicy 2000-2010 mamy dolny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym, który szczególnie na swoim górnym boku doskonale się dotychczas sprawdzał, tzn. był kilkakrotnie potwierdzany. Poszerzenie jego dolnego boku (tzn. linia równoległa do głównego zarysu klina, poprowadzona przez cień świecy współtworzącej dolny bok) wypada zaś właśnie w rejonie 1970-80.
Ponadto 2010–40 można traktować jako wsparcie na interwale dziennym. I to na jego górnej bandzie zatrzymał się spadek kursu w środę.
Patrząc na wykres interwału tygodniowego, można także przyjąć założenie, że po środowej sesji, nad poziomem 2040, nadal jest broniona równość korekt, stanowiąca kolejne wsparcie (potwierdzone wcześniej dwukrotnie - por. małe prostokąty w kolorze jasno pomarańczowym).
Gdy się zaś patrzy na interwał dzienny, to w zasadzie widzimy delikatne wybicie tego OB w dół. W każdym razie nie można do końca wykluczyć, że Byki jednak jeszcze powalczą w okolicy 2040-50, gdzie nb mamy też do czynienia ze wsparciem w postaci zniesienia 50% na H4.
W rejonie 2010 mamy natomiast dodatkowo zniesienie Fibonacciego 61,8%, a na 1970-80 można zlokalizować wsparcie powstałe na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej był tam opór, który stanowił przez jakiś czas trudną przeszkodę do sforsowania przez popyt).
Kontrakty terminowe na WIG20-W pocie czoła do wyczekiwanego celuMożna odnieść wrażenie, że nasz rynek kontraktu na WIG20 w pocie czoła, systematycznie, krok po kroku zbliża się od około dwóch tygodni do określonego od dłuższego czasu celu, w postaci poziomu 2200-205. Tam bowiem znajduje się zasięg dużej formacji XABCD, pro wzrostowej, z interwału tygodniowego, zainicjowanej w październiku ubiegłego roku.
Dzisiaj kurs podszedł na odległość praktycznie 10 punktów od tego istotnego miejsca. Warto też przypomnieć, że gdy się patrzy na wykres tygodniowy, to aktualnie nie widać zbyt dużo przestrzeni dla byków (do wybijania w górę, powyżej 2200, w stronę oporu 2250 –60), gdyż niewiele wyżej znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ściśle rzecz biorąc: górne poszerzenie głównego zarysu klina), kilkakrotnie potwierdzonego wcześniej na tym interwale.
Można więc sobie wyobrazić, że rynek raczej będzie bardziej skłonny się cofnąć, na przykład w kierunku szczytów na 2118/19, zanim zdecyduje się na mocniejszy ponowny ruch w górę. Z drugiej strony , jeżeli Zachód będzie nadal rozpędzony, a DAX wybije zdecydowanie swoje maksima na D1 (szerzej na ten temat piszę w innym tekście - patrz link poniżej), to Byki u nas nie będą zapewne zbyt długo chciały czekać na powiększenie zysków.
Kontrakty terminowe na WIG20. Czy to przełom?Kontrakty terminowe na WIG20. Piątkowa sesja być może będzie przełomowa w takim sensie, że rynek prawdopodobnie udzielił odpowiedzi na pytanie, które stawialiśmy od pewnego czasu:: czy mamy do czynienia z potencjalnie głębszą korektą ,czy też raczej z płytszą, która przekształci się ostatecznie np. w układ flagi pro wzrostowej na H4/ H1?
Po piątkowych notowaniach, w czasie których doszło do mocnego spenetrowania obszaru wsparcia 2010-40+ na D1 i do zejścia kursu w okolice dołków na 2020+, oraz po słabym odbiciu z tego miejsca można przyjąć, iż pojawiły się szanse na to, aby rynek zaatakował okolice 2000 pkt , a potem schodził ewentualnie do równości dużych korekt na 1970- 80. Nieco wyżej, na 1985-6 mamy do czynienia ze zniesieniem 61,8%.
Gdyby OB na 1970-80 zostało zaatakowane przez podaż i wybite, otworzyłaby się natomiast droga do ok.1900. Zejście głęboko w dół mogłoby być natomiast problematyczne, gdyby Zachód zaczął mocno odbijać.
W końcówce naszej piątkowej sesji kontrakt na DAX nb próbował odreagowywać w miarę silny sposób, wykorzystując układ XABCD na H4 z punktem zwrotnym D na wsparciu. Wcześniejsze spadki na niemieckim parkiecie pogłębiły się po rozczarowujących odczytach wskaźników PMI, które przywróciły obawy recesyjne.
Kontrakty terminowe na WIG20. 3 Wiedźmy i TSUE niestraszne BykomKontrakty terminowe na WIG20: Piątkowa sesja była specyficzna - "rządziły" Trzy Wiedźmy (miało miejsce rozliczenie wygasającej serii kontraktów). Rynek podszedł pod 2130-40 (na starej serii), co potwierdziło braną przeze mnie poważnie pod uwagę od kilku dni koncepcję przetestowania górnego boku dużego klina zwyżkującego na interwale tygodniowym.
W czwartek, kiedy sesja nie przyniosła spadków w związku z wyrokiem TSUE - a wręcz przeciwnie, doszło do ataku na opór na D1: 2080-100+ i podejścia na końcu sesji pod 2100 - pisałem ponownie, że:
"To może zapowiadać ruch w stronę najpierw 2130-40, gdzie znajduje się aktualnie górny bok klina zwyżkującego na interwale tygodniowym oraz gdzie można przyjąć zasięg wybicia z chorągiewki na H4."
Obecnie kurs mógłby się cofnąć, a potem na przykład konsolidować nad i pod 2080 (to jedna z opcji cofnięcia; przypominam, że w rejonie 2080-100+ można identyfikować barierę, obecnie popytową, na D1). Poważniejszy problem dla Byków pojawiłby się, gdyby doszło do wybicia strefy wsparcia na D1: 2010 -40+, gdyż zejście trwałe poniżej 2000 pkt zapowiadałoby możliwość osuwania się kursu w stronę okolicy 1900. .
Zakładamy jednak, że wiodący scenariusz w tym momencie sugeruje, iż kiedy górny bok wspomnianego na wstępie klina zwyżkującego na W1 uniesie się w górę, kurs mógłby ponownie podchodzić, tym razem pod okolice 2200 (gdzie z kolei znajduje się zasięg dużej formacji XABCD, pro wzrostowej na interwale tygodniowym, która zainicjowana została w październiku ubiegłego roku).
Kontrakty terminowe na WIG20. Do dwóch razy sztuka?Kontrakty terminowe na WIG20: Piątkowe podejście kursu pod 2000 punktów i poniedziałkowy chwilowy atak na 2010-40+ - po uprzedniej obronie w minionym tygodniu strefy 1950-60 - można traktować jako ewentualny powrót do wzrostów, a przynajmniej do próby poważniejszego ponowienia ataku na 2010- 40+.
Przypominam, że na tym oporze kurs się zatrzymał wcześniej, atakując ostatnie szczyty na interwale dziennym. Opór ten jest wzmocniony też przez zniesienie Fibonacciego 61,8% całego spadku rozpoczętego w październiku 2021 roku (poziom ok. 2046).
A taki wiodący scenariusz brałem pod uwagę w artykule sprzed tygodnia: "kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60) – najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1". I faktycznie, na razie sprawy się tak toczą.
Alternatywny koncept rozwoju sytuacji uwzględniał natomiast "po uprzednim ataku na 2010-40+ – mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200."
Swoja drogą ten drugi koncept też nadal może się rozwinąć.
Nie można jednak wykluczyć, że rynek zdoła w obecnej sytuacji pokonać 2010-40+ - przynajmniej tymczasowo – i “podskoczyć” pod 2080- 100+, gdzie występuje aktualnie górny bok dużego klina zwyżkującego pro spadkowego na D1/ W1, jak również opór wynikający z innych układów.
Gdyby jednak rynek ponownie wycofał się spod 2010-40+ i skutecznie wybił w dół 1950-60, to może schodzić nawet w rejon 1850+-70+, a nie tylko do 1890-900.
Sesja poniedziałkowa nie wniosła zbyt wiele nowego, gdyż co prawda doszło na początku dnia do ataku na 2010-40+, ale potem do delikatnego wycofania i wąskiej konsolidacji.
Zasadniczo rynek pozostał w rejonie neutralnym między 1970-80 a 2010 -40+. Oczywiście, wcześniej , w piątek byki - wybraniając 1950- 60 i odbijając - znacznie poprawiły swoją sytuację.
Na intradayu można było mówić o układzie przypominającym spodko-podobny pro wzrostowy. Zwyżkom sprzyjało dogadanie się Demokratów i Republikanów w USA w sprawie limitu zadłużenia. Natomiast podpisanie przez prezydenta Dudę ustawy zamykającej raczej ostatecznie na tym etapie politycznym możliwości uzyskania środków z KPO wpływała na to negatywnie, jako czynnik lokalny.
Mała zmienność poniedziałkowa wiązała się z brakiem notowań tego dnia na rynkach bazowych ( z powodu różnych świąt w USA, Niemczech i Anglii).
FW20 - Futures wig20. Pułapka na byki?Wykres tygodniowy. Do końca tygodnia 2 sesje. Byki w opałach. Zanosi się na pułapkę nad oporem 1 981.
Wykres dzienny. Wczorajszy dzień zakończony spadającą gwiazdą. Nie lekceważyłbym tej świecy. Tym bardziej że dziś jej wymowa została potwierdzona. Mocne spadki na delikatnie większym wolumenie, wyłamane wsparcie bez przystanku.
Kreska 4H. Wczoraj spadająca gwiazda, dziś luka startowa. Ta luka mnie dziś zmyliła. Liczyłem na jej domknięcie i dobry moment na otwarcie ponownie S. Rynek okazał się bardzo słaby i niedźwiedzie wyłamały wsparcie 1 981.
Ostatnia szansa dla byków, to odbicie się od krzywej ATR i szybki powrót nad ww. wsparcie. Jeżeli nic takiego nie nastąpi, to kolejne wsparcie jest w strefie 1 889-1892. Liczę do końca tygodnia przynajmniej na re-test 1 981. Byłaby to dobra okazja do wejścia w pozycję krótką i taki plan mam na jutro.
Kontrakty terminowe na WIG20. Stało się! Ale co dalej?Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wybiły w górę strefę 1970-80, nie przestraszyły się równego poziomu 2000 pkt i wreszcie podeszły pod ważny opór na interwale dziennym 2010-40+. Taki rozwój sytuacji mógł trochę zaskoczyć, jeśli się zważy czwartkowy brak reakcji byków na naszym rynku na imponujący rajd zwolenników popytu na DAX, zakończony wybiciem później ATH.
Patrząc na wykres interwału tygodniowego naszego kontraktu, można obecnie, jak się wydaje, brać pod uwagę dwa główne scenariusze:
- albo kontynuację akcji Byków – z co najwyżej minimalnym uprzednim cofnięciem w stronę 1970- 80 (ewentualnie 1950-60) - najpierw w kierunku 2080-110+ , gdzie znajduje się górny bok klina zwyżkującego (ozn. kolor różowy) i jego rozszerzenie oraz górna banda oporu na W1,
- albo - po uprzednim ataku na 2010-40+ - mocniejsze cofnięcie w kierunku 1890-900 i dopiero później próby ruchu wyżej, nawet w stronę ok. 2200, gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern, zainicjowanej jeszcze w październiku ubiegłego roku, z punktem C właśnie w rejonie 2200.
Takie scenariusze można wiązać z piątkowym wybiciem formacji pro wzrostowej 121 typu Claytonowskiego (ozn. mniejsze prostokąty) na W1. Tego typu formacje mają zasięgi realizacji wypadające na kolejnej barierze, w tym wypadku podażowej.
Przed realizacją zasięgu występują zaś zwykle "cofki" kursu: głębsze lub minimalne, w zależności od siły i stylu (wyrażającego się m.in. wielkością świec wybijających) wybicia formacji. W tym konkretnym wypadku trudno w sposób jednoznaczny określić potencjalną głębokość cofnięcia (minimalną do 1970-80, ewentualnie 1950-60, lub schodzącą do wsparcia leżącego niżej, na 1890-900), gdyż siła wybicia formacji była niezła, ale styl (świeca tygodniowa) taki sobie.
Warto jeszcze dodać, że wybicie w górę większego OB (ozn. duże prostokąty w kolorze pomarańczowym) może z kolei sugerować, że popyt powinien powalczyć o to, żeby kurs nie wrócił mocniej do wybitego prostokąta, czyli poniżej 1950+.
Pamiętajmy też - mimo opóźnionego "zapłonu" naszych kontraktów na WIG20, jeśli chodzi o korelację ze wzrostami na DAX (o czym pisałem na wstępie) - o wpływie rynków bazowych na kurs naszego derywatu.
W tym kontekście zwrócę jeszcze uwagę na to, że na wykresie interwału dziennego doszło u nas w piątek do wybicia z formacji diamentu. Przypominam jednocześnie, że w artykule środowym pokazywałem wybicie z tej samej formacji na kontraktach na DAX40 i na S&P500 (link do artykułu "Indeksy lubią diamenty" poniżej).
Kontrakty terminowe na WIG20. Byki ciągle walczą Kontrakty terminowe na WIG20:
W minionym tygodniu byki mimo wszystko poniosły porażkę, dopuszczając do zejścia kursu poniżej wsparcia w okolicach 1940, w kierunku 1900. Na koniec minionego tygodnia doszło jedynie do retestowania tego wsparcia (wtedy już oporu) od dołu. Poniedziałkowa próba wzmocnienia pozycji byków nie okazała się na koniec sesji w pełni udana.
Precyzując, w poniedziałek popyt próbował wrócić na dobre do gry i zaatakował ponownie barierę w rejonie 1940. Udało mu się nawet podejść pod opór intra 1956-59, wzmocniony przez FE 100% (zależność 1:1 między falami intra, wzrostowymi). Później jednak doszło do cofnięcia w stronę wsparcia 1934-35, co zakwestionowało bycze próby znacznego wzmocnienia swojej pozycji.
Co ważne, z punktu widzenia interwału dziennego zamknięcie też nie było przełomowe dla byków. W dodatku można było mówić o nieudanej próbie powrotu kursu do klina zwyżkującego.
Warto podkreślić, że na górze wykresu interwału godzinowego można obecnie zidentyfikować trójkąt pro spadkowy o potencjalnym zasięgu wybicia na południe, wypadającym miedzy 1810 a 1815. W razie kontynuacji tej konsolidacji rynek mógłby natomiast podchodzić (na dłuższą metę) pod górny bok owego trójkąta, położony aktualnie między 2010-20 i unoszący się w górę.
Kontrakty na WIG20: Dylemat rozwiązany z małym znakiem zapytaniaKontrakty terminowe na WIG20: Czwartkowa sesja, wydawało się, że rozstrzygnęła dylemat, czy w ostatnim tygodniu, dwóch, mieliśmy do czynienia z zatrzymaniem ruchu w stronę 2000+, czy też z początkiem poważniejszej korekty, w stronę 1770-90 lub 1820. Na rzecz tej pierwszej opcji rozwoju sytuacji wykresowo-rynkowej.
Można było przyjąć, że następnym celem może być poprzedni szczyt ze stycznia (w okolicy 1980) oraz opór w rejonie 2010-40+. Przypominam, że z szerszej perspektywy patrząc (wykresu tygodniowego) standardowy zasięg ruchu odbiciowego, wzrostowego, wypada na dłuższą metę w rejonie 2200 (punkt C dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern). O tej ostatniej formacji pisałem szerzej jesienią ub.r. (patrz link poniżej)
Po czwartkowej sesji brałem też uwagę na to, że jeśli rynek potraktował poważnie - a wydaje się, że tak - formację XABCD pro S na H4/D1, także nb typu Bat pattern, z punktem D na poziomie 1942 (która razem z układem fal broniła przez dłuższy czas Niedźwiedzi przed wybiciem kursu powyżej 1940+), to może dojść teraz do przyspieszonego ruchu w stronę 2010 -40+.
W piątek jednak Byki podeszły co prawda faktycznie pod maksima ze stycznia w rejonie 1980, ale potem nastąpiło głębsze cofnięcie do wsparcia w miejscu, gdzie wcześniej był ważny opór, czyli do rejonu 1940.
W zależności od tego, jak będzie przebiegała dalej walka w tym miejscu, kurs może spróbować pójść w stronę 2000-40+, bądź próbować się cofać w stronę 1900. Utworzenie w końcówce sesji piątkowej klina zniżkującego (pro wzrostowa formacja) na intradayu, który nie był jednak w stanie się mocniej wybić w górę, położyło ostatni akcent sesji bardziej po stronie niedźwiedzi. Choć ściśle rzecz biorąc, w samej końcówce kurs delikatnie nadbił OB na M15, co z kolei miało znaczenie pro Bycze.
FW20 – FLASH! Nienasycony BykKontrakty terminowe na WIG20: Wtorkowe podejście kursu naszego kontraktu na WIG20 pod rejon 1930+ oraz utrzymywanie się tego kursu do końca sesji dosyć wysoko (w rejonie lokalnego wsparcia intra 1913- 16), co wiązało się w konsekwencji z dosyć wysokim zamknięciem świecy dziennej, można uznać za niewątpliwy sukces Byków.
Po pierwsze bowiem doszło do wybicia w górę oporu 1850+-70+ na D1. Po drugie kurs nie wrócił do wnętrza klina zwyżkującego (formacji pro spadkowej) na H4/ D1). Wręcz przeciwnie - udało mu się jeszcze bardziej oddalić od tego klina, przetwarzając cały układ bardziej w kanał wzrostowy, równoległy, wzmacniający Byki.
Warto tutaj jednak dodać, iż w rejonie 1939 (kilka punktów powyżej wtorkowych maksimów) wypada typowy zasięg fali tak zwanej piątej wydłużonej na H4/D1. Fali - współtworzącej odbicie wzrostowe rozpoczęte 20 marca.
Najczęściej zasięg ten jest zlokalizowany w miejscu, gdzie mamy do czynienia z równością długości fali pierwszej i trzeciej oraz wspomnianej piątej. Gdyby tak faktycznie sytuacja się ukształtowała w tym przypadku, mogłaby nas czekać wkrótce korekta.
Na dłuższą nieco metę nie można by wykluczać, że rynek obierze za kolejny cel poziom 2000+. Ewentualnie wcześniejsze cofnięcie nie musiałoby zaś być zbyt głębokie: mogłoby dotrzeć do 1850+-70+, albo do ok. 1810- 20.
Dużo jednak może zależeć nadal od rynków bazowych. A tam np. nie do końca jest wyjaśniona sprawa formacji pro spadkowej XABCD typu Butterfly na interwale dziennym na kontrakcie na DAX (z punktem zwrotnym D na poziomie 16018).
FW20 - FLASH! Zatrzymanie czy korekta?W końcówce poprzedniego tygodnia pisałem (link poniżej) o możliwości zatrzymania ruchu wzrostowego na FW20 w okolicy 1940 nie tylko ze względu na zależności między falami, ale z tego powodu, że dodatkowym argumentem za zatrzymaniem w tym rejonie jest formacja pro spadkowa XABCD typu Bat pattern na H4/D1. Oraz o korelacji FW20 z PKO BP (link także poniżej).
Faktycznie, przynajmniej na razie, rynek respektuje ten poziom zatrzymania (publikuję ten tekst w ostatniej godzinie sesji poniedziałkowej).
Tak więc nadal możemy zakładać, że kurs kontraktu ma szanse na zatrzymanie w rejonie 1940, gdzie - precyzując - mamy do czynienia z typową zależnością między falami zwykłymi i wydłużoną oraz z pro spadkowym układem XABCD H4/D1 typu Bat pattern, opartym na zniesieniach Fibo 50% i 88,6% odcinka XA formacji.
Gdyby stąd rozwinęła się typowa korekta , można by się spodziewać ruchu w stronę 1770-90 albo przynajmniej do okolicy 1820. Natomiast zejście tylko do 1850+-70+ lub do 1880-90 (środowe) mogłoby być traktowane jako korekta niższego rzędu. W takiej sytuacji oczekiwalibyśmy wkrótce ruchu w stronę 2000+
Dużo jednak może zależeć nadal od rynków bazowych.
PKOBP: Istotna korelacja z FW20 przydatnym narzędziem traderaNa wykresie PKOBP dość często dostrzegam korelację z FW20. Interesującym przykładem korelacji tego typu jest bieżąca sytuacja na interwale dziennym.
Otóż, można tam zidentyfikować formację pro spadkową XABCD typu Bat pattern na H4/D1 - pokazaną na wykresie powyżej.
Jednocześnie w dzisiejszym krótkim artykule na temat FW20 znajdziecie układ bliźniaczy (też oparty na zniesieniach Fibo 50% i 88,6% odcinka XA formacji)- link poniżej.
Tego typu korelacje mogą być przydatne w tradingu i analizie, zarówno FW20, jak i PKOBP.
FW20 - FLASH! Zawalidroga na wykresie? Pisałem w poprzednim artykule o możliwości zatrzymania ruchu wzrostowego na FW20 w okolicy 1940 ze względu na zależności między falami (patrz link do artykułu poniżej).
Warto dodać, że dodatkowym argumentem za zatrzymaniem w tym rejonie jest formacja pro spadkowa XABCD (pokazana na wykresie dzisiejszym) typu Bat pattern na H4/D1.
Faktycznie, przynajmniej na razie, rynek respektuje ten poziom.
FW20- FUTURES NA W20. Bez korekty się nie obędzie.Do oporu 1981 pozostaje ok. 5% x20 lewar. Całkiem kusząca perspektywa. Na dziennym widać 3 podejście pod aktualny opór 1892 pkt.
Dusza hazardzisty podpowiada mi, że bez korekty się nie obędzie i jest to dobry moment na S.
Korekta do 1812-1817 pkt nie byłaby czymś nadzwyczajnym. Jeżeli jednak aktualny opór, do którego pozostaje 10 pkt. zostanie wyłamany. To należałoby się podłączyć pod trend wzrostowy.
Kontrakty terminowe na WIG20. Spełnione nadziejeKontrakty terminowe na WIG20. Czwartkowa sesja była spełnieniem byczych nadziei z ostatniego okresu.
Rynek bowiem wreszcie dotarł do 1850+-70+ - oporu na interwale dziennym, wzmocnionego przez zniesienia Fibo 61,8% (spadku rozpoczętego w styczniu) oraz 88,6% (spadku zainicjowanego w pierwszych dniach marca). Ponadto można przyjąć, że w miejscu, do którego dotarł popyt, mamy do czynienia również z OB na D1 /H4.
Już w końcu marca w poprzednim artykule pisałem, że byki "mogłyby ruszyć nawet w kierunku 1850+- 70+, . Po drodze znajduje się poziom 1812, gdzie z kolei występuje zniesienie 50% oraz dolny rejon luki spadkowej i maksima dużego czarnego korpusu na H4." I faktycznie, popyt dał radę, choć najpierw miał kłopoty w rejonie 1812+.
Wracając do aktualnej sytuacji i analizując układ fal tworzonych przez kurs naszego kontraktu w trakcie odbicia wzrostowego, budowanego od 20 marca, można przyjąć, że potencjał ruchu się kończy. Ponadto opór w okolicy 1850+-70+ też jest dość istotny, a Zachód ma problemy z pójściem wyżej.
Potwierdzeniem poważniejszych Byczych problemów byłoby zdecydowane cofnięcie i mocny atak podaży na wsparcie na D1: 1770-90+. Na razie trzeba się jednak liczyć przede wszystkim z próbą kontynuacji wzrostów, przynajmniej w głąb obszaru cenowego objętego przez wspomniany na wstępnie opór 1850+-70+. Jakby nie było, mamy przecież w tym momencie przewagę Byków.
Pozytywnym aspektem bieżącej sytuacji dla popytu jest też to, iż zniknął problem tworzenia przez kurs dużej flagi pro spadkowej na H4 /D1, gdyż doszło do wybicia jej w przeciwnym kierunku do oczekiwanego, to znaczy na północ(flaga oznaczona na ciemnobrązowo).
Warto jeszcze dodać, że sukcesem byków w ostatnich dniach jest też wybicie w górę kanału spadkowego w postaci dużego klina zniżkującego rozszerzającego się. Inna sprawa, ze to była formacja pro wzrostowa.
Z drugiej strony jednak niedźwiedzie liczą na to, iż układ odbiciowy wpisuje się w schemat klina zwyżkującego (pro spadkowa formacja) na H4/D1.
FW20 – FLASH! Rynek przemówiłKontrakty terminowe na WIG20: Czwartkowa sesja miała istotne znaczenie i odpowiedziała na pytanie, czego rynek chce w nieco szerszym kontekście. Odpowiedź okazała się zgodna z poniższą sugestią z poprzedniego artykułu.
"Trzeba jednak też brać pod uwagę taką możliwość, iż rynek w połowie marca zainicjował większą korektę całego ruchu spadkowego rozpoczętego na początku roku tuż pod poziomem 2000. I że korekta ta wpisuje się w schemat trójkąta symetrycznego lub chorągiewki pro spadkowej na H1/H4, która ewentualnie przekształci się we flagę pro Niedźwiedzią. W praktyce takie przekształcenie mogłoby oznaczać ruch w stronę 1795, gdzie mamy do czynienia z dołkami z 22. lutego i zniesieniem 61,8% ostatniej większej fali spadkowej intra."
I rzeczywiście, w trakcie czwartkowych notowań - w ich końcówce – kurs po 50-punktowym rajdzie Byków zbliżył się do wspomnianego poziomu.
Gdyby byki pozostały bardzo silne, mogłyby ruszyć nawet w kierunku 1850+- 70+, gdzie mamy do czynienia z oporem na D1 oraz ze zniesieniami Fibonacciego 61,8% (spadków rozpoczętych w styczniu) i 88,6%. Po drodze znajduje się poziom 1812, gdzie z kolei występuje zniesienie 50% oraz dolny rejon luki spadkowej i maksima dużego czarnego korpusu na H4.
Nie można jednak wykluczyć, że rynek najpierw cofnie się mocniej spod oporu na D1 1770-90+, przynajmniej do strefy1750-60.Tam jest zlokalizowana mediana flagi, o której była mowa na wstępie, oraz połowa dużego białego dziennego korpusu z czwartku.
Kontrakty terminowe na WIG20. Kiedy dostaniemy odpowiedź?Kontrakty terminowe na WIG20 w piątek wyraźnie odczuły na początku sesji rejteradę Byków - szczególnie w kontekście próby przejęcia inicjatywy przez popyt w końcu czwartkowych notowań. Na taki przebieg rynkowych zmagań w piątek miały zapewne wpływ zarówno spadki na rynkach bazowych, ciągle napędzane obawami o sytuację banków, jak i rozprzestrzeniające się informacje - publikowane wcześniej na Bloombergu - o zagrożeniach dla wypłaty Polsce środków z unijnych funduszy spójności.
Piątkowa presja podaży znowu wydaje się otwierać poważniejsze szanse przed niedźwiedziami. Podaż zaatakowała bowiem wsparcie na interwale dziennym 1650+-80+, które obroniło się wcześniej, 20. marca przed naporem niedźwiedzi.
Ściśle rzecz biorąc, w piątek doszło tylko do przetestowania tego wsparcia. Tak więc na razie podaż nie ma się jeszcze aż tak bardzo czym wykazać. Przypominam, że skuteczne wybicie 1650+-80+ (bariery popytowej wzmocnionej przez zniesienie 50% wzrostów rozpoczętych w październiku ub.r.) mogłoby doprowadzić do ruchu w kierunku 1570+-1600 (tam z kolei wzmocnieniem wsparcia są istotne zniesienia Fibo: 61,8% i 161,8%) .
Trzeba jednak też brać pod uwagę taką możliwość, iż rynek w połowie marca zainicjował większą korektę całego ruchu spadkowego rozpoczętego na początku roku tuż pod poziomem 2000. I że korekta ta wpisuje się w schemat trójkąta symetrycznego lub chorągiewki pro spadkowej na H1, która ewentualnie przekształci się we flagę pro Niedźwiedzią.
W praktyce takie przekształcenie mogłoby oznaczać ruch w stronę 1795, gdzie mamy do czynienia z dołkami z 22. lutego i zniesieniem 61,8% ostatniej większej fali spadkowej intra. Na początek istotne by było pokonanie przez Byki rejonu 1750-60+, wzmocnionego przez równość korekt na H1 i zniesienie 50% (ok.1766) wspomnianej przed chwilą fali.
Wkrótce zapewne dowiemy się, która z tych opcji (pogłębienie zniżek lub kontynuacja korekty) będzie realizowana. Niewątpliwie wpływ na to może mieć też sytuacja na Zachodzie.
Kontrakty terminowe na WIG20. Konsekwentne NiedźwiedzieKontrakty terminowe na WIG20 w minionym tygodniu najpierw rozstrzygnęły bitwę, która toczyła się od dłuższego czasu w obszarze między oporem 1860-90 a wsparciem 1770-90, na rzecz podaży. A potem Niedźwiedź konsekwentnie udał się na łowy w stronę niżej położonej bariery popytowej na D1, 1650+-80+.
W czasie czwartkowej sesji kluczowe było to, że rynek zszedł do tego wsparcia na interwale dziennym (1650+-80+), zagłębił się w nie i odbił w górę kilka punktów od zniesienia 50% (poziom 1664) całego odbicia wzrostowego rozpoczętego w październiku.
W piątek rynek nie wygenerował mocniejszego odbicia i nie odbudował pozycji Byków. Wręcz przeciwnie. Dzień był zresztą specyficzny - Trzy Wiedźmy (zmiana serii kontraktów).
Kurs nie podszedł pod poziom 1760+ (odpowiednik okolicy 1740 na starej serii), którego ewentualne wybicie w górę mogłoby być wstępem do próby powracania do gry popytu.
Zamiast tego mieliśmy ponowny ruch w stronę dołków. Tak więc trzeba się liczyć na dłuższą metę z możliwością powtórzenia nacisku na wsparcie na interwale dziennym, położone na wykresie kontynuacyjnym ww wskazanej wyżej strefie 1650+-80+.
Gdyby doszło do kontynuacji zniżek, warto by przyjrzeć się wsparciu na D1:1570+-1600. W górnej jego strefie (1588-95) znajduje się mocne zgrupowanie zniesień Fiibo: 61,8% i 161,8%. Z kolei od dołu dodatkowym wzmocnieniem tego wsparcia jest OB (poziom ok. 1556-57).
Kontrakty na WIG20. Czas na decydujący cios Niedźwiedzi?Kontrakty terminowe na WIG20 otworzyły się w piątek mocną luką spadkową, następnie zeszły do okolicy 1800, a potem ich kurs zaatakował wsparcie na interwale dziennym 1770-90. Można uznać to za istotne wydarzenie techniczne (AT).
Wcześniej bowiem toczyła się walka o to, kto zdobędzie przewagę na rynku. Istotne było to, czy dojdzie do wybicia oporu na interwale dziennym 1860-90, czy też właśnie do ataku na wsparcie 1770-90.
Opór 1860-90 wytrzymał. A zatem pojawiła się szansa na atak na 1770-90 wykorzystana przez podaż. Zwracam przy tym jednak uwagę, że kurs w piątek jedynie częściowo wszedł w ten obszar cenowy, a nie spenetrował go głębiej.
Przypominam również, iż dopiero zamknięcie świecy dziennej poniżej 1770 mogłoby prowadzić do sytuacji, która rzeczywiście zrewolucjonizuje pozycję niedźwiedzi. Spowoduje bowiem, że będzie można interpretować całość odbicia rozpoczętego w październiku ubiegłego roku jako zakończoną już trójfalową korektę, a nie większy Impuls wzrostowy, który powinien być kontynuowany.
W takiej sytuacji mogłoby dojść do ruchu do 1650-80+, a nawet w okolice 1500. Można jednak też brać pod uwagę zejście poniżej 1770 , w stronę 1738, gdzie mamy zniesienia 38,2% całego odbicia na D1, rozpoczętego w październiku, ale tylko chwilowe, na intradayu - bez tak dalekosiężnych konsekwencji.
Byki - gdyby natomiast pragnęły teraz przejść do kontrofensywy - musiałyby zacząć od wybicia w górę oporu 1822-25 na intradyau, wzmocnionego przez OB i zniesienie Fibo 38,2%.
Kluczowe zaś byłoby znów zapewne pokonanie oporu 1851-54, wzmocnionego od dołu przez zniesienie 61,8%(1850). Na razie jednak - szczególnie po piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy - to Niedźwiedzie wydają się być bliższe zadania decydującego ciosu.
Warto ponadto pamiętać, że pod koniec bieżącego tygodnia mamy zmianę serii kontraktów i piątkowe Trzy Wiedźmy.
FW20 – FLASH! Stało się!Kontrakty terminowe na WIG20.
No i stało się! W poniedziałek doszło do zamknięcia świecy dziennej poniżej 1770, co - jak pisałem w niedzielnym artykule - mogłoby prowadzić do sytuacji, która rzeczywiście zrewolucjonizuje (i tym samym wzmocni) pozycję niedźwiedzi.
"Spowoduje bowiem, że będzie można interpretować całość odbicia rozpoczętego w październiku ubiegłego roku jako zakończoną już trójfalową korektę, a nie większy Impuls wzrostowy, który powinien być kontynuowany."
Rynek w poniedziałek potwierdził też inną wcześniejszą sugestię. Zgodnie z nią, w takiej sytuacji można by też brać pod uwagę próbę schodzenia kursu najpierw w okolice 1740, gdzie mamy do czynienia ze zniesieniem Fibo 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w październiku.
Ponadto we wtorek - po poniedziałkowym skutecznym wybiciu w dół wsparcia na interwale dziennym 1770-90 (co przejawiło się w zamknięciu świecy dziennej w dość sporej odległości od 1770) – doszło do retestu tej zapory, obecnie podażowej, wcześniej popytowej.
Retest był minimalny. Kurs dotknął tylko 1770. W międzyczasie na intradayu budowana była flaga pro spadkowa o zasięgu w okolicy 1715-16 (wsparcie intra).
Nie można więc wykluczyć, że następnym krokiem będzie próba ruchu w stronę wsparcia na D1: 1650+-80+, a potem nawet w kierunku 1500-550. Z drugiej strony jednak Zachód próbuje odbijać w górę, co może skłaniać nasze kontrakty do kolejnego podejścia pod 1770-90.
Dopiero jednak mocne wybijanie na północ strefy 1790-800 mogłoby doprowadzić do kwestionowania możliwości zastosowania w tym konkretnym przypadku koncepcji związanej z teorią fal. Koncepcji odwołującej się do reguły o nienachodzeniu fali czwartej na pierwszą i sugerującej, iż rynek zakończył już dużą korektę wzrostową, rozpoczętą w październiku.
Gdyby rzeczywiście doszło do takiego rozwoju wydarzeń rynkowych - na co na razie się nie zanosi - to swoistym" filtrem" mógłby zaś być poziom 1830, gdzie występuje zniesienie 61,8% i równość dużych korekt intra.
Na koniec, wychodząc poza samą analizę: warto pamiętać o nadchodzących Trzech Wiedźmach (zmiana serii kontraktów) w piątek.
Kontrakty terminowe na WIG20. Trwa decydujące starcieKontrakty terminowe na WIG20 w czasie piątkowej sesji nie odpowiedziały na dylemat, dotyczący tego, czy byki wybiją opór na interwale dziennym 1860-90, czy też będzie dochodziło do presji podaży na wsparcie 1770-90, grożącej poważnymi dalszymi perturbacjami dla popytu. W pewnym momencie w minionym tygodniu wydawało się, że enuncjacje rządowe na temat podatku od spółek wydobywczych, energetycznych przeważą szalę na rzecz Niedźwiedzi.
W razie wygranej Niedźwiedzi – choć zapewne po zażartej walce o 1770-90 i po zamknięciu świecy dziennej poniżej 1770 - mogłyby powstać poważne problemy dla byków. Na początek rynek mógłby ruszyć w stronę 1650+-680+. Gdyby jednak sytuacja zakończyła się sukcesem Byków, można by się spodziewać po ewentualnym wybiciu 1860-90 ataku na 1920-30, a później zapewne podchodzenia pod 1980 -2000+.
Utrzymywanie się kursu w końcówce minionego tygodnia poniżej 1851-54 - po tym, jak wcześniej rynek nie zdołał pokonać 1860-90, a jedynie próbował wejść w dolną warstwę tego 30-punktowego oporu - sprawiło, że można zakładać ponowny atak na okolice 1800 i wsparcia na D1: 1770-90 (wcześniej kurs odbił się w strefie 1790-800). Katalizatorem takiego ruchu mogłaby być flaga pro spadkowa na H1 o minimalnym zasięgu wybicia na poziomie ok. 1780.
W takiej sytuacji można by też brać pod uwagę próbę schodzenia kursu w okolice 1740, gdzie mamy zniesienie Fibo 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w październiku.. Jeśli zejście w ten rejon cenowy nastąpi tylko na intradayu, to byki nie będą jeszcze tak bardzo zagrożone. Jeśli zaś kurs zejdzie na zamknięciu świecy D1 (generalnie: poniżej 1770). może to oznaczać dla popytu poważniejsze turbulencje i możliwość schodzenia kursu w następnym kroku do 1650+-80+.
FW20 - FUTURES na WIG 20. Nieoczekiwana zmiana miejsc.FW20 w ważnym miejscu. 1 850 to opór. Jeżeli zostanie wyłamany, to kolejnym będzie 1 900.
Na FW20 trwa trend spadkowy. Wyłamanie 1850 byłoby pokazem siły rynku.
Gdy większość techników w czwartek widziała już kontynuację spadków, piątek okazał się niespodziewanie mocny. Pomogły giełdy w USA i DE.
Na 4H widać lepiej panujący dominujący trend spadkowy i pułapkę na byki nad 1 850. Dlatego otwierając długą w poniedziałek /po wyłamaniu oporu/ trzeba uważać, aby nie wpaść w kolejną taką, zastawioną przez niedźwiedzie.
Zasięg po wybiciu obstawiam docelowo na 1 889-1 900 to będzie mój TP. Chociaż już 1 870 może stawić opór. Ja dla swojej ewentualnej długiej ustaliłem taki przedział TP.