FOMC
NZDUSD Krótkie w grze 0,6730/80, za szybko i za wysoko :)Witam,
waluty towarowa największym beneficjentem "nielimitowanego" dodruku.
PKB z NZ słaby, RBNZ ostrożny, a wykres "mówi" jak nie tutaj to gdzie ?
Krótkie w strefie 0,6730/80 ( skalowanie ? )
Stop powyżej 0,6820
Pierwszy cel: 0,6525
Drugi cel: 0,6375
Powodzenia
AUDUSD Intraday: szorty w grze raz jeszcze, cel 0,7110/7090Witam,
AUD w chwili obecnej robi dokładnie to o czym mówilismy podczas przygotowania pod dane o inflacji z Australii.
Dokończenie biznesu z tygodniowego ( niebieska linia, związane z górnym swingiem ),
Intraday stopy zabrane i górny cień ( żółta linia )....
Szorty w grze
Stop 0,7215+
cel 0,7110/7090
Ryzyko: FOMC i ewentualne zmasowane osłabienie dolara
Powodzenia
I po rajdzieTak naprawdę głównym winowajcą zatrzymania ostatniego karnawału jest amerykańska Rezerwa Federalna. Ostatnie posiedzenie FOMC nie przyniosło absolutnie żadnych konkretów, a banały pokroju zapewnień o gotowości do działania, inwestorzy puścili mimo uszu. Znajdujemy się w okresie, gdy banki centralne robiły absurdalnie dużo, by przypodobać się rynkom (choć oficjalna wersja mówiła coś o ratowaniu gospodarki). W tych warunkach inwestorzy stali się strasznie roszczeniowi, co szczególnie widzimy na rynkach kapitałowych. Fundamentalnie niewiele się zmieniło, ponieważ ciężko wierzyć, że za pogorszeniem nastrojów stoi wykrycie około 70 nowych przypadków w najludniejszym kraju świata.
Niezależnie jednak od przyczyn faktem jest, że rynek wyczerpał potencjał do dalszego rajdu ryzykownych aktywów. Widać to również po złotym, który zakończył już umacniające się trendy na parach ze wszystkimi głównymi walutami. Dolar obecnie znajduje się w konsolidacji po tym, jak w drugiej połowie maja został przeceniony o prawie 40 groszy. W czerwcu zakres ruchu został ograniczony do 7 groszy. Kurs porusza się w przedziale między 3,90 zł a 3,97 zł. Na kanwie ostatnich wydarzeń oscyluje bliżej górnego ograniczenia, powoli przymierzając się do testowania oporu. Jego ewentualne pokonanie będzie o tyle trudniejsze, że znajdujemy się blisko okrągłego poziomu 4 złotych.
Homary za samochody Dolar po tym, jak pod koniec maja wyłamał się z konsolidacji, wszedł w dynamiczny trend spadkowy. Doprowadził go on w okolice 3,88 zł, które ostatni raz oglądaliśmy w pierwszej połowie marca. Za tym ruchem stoi globalny sentyment i rajd ryzykownych aktywów, pod który podłączył się również nasz złoty. Co prawda naszej walucie w pewnym momencie mocno zaszkodziła rodzima RPP, ponownie obniżając stopy procentowe, jednak dolar znajduje się pod znacznie większą presją. Ruch na południe udało się zatrzymać dopiero po zaskakującym odczycie z rynku pracy, który dzięki pewnym sztuczkom statystycznym mocno pozytywnie zaskoczył analityków. Obecnie kurs znajduje się w krótkiej konsolidacji między ostatnim minimum a linią trendu. Ta może potrwać do środy, kiedy odbędzie się posiedzenie FOMC. W ostatnich dniach rośnie presja na FED, by kontynuował działania wspierające (choćby teoretycznie) realną gospodarkę. Coraz więcej spekuluje się, że Rezerwa Federalna wzorem swojego odpowiednika z Japonii zacznie manipulować krzywą rentowności amerykańskiego długu. Można zastanawiać się nad skutecznością tej metody, jednak najbardziej prawdopodobnym efektem tego posunięcia będzie wydłużenie karnawału, który trwa na rynkach. Powinno to również skutkować wybicie nowych minimów na parze USDPLN.
AUDUSD testujemy podaż, szorty w grze, 0,6 i niżejWitam,
bykom udało sie dorowadzić do testu istotnych poziomów związanych z ostatnim "mega" spadkiem i brakiem płynności
Z równości ruchów mamy jeszcze troche przestrzeni.
Podejście pod szorty w przedziałe 0,6640/80
Stop 0,6740 + ( powyżej )
Cel:
1. okolice 0,6
2. retest minmów ( okolice 0,55 )
3. 0,5
Powodzenia
Dolar w słabej kondycji Patrząc na postawę dolara w ostatnich tygodniach można być nieco zdziwionym, w jak słabej jest kondycji. Szczególnie, że od wielu tygodni był oazą na trudne czasy i wykorzystywany przez inwestorów, jako waluta safe haven. Co więc się stało? Jest co najmniej kilka powodów. Po pierwsze, niespodziewane cięcie stóp przez Fed o 50 pkt i oczekiwanie rynków na dalsze ruchy zmierzające nawet do osiągnięcia znów stopy na poziomie 0. Po drugie spore zainteresowanie amerykańskimi obligacjami, które spowodowało spadek ich rentowności do poziomów najniższych w historii, czyli poniżej 1 pkt %. Znacznie zmniejszyła się też różnica w rentowności obligacji amerykańskich i europejskich, co spowodowało spory ruch w górę EUR/USD. Po trzecie wycofywanie się inwestorów z transakcji carry trade. Wraz z hossą na rynku akcji inwestorzy zapożyczali się w euro, gdzie mamy niskie stopy procentowe, po czym kupowali dolary i inwestowali w amerykański rynek akcji. Wszystko pasowało, dopóki indeksy szły na maksimach, jednak wraz z załamaniem sytuacja zmusiła do wycofywania się, a wraz z tym sprzedaży dolarów i kupowania euro pod spłatę pożyczek. Stąd można tłumaczyć tak duże umocnienie EUR/USD w ostatnich dniach. USD/PLN wykorzystał szansę i mocno osunął się na południe w okolice 3,79. Co dalej? Czy możliwy jest dalszy ruch w dół? Wiele zależy od dalszej reakcji Fed i posiedzenia EBC w tym tygodniu. Jeśli faktycznie FOMC zetnie stopy do zera, a EBC nie zdecyduje się na obniżkę, to zobaczymy dalszy ruch w górę na EUR/USD i tym samym spadki USD/PLN.
Gospodarka zwalnia, zatrudnienie teżPrzed nami sesja wypełniona wieloma istotnymi odczytami. Polski rynek pracy, brytyjska i amerykańska inflacja. A na kolację “minutki” FOMC.
Ambiwalentny odczyt
Lokalnie najważniejszym odczytem dnia jest ten dotyczący rynku pracy. Inwestorzy mogą mieć spory problem z jego interpretacją. Przede wszystkim dynamika zatrudnienia wyraźnie spadła i wynosi obecnie zaledwie 1,1%. Już grudniowy odczyt na poziomie 2,6% budził pewien niepokój, który teraz wyraźnie został pogłębiony. Nie da się ukryć, że problemy z dynamiką PKB zaczynają się przekładać na rynek pracy i możemy się spodziewać dalszego wzrostu bezrobocia. Pozytywnie zaskoczyła za to dynamika wynagrodzenia, która znowu może się chwalić siódemką z przodu.
Wypchany kalendarz
Obecny tydzień bardzo powoli nam się rozkręcał. Przede wszystkim ze względu na poniedziałkowe święto w Stanach, które bardzo pomogło choćby Japończykom. Fatalne dane z gospodarki Kraju Kwitnącej Wiśni zapewne bardziej by uderzyły w jena na pełnym rynku. Wczorajsza sesja też nosiła znamiona efektu późnego startu, choć akurat na rynku akcyjnym było ciekawie ze względu na fatalne wiadomości z firmy Apple. Środowa sesja jest jednak pełna ważnych danych, więc handel powinien ruszyć pełną parą. I już nie zwolnić aż do końca tygodnia. Poznaliśmy kolejne słabe dane z Japonii, gdzie zarówno import, jak i eksport się skurczyły. Warto też zwrócić uwagę na odczyty inflacyjne na Wyspach Brytyjskich, zwłaszcza w kontekście ostatniej dyskusji o potencjalnym cięciu stóp procentowych. Mniej emocji zapewne wzbudzi odczyt inflacji w USA, ponieważ po pierwsze dotyczy ona cen producenckich, a po drugie za oceanem sytuacja ze stopami procentowymi jest znacznie bardziej klarowna. O tym jak bardzo będziemy mogli się przekonać wieczorem z lektury tzw. “minutek” Komitetu Decyzyjnego FED. Rynek oczekuje kolejnych zapewnień, że w najbliższym czasie FOMC przyjmie strategię wait & see.
Złoty powstrzymuje straty
Już początek sesji na walutach pokazuje, że środa będzie ciekawa. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na eurodolara, którego kurs po zejściu poniżej pułapu 1,08 $, od rana testuje zawzięcie ten poziom. Prawdopodobnie dolar obecnie zbiera siły przed kolejnym ruchem w dół. Siłę amerykańskiej waluty widzimy także względem złotego, rano kurs USDPLN przekroczył poziom 3,95 zł i był najwyższy od początku października. Euro kosztuje 4,265 zł, frank znowu powrócił powyżej poziomu 4 złotych. Tanieje za to funt, za którego zapłacimy 5,12 zł.
Dolar odrabia stratyRównież kurs dolara po dotarciu w okolice 3,78 zł, czyli półrocznych minimów, zdecydował się na odrabianie strat. Zaczął nieśmiało i powoli pokonywał kolejne ograniczenia, aby wreszcie ruszyć mocniej i dziś testuje już poziom 3,88 zł. Jeżeli marsz USD w górę nie zostanie szybko zatrzymany, to kolejnym poważnym ograniczeniem może być dopiero 3,93 zł. Gdyby także ten pułap okazał się za słaby dla dolara, to ostatecznie nie możemy wykluczyć dojścia w okolice 4 zł. Za ostateczny punkt zwrotny na parze USD/PLN można uznać 15 stycznia, czyli dzień podpisania pierwszej fazy porozumienia USA-Chiny. Może to być jedynie zbieg okoliczności, tym bardziej że przynajmniej teoretycznie mniejsze zagrożenia w światowym handlu powinny wpływać zachęcająco do lokowania środków w bardziej ryzykownych aktywach, a więc także w walutach krajów rozwijających się, czyli również w złotym. Chociaż dziś główny wpływ na większość ruchów na rynkach ma koronawirus, to odwrót od złotego już w połowie stycznia może być związany z dyskontowaniem zysków przez inwestorów grających wcześniej na umacnianie się PLN. Z doniesień ze Stanów na pewno warto zwracać uwagę na rozkręcające się prawybory w Partii Demokratycznej w wyścigu po prezydencką nominację oraz na kontynuację procedury impeachmentu Donalda Trumpa w amerykańskim Senacie. W tym tygodniu czeka nas kilka interesujących odczytów makro z USA, w tym piątkowe PKB za 4 kwartał 2019 r., ale najważniejsze będzie oczywiście środowe posiedzenie FOMC, na którym zapadnie decyzja w sprawie stóp procentowych. Chociaż analitycy nie spodziewają się żadnych zmian, to nie możemy zapominać, że obecny lokator Białego Domu wywiera nieustanny nacisk na Rezerwę Federalną, aby ta obniżała stopy. Dawał temu wyraz także w trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
GBPUSD Intraday: Mozliwe krótkie gdy jutro Europa utrzyma poziomWitam,
z perspektywy intrtaday funt dotarł do ciekawych poziomów, z których podczas sesjiw Nowym Jorku byki zostały odrzucone.
Kwestia cierpliwości, jeśli otwarcie w Europie w dniu jutrzejszym pod 1,3150 wtedy możliwe szorty na "potknięciu", stop powyżej 1,3178, cel 1,29
Czynniki ryzyka: FOMC i BOE w przyszłym tygodniu
Powodzenia
Co ze stopami w USA? - Komentarz walutowy z dnia 11.12.2019Po serii obniżek stóp procentowych w USA zapowiada się dzisiaj spokojne posiedzenie FOMC. Analitycy spodziewają się, że jeżeli nie stanie się nic nadzwyczajnego, stopy procentowe pozostaną bez zmian.
Wybory na Wyspach już jutro
Jutro odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Rynki dotychczas podchodziły do tego tematu bardzo spokojnie. Wczoraj wieczorem jednak wyraźnie inwestorom puściły nerwy. W ciągu godziny funt stracił na wartości 3 grosze. Ostatnie sondaże sugerują, że konserwatyści będą mieć samodzielną większość. Oznacza to, że temat brexitu może znowu powrócić. Może to oznaczać opuszczenie Unii już przed kolejnym terminem ostatecznym. Taki scenariusz, patrząc na długość oczekiwania, wcale nie musi być taki zły dla rynków. O ile faktycznie analizy pokazują, że brexit nie będzie korzystnym procesem, o tyle wstrzymanie oddechu w gospodarce, czekając na niego, też dobrze nie wpływa.
Posiedzenie FOMC
Federalny Komitet Otwartego Rynku podejmie dzisiaj decyzję w sprawie sóp procentowych. Analitycy są zgodni, że nie dojdzie do zmiany sóp procentowych. Co ciekawe, patrząc na zmiany notowań kontraktów terminowych, większa, aczkolwiek symboliczna, jest szansa na wzrost stóp procentowych. Realnie za obniżką przemawia obecnie tylko presja ze strony prezydenta Donalda Trumpa. Jeżeli nie dojdzie do zmian, rynki powinny reagować neutralnie. W przypadku obniżki powinniśmy być świadkami gwałtownych spadków dolara.
Turcja pręży muskuły
Po tym, jak prezydent USA zapowiedział sankcje w związku z zakupem przez Turcję rosyjskich systemów obrony, na reakcję Ankary nie trzeba było długo czekać. Tureckie MSZ zapowiedziało odpowiedzi na amerykańskie sankcje. Biorąc pod uwagę, jak ważnym członkiem NATO jest Turcja, jej zbliżanie się z Rosją nie jest mile widziane. Rynki reagują względnie spokojnie, aczkolwiek turecka lira jest wyraźnie w odwrocie.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - inflacja konsumencka,
16:30 - USA - zmiana zapasów paliw,
20:00 - USA - posiedzenie FED w sprawie stóp procentowych.
Co będzie po 15 grudnia? Na parze z dolarem możemy zaobserwować analogiczną sytuację do innych głównych par walutowych z polskim złotym, czyli stabilny wzrost od początku listopada i silne zanegowanie ruchu na przełomie miesięcy. Jednak w tym przypadku zdecydowaliśmy się na wyróżnienie trendu bocznego, który zarysował się w ostatnich dniach. W tym wypadku wsparcia należy szukać w okolicach poziomu 3,845 zł, a ograniczenia przy 3,873 zł. W tej chwili więcej wskazuje na to, że jesteśmy bliżsi wybicia górnego ograniczenia. Jednak niewielka zmienność, którą widzimy od momentu poniedziałkowego otwarcia, może potwierdzać tezę, że na razie inwestorzy wstrzymują się z wyraźniejszym określeniem po stronie podaży bądź popytu. Ten tydzień stoi pod znakiem decyzji o stopach procentowych i nie inaczej jest w przypadku amerykańskiego regulatora, którego posiedzenie będzie miało miejsce w środę. Po cięciach z ostatnich miesięcy i zejściu o 0,75 p.proc., jak na razie rynek nie spodziewa się żadnych zmian w tym zakresie, dlatego tym uważniej analitycy będą się przysłuchiwali konferencji prasowej po spotkaniu FOMC. Z danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na odczyty z rynku pracy. Jednak zapewne nic nie będzie tak istotne, jak doniesienia z frontu wojny handlowej. Prezydent Donald Trump w zeszłym tygodniu postanowił wciągnąć do tego konfliktu kolejne kraje (Francja, Argentyna, Brazylia), ale oczywiście najistotniejszy pozostaje teatr działań na osi USA-Chiny. Z tego odcinka frontu w ostatnich dniach nie otrzymaliśmy zbyt wielu informacji, ale wielkimi krokami zbliża się 15 grudnia - na ten dzień zapowiedziano wprowadzenie kolejnej transzy taryf celnych. Po podpisaniu przez Trumpa ustawy wspierającej prodemokratyczne ruchy w Hongkongu, nikt już nie wierzy w szybkie podpisanie jakiegokolwiek porozumienia. Może to oznaczać, że nowe cła wejdą w życie, a co za tym idzie, czeka nas dalsza eskalacja konfliktu. Taki rozwój wypadków nie służy pozytywnemu sentymentowi na rynku i wtedy trudno będzie o realne wsparcie dla złotego.
Spadek wartości USD Na parze walutowej z USD obserwuje się zależność wahań kursowych. Kurs dolara amerykańskiego rósł stabilnie od początku listopada, aby na koniec poprzedniego tygodnia zanotować 4 groszowy spadek. Jednak podobnie jak w przypadku reszty głównych par walutowych dolar również zaczął odrabiać straty i możliwe, że wraca on do trendu wzrostowego. Dolnego wsparcia możemy szukać w tej chwili w okolicach zeszłotygodniowego dołka przy 3,864 zł, a górne ograniczenie znajdziemy się w pobliżu 3,905 zł. W tym tygodniu światło dzienne ma ujrzeć protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, ale na razie rynek nie spodziewa się zmian w wysokości stóp procentowych na następnym spotkaniu regulatora i ta publikacja raczej tego nie zmieni. Z istotniejszych danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz piątkowy odczyt PMI. Jeśli wartości odczytów będą poniżej oczekiwań, to istnieje szansa na pewne osłabienie USD. Jednak najistotniejszą sprawą w kontekście dolara (i nie tylko) pozostaje kwestia wojny handlowej. W ostatnim tygodniu mogliśmy usłyszeć zapewnienia, że pierwsza faza porozumienia jest już bardzo blisko. Niestety w dalszym ciągu brakuje konkretów, w tym chociażby przybliżonej daty podpisania jakiejś umowy. Oczywiście w przypadku obecnej amerykańskiej administracji nie pozostaje nic innego, jak być czujnym, ponieważ wystarczy jeden tweet i sytuacja może się zmienić w mgnieniu oka. Kolejna tura ceł zapowiedziana jest na połowę grudnia, dlatego piłka jest cały czas w grze.
EURUSD "Lagarde" domknie lukę związaną z wyborami we FrancjiWitam,
dzisiaj trochę z innej perspektywy...
wygląda, że drugi dzień z rzędu zamkniemy się pod 1,1080 co będzie swojego rodzaju potwierdzeniem wspólnej waluty i pokaże jak rynek odbiera Lagard, a jak? Jako faworytkę negatywnych stóp % pod tym względem FED wygląda lepiej...
Sprzedaż retestu tylko na początku tygodnia ( 1070/80 )
Stop zamkniecie dnia powyżej 1100
Cel pierwszy 1,0840/0760, drugi 1,05....
Powodzenia
GBPUSD Intraday: Możliwe wyższe poziomy w kierunku 1,30, longi..Corbyn poparł wybory w związku z tym że ze "stołu" zniknął NO DEAL Brexit
Na kablu rano rynek poszukał stopów w dół by następnie wyjść powyżej poziomu manipulacji,
dopóki 1,2840/35 ( stopy poniżej ) utrzymane to longi będą w grze do obserwacji 1,2890/2900, cel 1,2940/50
Powodzenia!
Czy FED zmieni podejście?Także względem dolara widać ostatnio umocnienie złotego. Pozbycie się kluczowego czynnika ryzyka lokalnego, pozwoliło naszej walucie na przyłączenie się do szerokiego trendu wspierającego bardziej ryzykowne aktywa. Dodatkowo USD ciąży ciągła debata nad obniżkami stóp procentowych. Po ostatnim słabym odczycie ISM rynek na nowo uwierzył, że kolejna redukcja kosztu pieniądza zbliża się wielkimi krokami. Co ciekawe bardzo dobry odczyt z rynku pracy (najniższe bezrobocie od pół wieku!) został już zignorowany, co wyraźnie wskazuje na sentyment rynku. Rzecz w tym, że całkiem możliwy staje się scenariusz, w którym FED nie będzie już chciał grać według reguł narzucanych mu przez innych. Takie sugestie pojawiają się w ostatnich wypowiedziach członków FOMC. W tym kontekście coraz ciekawiej zapowiada się środowa publikacja tzw. minutek z ostatniego posiedzenia Komitetu. Zapewne do tego czasu będziemy obserwować małą konsolidację, która jest zauważalna także na głównej parze walutowej świata.
Amerykanie obniżają stopy - Komentarz walutowyPomimo pewnych wątpliwości, które pojawiły się na ostatnią chwilę, FOMC podjął decyzję o obniżce stóp procentowych. Znów trwają spekulacje, czy to naprawdę koniec ruchów na stopach procentowych, głosy są mocno podzielone.
FED nie zawiódł
Zgodnie z oczekiwaniami na wczorajszym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku doszło do obniżki stóp procentowych o 0,25%. Co ciekawe o ile główna stopa spadła o 0,25% pozostałe zostały zredukowane o 0,3%. W komunikacie po decyzji w argumentacji dominowały czynniki zewnętrzne co może sugerować, że FED nie jest zaniepokojony sytuacją w USA. Warto natomiast zwrócić uwagę, że 2 na 9 członków nie było zwolennikami obniżek stóp. Co więcej, patrząc na długoterminowe prognozy stóp procentowych może się to okazać końcem cyklu obniżek. Właśnie to najprawdopodobniej było odpowiedzialne za umacnianie się dolara po posiedzeniu - skoro ma to być koniec obniżek, to inwestorzy dostosowywali pozycję. Z drugiej strony nie zabrakło oczywiście tweeta od prezydenta USA, który zganił Komitet. Patrząc na naciski na FOMC można się spodziewać presji na kolejne obniżki, co może wpłynąć na grudniową decyzję.
Produkcja przemysłowa w Polsce
Analitycy spodziewali się, że wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym spowolni, z 5,8% w zeszłym roku, do zaledwie 1,7% w tym. Nie spodziewali się jednak odczytu aż o 3% słabszego od oczekiwań. W wyniku tych danych złoty jest od rana pod presją i traci względem euro. Silniejsze są spadki względem franka, ale tam dodatkowo nałożyła się decyzja Banku Szwajcarii o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, co dodatkowo umacnia franka.
Zmiana w fotelu ministra finansów
To, że Marian Banaś w fotelu szefa finansów będzie zasiadać jedynie tymczasowo wiadomo było prawie od razu. Właśnie poznaliśmy nazwisko jego następcy. Piątym ministrem tego resortu w obecnej kadencji zostanie Jerzy Kwieciński. Warto zauważyć, że będzie on jednocześnie szefem ministrem inwestycji i rozwoju. Wątpliwe, by zdążył się on zapisać w historii ze względu na nadchodzące wielkimi krokami wybory - zapewne z tego względu rynki reagują na tą wiadomość neutralnie.
W kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
20:00 - USA - decyzja w sprawie stóp procentowych.
EURUSD longi w grze z okolic 1,1140/25....Minima związane z EBC wciąż utrzymane...
Na dziennym tzw. Twizzer Bottom...
Intraday aktywny popyt najpierw w okolicach minimów EBC, a od wczoraj w rejonie 1,1125...
Longi w przedziale 1,1140/25
Stop: dwie godziny z rzędu zamknięcie pod minimami piątek/poniedziałek
Pierwszy cel: 1185/1215
Drugi cel: otwarty
EURUSD intraday: Powell gołąb edek testuje poziomy przed NFP ?Czy Powell ma jakiekolwiek podstawy do gołębiego podejścia ?
Z perspektywy wewnętrznej raczej NIE, natomiast globalne spowolnienie sprzyja probie ochłodzenia zielonego.
Jak zostanie to wtedy odebrane przez rynek ? Ugięcie się pod presją Trumpa ?
Co jest w cenach zdaje sie być najważniejszym pytaniem.... ?
Kupno 1,1200 połowa/ 1,1180 ( po intraday stopach ) reszta
stop pod 1,1160
Cel 1,1280 +
Ekspozycja minimalna
Prognozy FOMC: Wszyscy czekają na podwyżki stóp. Co zrobi PowellO godzinie 20:00 Rezerwa Federalna (FED) opublikuje swoją decyzję w sprawie stóp procentowych, która zdaniem rynku jest już przesądzona od tygodni. Analitycy spodziewają się podwyżki stopy funduszy federalnych o 25 punktów bazowych. Przy tak silnej wycenie jastrzębiego scenariusza, uwaga rynków skupi się na treści oświadczenia polityki pieniężnej oraz konferencji prasowej z udziałem Jerome Powella – to właśnie wypowiedzi nowego prezesa FED mogą zaważyć o ostatecznej kondycji USD po wieczornym wydarzeniu, jednym z najważniejszych w tym tygodniu.
Podwyżka fed funds wyceniana na ponad 90%
Przewiduje się, że FED podniesie stopy procentowe w trakcie środowej sesji. Prawdopodobieństwo takiego kroku wynosi ponad 90%, warto zachować jednak ostrożność. Historia wielokrotnie pokazywała bowiem, że oczekiwania rynkowe potrafią rozminąć się z niespodziankami serwowanymi przez kolejnych szefów amerykańskiego banku centralnego.
Tym razem wydarzenia we Włoszech spowodowały wzrost popytu na aktywa „bezpiecznych przystani”, w tym instrumenty z USA, doprowadzając do spadku rentowności obligacji, co ostatecznie znalazło odzwierciedlenie w kontraktach terminowych na stopy procentowe FED. Głównym pytaniem, jakie zadaje wielu uczestników rynku, jest to, czy nastąpi rewizja liczby oczekiwanych podwyżek stóp procentowych zaplanowanych na ten rok?
W maju Rezerwa Federalna wstrzymała się od decyzji. Było to możliwe do przewidzenia, szczególnie, że na wcześniejszym posiedzeniu – marcowym – stopy zostały podniesione o 25 punktów bazowych. Historycznie, FED podnosi stopy najczęściej w czterech miesiącach w przeciągu roku – w marcu, wrześniu, grudniu oraz w czerwcu. Rynki wierzą, że dzisiejsze posiedzenie potwierdzi tę regułę.
Rynek zakłada, że FED podniesie preferowany przedział stóp do 1,75%-2,00% w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Źródło: CME Group
Kropki FOMC skradną scenę dzisiejszego wieczora?
W związku z tym, że wszyscy czekają na podwyżkę, komunikacja FED z rynkiem oraz zaktualizowane projekcje będą zdecydowanie ważniejsze dla potencjalnych ruchów rynkowych, co zdaje się potwierdzać między innymi zespół analityczny Barclays:
„Przewidywania dotyczące trzech podwyżek stóp procentowych w 2018 r. prawdopodobnie nie ulegną zmianie, biorąc pod uwagę rosnącą globalną niepewność, ale ryzyko, że w przypadku czterech podwyżek stopa wzrostu będzie się zwiększać, jest wysokie, ponieważ tylko jeden uczestnik będzie musiał przesunąć kropkę. Może to być postrzegane jako umiarkowanie jastrzębia korekta, na czym nieco skorzysta dolar amerykański” – czytamy w dzisiejszej rekomendacji.
Kropki FOMC (dots) będące anonimowym spojrzeniem przedstawicieli FOMC na kształtowanie się ścieżki stóp procentowych w przyszłości (w kolejnych latach) mogą więc skraść scenę wieczornym wydarzeniom. Podczas marcowego posiedzenia – kiedy kropki publikowano po raz ostatni – bankierzy centrali zakładali trzy podwyżki, przy jednocześnie wyższej dynamice w 2019 roku (3 podwyżki zamiast 2).
Ekonomiści CBA twierdzą natomiast, że dzisiejsze podsumowanie posiedzenia FOMC nie umocni dolara. W oświadczeniu polityki pieniężnej zabraknie bowiem miejsca na wzrostową rewizję amerykańskiej inflacji oraz projekcji mediany stopy funduszy federalnych, stawiając USD w pozycji defensywnej: „FOMC prawdopodobnie skróci do 2018 r. termin prognozowania deflatora PCE mającego znaczenie dla polityki USA, tak aby osiągnąć cel w wysokości %, począwszy od 2019 r. Nie powinno to być wielką niespodzianką dla uczestników rynku, ponieważ główny deflator PCE w USA poprawił się już do 1,8% r/r w kwietniu, a presja cenowa rośnie”
Dolarem poruszyć może również sam Jerome Powell. Jakakolwiek wskazówka sugerująca chęć podwyżek stóp we wrześniu spowodować wzrost kursu dolara, ponieważ rynki nie w pełni zaspokoiły oczekiwania co do tego scenariusza. Szansa na wrześniową zmianę poziomu fed funds wynosi zaledwie 65%. Jeżeli scenariusze te nie zostaną zrealizowan