💥😲 Oscylator, który na Bitcoine jeszcze nigdy się nie pomylił?Dawno mnie tu nie było :)
Analiza ta powstała jako uzupełnienie filmu, który opublikowałem.
Chciałbym przedstawić Wam wskaźnik na który wpadłem jakiś czas temu na Twitterze.
Zacznijmy od dokładnego opisu:
- Interwał czasowy to 1 Tydzień
- Wykres jest na skali logarytmicznej
- Niebieska krzywa jest linią na skali logarytmicznej przyłożoną do minimów cenowych w bessach na Bitcoinie
- Czarna przerywana linia na cenie Bitcoina jest to tendencja spadkowa, która prowadzi nam trend spadkowy, Dopiero wyjście ceny nad tą tendencje spadkową może zakończyć Bessę
- Czarna przerywana tendencja spadkowa na oscylatorze:
*globalna tendencja spadkowa na oscylatorze może w przyszłości pomóc w określeniu szczytu cenowego dla Bitcoina
*lokalne czarne przerywane tendencje spadkowe mogą pomóc w określeniu właściwego momentu do rozpoczęcia akumulacji Bitcoina
- Zielono czerwona linia to oczywiście Oscylator GMMA
- Zielone i czerwone tło wskaźnika może pomóc w okresleniu globalnego trentu (czerwony- trend spadkowy, zielony- trend wzrostowy)
- Żółte pionowe linie to halvingi Bitcoina
- Szara wykropkowana pozioma linia na oscylatorze oznacza poziom pod który zwykle opłacało się rozpocząć długoterminową akumulację bez przejmowania się czy cena nam dalej spadała, lokalnie rosła, czy znów lokalnie spadała. Z perspektywy długoterminowej ta akumulacja miała sens.
- Różowy prostokąt na dole wskaźnika to obszar w którym własnie długoterminowa akumulacja miała sens - czy ma znów musicie odpowiedzieć sobie na to pytanie sami ;)
Jakie na ten moment mamy fakty:
- Czy jesteśmy po bardzo dużych spadkach? - TAK (blisko 80%)
- Znajdujemy się w różowym prostokącie - TAK
- Wybiliśmy lokalna czarną przerywaną tendencję na wskaźniku - TAK
- Cena Bitcoina znajduje się blisko niebieskiej krzywej - TAK
- Czy cena wybiła tendencje spadkową na cenie - NIE
- Czy tło pod wskaźnikiem jest zielone? - NIE
Mamy zatem wynik w zależności od interpretacji, ale powiedzmy że jest 4:1
Więc jeżeli znamy ryzyko jakie wiąże się z handlem na rynkach krypto i akceptujemy fakt, że kupując Bitcoina narażamy się na taki scenariusz, że możemy stracić to czy czy warto byłoby kupić i trzymać ?
Prawdopodobnie tak, tylko trzymanie bez sensownego planu realizacji zysków nie ma sensu.
Zatem czy sensowne byłoby czekanie aż w przyszłości cena zacznie rosnąć, a wskaźnik zbliży się do globalnej tendencji spadkowej przy pomarańczowej strzałce?
Może tak, ale myślę, że warto będzie spojrzeć jeszcze na kilka innych spraw odnośnie realizacji zysków które chętnie przedstawię w kolejnych długoterminowych analizach :)
Mogę jedynie ze swojej perspektywy, bez namawiania nikogo powiedzieć, że sam akumuluję tak jak robiłem to w poprzedniej bessie. Akumulacja w tamtym czasie zakończyła się sukcesem i zyskami. Jednak nie da się ukryć, że popełniłem kilka błędów jeżeli chodzi o wyjście na koniec hossy i mimo, że nadal jestem w zysku to uważam, iż akumulacja ma nadal sens i długoterminowo warto, jednak ostrzegam, że czekanie nie jest dla wszystkich.
Prawda jest taka, że większość oczekuje, że jak kupi Bitcoina to ma cena już tylko rosnąć. A jak spada to chcą z rynku wysiąść. Zwłaszcza jeżeli są to spadki długoterminowe.
Historia pokazuje jednoznacznie. Każdy kto w jednym cyklu kupił nawet w najgorszym możliwym momencie mógł w przyszłości wyjsć w zysku, nawed gdy cena Bitcoina spadała 93,86 czy 83%.
Mój wniosek? KUPIĆ I CIERPLIWIE CZEKAĆ
Serdecznie dziękuję za przeczytanie mojego tekstu do końca. Będę bardzo szczęśwy jeżeli zostawisz komentarz i łapkę w górę (rakietę w górę).
Mam dla Ciebie także propozycje. Jeżeli gdzieś w internecie wpadłeś/wpadłaś na jakiś ciekawy wskaźnik lub analizę to podeślij mi ją proszę. Postaram się ją sprawdzić i być może nagram coś na jej temat lub zrobię analizę z interpretacją taką jak ta.
Do zobaczenia :)
Cycle
☢Rainbow Price Chart nadaje się do 🗑 i wprowadza w błąd ❌Bitcoin Rainbow Price Chart - już nie działa!
Ale zanim przejdziemy do sedna to załóżmy przynajmniej na chwilę, że historia znów może się nam powtórzyć, ALBO już się zaczyna powtarzać.
Co mam na myśli?
1. Wiele osób sprzedało BTC ze stratą,
2. Ci którzy nadal trzymają Bitcoina liczą na powtórzenie się cyklu nawet jeżeli są na stracie,
3. Część po spadkach dopiero kupuje swoje pierwsze Bitcoiny z nadzieją na szybki zarobek (ale okaże się, że będą musieli być o wiele dłużej cierpliwi niż zakładali),
4. Starzy wyjadacze Bitcoina akumulują w potencjalnym dołku i robią to bez emocji czy cena lokalnie spada czy też wzroście bo są przekonani, że po halvingu cena może znacznie wzrosnąć. Kupują i zapominają, przynajmniej na najbliższe miesiące czy lata...
Wszystko co powyżej napisałem może się sprawdzić ( a zwłaszcza punkt 4.) jeżeli po drodze nie dojdzie do jakiegoś kolejnego globalnego kataklizmu. Czyli kolejnej pandemii, kolejnej wojny czy kolejnego kryzysu o którym nawet nie jesteśmy w stanie sobie teraz pomyśleć i który może podłożyć nogę całej naszej analizie cykli, "modeli ekonometrycznych", "glasnołdom", czy "stok tu flołom", bo tak też może być.
Ale stańmy się na chwilę optymistami.
Podobno optymistom żyje się lepiej (sprawdzone info) i zerknijmy jak zachowywała się cena na Bitcoin Rainbow Price Chart w przeszłości i co jest w nim już nieaktualne. Następnie przejdźmy do mojej “tęczy” i wtedy wyjaśnię dlaczego jest ona lepsza i bardziej precyzyjna.
Aha, zanim zacznę to chcę Wam powiedzieć, że czuje się w obowiązku zrehabilitować za przestrzelenie ostatniego szczytu na Bitcoinie (mimo iż udało mi się wskazać datę w którym może zakończyć się hossa), ale potrafię wyciągać wnioski i jestem bardzo zmotywowany do tego by -jak to mówią- następnym razem nie dać się zrobić w konia.
Ale dosyć już tego mazania się.
Obczajcie to:
1. Oryginalny model Bitcoin Rainbow Price Chart pomija początkową historię Bitcoina przez co krzywa ceny na skali logarytmicznej jest niedokładna. Albo inaczej, kiedyś była dokładna ale z perspektywy czasu traci na dokładności i będzie tylko gorzej.
2. W listopadzie 2013 na oryginale mieliśmy ogromne przewartościowanie i cena wyszła ponad skalę,
3. Faktycznie w przeszłości cena gdy znajdowała się przy niebieskim poziomie to dawała szansę na jakościowe miejsca do długoterminowej akumulacji tak by po halvingu pomyśleć o sprzedaży,
4. Problem w “oryginale” tkwi w tym, że dobrze wskazywał miejsca na akumulacje to już z wyjściem z Bitcoina z precyzją nie było tak kolorowo, zwłaszcza ostatnim razem.
5. Teraz jesteśmy przy najważniejszym punkcie. HODL! Czyli trzymaj i nie sprzedawaj! Dojechaliśmy do tego poziomu na Bitcoin Rainbow Price Chart i nikomu nie śniło się wtedy sprzedawać, mało tego, wielu spóźnialskich w tym czasie dopiero wchodziło w rynek i robiło zakupy. Przecież do “czerwonego” jest jeszcze tyle miejsca w górę! I wiecie co?! Też uważałem, że jest jeszcze to ******ne miejsce w górę.
6. Cena do czerwonego nie dojechała, zatrzymała się w okolicach pomarańczowego,
7. Jaka jest gwarancja, że w następnym cyklu cena nie zatrzyma się na “HODL!” ?
8. Jaka jest gwarancja że nie wyjedziemy poniżej niebieskiego zakresu na oryginale?
Pytań jest sporo!
Więc co możemy zrobić?
Wyrzucić do śmieci nieaktualny Rainbow Price Chart i zrobić nowy. Lepszy!
1. Do stworzenia nowej lepszej “Tęczy” użyłem krzywej, a właściwie kilku krzywych, z tym, że zacząłem od dołu, i dokładnie tą samą krzywą przekopiowywałem 1:1 ale “piętro wyżej” tak by na tej krzywej widzieć reakcje ceny.
2. Następnie oznaczyłem halvingi Bitcoina
Za chwilę dopisze kolejne podpunkty ale zatrzymajmy się na moment by już na tym etapie wyciągnąć wnioski:
pierwszy szczyt hossy przed pierwszym halvingiem mamy na ciemnym czerwonym poziomie na krzywej, później cena spadła do niebieskiego
po pierwszym halvingu cena dojechała “ piętro niżej” i swoje ATH miała na jasnej czerwonej linii, później znów spadła do błękitnej i niebieskiej
po drugim halbingu cena -uwaga- znów dojechała piętro niżej i swoje ATH miała na pomarańczowym poziomie, następnie spadła do błękitnego i niebieskiego poziomu.
no i teraz nie uwierzycie, po trzecim halvingu mieliśmy wzrosty, które zatrzymały się…. na ŻÓŁTYM poziomie, czyli znów piętro niżej, i spadliśmy do błękitnego poziomu, może będzie jeszcze i niebieski?
Wygląda sensownie? Szczyty hoss (ATH) oznaczyłem zielonymi kółkami z tym, że w ostatnim przypadku interesowało mnie wyjście nad żółty poziom, a nie maksymalna cena.
No dobrze, wróćmy zatem do tego co jest jeszcze na moim wykresie, czyli na nowej lepszej Tęczy zbudowanej z krzywych ceny na skali logarytmicznej:
3. Gdy kiedyś dawno temu, szukałem daty końca hossy po trzecim halvingu ( i udało sie) pokazałem sposób w którym mierzyłem odległości dna bessy do halvingu i przykładałem tą samą odległość przykładałem od halvingu do potencjalnego szczytu w hossie.
w pierwszym przypadku mierzymy dołek z listopada 2011 i odległość do halvingu w grudniu 2012, wychodzi nam szczyt w grudniu 2013 - i tak też się stało
idźmy dalej, mierzymy dołek w styczniu 2015 i odległość do halvingu w lipcu 2016, tą samą odległość przekładam od halvingu i potencjalny szczyt wychodzi mi w styczniu 2018 roku. A gdzie był koniec hossy? w połowie grudnia 2017, czyli było bardzo blisko.
zmierzmy zatem odległość od dna bessy w grudniu 2018 do halvingu w maju 2020 i…. przyłóżmy ją od halvingu i sprawdźmy jaka wychodzi nam data. Wyszedł październik 2021, a szczyt cenowy mieliśmy w listopadzie. Czyli znów bardzo blisko.
Zatem wnioski są takie, że mierzenie tych odległości miało większy sens i wysiadać z Bitcoina należało bez patrzenia na cenę tylko na czas od halvingu!!!
4. Ok, idźmy tym tropem dalej: bo teraz mamy dwa wyjścia:
pierwsze to takie, że mamy już dno cenowe obecnej bessy, jeżeli tak już byłoby faktycznie to gdy znów przyłożymy odległość od dołka do halvingu to przyszła hossa zakończy się nam w okolicach lutego 2026 roku. Tylko że na ten moment ta data jest z dość słabą dokładnością dlatego, że dzień halvingu może się zmienić i…. teraz przejdźmy do punktu numer dwa….
nr dwa: może pojawić się nam jeszcze nowy dołek cenowy i wtedy naszą odległość do potencjalnej daty halvingu będziemy mieli krótszą i tym samym potencjalny koniec przyszłej hossy będzie wcześniej np…. w grudniu 2025? Zobaczymy. Wykres trzeba będzie na 100% jeszcze aktualizować dlatego zapraszam do obserwowania mnie na Tradingview jeżeli jeszcze tego nie robicie :)
5. Skoro znamy już potencjalną odległość to jaka nam wychodzi tam cena jeżeli wiemy już, że z hossy na hossę jesteśmy “piętro niżej” jeżeli patrzymy na kolory w “tęczy” (nie wiem dlaczego ale wolę używać określenia poziomów krzywej ceny na skali logarytmicznej, jakoś lepiej mi brzmi niż “tęcza” xD).
Są to okolice 200.000$ za jedną sztukę Bitcoina.
Tak wiem!!! Brzmi niewiarygodnie! Jest to pewnie wyssane z palca! Tarot dla facetów! i takie tam. Ale co jeżeli Bitcoin “umarł” znowu…. kolejny raz i podniesie się jak zwykle, a cykle znów się powtórzą? No właśnie.
6. Zmierzmy sobie kolejną rzecz by być bardziej precyzyjni.
Tym razem sprawdźmy ile procent wzrosła cena od dnia po pierwszym halvingu Bitcoina do szczytu w 2013 roku. Było to około 8800%!!!!!!!!
następnie sprawdźmy ile cena wzrosła od dnia drugiego halvingu do szczytu cenowego w 2017 roku? Było to około 3300%!!!!!!
jedźmy dalej… ile cena wzrosła od trzeciego halvingu do szczytu cenowego w 2021 roku? Było to ponad 600% !!!
Czy zatem będę bardzo wymagający jeżeli po halvingu będę oczekiwał wzrostu na poziomie 350% od kwietnia 2024 do np. grudnia 2026?
No właśnie….
7. Ej ale zaraz!!!! Skąd wiem jaka będzie cena w dniu halvingu? “Bo zmierzyyyłemmmm!”
Już śpieszę wyjaśnić bo to bardzo ciekawy temat bo poprzedni miałem fajny pomysł, ale znalazłam bardziej precyzyjny.
-Aby sprawdzić czy mam rację zmierzyłem sobie zwykłym Zniesieniem Fibonacciego od szczytu do dołka pierwszą bessą przed pierwszym halvinigiem (2011), miarkę dostosowałem w ustawieniach do skali logarytmicznej i zostawiłem na niej tylko trzy poziomy: 0%, 100% i najważniejszy 61.8% - przypominam, miarka na skali logarytmicznej.
-poziom 61.8 przed halvingiem wypadł na 11.2$, cena w dniu halvingu była niesamowicie blisko, wy wynosiła około 12,5$
-poziom 61.8 po pierwszym halvingu przy zmierzeniu bessy od szczytu do dołka wypadł na 550$, a cena bitcoina w dniu kolejnego halvingu wynosiła około 618$, znów było blisko
-poziom 61.8 po drugim halvingu gdy pękła bańka po 2017 roku gdy znów zmierzymy od szczytu do dołka wypada nam na 9800$, a wiecie jaka była cena w dniu trzeciego halvingu, okolice 9300$.
-Tak wiem, aż chce się powiedzieć: “Roooobiii wrażenieeeee” ;)
-zmierzmy teraz gdzie wypada nam 61.8, tylko UWAGA! nie wiemy na ten moment gdzie będzie najniższy dołek w tej bessie, może będzie to ten ostatni, a może nie, ale na potrzeby dzisiejszego materiału zmierzmy gdzie wypada nam 61.8. A jest on w okolicach 40.000$ za sztukę Bitcoina
8. W tym punkcie odpowiedzmy sobie na zadane wcześniej pytanie:
Czy będę bardzo wymagający, jeśli będę w przyszłej hossie oczekiwał wzrostu 350% od poziomu 40.000$ jeżeli Bitcoin faktycznie się tam znajdzie?
Oczywiście odpowiedź pozostawiam Wam bo poza “tęczą” jest cała masa rzeczy na którą należy zwracać uwagę jeżeli chodzi o wzrost ceny, ale myślę że mamy fajną mapę, którą może być dobrym drogowskazem pod warunkiem, że będziemy ją w między czasie aktualizować.
Dziękuje każdej osobie, która odczytała moje przemyślenia do końca i jeżeli ten pomysł okazał się dla Was przydatny i pomocny to proszę o kliknięcie łapki w górę (czy rakiety w górę) :)
📉Gdzie przed HALVINGIEM była na BITCOINIE duża korekta?Tematem dzisiejszego opracowania jest zgłębienie tematu "Gdzie przed HALVINGIEM była na BITCOINIE duża korekta?"
Tylko po co nam ta wiedza?
Uważam, że korekta, która pojawi się nam przed halvingiem będzie momentem gdzie zobaczymy "pułapkę na niedźwiedzie"
Czym jest ta "PUŁAPKA NA NIEDŹWIEDZIE"
Spójrzcie proszę na grafikę obok pomarańczowego symbolu Bitcoina z czerwoną linią oraz opisanymi. Zobaczycie tam dwa ważne momenty opisane "First Sell off" oraz "Bear trap"
Uważam, że właśnie "First Sell off" oraz "Bear trap" wydarzały się w przeszłości w każdym cyklu od konkretnego miejsca przed halvingiem BITCOINA.
Przenieśmy się na moment do 2012 roku przed pierwszym halvingiem.
Po pęknięciu bańki w 2011 roku i ogromnych spadkach pojawiły się w końcu wzrosty.
Cena po "drugim ataku" na średnią kroczącą tą pomarańczowego koloru zaczęła rosnąć aż do poziomu 38.20% i zareagowała mocnym spadkiem
powyżej widzicie interwał tygodniowy.....
Jeżeli przejdziemy sobie nieco dalej to zobaczymy, że spadek który miał miejsce w tamtym czasie był naprawdę duży bo miał ponad 50%!!!
OK,
Sprawdźmy zatem jak wyglądała sytuacja w 2016 roku
Po ogromnym spadku i pęknięciu bańki w 2013-2015 roku cena znów zaczęła podnosić się z dna i atakowała naszą pomarańczową średnią kroczącą od dołu, pierwszy atak i wybicie nie było udane, ale drugi atak poszedł gładko i zaczęliśmy "przedhalvingowe" wzrosty
Tym razem cena dojechała poziom wyżej bo do 50% (wcześniej było to 38.2%)
i pojawił się spadek.
Spadek tym razem też nie był byle jaki bo wyniósł ponad 40%!!! To moim zdaniem było właśnie "First Sell off" oraz "Bear trap" ale zdania w tym cyklu mogą być podzielone ponieważ korekta 40% była też troche wcześniej w listopadzie 2015 i miała też około 40% spadku. Ale przy długoterminowej inwestycji było to raczej bez znaczenia :)
Po spadkach w trakcie drugiego halvingu znów rozpoczęliśmy mocne wzrosty po to by....
.... w 2017 znów bańka pękła i do 2018 pojawiły się znów ogromne spadki.
W tym przypadku trzeba by zejść nieco głębiej na niższym interwale na sytuacje przy średniej kroczącej koloru pomarańczowego (ale musicie uwierzyc mi na słowo że były tam dwa ataki na nia i gdy świeca tygodniowa zamknęła się nad nią to pojawiły się wzrosty dooooooo....
Tym razem do 61.8% czyli jeszcze wyżej niż poprzednio (cykl wcześniej było to 50% a jeszcze wcześniej 38.2%).
oczywiście tym razem moim zdaniem też w tym miejscu mieliśmy "First Sell off".
Co do pułapki na byki to też zdania są podzielone, bo gdyby nie sytuacja z pandemią (covid 03.2020) to myślę, że spadki by się zatrzymały tak jak na grafice poniżej, czyli ponad 53%
Ale była pandemia więc chwilowo spadło niżej 72% by do halvingu (już trzeciego) mocno rosnąc.... po halvingu też standardowo już mooooocno rosło.
Przesiedzieliśmy sobie już poprzednie cykle.... więc jakie wnioski?
Skoro z cyklu na cykl "First Sell off" był o poziom wyżej czyli 38.2%, następnie 50%, później 61.8% to jaki będzie kolejny poziom?
Niestety teraz dojdziemy do momentu "wiem, że nic nie wiem" albo "jestem gotowy na wszystko"
Ale do sedna, bo alternatyw jest kilka:
Alternatywa najprostsza:
Skoro z cyklu na cykl było co raz to wyżej to tym razem powinniśmy dojechać do jeszcze wyższego poziomy czyli 78.6 oznaczonego pomarańczową strzałką
tylko czy to może być aż tak proste że dojedziemy do 57500$ i spadniemy 40-50%?
Ciężko powiedzieć,
ale scenariusz jest jak najbardziej realny.
oczywiście mówimy o tym co może wydarzyć się przed czwartym halvingiem Bitcoina, który wypada gdzieś w okolicach kwietnia 2024 roku.
Ale czy mogą być spadki od niższych poziomów 38.2%, 50%, lub 61.8%?
Oczywiście, że tak.
Tylko żeby doprecyzować sobie miejsce od którego cena może zawrócić najlepiej byłoby dołożyć do tego lokalnie i globalnie jeszcze inne strategie, średnie kroczące, chmury ichi, mierzenia korekt, zniesienia fib itd itp......
Jednego jestem pewien i tego zamierzam się trzymać. Jeżeli przed halvingiem pojawi mi się korekta większa niż 40 % to będę to traktował jako okazja inwestycyjna i będę starał się dokładać tam długoterminowe pozycje wzrostowe.
Kolejna sprawa to mój pomysł realizowania zysków (wyciąganie wkładu finansowego w krypto) w okolicach 35-42k$
Gdyby od tych poziomów pojawiła mi się korekta 40% lub większa to byłoby cudowanie móc odkupić BTC za np 25k$ na dnie "pułapki na niedźwiedzie".
Ale czy to mi się uda?
Może jest na to jakaś mała szansa, tylko że Bitcoin i tak zrobi to co będzie chciał zrobić a nie to co ja sobie wymarzę.
Podsumowując:
Jestem gotowy na wszystkie scenariusze, dzięki temu będę bardziej elastyczny, a dzięki temu, że akumulowałem przez całą bessę to nie mam problemu z wyjęciem swojego wkładu finansowego gdy zrobię około 100% zysku jeszcze przed halvingiem :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przeczytanie analizy do końca,
Podzielcie się proszę przemyśleniami w komentarzu.
A jeżeli analiza się podobała to proszę o kliknięcie w "Rakietę" :)
PS zapomniałem, jeszcze dodać dlaczego tak ważna jest ta korekta na BTC... wtedy też mocno dostają po łapkach altcoiny, ale za do jak BTC znów zaczyna rosnąć to wtedy altcoiny zbierają się także do mocnych BARDZOOOOO wzrostów i to jest moment w którym należy na nie zwracać szczególną uwagę.
powodzenia :)
🤔Co się dzieje globalnie z Bitcoinem gdy wybijemy MA12?Witajcie,
Jest to analiza, którą szerzej poruszę w nagraniu wideo ale tu chciałbym też trochę rozpisać się na temat tego co zwykle dzieje się gdy świeca tygodniowa zamknie się nad średnią kroczącą - ale średnią nie z tygodniówki, a z interwału miesięcznego.
Więc od dzieła:
Dla jasności, zamknięcie się świecy z interwały tygodniowego nad MA12 uważam, że prawidłowe gdy po raz drugi zaatakujemy tą średnią.
Dla przykładu rok 2012, oznaczony zielonymi strzałkami poniżej
Widzimy na wykresie powyżej jak cena atakowała średnią od dołu za jednym razem po czym się odbiła ale za drugim razem już swobodnie wyszła nad średnią kroczącą.
Po tym jak za drugim razem świeca z interwału tygodniowego zamknęła się nad MA12 to mieliśmy wzrosty do halvingu przez 28 tygodni, a następnie do szczytu w 2013 roku BTC wzrósł o 20497% !!!!! MEGA dużo.
Ok idźmy dalej:
Rok 2015cena znów dojeżdża do średniej MA12 od dołu, odbija się i następnie za drugim razem tą średnią wybija (patrz znów zielone strzałki na wykresie poniżej)
Od momentu jak wyszliśmy nad średnią cena rosła aż do halvingu Bitcoina by później wzrosnąć aż 6900%. Znów IMPONUJĄCY wzrost.
Co ciekawe, ten imponujący wzrost był o 66.25% mniejszy niż ten poprzedni, który miał ponad 20000%.
No to lećmy dalej. A dalej już tak łatwo nie było.
Ponieważ ataki na średnią były, też były dwa ale odstępy były niewielkie bo po korektach ok 10-14% po trzech tygodniach "siedzenia" pod MA12 wyszliśmy w końcu świecą nad MA12.
Gdyby liczyć wyjście świecy tygodniowej nad średnią to do szczytu gdzie było 69k mielibyśmy wzrosty o 1139%. Uważam, że też dużo jednak jest to o 82.52% mniej niż poprzedni wzrost.
Jednak w tym cyklu był pewien wyjątek, ponieważ w miedzy czasie mieliśmy bardzo głęboką korektę podczas pandemii w 2020 roku w marcu. Ale jak to mówią... wyjątek podobno potwierdza regułę.
Dotarliśmy w końcu do aktualnej sytuacji.
W lutym 2023 cena po raz pierwszy uderzyła MA12 i zareagowała spadkiem o 22,5%
Kolejne wzrosty to te, które mamy teraz aktualnie. jak widać tam gdzie znów zrobiłem zielone strzałeczki no to ewidentnie mamy wyjście nad MA12 i... co dalej?
Scenariuszy jak zwykle może być wiele i zastanawiam się jak duży może być wzrost. Bo gdybym wyciągnął sobie średnią o ile wcześniejsze wzrosty były mniejsze od poprzednich to wyszłoby mi że teraz powinniśmy od MA12 wzrosnąć o 74,88% mniej niż cykl wcześniej w którym wzrosty sięgnęły ponad 1000%. Pech chciał, że po takim wzroście zatrzymujemy się na okolicach 100000$ (socjalne minimum ;) )
Czyli wzrost od średniej kroczącej miałby sięgnąć 285%.
I szczerze..... jak tak sobie patrzę to wydaje się MAŁOOOOO, czuje jakiś niedosyt....
No bo raz wzrosty po wybiciu MA12 wynosiły ponad 20000%, następnie 6900%, później 1139%..... przy tym wszystkim 285% wygląda na bardzo mało wymagający poziom.
O wiele lepiej wygląda podjechanie ceny do 261.8% zewnętrznego mierzenia fib, mierzenie to wypada w okolicach 150000$ za BTC.... no i gdyby wzrosnać do tego poziomu to od momentu w którym jesteśmy obecnie musielibyśmy wzrosnąć około 450%, wygląda lepiej. Tylko czy warto ryzykować, czy może lepiej być mniej chciwym i zadowolić się socjalnym minimum?
A może nie dojedziemy wcale do socjalnego minimum w najbliższej hossie?
Dajcie znać w komentarzu jakie jest Wasze zdanie.
Miło będzie jak obejdzie się bez heju tylko z merytoryką i konstruktywnymi uwagami :)
Dzięki za przeczytanie,
Do następnego,
Cześć :)
🤯Porównanie Bitcoinowych cykli zdradzi nam dalsze ruchy ceny?Dziś na tapetę biorę porównanie Bitcoina z trzech okresów. Czyli obecnie w 2023 roku, podobne miejsce z poprzedniego cyklu w 2019 roku oraz sytuację z 2015 roku.
Zacznijmy od tego co mamy na wszystkich wykresach.
Na każdym z wykresów mamy spadki Bitcoina na skali logarytmicznej.
Spadki te ograniczone są tendencją spadkową koloru różowego.
Do każdego spadku od szczytu do dołka przyłożyłem zniesienie Fibonacciego ale jest ono w skali arytmetycznej.
Na każdym z wykresów i chodzi mi tu o 2019 rok oraz o 2015 mamy wzrost ceny Bitcoina od momentu wybicia tendencji do 50% zniesienia. Oznacza to że Bitcoin po wybiciu globalnej tendencji spadkowej odrobił 50% całego swojego spadku od ATH. Mało tego. Wzrost był zwykle delikatnie ponad 50% i sięgały do/lub niemal do 61.8% zniesienia.
Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół.
W poprzednich cyklach wybicie globalnej tendencji spadkowej oznaczało impuls wzrostowy o około 180% do poziomu 50%.
Co ciekawe w tym cyklu 50% zniesienia wypada nam procentowo o wiele niżej bo jeżeli urośniemy do 50% zniesienia to w cenie będzie to wzrost o około 85% czyli mniej więcej od 22.800$ do 42.300$.
W poprzednich cyklach ten ruch był o wiele mocniejszy.
Gdyby zignorować zniesienia Fib i oczekiwać impulsu tak jak w poprzednich cyklach to mielibyśmy zasięg 180% impulsu wzrostowego do poziomu około 63.900$ co byłoby czymś nowym i na pewno zaskakującym.
Ja osobiście wyciągnę swój wkład finansowy włożony w BTC na poziomie 35-40k $ za BTC.
No dobrze ale zabierzmy się za opis cyklu po cyklu.
ROK 2015
Po spadku ceny od ATH w 2013 roku szukaliśmy dna na dwa razy. Mieliśmy dołek i niższy dołek oznaczony czarnymi strzałkami
Następnie cena rozpoczęła wzrosty.
Tylko gdzie szukać sygnału o możliwych wzrostach?
Pod wykresem mamy wskaźnik RSI z interwału 2T oraz nałożoną na RSI żółtą średnią kroczącą.
Widzimy, że żółta średnia krocząca została wybita o wiele wcześniej niż wybito różową tendencję na cenie Bitcoina.
Kolejnym sygnałem wzrostowym było oczywiście wybicie różowej tendencji spadkowej.
Po wybiciu różowej tendencji spadkowej mieliśmy wzrosty o około 180% w cenie które zatrzymało mierzenie 50% na zniesieniu Fib
Warto zaznaczyć, że szczyt, który był w okolicach 50% zniesienia był bardzo blisko drugiego halvingu Bitcoina.
A jeszcze dokładniej to szczyt cenowy był około 25 dni przed halvingiem.... następnie pojawiły się spadki sięgające 40%! by później kontynuować globalny wzrost.
A! jeszcze jedna ważna rzecz to odległość od momentu wybicia tendencji koloru różowego do szczytu to 245 dni.
Dobra!
Lecimy z cyklem z 2019 roku
ROK 2019
Po spadku ceny od ATH w 2017 roku szukaliśmy dna ale w troche inny sposób niż w 2015. Nie było dołka i niższego dołka.... było coś na zasadzie dołka oznaczonego czarną strzałką i wyższego lokalnego dołka oznaczonego szarą strzałką.
I teraz przechodzimy do naszego wskaźnika RSI
Widać tutaj wyraźnie moment w którym żółta średnia krocząca przecieła się z RSI. Było to 3-4 tygodnie przed wybiciem różowej tendencji spadkowej.
Po wybiciu różowej tendencji spadkowej mieliśmy wzrosty o około 180% w cenie które zatrzymało mierzenie 50% na zniesieniu Fib.
Co ciekawe wzrosty te odbyły się o wiele szybciej bo po wybiciu różowej tendencji 50% zniesienia i impuls 180% w cenie myliśmy po około 84 dniach, a nie jak w 2015 po 245 dniach!
Szczyt na BTC na wysokości 50% zniesienia był na 322 dni przed trzecim halvingiem Bitcoina, a nie jak w 2015 gdzie wynosiło to 25 dni.
Tu różnica jest KO-LO-SAL-NA.
Następnie pojawiły się nam spadki.
I tu możemy mówić o dwóch zasięgach.
Od szczytu cenowego któy wybił 50% zniesienia i dojechał do 61.8% zniesienia sadek wyniósł ponad 53% w cenie. Czyli o wiele więcej, mało tego. Jeżeli zmierzyć spadek do dna tzw. "covidowej" korekty to spadek od szczytu do dołka wnosił ponad 70%!!!
oczywiście za chwile był halving i wszystko wróciło do normy i zaczęliśmy dalej rosnąć :)
ROK 2023 - obecnie
Po spadku ceny od ATH w 2021 roku szukaliśmy dna w podobny sposób jak to było w 2015 roku. Czyli były dwa dołki jeden niższy od drugiego. Dołki oznaczyłem czarnymi strzałkami.
Warto też wrócić do naszego RSI i żółtej średniej kroczącej.
Pierwsze wybicie RSI było na chwilę przed upadkiem giełdy FTX, a kolejne wybicie średniej na RSI przyniósł nam dopiero początek stycznia 2023.
Na interwale tygodniowym została wybita także różowa tendencja spadkowa.
I teraz pojawiają się schody :D
Gdyby znów założyć, że będziemy mieli wzrosty tak jak poprzednio do około 50% zniesienia to w cenie od wybicia różowej tendencji spadkowej będzie to wzrost o "tylko 85%". a nie jak poprzednio o 180%.
Gdyby ten wzrost odbył się faktycznie to myślę, że osoby które całością kapitału wyszły w okolicach 35.000$ za BTC z rynku w panice znów by kupowały bo..... rośnie.
Oczywiście taki ekstremalny scenariusz muszę mieć gdzieś z tyłu głowy mimo, że bardziej pasuje mi reakcja spadkowa w okolicach 50-61.8%
Zerknijmy teraz na odległości od momentu w którym została wybita różowa tendencja spadkowa i na to gdzie jest halving.
Zieloną pionową linią oznaczyłem okres czasu w którym dojechaliśmy do do 50% zniesienia w 2015 roku czyli 84 dni od momentu wybicia tendencji.
Niebieską pionową linia oznaczyłem moment w którym od wybicia tendencji spadkowej w tamtym czasie dojechaliśmy do 50% zniesienia w 2019 roku czyli 245 dni od momentu wybicia tendencji.
Jak będzie tym razem?
W jednym przypadku z przeszłości szczyt był na 28 dni przed halvingiem a w drugim na 322 dni przed halvingiem.
I wiecie co.... nie ma niczego trudniejszego w trading-u niż określenie daty w której ma być osiągnięty konkretny poziom cenowy.
Gdybym miał zawęzić obszar poszukiwania daty to osiągnięcie 50% zniesienia mieściłoby się gdzieś pomiędzy czarnymi pionowymi liniami na poniższym wykresie
Czyli 15 maj 2023, a 4 marzec 2024. Tak wiem, mało precyzyjnie. Tylko pamiętajmy, że na to co dzieje się w analizie ma też ogromny wpływ sytuacja gospodarcza na świecie, na indeksach, w gospodarkach, w sprawach związanych z bankowością, inflacją, stopami procentowymi, decyzjami FEDU itd. itd....
Wiecie jaki mam sposób na te wszystkie niewidome?
Zwyczajnie od spadków które mieliśmy po maju 2022 systematycznie dokupuje BTC co miesiąc za tę samą kwotę i będę tak robił prawdopodobnie do halvingu Bitcoina. Momentem w którym przerwę zakupy prawdopodobnie będzie moment w którym będziemy zbliżać się do 50% zniesienia bo w tamtych okolicach chciałbym wyciągnąć zainwestowany wkład finansowy.
A co będzie po drodze czas oczywiście pokaże dlatego jeżeli chcielibyście kolejne aktualizacje to zostawcie proszę "rakietę" w górę lub kciuka w górę pod tą analizą.
Zastanawiam się też nad nagraniem wideo do tej analizy. Co o tym myślicie? :)
Poniżej w "pomysłach powiązanych" znajdziecie jeszcze linki do trzech ciekawych analiz, także zapraszam :)
BTC - Czy i kiedy nadejdzie korekta około halvingowa?Cześć,
to moja pierwszy publiczny wykres. Oznaczyłem na nim momenty, w których dochodziło do znaczących korekt na BTC w pobliżu halvingu, w poprzednich cyklach. Celowo nie oznaczyłem korekty covidowej, tego tłuściutkiego czarnego łabędzia :)
Jak widać, zbliżamy się do momentu, w którym w pierwszym cyklu BTC doświadczył korekty na poziomie 50%. Była to największa korekta w pobliżu halvingu. Później bitcoin wahał się jeszcze w obrębie 25% swojej ceny, a tuż po halvingu przyszły dynamiczne wzrosty.
W drugim cyklu bitcoin doświadczył dwóch mocnych korekt w okresie około halvingowym. Najpierw od 24/05/16 przyszły dynamiczne wzrosty, by w konsekwencji zanegować je dwiema korektami około 30%, jedną przed i druga po halvingu.
W ostatnim cyklu pomijając covidową, do korekty doszło tuż przed halvingiem i zakończyła się ona w momencie halvingu, by później kurs powoli zaczął się rozpędzać to the moon.
Wkrótce przekonamy się jak będzie tym razem, osobiście trzymam w pogotowiu trochę stablecoinów na tę ewentualność.
A jeśli wejdą ETF?
Niektórzy twierdzą, że jeśli dojdzie do zatwierdzenia jednego, bądź większej liczby ETF dla BTC, kurs wystrzeli w kosmos i czekają nas potężne wzrosty. Jest to argumentowane tym, jak zachowało się złoto, gdy w 18/11/2004 r. wystartował SPDR Gold Trust ETF.
Jednak należy zwrócić uwagę, że pomimo, iż kurs złota przyjął tę informację 4% wzrostem w ciągu 3 tygodni, to w grudniu doszło do korekty na poziomie 10%, a złoto swój potężny rajd rozpoczęło dopiero rok później.
Dzięki za przeczytanie, samych udanych transakcji :)
Bitcoin za MILION DOLARÓW? 😯Tak, ale... w następnej hossie 🤩Dzisiejsza analiza jest następstwem tego co omawialiśmy dziś na publicznym streamie na Tradingview.
(Po kliknięciu w ten znaczek ((>)) zobaczycie listę streamów, ten o którym mowa ma tytuł " Czy jest jeszcze sens inwestować w BTC i ETH? ")
Wiemy już, że brakuje nam ostatnich wykładniczych wzrostów na Bitcoinie i Ethereumkończących hosse. Nikt tak naprawdę w tym momencie nie jest w stanie powiedzieć jaki będzie szczyt hossy. Będzie to można przybliżyć jeżeli pojawią się nam kolejne większe korekty na wykresie.
Jednak możemy spodziewać się podjazdu centy do 100.000 a nawet 200.000$ za Bitcoina co własciwie już dzisiaj nikogo nie dziwi. Uważam że cana może w kolejnej bessie spaść znów do okolic mierzenia 261.8 które wypada w okolicach 50.000$ za Bitcoina. Ale nie uważam żeby akurat ten poziom był super dokładny, najlepiej byłoby szacować przedział 60-40k za BTC jako miejsce gdzie może zatrzymać się bessa.
W przyszłości warto także zwrócić uwagę na średnie kroczące o których wspomniałem na LIVIE. Czyli MA 48 i 12 na interwale tygodniowym, one podpowiedzą nam gdzie może wypaść dno bessy... ale do tego daleka droga.
Uważam, że mówienie o poziomach miliona dolarów w tej hossie to mocne przegięcie... raczej będzie to możliwe po kolejnym halvingu.
Co do spadków ze szczytu potencjalnej bańki to nie wiemy ile będą miały % jednak już się mówi, że cena nie spadnie o 80%+ bo wszyscy będą na to czekać. Jednak jeżeli szczytem bańki będą okolice 200.000 to potencjalnie możliwy jest spadek o 70% i więcej. I na to bym się przygotował i na pewno taka sytuacja mnie nie zdziwi jeżeli do tego dojdzie. :)
Jezeli już uklepiemy dno kolejnej bessy i znów rozpoczną się wzrosty to wtedy po wybiciu szczytu bańki (tej na którą teraz czekamy) będziemy mieli otwartą drogę do miliona dolarów za sztukę Bitcoina.
Oczywiście jest to tylko moja opinie i drogowskaz, którym sam będę się kierował. Wydarzyć może się wszystko :) Jednak w mojej opini bardziej prawdopodobny jest milion za Bitcoina niż spadek jego ceny do ZERA.
Życzę Wam wykładniczych wzrostów, trzymajcie się :)
A poniżej zamieszczam jeszcze nagranie w linkach powiązanych, dlaczego Bitcoin urośnie do ponad 100.000$ (analiza o wzrostach z niemal dna bessy) i analizę BTC January 2022 gdy byiśmy poniżej 4000$ za BTC i mało kto wierzył, że jeszcze kiedykolwiek wybijemy poprzednie ATH z 2017 :)
Interwał miesięczny na Bitcoinie - końca hossy nie ma... jeszczeWitajcie,
Całkiem przypadkiem wpadłem jakiś czas temu na średnie kroczące MA12 (niebieska) i MA 48 (żółta).
Śpieszę wytłumaczyć w czym rzecz.
Od momentu gdy mieliśmy halvingi (pionowe wykropkowane linie - data orientacyjna) zawsze słupki cenowe znajdowały się nad niebieską średnią kroczącą MA 12, w przypadku gdy cena zamykała się pod MA 12 to w bessie dążyła do MA 48 i tam znajdywała swoje wsparcie. Do tej pory w całej historii Bitcoina na tym interwale pod MA 48 wychodził jedynie cienie świec a korpusy nie zamykały się poniżej.
Na jakim etapie hossy jesteśmy w tej chwili.
Sądząc po strukturze wykresu i tym, że moje przewidywania( z połowy zeszłego roku) zakładały koniec hossy w październiku to myślę, że możemy być przed końcowym etapem hossy który porównałem do końcówek z poprzedniego cyklu, a jako punkt odniesienia wziąłem ostatnią czerwoną świecę i moment otwarcia następnej aż do szczytu hossy z poprzednich cykli. Założenia te pokazują, że z ponad 800% wzrostu w końcowej fazie pierwszego cyklu zeszliśmy do wzrostu na poziomie około 350% w drugim cyklu i teraz przyzwoitość nakazywałaby aby a tym cyklu który mamy teraz wzrost był na około 150% tylko tu powinienem zadać pytanie czy to wystarczy dlatego że w poprzednich szczytach cenowych po tak dużych wzrostach mieliśmy przewartościowane wskaźniki on-chain na Glassnode a na tą chwilę wskaźniki są tak ostudzone, że szczerze mówiąc nie wiem czy wzrost do okolic 85.000$ za Bitcoina byłby w stanie je przegrzać. Wydaje mi się, że nie.....
Dlatego wysuwam śmiałą teorię, że jeżeli już widzimy, że obecna hossa jest inna niż poprzednie, pojawił się nam "Death cross" na interwale D1 (odsyłam do analizy z załącznika w pomysłach powiązanych) to...... moim zdaniem prawdopodobne jest wejście w fazę tzw. "SUPERCYKLU" (który jak zdążyłem zauważyć, każdy rozumuje go na swój sposób)
Jak ja rozumiem supercykl i co mam namyśli pisząc właśnie o nim? A to że w tej "bańce" nie będzie przewartościowania wskaźników on-chain do ich maksimów i może nie będzie także tak wielkiego niedowartościowania jak to było w poprzednich bessach (Spadek o ponad 80% od szczytu). Dodatkowo wiązałoby się to ze spadkiem dominacji BTC do okolic 25% udziału w rynku kryptowalut. Jestem ostrożny w tym założeniu ale możliwe jest, że będziemy poruszać się trendem bocznym delikatnie nad niebieską MA 12 aż do zbliżenia się znacząco do następnego halvingu i wtedy dopiero ruszymy w górę.
Oczywiście jeżeli mój scenariusz nie sprawdzi się i jednak wystrzelimy do okolic 200k za Bitcoina i znów zacznie się euforia, której kibicuje to będę bardzo się cieszył.... a mój HODL jeszcze bardziej... .więc pierwszy raz tak bardzo nie chciałbym mieć racji " :)
Bitcoin - porównanie rynków niedźwiedziaDzisiejsza analiza to podróż do przeszłości Bitcoina. Cofnijmy się do roku 2013 gdy najstarsza kryptowaluta przeżyła pierwsze pęknięcie bańki spekulacyjnej.
Zanim zaczęły się spadki, kurs piął się w górę parabolicznie przez 2 miesiące, zarówno przy pierwszej jak i drugiej bańce. Podobieństwo widać na pierwszy rzut oka, ale to co najbardziej nas interesuje to czas trwania trendu spadkowego, który w 2013 roku wyniósł ponad 400 dni (od szczytu do dołka).
Obecne spadki na Bitcoinie trwają już 265 dni, a kurs wykonał kilka podobnych ruchów co również widać na wykresie. Zastanawiające jest to jak silnym wsparciem okazało się wsparcie 6000$. Jeśli jednak spojrzeć na ruch procentowy to Bitcoin zachował się identycznie jak podczas pierwszej bańki.
Spadki w 2014 nie zakończyły się jednak na -70%. Po wybiciu najważniejszego wsparcia kurs zaliczył jeszcze jeden dołek. Jeśli historia się powtórzy to powinniśmy tym razem również zobaczyć jeszcze jeden silny impuls spadkowy z targetem w okolicach 3300$.
Dajcie nam znać co o tym sądzicie. Jeśli podoba Wam się powyższa analiza, zachęcamy do zostawienia łapki.