Fale Elliotta - narzędzie do "przewidywania" wzrostów i spadkówFale Elliotta - narzędzie pozwalające przewidzieć najbardziej gwałtowne wzrosty i spadki
22 stycznia 2020 zakończył się cykl wzrostowy na S&P i zaczął się cykl spadkowy. Poza tym jednym narzędziem nic nie wskazywało, że mamy przed sobą historyczne spadki i największą jak do tej pory panikę na rynkach. 6 marca 2020 zakończyła się korekta i rynek ropy wszedł w cykl spadkowy.
Tylko jedna grupa traderów nie była tym zaskoczona, byli na to przygotowani i zarobili na olbrzymich spadkach. Pozostali mogli przeczytać o przyczynach spadków w gazetach – ale dopiero po fakcie.
To nie jest przypadek.
Jest jedna grupa traderów która systematycznie odkrywa punkty zwrotne rynku, niezależnie od szumu informacyjnego i opinii ekspertów. Podczas, gdy inni panikują, ci są przygotowani…
To narzędzie to Fale Elliotta.
Duża część traderów instytucjonalnych używa Fal Elliotta, jako narzędzia głównego albo towarzyszącego.
Jedna z metod, jaka na to pozwala to analiza zamkniętych struktur. Jeśli zamknie się struktura wzrostowa to wiemy, że mamy przed sobą spadki. W styczniu było wiadomo, że czekają nas spadki minimum do poziomów 2500 na S&P (czyli około o ¼, nie wiedzieliśmy jedynie, jak szybko nastąpią). Ale w ciągu kilku dni zaczął się prawdziwy dramat i rynek spadł nawet niżej.
Fale Elliotta działają na walutach, surowcach, akcjach i indeksach (tu jest pewna specyfika, ze względu na kompozytowy charakter indeksów). Fale pozwalają też przewidywać ruchy kryptowalut.
Osobista notatka o falach Elliotta
Obserwuję fale od około 10 lat, rozliczam od ponad 6. Jak wielu ludzi uważam je za najbardziej zaawansowane narzędzie Analizy Technicznej. Ma już ponad 90 lat, jest stosowane przez wielu traderów z dużych banków i funduszy inwestycyjnych.
Dogłębne zrozumienie działania fal przyjdzie, jak sądzę, za kilka lat wraz z rozwojem Artificial Intelligence. Wtedy będziemy w stanie zrozumieć interakcję czynników, jakie mają wpływ na cenę. Nasz obecny model jest dopiero we wstępnej fazie budowy.
Największe korzyści z zastosowania Fal Elliotta
Niezależnie od tego, jakiego systemu używasz analiza Elliotta pokaże ci możliwy przebieg sytuacji rynkowej. Czasem jest on dobrze przewidywalny. Unikniesz wielu nieprzyjemnych niespodzianek, jakie zaskoczą innych traderów.
Wielu traderów używa analiz Elliotta do prognozowania możliwych ruchów, a swoich systemów używa do wejść, gdy spodziewany ruch już się materializuje. Innymi słowy, grają po potwierdzeniu.
Połączenie analizy falowej z innymi narzędziami Analizy Technicznej zwiększa prawdopodobieństwo dobrych wejść.
Skupienie na:
1. grze w kierunku trendu wskazanego przez fale,
2. oraz na najsilniejszych ruchach
pozwala ulepszyć wyniki.
Analiza Elliotta pomaga wskazać, które wejścia są lepsze, bądź najlepsze w danej sytuacji rynkowej. Pozwala w przybliżeniu określić zasięgi ruchów – zarówno impulsów jak i korekt. To dobry sposób na niezależne spojrzenie na TP (Take Profit ruchu).
Analiza falowa pomaga zidentyfikować sytuacje poprzedzające silne, kierunkowe ruchy.
W takiej sytuacji, jeśli korzystasz z innego systemu możesz mieć kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dobrych sygnałów w jednym kierunku. Takie sytuacje są rzadkie, ale… pozwalają systematycznie budować kapitał za pomocą mało-ryzykownych wejść. Opiszę te sytuacje za moment: jak je rozpoznać, jak się przygotować, jak w nie wchodzić.
Analiza Elliotta pomaga określić czy rynek jest w impulsie czy w korekcie, często pomaga określić kiedy, bądź na jakim poziomie skończy się korekta i możemy mieć kolejny silny impuls.
Analiza Elliotta często dostarcza wczesnych sygnałów zakończenia trendów i końców korekt.
Dlaczego fale Elliotta działają?
Po części jest to samo sprawdzająca się przepowiednia.
Od lat 70 fale są powszechnie używane w dużych firmach co najmniej, jako kontekst opisujący zachowania rynku. Są też fundusze, czy oddziały banków inwestycyjnych używające fal, jako podstawowego narzędzia.
Dokładne poznanie, dlaczego działają to kwestia badań. Właściwą odpowiedź będziemy mieć za kilka lat. Będzie obejmowała wpływ cykli sezonowych na popyt i podaż, wpływ innych typów cykli, analizy statystyczne zachowań rynków i anomalii, analizy social moods, analizy wpływu procesów produkcyjnych i łańcuchów zaopatrzenia, kontekst wydarzeń politycznych (w przypadku surowców, złota i walut).
Fale Elliotta mogą być brakującym elementem układanki, która pozwoli zbudować, przetestować i dopracować najwyższą formę Artificial Intelligence w tradingu – General AI.
Jakich narzędzi używają najwięksi traderzy, czyli jak się to wszystko zaczęło?
Często zastanawiałem się, jakich narzędzi używają najwięksi, ci, którzy poruszają rynkami. Tak zaczęła się moja przygoda z falami. Pewnego dnia wziąłem do ręki książkę George Sorosa „Alchemia Finansów”.
Przedmowę napisał wybitny trader-miliarder Paul Tudor Jones. W drugim akapicie wspomniał o falach Elliotta, jako o narzędziu ujmującym w jedno kontekst ekonomiczny, społeczny i polityczny.
W tej chwili przestałem czytać dalej, moje zainteresowanie skierowało się ku falom, pomyślałem, że warto dowiedzieć się więcej.
Dzisiaj sytuacja nieco się zmieniła. Od kilkunastu lat następuje wzrost zastosowań strategii matematycznych (quant strategies) opartych na badaniach zależności statystycznych. Doszło już do tego, że dzisiaj już większość zleceń jest realizowanych przez algorytmy (ponad 50% wolumenu).
Algorytmy bazują na kilku obserwacjach rynkowych (podbudowanych silną matematyką) i praktycznie każda z głównych strategii wspiera… naturalne zachowania rynków. To znaczy, że rynki działają tak samo, jak dawniej tylko… bardziej. Pewne klasy ruchów są silniejsze, bo wchodzi w nie dużo algorytmów.
To oznacza, że fale Elliotta (generalnie) działają tak samo, jedynie niektóre ruchy są wzmocnione.
Jakich narzędzi używają najwięksi traderzy, czyli jak będzie wyglądała przyszłość?
Algorytmy analizują wiele rodzajów danych i na tej podstawie typują wielkość i miejsce wejść. Wśród danych mamy dane fundamentalne, dane alternatywne (bardzo modne od około 3 lat), statystyczne, techniczne (w sensie – wykorzystujące analizę techniczną, ale na razie dość prostą). Taka będzie przyszłość – obecnie budowane algorytmy będą korzystać z dziesiątek źródeł, analizować sygnały, zarządzać ryzykiem.
Uważam, że fale Elliotta są jednym z najbardziej zaawansowanych narzędzi analizy technicznej i prędzej, czy później zostaną ujęte, jako jeden z czynników decyzyjnych. Być może jeden z głównych, tak jak dziś robią to duzi traderzy „ręczni”. A to oznacza jedno – fale będą działały jeszcze lepiej.
Jeśli ktoś ma doświadczenie z falami to wie, że można próbować rozliczać wszystkie impulsy i korekty, ale z tradingowego punktu widzenia nie ma to sensu – nie ma tam pieniędzy, ruchy są niepewne i krótkie. Najlepiej skupić się na najlepszych sytuacjach, najmniej ryzykownych i na ich podstawie budować strategie wejść – ręczne oraz algorytmiczne.
Najlepsze będą na pewno znane: fala 3, fala C, setup na falę 3 w fali C, zagranie na odwrócenie po klinie w fali 5. Jest też kilka mniej znanych.
Jak najszybciej nauczyć się fal? Nie ma zbyt wielkiego wyboru.
Temat powrócił w rozmowie z traderem bankowym kilka miesięcy temu. W jego nowej pracy używa się fal, podczas gdy on miał z nimi pierwszy kontakt. Jego problem polegał na tym, że chciał się ich nauczyć jak najszybciej – przynajmniej na tyle by móc rozumieć analizy jakie dostaje z Działu Analiz.
Pytał o książki, o szkolenia i po raz pierwszy zacząłem się zastanawiać co podpowiedzieć komuś, kto chce się szybko nauczyć fal?
Problem z aktualnymi książkami jest taki, że jest w nich za dużo słów, a za mało przykładów. Szczególnie za mało przykładów fal i sytuacji na które najczęściej grają traderzy.
Nauczenie się fal Elliotta wymaga posiadania bardzo dużej ilości dobrych przykładów. To najszybszy sposób – przeglądanie tego jak cena rysowała impulsy i korekty w przeszłości. Po pewnym czasie uczymy się intuicyjnie rozpoznawać możliwe rozliczenia i setupy do gry.
To obowiązuje również w przypadku, jeśli chcesz korzystać z zewnętrznych analiz, musisz mieć swoje, niezależne spojrzenie.
Wiele szczegółów wychodzi dopiero przy analizie konkretnego wykresu.
Za kilka lat, wraz z dojrzewającym AI, mając dane alternatywne i statystykę matematyczną będziemy mogli określić które rozliczenie – podstawowe czy alternatywne są bardziej prawdopodobne. Czym są oba typy rozliczeń – także pokaże na przykładach.
Jest to kluczowa rzecz przy budowie większych pozycji.
Jedna z najlepszych książek do fal
Najlepszą książką jaką znam do fal jest pozycja napisana przez tradera i szefa Działu Analiz Technicznych Union Bank of Switzerland (dzisiejsze UBS) Roberta Balana – szef globalnych badań technicznych (Londyn I Nowy York).
Książka “Elliott Wave Principle” została uznana przez London Society of Technical Analysts jako “the best book ever written on the subject”.
Rzeczywiście jest najlepsza. Mało słów, dużo schematów i objaśnień. Ze względu na czas (powstała w 1988 roku) oraz ograniczenia wydawnicze – również nie jest w stanie szybko przekazać istotę i pokazać jej na dużej ilości przykładów.
W międzyczasie powstało też kilka „skrótów” używanych przez grających na fale i myślę, że tez warto je pokazać. Chodzi o systematycznie powtarzające się schematy rynkowe w miarę łatwe do identyfikacji. Kilka z nich pokażę, bo pomagają lepiej zrozumieć działanie fal i dla początkujących mogą być dużą pomocą.
Kilka zdań o falach w kontekście nadchodzącej rewolucji Artificial Intelligence w tradingu
Fale mogą uzupełnić obraz zachowań rynku, gdy korzystamy z technik machine learning.
Myślę, że pozwoli to stworzyć system wczesnego ostrzegania – gdy charakterystyka rynku może zmienić się dramatycznie w ciągu kilku minut, gdy algorytm utrzymuje pozycję lub ją buduje.
Rynek może przejść od zachowań słabych, korekcyjnych z niską zmiennością do olbrzymiej zmienności lub gdy silny i gwałtowny ruch nagle zmienia kierunek. To są typowe problemy znane, przewidywane i rozwiązywane przez fale Elliotta.
Zachowania typowo falowe (nagłe zmiany zmienności /volatility/ i kierunku) mają krytyczne znaczenie dla wyboru próbek (samples) na jakich budujemy model. I tu ważna uwaga – oprócz innych charakterystyk doboru próbek musimy mieć sposób estymacji tych dwóch czynników, inaczej każdy model jaki stworzymy będzie przynosił systematyczne straty. Każdy, w 100%.
Dobre wykorzystanie FE może ulepszyć zarówno zyskowność modeli jak i przyspieszyć obliczenia, ponieważ weźmiemy pod uwagę (dramatyczną) zmienność charakteru danych (silna zmiana wariancji). Przez dobre wykorzystanie rozumiem tutaj zrozumienie, znalezienie prawidłowości jaka rządzi następującymi po sobie cyklami o małej i dużej wariancji. To przybliżony opis matematyczny sytuacji, które opisują fale Elliotta.
Krótka uwaga dla początkujących i średnio zaawansowanych
Nie musisz umieć rozliczyć wszystkich fal i każdej sytuacji, bo w tradingu detalicznym nie jest to potrzebne. Trzymaj się najlepszych sytuacji. Najprostszych.
Fale w pigułce:
Fale Elliotta są używane, jako narzędzie pokazujące kontekst ruchu przez zawodowych traderów.
Główne strategie algorytmiczne (quantitative strategies) wzmacniają działanie fal Elliotta na rynku, bazując na kilku typowych strategiach powielanych statystycznie.
Przez kilka najbliższych lat będzie trwała walka o stworzenie lepszych narzędzi prognozowania, które pozwolą szybciej wejść w ruchy i zbudować większe pozycje przed innymi uczestnikami.
Obecnie fale Elliotta mogą służyć Ci, jako źródło dodatkowych strategii, ponieważ rynki są coraz bardziej zatłoczone przez algorytmy.
Mogą posłużyć też do znalezienia jeszcze lepszego timingu wejść tak, aby pozycje znalazły się przed innymi.
Jeśli podoba Ci się ten materiał - daj boosta 🚀 i/lub komentarz, żebyśmy wiedzieli by publikować dalej. Dzięki!
Zawiera obraz
Checklista: Wyzwania, przed którymi stają nawet najlepsi cz.2/2Wyzwanie: Siła Wewnętrzna - Niepewność
Niepewność to też słabość, którą należy wyeliminować. Jest zaprzeczeniem „siły wewnętrznej”. Inwestor lub trader, który jest niepewny siebie, swoich umiejętności albo swojego systemu to inwestor, który odnosi systematyczne straty. Pamiętaj jednak, że zarówno zbytnia pewność, jak i zbytnia niepewność prowadzą do strat. Dojrzali traderzy są w stanie pośrednim, ani nie są słabi ani nie są aroganccy – są uważni i czujni, gotowi do reakcji na sytuację.
Wyzwanie: Siła Wewnętrzna - Nauka samodyscypliny
Każdy doświadczony trader, z którym porozmawiasz powie Ci, że dyscyplina ma krytyczne znaczenie dla jego wyników. Kiedyś przeczytałem badania, że traderzy, którzy wracają z urlopów mają przez krótki czas problemy ze zdyscyplinowaniem się. To nasunęło mi myśl, że skoro samodyscyplina może osłabnąć wskutek urlopu to być może można ją wzmocnić? Stąd był już tylko krok do poszukiwania metod jak to zrobić. Z pomocą przyszły współczesne badania nad mózgiem, neurofizjologia oraz znów metody sił specjalnych.
Jak dyscypliny uczą się najlepsi?
Najczęściej przez trudne doświadczenia. Ciężkie straty i przejścia psychiczne, które zmuszają do trzymania się zasad i określonych zachowań.
Trader bankowy, który zaczął działać na własny rachunek zapytany jak uczył się dyscypliny odpowiedział:
Thru trial and error, I found whenever traders diverged from their routine they have the tendency to become sloppy and that usually is a sign of an impending losing streak and I have the scars to prove it.
Jeśli stracisz w trzy dni zarobek, na jaki pracowałeś pół roku, to więcej pewnych rzeczy nie zrobisz. Tymczasem trudne doświadczenia nie są jedyną drogą uczenia się dyscypliny – jedynie drogą dość uciążliwa i ryzykowną. Nie chodzi tu tylko o straty finansowe, jakie są nieuchronną konsekwencją braku dyscypliny. Mówię o czymś poważniejszym - Twoja psychika może nie wytrzymać obciążenia.
Po stracie możesz chcieć się odegrać, a wskutek tego stracić cały kapitał. Znam traderów, którzy stracili fortuny i odeszli z rynków. Niektórym rynki uszkodziły psychikę i nie są w stanie powrócić. Chcieliby, ale nie są w stanie. Dlatego lepiej iść dobrą ścieżką, czyli nie wystawiać psychiki ani na za duże straty ani na za duże zyski. Jedno i drugie może mocno obciążyć psychikę.
Wyzwanie: Siła Wewnętrzna - Odporność na presję rynku
Po nauce samodyscypliny mamy budowę odporności na presję rynku. Chodzi o to, że wchodząc ze zleceniem na rynek traderzy odczuwają różne emocje i należy wiedzieć, co z nimi zrobić. Dla przykładu – żołnierze trenują strzelanie, ale dopiero na polu walki okazuje się czy potrafią działać pod presją czy nie. Wtedy włączają się emocje i stres, czasem tak wielki, że uniemożliwia działanie. Pamiętam historię, chyba z wojny secesyjnej, gdy okazało się, że podczas bitwy żołnierze dosłownie nie wiedzieli, co robią. Wtedy karabiny były ładowane prochem sypanym przez lufę. Po bitwie znaleziono wiele karabinów, które były załadowane kilka razy pod rząd. Żołnierze ładowali i nie strzelali. Rekordzista załadował broń ponad 21 razy! Traderowi jest potrzebna odporność psychiczna „w ogniu walki” na rynku. Inaczej daleko nie zajdzie.
Wyzwanie: Szklany sufit
Idźmy dalej. Kolejnym ważnym elementem dotąd niedokładnie poznanym był szklany sufit. To poziom operowania gotówką, na którym nagle bardzo wzrasta stres. Widziałem to u wielu traderów, np. jeden zaczynał od bardzo małych kont i taki poziom miał przy około 1000 dolarach. Nie był w stanie się przebić, dochodził i tracił z powodu stresu. Drugi, również początkujący miał go przy około 20 tysiącach. Odczuwał silny stres, więc wymyślił swój sposób zarządzania gotówką. Zaczynał od kilku tysięcy i jak doszedł do 20 to wypłacał, zostawiał kilka tysięcy. To dawało mu komfort gry i całkiem sensowne zarobki.
Wyzwanie: Reakcja na straty i… zyski
Następne wyzwanie to reakcja na straty i zyski. To właściwie jeden z centralnych tematów w tradingu, obok stresu, szklanego sufitu i oswojenia niepewności rynkowej. Tutaj zbiegają się wszystkie umiejętności tradera. To, co aktualnie wiemy: mamy trzy obszary radzenia sobie ze stratami. W ich ramach mamy 23 metody, w tym podstawowe i zaawansowane.
Wyzwanie: Zona
Dla zawodowych traderów kluczowym elementem ich sukcesu jest stan umysłu, tak zwana „zona”. To stan, w którym jesteś z jednej strony skupiony a z drugiej zafascynowany przedmiotem tego co robisz. „Zona” nie jest specyficzna dla tradingu, ona jest specyficzna dla ludzkiego umysłu. Przypomnij sobie, gdy dałeś się wciągnąć w bardzo interesujący film, książkę, coś co robiłeś z wyraźną przyjemnością i satysfakcją. Zmysły są wtedy wyostrzone, koncentracja rośnie i wszystko idzie jak należy. Dość dużo czasu zajęło nam zrozumienie dwóch kluczowych rzeczy – skąd się ona bierze i co jej przeszkadza. Zoną zajmiemy się szerzej w późniejszym czasie.
Wyzwanie: Prawidłowy proces decyzyjny
Jeśli go masz to twoje umiejętności analityczne harmonizują z decyzyjnymi, podejmujesz decyzje wysokiej jakości. Jest To najbardziej zaawansowany poziom, gdzie zbiegają się myśli, uczucia, emocje. Tutaj sygnał z systemu powinien być wykonany bardzo i dobrze, wykonanie musi być wysokiej jakości i ono jest właśnie produktem decyzji wysokiej jakości. To może brzmieć nieco ezoterycznie, temat powstał jako część zarządzania polityką jakościową w funduszach inwestycyjnych. Na HQT można oprzeć później system motywacyjny, który nie wypala najlepszych traderów.
Jeśli podobał Ci się ten post, daj mu boosta🚀 i zostaw komentarz, abyśmy wiedzieli, by publikować więcej. Dzięki!
Top 7 możliwości handlowych wywołanych inflacją w tym tygodniu Top 7 możliwości handlowych wywołanych inflacją w tym tygodniu
W tym tygodniu wielu traderów skupi się na danych o inflacji w USA, które dostarczą cennych informacji na temat perspektyw polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej.
Prognozy wskazują na potencjalny wzrost o 0,2% zarówno inflacji zasadniczej w grudniu, jak i stopy bazowej. W ujęciu rocznym oczekuje się, że stopa inflacji zasadniczej odbije się do 3,2% z pięciomiesięcznego minimum z listopada wynoszącego 3,1%. Tymczasem stopa bazowa prawdopodobnie spadnie do 3,9%, najniższego od maja 2021 r. Te kluczowe dane zostaną opublikowane w czwartek.
W centrum zainteresowania inflacją w USA znajdują się godne uwagi dane o inflacji z innych krajów, w tym Szwajcarii, Australii, Meksyku, Brazylii, Chin, Indii i Rosji. Ten zróżnicowany zestaw danych przedstawia wiele potencjalnych możliwości handlowych dla par USD w ciągu tygodnia:
Poniedziałek: Inflacja W Szwajcarii
Wtorek: miesięczny wskaźnik CPI w Australii
Wtorek: Inflacja W Meksyku
Czwartek: stopa inflacji w Brazylii (przed danymi o inflacji w USA)
Czwartek: stopa inflacji w Chinach (po danych o inflacji w USA)
Piątek: Inflacja W Indiach
Piątek: Inflacja W Rosji
Checklista: Wyzwania, przed którymi stają nawet najlepsiZa chwilę poznasz zakres wyzwań i niebezpieczeństw, które mogą utrudnić, a nawet uniemożliwić Ci sukces na rynku. Pamiętaj: uważa się, że większość traderów nie zarabia!
Chcę, abyś zapoznał się dzisiaj z tymi wyzwaniami i miał świadomość ich istnienia. W późniejszym czasie przyjrzymy się im bardziej szczegółowo. Poznanie siebie i „przeciwnika” to pierwszy krok do tego, aby go pokonać i osiągnąć sukces Są to wyzwania, których niewłaściwe rozwiązanie prowadzi do strat. Jeśli już inwestujesz to prawdopodobnie spotkałeś się z częścią z tych problemów. Jeśli nie – wszystko jest przed Tobą…
Wyzwanie: System
Poza znalezieniem dobrego systemu i przetestowaniem go, głównym wyzwaniem jest, jak najszybsze nauczenie się tego systemu do poziomu eksperta, bo tylko na tym poziomie możesz nie tylko systematycznie zarabiać, ale i powiększać pozycję.
Możesz skorzystać z metod przyśpieszających uczenie się. Mamy ich do dyspozycji kilkanaście, opiszę niektóre w przyszłości. Najprostsze to: uproszczenie setupów, przygotowanie odpowiednich pomocy do nauki, wyznaczenie dobrych celów dla kolejnych etapów nauki, analiza post trade. Na dalszych etapach rozwoju – na poziomie bliskim eksperta warto użyć też japońskiej metody doskonalenia Kaizen dostosowanej do tradingu.
Wyzwanie: Systematyczna Analiza
Jeśli chcesz zarabiać to nie wystarczy tylko grać. Trzeba prowadzić analizy swojej gry i to w dodatku we właściwy sposób. Widziałem badania traderów, z których jednoznacznie wynikało, że długoterminowo zarabiają tylko ci, którzy uczą się na własnych błędach.
Analiza post-trade to tylko fajniejsza nazwa na uczenie się na własnych błędach. Jeśli nie uczysz się na błędach swoich i cudzych to po prostu stale je popełniasz.
Wyzwanie: Kamień milowy – przekonanie siebie, że możesz zarabiać na rynku
Jest to element jednego z obszarów wyzwań każdego tradera – „Mind Management’u”. W trakcie naszych badań okazało się, że musisz przejść przez okres przekonania samego siebie, że potrafisz systematycznie zarabiać systemem, jaki masz. Jeśli nie poświęcisz temu wystarczającej ilości czasu – zazwyczaj będziesz szukał innego systemu. Twoja droga do zysków wydłuży się albo możesz w ogóle zrezygnować.
Dlatego kolejnym celem po opanowaniu podstaw tradingu (systemu) jest właśnie przekonanie samego siebie do tego, że możesz zarabiać tym, co masz. Bez tego nie będziesz w stanie później spokojnie powiększać pozycji. Jeśli nie ma tego etapu – traderzy wchodzą w burzliwy okres zmagań ze sobą i z systemami. Kupują i próbują co raz to kolejny system, kolejny, kolejny, … , i tak bez końca.
Wyzwanie: Mind Management (zarządzanie stanami umysłu)
Chodzi tu o dostarczenie metod pracy z umysłem, tak aby umieć wyeliminować Twoje słabości jako tradera. Ciekawostka: zastosowanie mają tu metody wypraktykowane przez najbardziej elitarne siły specjalne typu NAVY SEALS. Jeśli poważnie podchodzisz do swojej pracy to powinieneś wiedzieć, co zrobić, gdy coś złego dzieje się wokół, jak poradzić sobie z trudnymi sytuacjami – w końcu chodzi tu o Twoje pieniądze, czyli efekt Twojej pracy, czasem wielu lat.
Mind Management składa się na 3 poziomy:
1) Pierwszy to poziom początkującego tradera, który przeżywa wszystkie bądź większość wymienionych wcześniej problemów. Dla porządku przypomnę, że podchodzimy do nich, jako do wyzwań.
2) Drugi poziom to STM (Stable Traders Mind Basics oraz Advanced). Tutaj trader powinien znać techniki skutecznego radzenia sobie ze stresem, stratami, szklanym sufitem. Przychodzi czas na techniki „wyłączania” stresu, kontrolę dialogu wewnętrznego, kontrolę strumienia emocjonalnego oraz kontrolę funkcji wyobraźni. Celem jest stabilizacja umysłu i nauka aktywnego zarządzanie nim. Chodzi o to, aby różne stany nie przeszkadzały nam w tradingu.
3) Trzeci poziom to MTM (Mature Traders Mind). Tutaj trader uczy się skutecznego radzenia sobie z ekstremalnymi stanami, jakie może wywołać rynek w psychice oraz dowiaduje się, nad jakimi elementami cech warto popracować, aby patrzeć na rynek i trading tak, jak robią to bardzo dojrzali traderzy – ci najlepsi. Na tym poziomie jednym z celów jest osiągnięcie komfortu psychicznego na rynku.
Wyzwanie: Rozpoznawanie i właściwe reagowanie na emocje
Chciwość, strach, nadzieję, chęć rewanżu, wahania i zagubienie. Znajome? Część jest niekorzystna część może sprzyjać. Należy wiedzieć, jak działają, do czego prowadzą i jak nimi „zarządzać”.
Wyzwanie: Zarządzanie stresem
Stres jest niekorzystny, bo osłabia Twoją pamięć i obniża, jakość decyzji tradingowych, a to droga do strat. Mamy do dyspozycji wiele metod podpatrzonych u najlepszych, jak sobie radzić ze stresem w tradingu. Należą do nich np. kontrola stanu pobudzenia, kierowanie dialogiem wewnętrznym, czy techniki zapożyczone z wyszkolenia Navy Seals.
Wyzwanie: Siła Wewnętrzna – Słabości i Wzmocnienie pewności siebie
Zacznijmy od tego, że każdy z nas ma jakieś słabości. To bardzo ludzkie, nie jesteśmy robotami. Problem pojawia się, gdy ktoś chce te słabości wykorzystać przeciwko nam. A tak właśnie działają rynki. Najlepsi traderzy są tego świadomi i najczęściej nauczyli się tego drogą prób i błędów. Co to siła wewnętrzna? Czym jest siłą wewnętrzna w tradingu?
Określimy ją poprzez wymienienie kilku sytuacji oraz cech, które są wtedy niezbędne:
- Gdy czekasz na zagranie jest Ci potrzebna cierpliwość.
- Gdy wchodzisz na rynek jest Ci potrzebna odwaga.
- Gdy jesteś na rynku jest Ci potrzebna odporność psychiczna na presję.
Aby przymusić się, jeśli trzeba do działania lub zaniechania potrzebna Ci jest silna wola. Na dłuższą metę silna wola daje samodyscyplinę. W obszarze „siły wewnętrznej” przed traderem staje kilka wyzwań. Jeśli nie jesteś pewny siebie, to słabość wewnętrzna sprawia, że masz trudności ze składaniem zleceń, a potem z dotrwaniem do końca zlecenia. Siła wewnętrzna nie jest pewną receptą na sukces, ale jej brak pewną receptą na porażkę.
Jeśli podoba Ci się ten materiał - daj boosta 🚀 i/lub komentarz, żebyśmy wiedzieli by publikować dalej. Dzięki!
#BTC Czy historia się powtórzy? - Polowanie na ŁUKINa prezentowanym wykresie Bitcoina pokazane zostały charakterystyczne łuki paraboliczne, które w przeszłości zapowiadały ważne punkty zwrotne rynku. Te łuki reprezentują okresy, w których cena Bitcoina gwałtownie rosła, a następnie doświadczała równie dynamicznych korekt. Wzorce te wywołują pytanie - czy aktualny ruch cenowy Bitcoina zakończy się podobnym łukiem parabolicznym? Wizualizacja ta ma na celu skierować uwagę na te być może kluczowe formacje, które mogą być drogowskazem do przewidywania przyszłych ruchów cenowych. Rozpoznawanie tych łuków staje się "polowaniem", w którym traderzy starają się wyłowić potencjalne sygnały ostrzegawcze, zanim historia rynkowa się powtórzy.
To tylko taka krótka rozkmina która wymagałaby większego skupienia się nad tematem.
OSTRZEŻENIE: Ceny na rynkach finansowych mogą ulegać zmianom i mogą być niestabilne. Przewidywania opierają się na danych historycznych i mogą nie odzwierciedlać dokładnie obecnych warunków rynkowych.
Jak wybrać system tradingowy?Dziś chcę zająć się odpowiedzią na pytanie, które pada bardzo rzadko a ma krytyczne znaczenie dla długofalowych wyników. To pytanie ma następujący kształt:
Jaki jest najlepszy system dla ciebie?
Wyobraź sobie, że masz łatwy do zrozumienia i użycia system. Spędzasz na rynku nie więcej niż połowę miesiąca, a w tym czasie zarabiasz wystarczająco dużo, aby nie tylko pokryć swoje miesięczne wydatki, ale także będziesz mógł przeznaczyć więcej kapitału na kolejne transakcje i na powiększanie pozycji. Na trading poświęcasz do 2 tygodni w miesiącu. Resztę czasu możesz wykorzystać na co tylko chcesz np. na relaks, odwiedzanie rodziny i przyjaciół, to co Cię interesuje…
Większość początkujących traderów, których spotkałem, chce nauczyć się systemu, który pozwoli im jak najszybciej zarabiać pieniądze. Najlepiej bardzo szybko i bardzo dużo. ALE zamiast osiągnąć swój cel, stają się dostarczycielami kapitału na rynek. Wynika to właśnie z takiego podejścia.
Chcę, abyś uświadomił sobie, że istnieje cała branża: książki, dostawcy systemów, analitycy, media – która wie, jak zwabić nowicjusza na rynek i wyciągnąć od niego pieniądze. Aby to zrobić, używają prostych sztuczek – celują w Twoją chciwość: “możesz zarobić dużo pieniędzy, bardzo szybko, oto przepis, oto magiczny wskaźnik, fantastyczny system, który uczyni Cię bogatym bardzo szybko, Święty Graal”… i tak dalej.
Chcę, abyś uświadomił sobie, że początkujący traderzy są wabieni w pułapkę przez to, że ktoś wykorzystał sposób, w jaki ich umysł wyznacza cele, aby nimi manipulować.
Dzisiaj wykorzystamy podobny mechanizm umysłu, ale w zupełnie innym celu. Rozłóżmy to na czynniki pierwsze…
Pracujesz dwa tygodnie w miesiącu, co daje Ci 10 dni handlowych, resztę przeznaczasz na inne aktywacje.
Twoje całkowite koszty miesięczne to… (X)
Załóżmy, że chcesz “zarabiać na życie” czyli pokryć miesięczne koszty, ale także zaoszczędzić trochę pieniędzy i zwiększyć swój kapitał handlowy (X).
Zatem, poprzez proste obliczenia dowiadujemy się, że powinieneś co miesiąc zyskiwać na rynku (W): W = X + Y
Zastanów się teraz, ile dla Ciebie wynosi “X” i “Y”?
Kwota pieniędzy oznaczona jako ‘W’ będzie naszym punktem odniesienia: potrzebujesz systemu, który da Ci dokładnie tyle lub więcej miesięcznie. Potrzebujesz systemu, który pozwoli Ci to zrobić w ciągu 10 dni handlowych lub mniej (tak jak planowaliśmy).
10 dni handlowych można zrobić 20-30 transakcji, bo 3 transakcje dziennie to naprawdę dużo! Ważne, żeby były one dobre, dobrze przygotowane – tylko wtedy mają szansę przynieść Ci oczekiwany rezultat. Niezależnie od systemu, prawdopodobnie/średnio 10-12 z nich będzie zyskownych, reszta będzie stratna lub dojdzie do progu rentowności lub blisko niego.
Większość traderów po dokonaniu tych prostych obliczeń zmienia sposób postrzegania swojego systemu, zmienia perspektywę, oznacza to, że zaczynają postrzegać system jako to czym powinien być: dobrym narzędziem do osiągania własnych celów. Uspokajają się, wiedzą czego szukają i wiedzą, że mają podstawy do stworzenia realistycznego planu realizacji swoich celów. Są mniej podatni na prymitywne manipulacje wynikające z chciwości – na które jesteśmy podatni dopóki nie staniemy się dorośli.
Podstawy do zmiany spojrzenia na zyski – jako konieczny efekt działań i straty – jako nieusuwalny efekt systemu. I na koniec tej części lekcji odpowiedzmy bezpośrednio na pytanie… Jaki więc system wybrać? – Ten, który pomoże Ci osiągnąć Twoje cele.
Przejdźmy teraz do pewnej historii…
Jan lubi szybką jazdę i bierze udział w ulicznych wyścigach. Adrenalina, ryzyko, szybkie decyzje, panowanie nad sobą i nad samochodem w wąskich uliczkach to jest to co lubi. Karol jest flegmatykiem, lubi wszystko przemyśleć, nie lubi podejmować pochopnych (czytaj szybkich) decyzji. Woli, gdy wydarzenia przebiegają spokojnie, a on ma czas do namysłu jak na nie najlepiej zareagować.
Jan i Karol to dwie różne osoby z różnymi temperamentami. Zastanówmy się, jakie systemy będą dla nich najlepsze i dlaczego?
Jakie systemy tradingowe są najlepsze i dlaczego?
1. Wyobraź sobie teraz, że mamy super świetny system skalpingowy. Może przynieść znakomite wyniki jak pokazują statementy (wyniki z konta) ludzi, którzy nim grają. Daje on kilka sygnałów dziennie, sama pozycja trwa od kilku do kilkunastu minut. Taki trading wymaga koncentracji, szybkiej analizy sytuacji, umiejętności podejmowania szybkich decyzji
Jak myślisz kto ma większe szanse stale zarabiać tym systemem? Aktywny John czy flegmatyczny Karol
Odpowiedź brzmi John, system bardziej pasuje do tego co jest dla niego naturalne i tego co lubi. Karol nie się odnajdzie w sytuacjach podejmowania dziesiątek szybkich decyzji dziennie. To znaczy może się bardzo, bardzo zmusić i nawet osiągnąć wyniki, ale będzie mu ciężko bo jego umysł i psychika funkcjonują w innym trybie.
2. Teraz mamy drugi świetny system: długoterminowy, gdzie trzymamy pozycje tygodniami a nawet miesiącami. Tu mamy bardzo dużo czasu na podjęcie decyzji o wejściu, w tym jaką wielkością wejdziemy. Tu z kolei Karol może mieć zdecydowaną przewagę, to jest skala czasowa jaką lubi i jest przygotowany umysłowo do takiego trybu pracy. Z kolei dla Johna to może być męka, nie dość że nic się nie dzieje, to w dodatku gdy system wchodzi na stratę to siedzi tam dwa tygodnie i „można oszaleć”.
Kolega, który dorobił się na skalpingu powiedział mi, że kiedy raz wszedł w długą pozycję (przypadkiem, wszedł skalpem ale nastąpił duży ruch więc zostawił pozycję) to sytuacja niszczyła go psychicznie. Ze skalpingu miał nawyk stałej kontroli pozycji więc przez blisko miesiąc spał tylko w weekendy. Na pozycji znakomicie zarobił, ale doświadczenie tak wyczerpało go psychicznie, że powiedział sobie, że nigdy więcej, te pieniądze nie są warte jego nadszarpniętej psychiki.
Z kolei trader długoterminowy po szkoleniu ze skalpingu stwierdził, że to nie dla niego, bo „na minutówkach jest czysty chaos, nic tu do mnie nie trafia”.
Jak widzisz z tych dwóch przykładów – w zależności od tego do czego jesteś przyzwyczajony i w jakim trybie Twój mózg się dobrze czuje – będziesz miał najlepsze wyniki systemem, który jest dostosowany do Twojego temperamentu, apetytu na ryzyko i trybu podejmowania decyzji.
Grając innymi systemami możesz osiągnąć sukces, ale będzie to wymagało od ciebie pracy i zmian w sobie. Widziałem sytuacje, że Karol zmuszony przez życie do zmian był w stanie szybko się zmobilizować i zmienić swój tryb pracy, myślenia. Był w stanie dość szybko nauczyć się nowych rzeczy i radził sobie dobrze w nowej sytuacji.
Czy było to odkrycie (z konieczności) nowych talentów dalekich od tego, co znał czy po prostu był na tyle plastyczny, że musiał się odnaleźć i tak długo próbował aż się odnalazł? Nie wiem, wiele razy pracując z ludźmi widziałem, jak potrafią się niesamowicie zmobilizować, gdy zajdzie potrzeba. Na tej podstawie mogę powiedzieć, że większość z nas ma rezerwy, możliwości i zdolności, z których kompletnie nie zdaje sobie sprawy.
Ryki się zmieniają. Systemy jakie działały rok temu nie działają dziś, systemy jakie znamy dziś nie będą działać jutro lub za rok. Trading wymaga podążania za zmianami. Weźmy przykład Karola i Johna, dwóch osób, które grają systemem skalpingowym.
Z tej dwójki prawdopodobnie John szybciej zauważy zmiany. Karol, walczący ze sobą i swoimi naturalnymi skłonnościami będzie bardziej zajęty sobą, po prostu nie dotrze do niego równie szybko, że coś się zmieniło.
Nasz główny tryb pracy mózgu będzie pomagał lub przeszkadzał w zauważeniu zmian rynkowych. Karol dostosuje się wolniej, to znaczy, że ten sam system w jego rękach będzie miał więcej strat niż Johna, który dostosuje się płynnie do zmieniającej się sytuacji.
Podsumowanie
1.Mamy jakiś główny tryb pracy umysłu i psychiki i jedne systemy będą nam bardziej odpowiadały a inne nie. Warto spróbować różnych podejść, by zobaczyć z czym będziemy czuli się najlepiej i gdzie najłatwiej osiągniemy dobre wyniki.
2.Warto spróbować różnych rzeczy, także ekstremalnych – od skalpingu po trading długoterminowy.
Też dlatego, że krótko i średnioterminowcy, gdy odniosą sukces zwykle przechodzą na dłuższe terminy, także dlatego, że ich systemy nie działają jak dawniej, bo wejście większymi pozycjami zaczyna mieć wpływ na rynki (tu Forex jest wyjątkiem, ze względu na płynność i głębokość rynków).
3.Próbując różnych rzeczy miej świadomość, że będzie to wymagało od Ciebie nauki nowych nawyków i odnalezienia się w innych sposobach myślenia. Czyli pracy nie tylko nad poznaniem systemu, ale też nad sobą.
W efekcie staniesz się bardziej elastyczny i wyczulony na zmiany, rozszerzysz ilość swoich narzędzi umysłowych za pomocą których będziesz odbierał, analizował i rozumiał rynki.
To też krok w kierunku bycia jednym z najlepszych, którzy najlepiej zarabiają.
Jeśli podobał Ci się tekst, zostaw boosta i komentarz. Czytam wszystkie!
BTC: Niedźwiedzi - wykryto BAT.BTC: Niedźwiedzi - wykryto BAT.
Euforia, gdy ETF BalckRock wzrósł na BITCOIN i w głowach inwestorów
UWAGA na PUŁAPKĘ NA BYKI!!
Wykryłem niedźwiedziego nietoperza
ostrożność
potencjalne cele pozostają EMA.50 i EMA.200
POZIOMY:
Rośnie: 48 500–49 000
Na spadku:
40 690
39746
36170
Metody najlepszych traderów: Scenariuszowe spojrzenie na rynkiNajlepsi traderzy myślą scenariuszami wydarzeń rynkowych. Z doświadczenia wiedzą, że rynek może zrobić „wszystko”, więc lepiej być przygotowanym na każdą ewentualność. Takie podejście to element elastyczności umysłowej. Może ono mieć kilka postaci.
Elastyczność w podejściu do rynku zmniejsza stres
Elastyczność w podejściu do rynku zmniejsza stres – jeśli jesteśmy przygotowani na różne scenariusze rozwoju wydarzeń to z pewnością trudno nas zaskoczyć nieprawdaż?
Wiele stresu płynie z tego, że lubimy przywiązywać się do swoich analiz i swoich racji i odczuwamy przykrość, gdy rynek postąpi inaczej.
Jeśli przyjmiesz kilka opcji rozwoju wydarzeń i na każde z nich się przygotujesz – już w tej chwili bierzesz pod uwagę, że np. jedno lub nawet kilka zleceń pójdzie w koszty. Przy takim podejściu już jesteś do tej sprawy przygotowany.
Nie ulegasz też iluzji własnej nieomylności i potrzebie posiadania racji. Doświadczeni traderzy wiedzą, że racja jest nieprzydatna a nawet szkodliwa, liczy się zarabianie a nie racja.
Elastyczność może sprzyjać lepszym zyskom.
Elastyczność może sprzyjać lepszym zyskom, gdy przemyślisz kilka możliwych scenariuszy oraz przygotujesz się by… zarobić na każdym z nich.
- Jeśli rynek spadnie, zrobię to, wejdę tutaj a TP będzie tutaj, a jeśli wzrośnie wejdę w tamtym miejscu i TP ustawię tak.
Przygotowujesz swoja psychikę do działania w zależności od tego, co zrobi rynek – podobnie jak myśliwy czeka, że zwierzyna wyjdzie w jednym miejscu lub w innym.
Kolejne negowanie przez rynek „racji” może odbić się na poczuciu własnej wartości, a jak już wiesz to niekorzystne zjawisko. Dlatego myśl w kategoriach otwartych – że rynek może wzrosnąć lub spaść w różnych scenariuszach. Myśl jak zarobisz na każdym z nich i nie bądź przywiązany do żadnego kierunku, żadnego zachowania i żadnej „racji”. Myśl jak zarobisz na możliwych wzrostach i możliwych spadkach, nie bądź przywiązany do żadnego kierunku, żadnego zachowania i żadnej „racji”.
Elastyczność w długim okresie
W dłuższej perspektywie możesz zasymulować sobie wiele różnych scenariuszy zysków i strat. Szczególnie symulowanie, przeliczanie serii strat działa pozytywnie. Otrzeźwia. Jeśli jesteś przygotowany na najgorsze, co może się wydarzyć i jesteś w stanie to przetrwać i wyjść na swoje – jesteś na najlepszej drodze do zawodowstwa.
Przygotuj się na serie bitew i na to, że pomimo tego, że część z nich przegrasz to w ostatecznym rozrachunku musisz wygrać wojnę.
Wskazówka:
Przygotowując się do wejścia na rynek przemyśl, gdzie wejdziesz, gdzie postawisz SL a gdzie TP. Pomyśl o różnych sposobach, w jakie możesz zarządzać otwartym zleceniem: co masz do wyboru? Wyjście, bo system daje sygnał w przeciwnym kierunku? Wyjście, bo rynek zamarł zamiast posuwać się w Twoim kierunku? Wyjście, bo zmieniają się wskazania wskaźników?
Przemyśl różne możliwości zachowania rynku. Razem z nimi przemyśl Twoje reakcje i Twoje decyzje.
Jeśli przygotujesz się wcześniej – samo zarządzanie zleceniem nie będzie już wymagało zastanawiania, ale tylko wykonania przyjętej wcześniej strategii. Taka sytuacja jest korzystniejsza, ponieważ proces decyzyjny w warunkach, gdy nie ma presji jest lepszy.
Jeśli przemyślisz Twoje reakcje i decyzje wcześniej zarzadzanie zleceniem nie będzie już wymagało zastanawiania, ale wykonania przyjętej wcześniej strategii. Taka sytuacja jest korzystniejsza, ponieważ proces decyzyjny w warunkach, gdy nie ma presji psychicznej jest lepszy.
Zastanów się też, co może Cię wybić, odciągnąć od Twojego planu? Jakiego rodzaju zakłócenia? Zwierzęta w domu, rodzina, telefony? Pomyśl jak te czynniki rozpraszające wyeliminować bądź jak się na nie przygotować, gdy wystąpią.
Cechy mistrzów tradingu
Trading, systemy, psychika jest czymś unikalnym. To znaczy każdy trader jest inny. Na pewnym poziomie traderzy uczestniczą w konkursach, zmaganiach z innymi traderami.
Na kolejnym poziomie zostają sami, szczególnie najlepsi. A najlepsi z najlepszych zaczynają zmagania ze sobą. To oni sami wczoraj są punktem odniesienia do tego, co chcą osiągnąć dzisiaj.
W ten sposób wchodzą w zmagania z samymi sobą, z tym najważniejszym przeciwnikiem.
Dlatego przemyśl to i naśladuj ich. Bądź dziś lepszy od tego, kim byłeś wczoraj. A jutro bądź lepszy od tego, kim jesteś dziś.
Twój nowy cel, który doprowadzi Cię do poziomu Mistrza: „Będę najlepszym traderem, jakim mogę być”.
Składnik każdego sukcesu: Siła PsychicznaW jakikolwiek sposób określisz swój sukces – satysfakcjonujące pieniądze, dobra praca, szczęśliwy związek, zabezpieczenie finansowe, wolność robienia tego, na co masz ochotę, jako czynniki sprzyjające temu, że „komuś się powiodło” zawsze wymienimy siłę wewnętrzną i dyscyplinę.
Czym jest siła wewnętrzna w tradingu?
Określimy ją poprzez wymienienie kilku sytuacji oraz cech, które są wtedy niezbędne. Na początek wskażę tylko, że u podstaw każdej z nich mamy dyscyplinę i siłę woli.
Gdy czekasz na zagranie jest Ci potrzebna cierpliwość.
Gdy wchodzisz na rynek jest Ci potrzebna odwaga.
Gdy jesteś na rynku jest Ci potrzebna odporność psychiczna na presję.
Gdy czekasz na zagranie i „coś się dzieje” potrzebna Ci jest odporność na pokusy.
Aby przymusić się, jeśli trzeba, do działania lub zaniechania potrzebna Ci jest silna wola. Na dłuższą metę silna wola daje samodyscyplinę.
Siłą woli jest też kolejną linią obrony przed toksycznymi emocjami.
Siła woli jest Ci potrzebna, gdy owładają Tobą uczucia chciwości, strachu lub pragnienie odegrania się.
Siła woli jest Ci potrzebna abyś, gdy się pojawią się emocje, potrafił je poskromić, tak aby nie przeszkadzały Ci w podejmowaniu dobrych decyzji tradingowych.
Oprócz powyższych do osiągniecia sukcesu są Ci potrzebne motywacja oraz jej długofalowa, silniejsza krewna - determinacja .
Kolejnym elementem, jaki zaliczamy do „siły wewnętrznej” jest odporność na porażki . Jest to zdolność do powrotu do działania po nieprzychylnych wydarzeniach.
Samodyscyplina to umiejętność dostosowania się w długim okresie czasu do założonych (lub narzuconych) reguł, ograniczeń, planów działania.
„Długi okres” ma tutaj kluczowe znaczenie. To ważne, bo właśnie z perspektywy długofalowych zarobków musimy teraz spojrzeć na samodyscyplinę. Dobry trader potrzebuje jej w długim okresie, przez wiele lat. Tak naprawdę jest to dobra wiadomość, co zaraz wyjaśnię.
Zakładam bowiem, że Twój poziom samodyscypliny nie jest wysoki, a nawet jeśli w pewnym zakresie jest – to nie jest do końca świadomy. A jeśli tak – to będziesz miał dostatecznie dużo czasu, aby podnieść i utrzymać Twój poziom dyscypliny.
Jest to możliwe dlatego, że źródło samodyscypliny, którym jest siła woli daje się wyćwiczyć, podobnie jak ludzkie mięśnie.
Najważniejszy wniosek ze współczesnych badań: dyscyplina zależy od siły woli, siła woli jest cechą nabytą, podobnie jak siła mięśni i można ją kształcić.
Czym są dyscyplina I samodyscyplina?
Samodyscyplina to umiejętność dostosowania się w długim okresie czasu do założonych (lub narzuconych) reguł, ograniczeń, planów działania.
Przyjmuje się, że ich źródłem jest siła woli. Siła woli jest podobna do siły mięśni. Siłą woli jest Twoją cechą lub umiejętnością, jaka nabywasz w trakcie wychowania i życia.
Robiąc systematycznie ćwiczenia fizyczne, np. podnosząc ciężary będziesz po pewnym czasie zdolny np. do podwojenia ciężaru, jaki jesteś w stanie unieść (zakładając, że nie ćwiczyłeś do tej pory). Kluczem jest tu odpowiedni program ćwiczeń przygotowany na podstawie wiedzy o budowie mięśni i budowie siły mięśni.
Myśl o samodyscyplinie jako o możliwości zastosowania, wykorzystania siły woli zawsze, gdy jest ona Ci potrzebna. I zawsze, gdy tego zechcesz.
Siła woli to
umiejętność przełamywania swoich wewnętrznych oporów,
umiejętność przeciwstawiania się impulsom, myślom i pragnieniom.
W tradingu jest to ważne, dlatego że:
musisz umieć precyzyjnie wejść na rynek w momencie, kiedy to sygnalizuje system – niezależnie od tego, co dzieje się w Twojej psychice,
musisz umieć przeciwstawić się pragnieniom wejścia na rynek, kiedy nie ma sygnału z systemu a rynek „właśnie się poruszył”,
musisz umieć przeciwstawić się impulsowi, aby powiększyć wielkość zlecenia ponad miarę (zlikwidować niebezpieczeństwo overtradingu), musisz umieć przeciwstawić się presji i strachowi, zarówno, gdy wchodzisz na rynek jak i gdy na nim jesteś,
musisz umieć odejść od rynku, gdy widzisz, że jesteś zmęczony, rozbity wewnętrznie, rozkojarzony, nawet gdy właśnie nadchodzi sygnał,
musisz umieć zmusić się do analiz, prowadzenia dziennika tradingu – jeśli rozumiesz, że ma to znaczenie dla Twoich wyników.
Jak tego wszystkiego dokonać?
Używając wykształconej siły woli (mental toughness). Ma ona to do siebie, że możesz ją wyćwiczyć na jednym polu i przenieść na inne (trading). Jeśli masz siłę woli „w życiu” to z łatwością przeniesiesz ją na działania na rynku. To tak samo jak z siłą mięśni: jeśli masz ją w siłowni to masz ją także gdy chcesz przenosić meble w domu. To jedno z najważniejszych odkryć ostatnich kilku lat, na jakich się opieramy:
Nie ma różnych rodzajów dyscypliny, innej w życiu i innej w tradingu, dlatego wykształcona na jednym polu działa na wszystkich.
Obszary radzenia sobie ze stratami: przygotowanie do tradinguZnajomość systemu
Jak zapewne domyślasz się powrócę jeszcze raz do przygotowania merytorycznego – mam tu na myśli nudzenie o konieczności wszechstronnego poznania systemu. Dzięki temu będziemy wiedzieć, czy strata jest naturalnym działaniem systemu (a każdy ma pojedyncze straty albo okresy strat) czy może kryje się za nią coś innego.
Z naturalnymi okresami strat trzeba się oswoić (w rzeczywistości nie dopuszczanie do siebie tworzy silny mechanizm psychologiczny, który może się skończyć tzw. „pułapką strat”).
Zabezpieczenie kapitału – dobre zarządzanie wielkością pozycji
Stres (a więc możliwość podjęcia złej decyzji) oraz ryzyko straty jest mniejsze, gdy mamy poprawne zarządzanie wielkością pozycji. Gdy przestrzegamy kolejności: demo, minimalna stawka, później płynne powiększanie pozycji. I oczywiście nie przekraczanie maksymalnej wielkości dla systemu, czyli 1, 2, 3 procenty.
Przyjrzyj się okresom „naturalnych” strat systemu (tak, coś takiego istnieje, to normalne) – jak wyglądała najdłuższa seria?
Weź pod uwagę, że Twój kapitał będzie musiał ją przetrwać – zrób symulację jak się zmniejszy, gdy taki okres nastąpi.
Weź pod uwagę, że jeśli jesteś na początku drogi – Twój okres strat będzie prawdopodobnie dłuższy.
Twoim podstawowym zadaniem jako tradera jest ochrona kapitału.
Przygotowanie psychiczne – akceptacja różnych możliwości rozwoju sytuacji na rynku
Nieprzewidywalność rynków nie przeszkadza najlepszym traderom w systematycznym zarabianiu – biorą ja pod uwagę i zarabiają pomimo tego.
Taki stan umysłu – akceptacji nieprzewidywalności rynku i różnych możliwości rozwoju sytuacji (w tym straty!) jest także dobrym zabezpieczeniem przed głupim lub emocjonalnym powiększaniem pozycji.
Pomaga tu metoda scenariuszowa, która nie tylko zabezpiecza do pewnego stopnia psychikę, ale i ma bezpośredni korzystny wpływ na zyski.
Przygotowanie psychiczne – medytacja
Z oczywistych powodów korzystnie działa medytacja. Uspokaja umysł przed wejściem na rynek, usprawnia i rozjaśnia myślenie, pomaga poradzić sobie z „osadem” po poprzednich zleceniach. Dzięki temu nasz proces decyzyjny jest lepszy, a więc i ryzyko strat mniejsze.
Dobrze przeprowadzona medytacja po pewnym czasie staje się drugą naturą przed ekranem i wszelkie nagłe procesy emocjonalne mają mniejszą siłę.
Przygotowanie psychiczne – nastawienie na uczenie się
Stres związany z możliwą stratą oraz samą stratą zmniejsza pozytywne nastawienie do wyniku: w tym sensie, że ze zlecenia możemy mieć trzy rodzaje korzyści:
możemy powiększyć konto,
możemy czegoś nauczyć się o sobie, systemie, rynku, co w przyszłości zaprocentuje wysokimi, stabilnymi zarobkami,
możemy, przechodząc „chrzest bojowy”, wchodząc w kontakt z własnymi reakcjami, emocjami – nauczyć się czegoś o sobie a także wzmocnić psychicznie, co w końcu da korzyści jak powyżej.
To dobry powód, żeby od czasu do czasu zajrzeć do nich i przeczytać, przemyśleć raz jeszcze. Zobaczysz wiele rzeczy z nowej perspektywy, to naturalne, wciąż się uczysz i nie stoisz w miejscu.
Lekko uogólniając możemy powiedzieć, że strata może wynikać albo z systemu (naturalne działanie systemu) albo z innego powodu, naszego błędu, słabości, niedopatrzenia, nieuwagi.
Gdy to wyłapiemy – jesteśmy już krok dalej, bo dzięki podjęciu teraz środków zaradczych możemy już mieć spokój z tematem w przyszłości – gdzie skutki np. finansowe czy psychiczne mogłyby być znacznie większe.
W początkowym okresie powinniśmy patrzeć życzliwym okiem na straty, ponieważ jeśli nie wynikają z systemu i możemy je poprawić są schodami, po których szybko wspinamy się wzwyż.
Fragment wywiadu, jaki zrobiłem z Toddem Judkinsem:
Jakie doświadczenie najlepiej pamiętasz z Twoich początków?
Najbardziej wspominam to, że na początku robiłem wszystko, dosłownie wszystko, czego według moich mentorów robić nie powinienem!
Todd Judkins
Przygotowanie psychiczne – nastawienie na uderzenie w psychikę
Element zaskoczenia, kiedy nie spodziewamy się straty, a ona nastąpi ma również znaczenie dla siły oddźwięku psychicznego.
Jeśli jesteśmy przygotowani i spodziewamy się, że nastąpi – jest on mniejszy. Z czasem będzie niewielki, doświadczenie i dojrzałość traderska sprawia, że akceptujemy i przechodzimy nad tym tematem do porządku dziennego wiedząc, że na koniec tygodnia czy miesiąca i tak wyjdziemy na plus.
Okres testowania systemu również jest czasem na oswajanie się ze stratami. Wtedy doświadczalnie licząc zlecenia krok po kroku po raz pierwszy widzimy, że są one naturalną konsekwencją działania systemu. Możemy nawet do pewnego stopnia oszacować, ile w „najgorszym przypadku” może nam zniknąć z konta.
Ten krok ma też na celu uwrażliwienie nas na kwestie właściwego zarządzania wielkością pozycji (wielkość pozycji w rozsądnych granicach).
Z punktu widzenia minimalizacji negatywnego oddźwięku na straty – należy być na nie aktywnie przygotowanym, gdy np. otwieramy platformę a wcześniej mieliśmy zlecenie na rynku albo gdy mamy zlecenie i patrzymy gdzieś na rynek, żeby zobaczyć jaki jest aktualny kurs.
Przygotowanie psychiczne jest w tym momencie barierą ochronną przez zbyt dużą reakcją. Dobrze działa przywołanie obrazu całego procesu, jaki prowadzi nas do realizacji naszego celu – oraz przywołanie obrazu samego celu. To daje dojrzały dystans do pojedynczego wyniku.
Patrz na pojedyncze zlecenie jako na element długiej serii wydarzeń, prowadzących Cię do realizacji twojego celu. Tak robią najlepsi traderzy na świecie.
Jak przerwać „zamarcie” z powodu emocji?Zdarza się, że traderzy zamierają w obliczu jakiegoś wydarzenia na rynku. Sam tak miałem, co doprowadziło do utraty pierwszego depozytu. Po wielu latach pamiętam jakby to było dziś: wyznaczyłem linię trendu na GBP/JPY i ustawiłem zlecenie jak mi się wydawało tuż nad nią.
Było to w niedziele wieczorem – za chwilę rynek miał ruszyć.
Za chwilę tak się stało. Przez godzinę obserwowałem jak powoli acz systematycznie zmierza ku mojej linii trendu, po czym dotyka jej…
Nagle, ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem, że zlecenie mi się uruchamia! To nie tak miało być! Miało się uruchomić dopiero po przebiciu linii – a na wykresie dotknął jej idealnie!
Pojawiły się emocje, stres i… zamarłem. Po prostu nie wiedziałem co zrobić. Bezsilnie obserwowałem jak w ciągu kilkunastu minut rynek spada.
Przez głowę przelatywały dziesiątki myśli. Nie byłem w stanie zrobić najmniejszego ruchu. Zamarłem z emocji jak zwierzę oślepione w nocy na autostradzie reflektorem samochodu.
To były moje początki, absolutne początki. Wiedziałem, że istnieje coś takiego jak SL, ale nie uznawałem tego za potrzebne, w końcu byłem tu, żeby zarabiać a nie tracić, a „rynek zawsze się odwraca”! Prawda? :)
Tym razem się nie „odwrócił” i zaliczyłem pierwszy margin call. Byłem zaskoczony, a potem załamany.
Kolega w podobnej sytuacji obserwował jak w ciągu 9 minut wyparowuje mu z konta sześć tysięcy dolarów, wcześniej potroił konto (podobnie jak i ja na początku), nie był w stanie nic zrobić.
Jak sobie poradzić w takiej sytuacji, gdy nagle jesteśmy zaskoczeni i „zamieramy”?
Reakcja 3F
W sytuacjach bardzo silnego stresu mamy 3 typy naturalnych reakcji organizmu. Nazwijmy je „3F”: fight, flight or freeze. Walka, ucieczka, zamarcie.
Są to reakcje właściwe wszystkim istotom żywym. Dwie pierwsze są dobrze znane: istoty żywe w obliczu zagrożenia (np. napastnika) uciekają, podejmują walkę lub zamierają w bezruchu. Jest to mechanizm przetrwania, zakodowany głęboko w genach.
Jednak w sytuacjach rynkowych, jak wskazują powyższe historie – jest to raczej niepożądana reakcja.
Radzenie sobie w takiej sytuacji składa się z dwóch elementów.
Zapobiegnij „zamarciu”
Po pierwsze przygotuj się psychicznie na to co może pójść źle. Przygotuj się na to, że zlecenie może Ci się uruchomić inaczej niż zechcesz, nie w tym miejscu, gdzie chcesz. Może wysiąść prąd lub internet (polecam UPSy i zapasowe łącza). Może nastąpić nagle olbrzymi ruch z powody newsów (tez miałem taki przypadek, wszedłem bez sprawdzenia kalendarza newsów…).
Znając już kilka możliwości „co może pójść źle” jesteś w zupełnie innej sytuacji, szanse, że zdarzy się coś zaskakującego i „zamrzesz” szybko maleją.
Oczekuj nieoczekiwanego. I gdy nastąpi dokonaj szybkiej oceny sytuacji oraz bądź gotów do podjęcia natychmiastowego działania. Jeśli wcześniej przemyślisz co zrobiłbyś w danej sytuacji masz duże szanse, że zadziałasz poprawnie. I sytuacja nie zastanie Cię „ze spuszczonymi spodniami”.
Przerwij reakcję
Jeśli widzisz kogoś w takiej sytuacji krzyknij głośno lub jeśli stoisz blisko pchnij go, to zazwyczaj wystarcza.
W stosunku do siebie zastosuj to samo: krzyknij głośno, użyj „polskiego słowa uniwersalnego na k”, wstań gwałtownie od komputera. Dobrze działa głośne klaśniecie w dłonie.
Każde głośne lub gwałtowne działanie przerwie stan „zamarcia” i odblokuje Twój umysł.
Czym jest „szklany sufit” w tradingu?Szklany sufit to poziom gotówki, przy którym nagle i niespodziewanie rośnie poziom stresu. Myśląc o konkretnej sumie, która „powoduje” ten efekt w psychice wskażemy wielkość pozycji wystawionej na ryzyko.
Zdarza się także, że traderzy mówią o „szklanym suficie” określając wielkość konta jakie mają u brokera, jednak i tak u podłoża pozostaje problem wielkości pojedynczej pozycji, ponieważ najczęściej jest ona odnoszona jako procent całości konta.
Wyjaśnienie czym jest wielkość pozycji wystawianej na ryzyko. Dla przykładu – przy koncie 100 000 Złotych, wielkość 2% konta to dokładnie 2 000 PLN. Kiedy wchodzimy na rynek pozycją takiej wielkości i w sytuacji, gdy zostanie ona zamknięta na SL ją stracimy – to mówimy że taką właśnie pozycję wystawiliśmy na ryzyko (straty).
Zdarza się, że takie odczucia budzi wielkość pozycji wyrażona w lotach.
Pilnowanie właściwego stosunku zysku do ryzyka daje nam bezpieczeństwo „matematyczne” ale nie psychologiczne.
Wielu doświadczonych traderów mówi, że nie powinno się wystawiać np. więcej niż 2% konta na ryzyko na pojedyncza pozycję i nie więcej niż 6-8% konta na kilka pozycji jednocześnie. Te 2% ma bardziej uzasadnienie matematyczne a mniej psychologiczne.
Zauważ, że dzieląc konto 100 000 na części każda po 2000 (czyli 2%) teoretycznie, żeby stracić je całe musiałbyś mieć 50 strat pod rząd. Mając przyzwoity system oraz pilnując trzymania się zasad systemu jest to mało prawdopodobne, nieprawdaż?
Wybór pozycji z zyskiem do ryzyka trzy do jednego daje nam bezpieczeństwo „matematyczne”
Upraszczając - używając systemów ze stosunkiem zysku do ryzyka powyżej trzech do jednego już przy 30% zyskownych transakcji (czyli około co trzecia) uzyskamy niezły zysk.
Symulacja 30% zyskownych zamkniętych na 3:1 i 70% stratnych na SL:
Przy 30% zyskownych transakcji na 100 transakcjach „zarobimy” 30 x 3 x 2000 = 30 x 6000 = 180 000. Tutaj 30 oznacza ilość pozycji na sto, część 3 x 2000 oznacza pozycje zamkniętą na zysku trzy do jednego.
W tych samych 100 transakcjach straty wyniosą: 70 x 2 000 = 140 000. Tutaj mamy 70 pozycji każda po 2 000 zamkniętych ze stratą. Zysk = 180 000 – 140 000 = 40 000
Wniosek – nawet jeśli tylko co trzecia transakcja daje zysk a pozostałe stratę – wychodzimy z zyskiem.
Procentowo – z bardzo dobrym zyskiem, w trakcie 100 transakcji „zarobiliśmy”: kapitał początkowy = 100 000, kapitał końcowy = 140 000, zysk procentowy = 40%
Nauka myślenia w kategoriach wielu transakcji pozwala zachować zdrowy dystans do każdego z
pojedynczych wejść. Myślenie „seriami transakcji” uwalnia psychikę od konieczności skupienia się na ważności pojedynczego wyniki, sprawia, że trader łatwiej przechodzi do porządku dziennego nad pojedynczym „zyskiem” lub „stratą” a przez to jego trading jest obciążony mniejszym stresem. Warto o tym przypomnieć, ponieważ jest to jeden z niezbędnych elementów dojrzewania do poziomu najlepszych.
Jednak okazuje się, że takie obliczenia mają mniejsze znaczenie dla naszej psychiki, która bardziej zwraca uwagę na wielkość rzeczywistego kapitału.
W tej kwestii poziom szklanego sufitu zaczyna mieć krytyczne znaczenie psychologiczne.
6 powodów utraty dyscypliny w tradingu i rekomendacje rozwiązańDlaczego dyscyplina tradingowa słabnie lub w ogóle zanika i zdarza się, że z perspektywy widzimy, że zrobiliśmy wiele głupich rzeczy?
Zacznijmy od pewnego wyjaśnienia. Mówiąc o dyscyplinie będziemy mieli na myśli dwie sprawy.
Pierwsza to dyscyplina jako pojedynczy akt – akt siły woli. Druga to dyscyplina jako zdolność do wielokrotnego zastosowania siły woli co objawia się trzymaniem się określonego planu działania. Ta druga dyscyplina stanowi podstawę trzymania się systemu.
Mamy dwanaście podstawowych powodów, dla których nasza dyscyplina tradingowa słabnie. Dzisiaj podam połowę.
Brak celów i planów działania
Aby mówić o dyscyplinie jako o trzymaniu się planu najpierw musimy mieć plan. Inaczej nie mamy się czego „trzymać”. Tworzymy plan, gdy określimy jakiś cel i kroki, dzięki którym możemy go realnie osiągnąć.
W węższym rozumieniu mamy dyscyplinę jako umiejętność prawidłowego wykonania sygnału. I znów „przyczepię się” do terminów, jakie używamy. Co bowiem oznacza „prawidłowego wykonanie sygnału”? Otóż to jest trzymanie się zasad określonych dla wejścia, zarządzania pozycją i wyjścia. Dlatego nie mów o dyscyplinie, jeśli nie masz dobrze zrozumianych następujących spraw:
jak wygląda sygnał z systemu,
jak powinno wyglądać prawidłowe zarzadzanie pozycją,
gdzie i według jakich zasad wychodzisz z rynku.
Podsumowując – nie mówimy o dyscyplinie, jeśli nie mamy planu oraz nie wiemy „do końca” jak wygląda któryś z trzech etapów zagrania. Dopóki tego nie wiemy nie mamy się czego „trzymać”.
Wiem, że się powtarzam, ale znów dwa dni temu trader (ponad pięć lat doświadczenia rynkowego), z którym rozmawiałem zadawał mi pytania o to czy właściwie zarządza pozycją, być może powinien inaczej. Pytał mnie, który nie znam w ogóle jego systemu!
Jest to bardzo powszechne – traderzy używają systemów, których do końca nie rozumieją, nie czują.
Rekomendacja działania
Przy okazji poradziłem mu, żeby porobił ze 100 zrzutów ekranu kompletnych wejść i je przeanalizował (żeby zobaczyć, co rynek może zrobić i przygotować strategie działania na każda ewentualność) a następnie by te strategie zarzadzania poćwiczył na demo lub symulatorze.
Dobry system i dobry trading plan są jak dwie szyny kolejowe, po których może jechać pociąg z dużym obciążeniem. Jeśli tych szyn nie ma albo są one słabe to wynik będzie kiepski.
Dobry, dobrze przećwiczony system plus trading plan jest podstawą, do której dodając dyscyplinę i ogólniej siłę wewnętrzną osiągniesz sukces.
Brak dyscypliny życiowej, odejście od ćwiczeń.
Nie ma dwóch „dyscyplin” – życiowej i tradingowej, ale jest jedna i jest nią umiejętność zastosowania siły woli.
Trader może mieć kłopoty z dyscypliną, jeśli jest w ogóle życiowo słabo zdyscyplinowany.
Dzięki odpowiednim ćwiczeniom poziom dyscypliny zacznie się powoli podnosić. Jednak, gdy przerwiesz – po pewnym czasie zacznie powoli opadać. Poziom dyscypliny opada, gdy przez dłuższy czas leniuchujemy np. w czasie wyjazdów wakacyjnych. Oczywiście wakacyjne lenistwo nie jest niczym złym, czasem jest to błogosławieństwo :) Jednak warto też narzucić sobie jakieś minimalne zadania – typu przepłynięcie codziennie x metrów, poranny jogging, pompki, brzuszki etc. To pozwoli na utrzymanie odpowiedniego poziomu siły woli. Po powrocie z wakacji trzeba poświęcić chwilę by znów „wejść w tryby” i jest to też naturalne.
Doświadczeni traderzy w takiej sytuacji stosują np. zmniejszenie swojej normalnej stawki o połowę przez kilka pierwszych transakcji.
Złe samopoczucie, choroba
Podobnie jak lenistwo i wakacje może działać choroba, przeziębienie albo złe samopoczucie (np. kac). Stan ciała ma duży wpływ na stan umysłu, gdy np. mamy wysoką temperaturę zazwyczaj nie myślimy trzeźwo. Dotyczy to też stosowania siły woli, a więc i dyscypliny.
Rekomendacja
Unikamy sytuacji, gdy mamy usiąść do rynku a nie jesteśmy w formie. Można w przenośni powiedzieć, że płaci rynek, system oraz… nasz stan umysłu, więc unikamy sytuacji, gdy mamy z nim jakiś problem.
Overtrading
Overtrading występuje w dwóch głównych postaciach:
– tradingu zbyt wysoką stawką,
- wykonaniem zbyt wielu pozycji podczas pojedynczej sesji.
Pierwsza postać daje rozchwianie emocjonalne (samo wejście zbyt wysoką pozycją już jest naruszeniem dyscypliny) druga wywołuje zmęczenie a za nim utratę koncentracji.
Rekomendacja
Rekomendacja może być tylko jedna – unikamy takich sytuacji a samo ich wystąpienie traktujemy jako poważne ostrzeżenie i powód natychmiastowego odejścia od rynku, bo coś z nami jest nie w porządku.
Zmęczenie
Zmęczenie wcześniejsze np. pracą albo zmęczenie siedzeniem przez wiele godzin w oczekiwaniu na sygnał. Często nie ma to sensu, bo powiedzmy jeden przepuściliśmy a następny może być za godzinę lub dwie.
Rekomendacja
Nastaw budzik na 30 minut, nie więcej i połóż się, najlepiej do łóżka. Czasem jest tak, że wstaję po 12-15 minutach, mózg jest spokojny i wypoczęty, jakbym zaczynał dzień od nowa. Wypróbuj przy najbliższej okazji.
UWAGA: nie więcej jak 30 minut, bo jak się roześpimy to gorzej się czujemy i koncentracja jest gorsza.
Druga sprawa – skorzystaj z profesjonalnych rozwiązań i zastąp jasne ekrany ciemnymi z ciemnym tłem. Mniej rażą oczy i wolniej się zmęczysz.
Ćwiczenie ogniskowej oczu. Co godzinę poćwicz oczy – spójrz przez okno na jakiś daleki punkt na horyzoncie, potem przenieś wzrok na framugę okna, zrób tak 3-4 razy. Ćwiczenie przeciwdziała skumulowanemu zmęczeniu oczu z powodu stałego skupienia w bliskiej odległości.
Regularne przerwy. Podczas siedzenia przed platformą co godzinę rób sobie przerwy po około 10 minut. Nie siedź jednorazowo dłużej niż 3 godziny, większość ludzi po 3 godzinach ma kłopoty ze skupieniem uwagi. Jeśli chcesz posiedzieć więcej – zrób dwie sesje z dłuższą przerwą – ale wykorzystaj ją idąc na spacer, obiad.
W trakcie przerwy zmień typ bodźców – czyli odpada włączanie gry komputerowej albo oglądanie filmu, tak nie odpoczniesz. Przewietrz się, mózg potrzebuje tlenu. Zamiana platformy tradingowej na grę lub film i dalsze siedzenie przed komputerem to zły pomysł, najlepiej przewietrz się. Brak tlenu sprawia, że męczymy się szybciej, stąd konieczność wietrzenia pomieszczenia. „Papieros w przerwie” to pomyłka.
Wymuś obieg powietrza w zamkniętym pomieszczeniu. Dobrym rozwiązaniem jest niewielki wentylator wymuszający obieg powietrza w pomieszczeniu. Daje ruch powietrza, czyli oddycha nam się łatwiej i wolniej się męczymy. Można stosować przez cały rok, także zimą.
Utrata wiary w system
Utrata dyscypliny może być wywołana utratą wiary we własny system. Stąd tyle razy mówię o wszechstronnym przetestowaniu i wyczerpującej nauce systemu. Chodzi o to, aby mieć pewność systemu, siebie, swojego rozumienia rynku. Ta pewność przychodzi dzięki kompetencji – wszechstronnemu poznaniu i przećwiczeniu systemu.
Tu po raz kolejny chcę zwrócić uwagę na prostotę – im bardziej skomplikowany samochód masz tym trudniej będzie Ci go opanować. Niech więc będzie jak najprostszy.
Stres, straty i dalsze konsekwencjeW krótszej perspektywie – wysoki poziom emocji i stresu wywołuje obniżenie sprawności intelektualnej. Niższa sprawność intelektualna to innymi słowy mniej sprawne myślenie. To przyczyna, że generalnie słabiej radzimy sobie na wszelkich egzaminach, np. zapominamy najprostszych i najbardziej oczywistych rzeczy.
W dłuższej, stały stres – może prowadzić do drażliwości, bólów głowy, migren, zaburzeń rytmu serca, wrzodów żołądka.
Niektórzy wierzą, że reakcje biochemiczne jakie wywołuje stres w naszym ciele mogą być przyczyną zawałów, wylewów oraz mogą być jedną z przyczyn powstawania i rozwoju chorób nowotworowych.
Próby rozładowania sytuacji stresowych za pomocą alkoholu mogą prowadzić do alkoholizmu.
W tradingu stres może prowadzić nie tylko do strat, znam również traderów, którzy z powodu wysokiego poziomu stresu nie są w stanie w ogóle wykonywać dalej swojego zawodu, musieli przestać.
Tak więc jest to poważna sprawa i praktycznie każdy z Trederów jakich znam ma jakieś swoje sposoby na radzenie sobie ze stresem oraz jego efektami.
I wiem, że to co teraz powiem może być potraktowane jako przynudzanie, ale naprawdę mam na to setki dowodów… W której sytuacji na egzaminie masz większy stres:
Z puli 500 zadań przerobiłeś wszystkie 3 razy.
Z puli 500 zadań zrobiłeś tylko 100.
Jesteś teraz w stanie powiedzieć, ile razy jedna sytuacja jest bardziej stresująca niż druga? Spróbuj to oszacować, np. 1,5 raza, 2 razy, 3 razy… 5 razy…
Pytani wskazują, że jest to zwykle 3 lub więcej, rzadko kto wskazuje mniej. Dlatego mówię, że dobre przygotowanie, dobre, wszechstronne poznanie systemu i przećwiczenie go w mnóstwie równych sytuacji jest najlepszą receptą na dobre wyniki i niski stres.
Bo będziesz bardzo, bardzo, bardzo dobrze przygotowany.
Przyczyny powstawania stresu w tradingu
Strata pieniędzy na rynku może być źródłem reakcji stresowej. Szczególnie jeśli jest to suma dla nas znacząca. Dla każdego ta suma może być inna i dla każdego taki poziom istnieje, jest to tak zwany szklany sufit, którym zajmiemy się w przyszłych lekcjach.
Zysk może być powodem silnej reakcji stresowej, im większy tym większe prawdopodobieństwo. Znam przypadki traderów, u których duży zysk wywołał reakcje traumatyczną (wstrząs psychiczny). W jednym ze skrajnych przypadków trader, który w jeden dzień zarobił olbrzymią sumę na opcjach przeżył tak silny wstrząs psychiczny, że przez rok nie był w stanie pojawić się w swoim biurze.
Samo bycie na rynku może być przyczyną reakcji stresowej. Tak to w jakimś momencie zostaje skojarzone w psychice tradera, że później reakcja stresowa pojawia się stale. Wkrótce zobaczymy, w jaki sposób to się dzieje i w jaki sposób to zmienić na reakcje pozytywne.
Bycie poza rynkiem może być stresujące, szczególnie jeśli długo czekamy na sygnał. Innym przypadkiem jest sytuacja, gdy wyszliśmy z rynku np. pod wpływem emocji a rynek kontynuował silny ruch w naszym kierunku i „gdybyśmy zostali na pozycji to byśmy bardzo dobrze zarobili”. Jeszcze innym przykładem sytuacji stresującej jest utracona okazja, czysty sygnał, który przeszedł nam koło nosa.
Niepewność jest kolejnym źródłem stresu, wskazywanym praktycznie przez wszystkich badaczy zjawiska. Trading jest w istocie umiejętnością zarządzania niepewnością i ryzykiem – wchodzimy z pieniędzmi na rynek nie wiedząc „jak to się skończy”. Należy się oswoić z tą sytuacją, doświadczeni traderzy nie zwracają praktycznie wcale uwagi na „niepewność” – wiedzą, że wynik każdego pojedynczego zlecenia nie jest znany, ale pomimo to pod koniec miesiąca, po serii zleceń i tak wyjdą na plus.
Dwa podstawowe źródła stresu: bodźce zewnętrzne i wyobraźnia
Pierwszym jest sama sytuacja w jakiej jesteśmy np. z otwartą pozycją na rynku. Drugie źródło to nasze myśli i wyobrażenia jakie sami sobie tworzymy. Kilka razy wspomniałem już o tym, że nasz umysł nie do końca odróżnia rzeczywistość od wyobrażeń. To znaczy, że samo wyobrażenie, wspomnienie sytuacji stresującej może nam wygenerować taką samą reakcję jak wydarzenie.
Przykład: Jeśli przerwiesz na chwilę czytanie i przypomnisz sobie jakąś sytuację: egzamin, wypadek, trudna rozmowę np. o pracę… za chwilę możesz mieć początki reakcji stresowej w organizmie.
Tak działa zamartwianie się i niekontrolowane wyobrażanie sobie wszelkich negatywnych scenariuszy – wywołuje stres i okrada Cię z sił.
Uwaga: Czym innym jest przygotowanie psychiczne – wyobrażanie sobie czarnych scenariuszy z intencją zajęcia się nimi, przygotowania własnej psychiki i czasem wymyślenia reakcji i linii postępowania – takie aktywne podejście buduje siłę psychiczną i sprawia, że mamy poczucie kontroli.
Stres jako suma stresu z różnych źródeł
Na zakończenie tego krótkiego wprowadzenia powiem jeszcze o kolejnej ważnej sprawie: jeśli masz inne sytuacje stresowe, poza inwestowaniem i tradingiem to Twój poziom stresu zazwyczaj będzie sumą stresów.
To znaczy inne stresujące wydarzenia życiowe np. kłótnia, wypadek, choroba, kradzież, stres w korku na ulicy, jet-lag również mogą mieć negatywny wpływ na Twoje wyniki rynkowe, tak jak stres wywoływany wyłącznie przez czynniki związane z inwestowaniem.
Warto wiedzieć, że źródłem stresu może być również silny hałas, tłum ludzi. Giełda amerykańska, gdzie traderzy wykrzykują jeden przez drugiego oferty, gdzie jest tłok i hałas jest wręcz ikoną stresującego środowiska.
Każdy z nas reaguje inaczej na potencjalnie stresujące wydarzenie. Są tacy, którzy w większości opisanych sytuacji nie doświadczą reakcji stresowej. Jak twierdzą badacze ich wysoka odporność na stres może się wiązać z nieobecnością kilku czynników, które stresowi sprzyjają: wewnętrznego sabotażu, konfliktów wewnętrznych, lęku przed sukcesem, wiązania wyników.
Nie obędzie się tu bez konkretnych technik nie tylko bezpośrednio wpływających na Twój poziom stresu w inwestowaniu i w ogóle – ale również poprawiających perspektywy życiowe, budujących optymizm, siłę i odporność wewnętrzną. One mają również pomóc Ci stać się bardziej zrelaksowaną i szczęśliwszą osobą realizującą swoje cele poprzez grę na rynkach z możliwie jak najmniejszym poziomem stresu i emocji.
Wysoka i niska podatność na stres a wyniki na różnych skalach czasowych (TF)
Stres powstaje jako efekt naszej reakcji na wydarzenia zewnętrzne, możemy tez generować go sami - myśląc. Ludzie, którzy się zamartwiają mają z tego powodu podwyższony poziom stresu.
W skrajnych przypadkach osoby zamartwiające się mogą sobie fundować stały, wysoki poziom stresu. Często te osoby postrzegają jako stresujące praktycznie każde wydarzenie. W takim przypadku będą miały trudności w inwestowaniu, nie tylko dlatego, że mamy tu do czynienia z nowymi czynnikami stresującymi, ale że ogólny poziom stresu może się szybko wymykać spod kontroli. A wysoki poziom stresu to gorsza percepcja rynku, gorsza jakość analiz, gorsza jakość decyzji.
Na drugiej stronie skali mamy ludzi, którzy mogą przejść przez dużo stresujących sytuacji bez specjalnych problemów.
Patrząc z perspektywy i lekko uogólniając można powiedzieć, osoby z wyższym poziomem stresu mogą osiągać lepsze rezultaty przy wyższych skalach czasowych (tygodniowe, dzienne, czterogodzinne) a gorsze wyniki przy spekulacjach na niższych TF: day trading, kwadrans, pięć minut, jedna minuta.
Wskazówka: dwie fazy „dorabiania się” na rynku dla osób z wysokim poziomem stresu. Rozumiem sytuację wielu inwestorów, którzy chcą wystartować od niewielkiego kapitału i „szybko się dorobić”. To zazwyczaj wymaga wielu transakcji w krótkim okresie, po to aby zbudować kapitał.
Nie chcę tego akurat teraz komentować, chcę tylko podzielić się jedną uwagą. Jeśli jesteś osobą słabiej odporną na stres – rozważ dwie fazy twojej gry.
Pierwsza, gdy zaakceptujesz wyższy poziom stresu i aktywnie zastosujesz ćwiczenia i wskazówki jakie podam w lekcjach – pilnując, aby nie przekroczyć swojego poziomu stresu.
Druga – gdy świadomie przejdziesz na wyższe TF, gdzie obciążenie dla Twojej psychiki będzie niższe.
Chodzi o to abyś nie przeholował z poziomem obciążenia psychiki, bo wielu traderów musiało z tego powodu odejść z rynku i nie było nikogo, kto by ich z kłopotów wyciągnął.
Kolejna istotna sprawa: jeśli masz wysoki poziom stresu w życiu pomyśl o tym w jakiś sposób to zmienić zanim zajmiesz się na poważnie inwestycjami lub tradingiem bo możesz nie wyrobić psychicznie.
Poziom stresu maleje ze wzrostem doświadczenia i umiejętności
Oczywiście jest też tak, że poziom emocji i stresu z czasem się zmniejsza. Przypomnij sobie jak to jest po kursie na prawo jazdy, gdy po pewnym czasie jazda nie jest już stresująca a często staje się przyjemnością. W tradingu może być podobnie. Im większe będą Twoje kompetencje, obeznanie z systemem i rynkiem tym mniejszy poziom stresu będzie Twoim udziałem.
Oczywiście mamy poziom szklanego sufitu, gdy stres nagle narasta ale tym tematem też się zajmiemy w przyszłych lekcjach.
Jak rozpoznać reakcję stresową?
Przeczytaj poniższy opis bardzo uważnie, ponieważ na jego podstawie będziemy uczyli się, jak sobie poradzić ze stresem: krótko i długotrwałym.
Gdy dzieje się coś nagłego, jesteś obiektem ataku na ulicy, za chwilę ma w Ciebie uderzyć samochód Twoje ciało reaguje automatycznie reakcją, którą nazywamy „fight or flight” czyli „walcz lub uciekaj”.
Te reakcje występują automatycznie:
Mięśnie napinają się w oczekiwaniu na działanie.
Oddech przyspiesza i pogłębia się. Możesz też na chwilę wstrzymać oddech w sytuacji bezpośredniego zagrożenia.
Rośnie częstotliwość uderzeń serca, rośnie objętość krwi wyrzucanej podczas każdego skurczu, rośnie ciśnienie krwi.
Gruczoły wstrzykują do krwi hormony, które przyspieszają częstotliwość bicia serca, częstotliwość oddechów, aktywność mięśniową, rozkład składników odżywczych potrzebnych mięśniom.
Rozszerzają się kanaliki płucne, rozszerzają się naczynia krwionośne w mięśniach i mózgu.
Rozszerzają się źrenice i rośnie wrażliwość słuchowa.
Ciało przygotowuje się do działania: walki, obrony lub ucieczki.
Jest to reakcja odziedziczona po przodkach, wspomagająca człowieka w chwili wystąpienia niebezpieczeństwa.
Pierwszy krok do zawodowego tradinguPierwszym i podstawowym wyzwaniem dla Ciebie na pierwszym etapie uczenia systemu i tradingu jest zaangażowanie wszelkich sił w naukę systemu.
Efektem Twojej pracy powinna być:
poprawna identyfikacja sygnału z systemu,
poprawne złożenie zlecenia,
poprawne zarządzanie nim aż do wyjścia z rynku.
Dlatego Twoim pierwszym krokiem w kierunku zawodowstwa jest poprawność .
Gdy dojdziesz do tego poziomu przyjdzie czas na kolejny: Przekonanie
samego siebie, że jesteś w stanie zarabiać tym systemem.
Ważna uwaga: Pierwszym celem jest poprawność wykonania sygnału. Nie jest nim zarobienie pieniędzy na rynku. Zarabianie jako cel pojawi się nieco później (najszybciej jak to tylko możliwe więc cierpliwości).
Naucz się najpierw chodzić zanim pomyślisz o bieganiu. Naucz się najpierw utrzymywać na wodzie zanim pomyślisz o starcie w zawodach pływackich :) Szybkie wejście z pieniędzmi na rynek cieszy wielkich i doświadczonych traderów – wiedzą, że jeśli jesteś z pieniędzmi na rynku to zarobią. Takie samo podejście mamy wśród innych przedstawicieli drugiej strony transakcji – części firm brokerskich.
Zapamiętaj: Twoim pierwszym krokiem w kierunku zawodowstwa jest poprawne wykonanie wszystkich elementów od analizy, poprzez wejście na rynek, zarzadzanie pozycją i wyjście.
Poprawne wykonanie sygnału i strata to powód do radości! Trzymałeś się zasad a to one płacą (późnej wyjaśnię Ci bardzo ważne powody, dlaczego).
Przyjmij na początek ważną zasadę, która zostanie z Tobą już na zawsze: możesz mieć dwie korzyści ze zlecenia. Albo zarobek, albo naukę.
Pomoże Ci jasna świadomość Twojego celu. Cel zawiera w sobie dwa elementy: co oraz dlaczego. Pierwszy określa co ma być zrobione a drugi motywuje do działania.
Teraz skupimy się na Twoim celu. Po pierwsze jest nim zarabianie na rynkach i długofalowy sukces pozwalający na realizację Twoich marzeń i aspiracji. Wolność mieszkania, gdzie chcesz i robienie tego na co masz ochotę, bez szefa, bez kogoś kto będzie Ci mówił co i kiedy masz robić.
Droga do tego wiedzie poprzez naukę systematycznego zarabiania na rynkach – przez wiele lat. Bardzo ważnym krokiem do tego jest przekonanie siebie samego, że jesteś w stanie zarabiać systemem, który masz.
Aby dokonać tego jak najszybciej warto mieć kilka pomocnych narzędzi:
Podręcznik Systemu – możesz go dostać do autora czy tradera systemowego albo przygotować go sam. Powinien zawierać kilkadziesiąt omówionych przykładów.
Księga Analiz i Zagrań – zawierająca Twoje analizy historyczne, być może symulacje oraz potem zagrania. Jej okresowe przeglądanie ma Ci pomóc możliwie szybko nauczyć się realiów działania systemu.
Przeglądaj zagrania minimum raz w tygodniu i analizuj je. Bardzo pomaga, gdy są one wydrukowane i możesz nanosić notatki na marginesach.
Ściąga – spisane na jednej stronie (góra dwóch) główne zasady systemu oraz typy wejść (jeśli jest kilka). Miej ją zawsze pod ręką w czasie tradingu.
Jeśli masz np. 30 przykładów analiz (z Księgi lub Podręcznika) – to okresowo wracaj do nich np. codziennie (na początku) możesz przeglądać po pięć zagrań. Następnego dnia – kolejne pięć. Następnego – kolejne. W ciągu 7 dni powtórzysz wszystkie. Wtedy zaczynaj od nowa, tak długo aż przyjrzenie się zagraniu będzie Ci zajmowało 5-10 sekund, będziesz już wiedział na jego temat wszystko i nie będzie się pojawiało nic nowego.
Jak zorganizować sobie czas na naukę?
Przeznacz każdego dnia na naukę jakiś czas, niech będzie to minimum kwadrans byle systematycznie. Zacznij myśleć o czasie jako o Twoim zasobie do zainwestowania. Zacznij inwestować Twój czas, zadawaj sobie pytania „co mi ten czas może przynieść pożytecznego”? Może warto go poświęcić na realizację moich życiowych celów? To zupełnie nowe podejście dla wielu ludzi: zacznij myśleć o Twoim czasie jako o czymś, co możesz zainwestować – dobrze lub źle.
Wykorzystaj „puste przebiegi” – czas w autobusie, metrze, pociągu. Zabierz notatki i je przeglądaj.
Ogranicz ilość telewizji, to opium dla mas, denerwuje, ogłupia i manipuluje. Dobry film to jedno, ale głupie seriale czy wiadomości pełne manipulacji to coś innego.
Dbaj o siebie i nie staraj się wszystkiego zrobić od razu ani za wszelką cenę. Nie stań się maszyną do realizacji celów. Bądź dla siebie łagodny i dobry, ciesz się i nagradzaj za to, że jesteś na dobrej drodze.
Nie karz się za to, że czegoś nie zrobiłeś „w terminie”. Nagradzaj się za to co zrobiłeś, Twoja praca jest godna szacunku i podziwu i tak ją kojarz, nie z czymś negatywnym.
Poświęć najlepszy czas dnia na inwestycje w przyszłość: naukę systemu i tradingu. Najlepszy czas to czas, gdy jesteś w najlepszej formie intelektualnej.
Najlepszy plan pracy (zawsze) to plan „krok po kroku
Jeśli nie dostaniesz od kogoś „Podręcznika Systemu” – przygotuj go samodzielnie (ze znajomym traderem, z grupą). Rozbij każda większą rzecz na mniejsze i skup się po kolei na każdej z nich.
Dla przykładu: poświęć kolejne dni na opisy zagrań historycznych. Przygotowanie pierwszego może Ci zająć nawet dwa dni. I już świętuj ten sukces! To duża sprawa! Kolejno przygotowuj następne – w ten sposób powoli, ale systematycznie poruszasz się do przodu. I za miesiąc możesz mieć już np. 15-20 analiz. A za dwa miesiące – 30-50. Tak postępuj z każdym większym wyzwaniem – rozkładaj je na mniejsze.
Nie zapomnij cieszyć się i nagradzać nawet z małych sukcesów. To ważny sygnał dla Twojej psychiki, że jesteś na dobrej drodze, buduje dobre skojarzenia.
W ten sposób czas spędzany na nauce będzie milszy i przyjemniejszy niż gdybyś ostro od siebie wymagał i karał za „odstępstwa od planu”. Uwierz mi to ostatnie to droga donikąd.
Im mniejsza porcja do nauki tym lepiej na początek.
Im prostszy system tym szybciej go opanujesz. Jeśli masz kilka rodzajów wejść ogranicz się do jednego – dwóch najprostszych i postaw sobie za cel opanowanie ich do perfekcji a następnie – dojście nimi do zyskowności.
Im bardziej złożony system – tym więcej czasu zajmie Ci opanowanie go, tym więcej frustracji będzie Twoim udziałem i tym większe szanse, że dasz sobie z nim spokój. Dlatego skup się na najprostszych wejściach, które płacą a resztę zostaw na później.
Na rozbudowę systemu zawsze przyjdzie czas.
Odstaw na późniejsze lata skomplikowane systemy ze złożonym, rozbudowanym procesem decyzyjnym.
Wstęp do budowy Twoich umiejętności podejmowania decyzji
Gdy już poradzisz sobie z materiałami do nauki systemu następnym ważnym krokiem będzie kształcenie umiejętności podejmowania decyzji. W przypadku różnych systemów ten proces wygląda różnie – dlatego uproszczę go do zadania dwóch pytań:
Gdzie na tym wykresie podjąłbyś decyzję o wejściu na rynek?
Gdzie postawiłbyś SL a gdzie TP?
Trzeba sobie uświadomić, że bycie traderem to coś zupełnie innego niż bycie dobrym analitykiem. Dobrzy analitycy rzadko zostają dobrymi traderami – te dwie umiejętności (analityczna i decyzyjna) stoją ze sobą w pewnej opozycji.
W którymś momencie trader – analizując sytuację i porównując z wymaganiami systemu podejmuje decyzję o wejściu na rynek. Te umiejętności ćwiczymy poprzez obserwację wykresów i badanie czy są spełnione kryteria jakie wynikają z naszego systemu. I jeśli tak – wskazujemy miejsce, gdzie nastąpiłoby wejście na rynek.
Mówiąc o ilości tego typu symulacji – można powiedzieć, że doświadczony trader – ekspert ma za sobą np. dwa, trzy tysiące tego typu procesów decyzyjnych. Tak duża ilość nie będzie nam potrzebna, wystarczy około maksimum 100-200 a to z dwóch powodów.
Pierwszy – po takiej ilości przykładów będziemy mieć dość dobry obraz tego jak może wyglądać działanie systemu, ale będzie on niepełny. Żadna symulacja nie zastąpi rzeczywistości: stresu, emocji, presji rynku.
Po drugie – po takiej ilości przykładów już nie będzie następował przyrost zrozumienia systemu.
Pomocą mogą być tutaj samodzielnie wykonane zrzuty ekranu z zasłoniętą częścią dalszą wykresu – jedynie część potrzebna do podjęcia decyzji jest widoczna. Na kolejnej stronie może być pokazany przebieg późniejszy. Kilkadziesiąt takich arkuszy – sporządzonych i przygotowanych w formie zadań dla nas pozwoli naszemu mózgowi na szybkie obeznanie się z systemem i krytyczną chwilą wejścia na rynek.
Zastanawiające jest, że np. mechanicy do dowolnego samochodu mają kilkusetstronicowe manuale wyjaśniające działanie, montaż i demontaż, a traderzy uczący się inwestowania dziesiątek lub setek tysięcy dolarów – nie mają nawet nic zbliżonego.
Tego typu pomoc, niezależnie czy przygotowana samodzielnie, czy otrzymana z zewnątrz jest po prostu bezcenna, jeśli chodzi o zapoznanie się z mechaniką systemu od podszewki i trudno ją zastąpić czymś innym.
Dlatego jeśli jeszcze nie masz swojego „Zbioru zadań” przygotuj go w najbliższym możliwym czasie. Jeśli pracujesz w grupie – podziel się z kolegami pracą i niech każdy przygotuje zadania dla drugiego. Podzielcie się np. miesiącami i niech każdy przygotuje zadania z innego miesiąca wraz z osobnym dokumentem zawierającym odpowiedzi. Potem niech każdy przerobi zadania od kolegi (kolegów).
Jak podejmować decyzje w tradingu?Inwestor (trader) to analityk plus decydent. Ale system i prawidłowe rozpoznawanie sygnałów to za mało. Inwestowanie (trading) to działalność wymagająca podejmowania dobrych decyzji. I to decyzji specyficznego typu – w warunkach istnienia ryzyka. Ten bardzo ważny temat. Dziś zajmiemy się pierwszym krokiem ku temu, aby Twoje decyzje były jak najlepsze.
Krok 1.
Pierwszym krokiem jest zdobycie pewnej ilości zadań do rozwiązania. Chodzi o to, że na rynku, w trakcie gry będziesz podejmował decyzję na sygnał, jaki widzisz.
Patrząc tylko na sygnały historyczne widzisz zarówno sam sygnał jak i ruch, jaki nastąpił potem.
Ale w realnej sytuacji rynkowej będziesz go widział tylko w trakcie rysowania się. Stąd przygotuj sobie kilkanaście (kilkadziesiąt) zrzutów ekranu (grafik) z usuniętym ruchem, jaki następował po sygnale.
Chodzi o to, aby urealnić sytuację: aby Twój mózg przyzwyczaił się do patrzenia na sygnał tak, jak on będzie wyglądał w czasie rzeczywistym.
Im więcej będziesz miał takich przykładów:
tym szybciej Twój mózg przyzwyczai się do widoku sygnału „w czasie rzeczywistym”
tym szybciej będziesz podejmował dobre decyzje – poprawnie identyfikując sygnał.
Uwaga: wielu ludzi nie zna umiaru w analizach, uczą się coraz to nowych narzędzi i zostają analitykami. Jednak analitycy nie zarabiają tyle co traderzy i w ogóle należy być z tymi analizami bardzo ostrożnym. Analizy mogą i często stanowią instrument ogłupiania i wprowadzania w błąd mas traderów i inwestorów, którzy im ufają. Kończy się to oczywiście stratami.
Twoim zadaniem jest zostać dobrym analitykiem (od Twojego systemu) i od razu kształcić również Twoje umiejętności podejmowania decyzji.
Pierwszym celem do jakiego dążymy jest poprawne wykonanie zagrania od początku do końca. I na tym należy skupić wszystkie siły na samym początku używania nowego systemu.
Na poprawne wykonanie zagrania składają się następujące elementy:
Poprawna analiza przed zagraniem i przygotowanie się.
Poprawna identyfikacja sygnału i wejście na rynek, mając świadomość, że możesz czuć presję na grę, chciwość, strach itp. emocje.
Poprawne zarządzanie zleceniem od chwili jego otwarcia do zamknięcia.
Poprawne zamkniecie zlecenia na SL lub TP – lub wyjście z jakiegoś innego, ale dobrze uzasadnionego powodu.
Krok 2.
Analiza Post-Trade. Badania pokazują, że systematycznie powiększają swoje zyski wyłącznie ci inwestorzy/traderzy, którzy dokonują analizy post-trade (po fakcie).
Dlatego tak ważnym jest abyś i Ty to systematycznie robił. Analizuj swoje przygotowanie (analiza wstępna przed zagraniem – czy była wykonana poprawnie), wejścia, zarządzanie pozycją i wyjścia.
Podpowiem kilka pytań, które przyśpieszą ten proces (nauki i zarabiania):
Czy dokonałem poprawnej analizy rynku i czy byłem dobrze przygotowany do zagrania (o tym za chwilę)?
Czy poprawnie zidentyfikowałem sygnał i w dobrym miejscu wszedłem na rynek?
Czy w dobrym miejscu postawiłem SL i TP?
Czy poprawnie zarządzałem zleceniem (i sobą) – minuta po minucie?
Czy poprawnie wyszedłem ze zlecenia? W dobrym miejscu?
Być może już teraz widzisz – że wykonując zagranie możesz odnieść dwie duże korzyści: albo się czegoś nauczysz albo zarobisz, albo jedno i drugie.
Masz powyżej gotową ściągę do analizy własnych zagrań i uczenia się na własnym doświadczeniu. I jeśli masz z czymś problem – to będziesz wiedział (gdy się pojawi) nad jakim elementem Twojej gry powinieneś popracować.
Ucząc się i potem wykonując zagrania usystematyzuj Twoje analizy:
Pierwsza analiza może być tuz po zagraniu, na świeżo, czy wszystko wykonałeś prawidłowo (według pytań powyżej).
Druga analiza może być na podsumowanie tygodnia: np. siadasz w weekend, gdy nie ma rynku i przeglądasz zagrania z całego tygodnia i jeszcze raz analizujesz je wraz z twoimi notatkami.
Możesz również robić analizy okresowe – np. raz w miesiącu, pod koniec. Warto je robić bo będziesz widział że posuwasz się do przodu i stopniowo, systematycznie uczysz się i jesteś na coraz wyższym poziomie. Uświadomisz sobie wtedy, że Twoja nauka nowego zawodu jest pewnym procesem, że jesteś na dobrej ścieżce (najlepszych) i że za jakiś czas zrealizujesz Twoje plany życiowe dzięki sukcesowi na rynku.
Jak widzisz konsekwentnie ustawiamy wszystko tak, abyś uczył się kluczowych rzeczy jak najszybciej i jak najszybciej mógł systematycznie zarabiać i żyć z rynków.
Jak skutecznie zacząć uczyć się systemuDroga od „zera” do „Top Investora” wymaga wiedzy o tym, jak najszybciej uczy się nasz mózg. Jest to część wiedzy na temat ścieżki sukcesu w tradingu.
Najlepsi traderzy zaczynali od zera – nie wiedzieli nic. Jednym z krytycznych momentów ich rozwoju była chwila, kiedy zaczynali rozumieć system. Często poprzedzały ją różne wydarzenia, chwile rezygnacji, zniechęcenia, rozstania z rynkiem i późniejsze powroty.
Wiele systemów transakcyjnych opiera się na rozpoznawaniu formacji (cenowych i świecowych), rozpoznawaniu sygnałów płynących ze wskaźników. Innymi słowy – musisz zobaczyć pewną ilość przykładów, żeby móc poprawnie zidentyfikować sygnały, kiedy będą się rysowały w czasie rzeczywistym na rynku.
Zazwyczaj ów proces przebiega następująco:
obserwacja na wykresie historycznym, gdy widzimy sygnał oraz dalszy przebieg ruchu,
obserwacja, jak wygląda sygnał bez tego, co wydarzyło się dalej,
obserwacja sygnału w czasie rzeczywistym,
nauka podejmowania decyzji wejścia na rynek na rysujący się sygnał.
Jeśli chcesz ten proces maksymalnie przyspieszyć – to wiedz, że najszybciej rozwijają się (i najszybciej dochodzą do poziomu samodzielnej, poprawnej identyfikacji) ludzie, którzy widzieli dużo przykładów.
Kiedy popatrzysz z perspektywy na to, co napisałem – jest to dość oczywiste, prawda?
Jeśli tak, to dlaczego 90% książek opisujących systemy zawiera zaledwie kilka lub kilkanaście przykładów graficznych? Widziałem mniej więcej 120 takich książeczek. Szczytem skromności była jedna (o dość popularnym systemie), w której było tylko 9 zrzutów ekranu. Dziewięć!
Jak myślisz, czy przy takiej ilości przykładów jesteś w stanie nauczyć się czegokolwiek na tyle, by ryzykować na ten system pieniądze? Jestem pewny, że nie.
Nikt nie jest w stanie osiągnąć sukcesu w taki sposób. Nasz mózg musi zobaczyć wiele przykładów – najlepiej w warunkach najbardziej zbliżonych do rynkowych. Tylko wtedy będzie poprawnie rozwiązywał zadania, jakie stawia przed nim sytuacja rynkowa.
Po prostu tak funkcjonuje nasz mózg i chcąc szybko podążać ścieżką rozwoju powinniśmy respektować te prawa.
Wstęp do szybkiej nauki systemów
Wyobraź sobie, że masz system i znasz go bardzo dobrze. Jest on prosty w zrozumieniu i stosowaniu. Sygnały są czytelne. Ich identyfikacja nie pozostawia wątpliwości. Dzięki temu trading staje się dla Ciebie coraz prostszy i coraz bardziej satysfakcjonujący.
Codziennie, gdy siadasz do tradingu masz pod ręką dokument, w którym masz krótko spisane kolejne kroki analiz, jakie wykonujesz na rynku przed zajęciem pozycji. Ten dokument nazywamy „Analiza rynku” .
Na drugiej kartce „Spis zagrań” masz spisane setupy, na jakie grasz. Twoja aktywność rynkowa sprowadza się do zrobienia kilku prostych analiz, a potem ustawienia alertu i oczekiwania aż narysuje się jeden z setupów.
Jeśli miałbyś jakieś wątpliwości masz jeszcze do dyspozycji inny potężny dokument – szczegółowe opisy i analizy 100+ sygnałów, do których zawsze możesz sięgnąć w przypadku nawet niewielkich wątpliwości. „Podręcznik systemu”.
Patrzysz na rynek z długiej perspektywy, jeśli nawet jeden, dwa lub trzy wejścia nie zapłacą, to kolejne przyniosą zysk z nawiązką. Nie śpieszysz się, masz plan, który realizujesz bez pośpiechu. Patrząc na przyrastające konto zaczynasz sobie uświadamiać, że Twoje wcześniejsze marzenia były za skromne, będzie Cię stać na więcej.
Ładny opis Twojej możliwej przyszłości, prawda? To sprawmy, żeby stał się rzeczywistością.
Opisałem powyżej trzy dokumenty: „Analiza rynku”, „Spis zagrań” oraz „Podręcznik systemu”. A oto najprostsza droga do wejścia w posiadanie takowych:
1. Jeśli masz szczęście – dostaniesz takie dokumenty od kogoś, kto uczy Cię systemu. Jednak jest to rzadkość. W większości przypadków nie będziesz ich miał z dwóch powodów:
część sprzedawców nie uważa, że są potrzebne („wystarczy, że pokażę system”) i jest to OK, ich prawo
część sprzedawców systemów wie, że nie jest w stanie ich dostarczyć, bo albo ich systemy są oszustwem albo krótko działającą efemerydą. Wtedy taki dokument działałby przeciwko nim.
Bez podręcznika systemu jednak trudno osiągnąć jakikolwiek sukces, jest to praktycznie niemożliwe.
2. Możesz taki dokument przygotować samemu Plus tego rozwiązania jest taki, że wiele się przy tym nauczysz, a nie ma z tym wiele pracy. Drugi plus jest taki – że dzięki niemu znacznie szybciej nauczysz się systemu. Przejdźmy zatem do opisu, w jaki sposób takie materiały przygotować samemu.
Krok 0.
Weź książkę, czy szkolenie z systemu, jakie masz. Być może jesteś już bardziej doświadczonym traderem i masz system „w głowie” i jest on np. zmodyfikowana wersją jakiegoś innego systemu. W tym przypadku przygotowanie wspomnianych dokumentów da Ci bardzo wiele: wyraźnie zmniejszy stres przed i w czasie zagrań i wyraźnie powiększy Twoje zyski.
Krok 1.
Analiza. Jeśli Twój system wymaga analizy rynków przed wejściem – wypisz po kolei, co i w jaki sposób analizujesz. Dąż do tego, żeby kryteria, jakimi się posługujesz były obiektywne. Przykład „jest spełniony warunek X albo nie”.
Wejścia. Spisz wszystkie typy wejść jakie ma Twój system. Jeśli jest to system wskaźnikowy i masz jeden typ = sygnał z systemu, dokładnie opisz co powinien wskazywać który wskaźnik.
Fundamenty. Jeśli system wymaga zaistnienia jakiejś dodatkowej sytuacji np. jakiejś informacji o instrumencie (dane „fundamentalne”) to też to zapisz. Jaka informacja jest potrzebna, jakie wartości muszą przyjąć wskaźniki fundamentalne.
Zasady zarządzania pozycją. Wypisz zasady wejść, zarządzania pozycją i wyjść. Itd.
Zwróć uwagę co tutaj jest celem: chciałbym abyś miał kompletny opis OBIEKTYWNYCH kryteriów wejść, zarządzania pozycją i wyjść z rynku. Tak, aby nic nie zależało od Twojego nastroju, widzimisię, czy „intuicji”.
Mając tak szczegółowe opisy – będziesz w każdym momencie wiedział:
1. Na czym aktualnie masz skupić uwagę.
2. Jaką decyzję podjąć na podstawie odczytu tego, co widzisz.
To bardzo ważne, ponieważ jeśli wejdziesz na rynek z pieniędzmi i włączą się emocje – będziesz powiększał straty i ciął zyski, jak robi to większość poczatkujących (dlaczego tak robią opiszę później). I NIE MASZ SZANS na osiągnięcie sukcesu.
Z pieniędzmi na rynku i pod presją – jeśli nie masz obiektywnych, niezależnych kryteriów, Twoje decyzje będą złe i jest tylko kwestią czasu, gdy ktoś odbierze Ci pieniądze.
Krok 2.
Gdy już masz spisane zasady analizy (pierwsza kartka) oraz wejść, wyjść i zarządzania pozycją (kolejne strony, 2-3 maksymalnie) to przeanalizuj około 30 sygnałów historycznych.
1. „Cofnij” rynek na Twoje platformie np. o kilka miesięcy.
2. Otwórz platformę z newsami z rynków z tego dnia. Jeśli wcześniej nie wziąłeś ich pod uwagę – dopisz, co robisz, gdy zbliżają się najsilniejsze ruchy/newsy (większość day traderów wycofuje się wtedy z rynku).
3. Analizuj rynek wg Twoich dokumentów.
4. Zrób zrzuty ekranu sygnałów wejść i wyjść.
5. Odpowiedz na pytania:
a. Jakie odczyty miały wskaźniki?
b. Jak wyglądały setupy?
c. W którym miejscu dokładnie weszliśmy na rynek?
d. W którym wyszliśmy?
e. Jak wyglądały wskaźniki w chwili, gdy zarządzałeś pozycją?
6. Notuj swoje obserwacje w dodatkowym punkcie „Czego nauczyłem się dzisiaj”
Jeśli dziennie zrobisz 2 analizy wg Twoich spisanych zasad, za 30 dni będziesz miał ich aż 60 i to już bardzo dużo - Twoje rozumienie funkcjonowania systemu będzie bardzo dobre.
Na świecie są dwa rodzaje inwestorów, ci którzy zarabiają i ci, którzy są dostawcami kapitału na rynek. Jeśli włożysz pracę w swoje kształcenie masz dużą szansę być w pierwszej grupie, jeśli nie – na pewno będziesz w drugiej.
Prognozy Morgan Stanley i BofA na 2024 EUR / USD Prognozy Morgan Stanley i BofA na 2024 EUR / USD
Morgan Stanley opublikował to, co nazywają swoim najlepszym handlem na 2024 rok i jest to dokładne przeciwieństwo wezwania Bank of America.
Analitycy z Morgan Stanley uważają, że sprzedaż EUR / USD wokół obecnego poziomu 1.10 to transakcja, która ma nastąpić w przyszłym roku, z celem dla pary osiągającej parytet do końca pierwszego kwartału 2024 roku. Ta perspektywa opiera się na trwałych wynikach gospodarczych USA. Uważają również, że recesje techniczne w strefie euro, Szwecji i Wielkiej Brytanii mają skłonić ich banki centralne do zainicjowania obniżek stóp w drugim kwartale 2024 roku. Sprzedaż Korony Szwedzkiej (która ostatnio stała się pierwszą dziesiątką walut będących przedmiotem obrotu) i funta brytyjskiego może być również opcjami na 2024 r., ale bank nie stwierdził tego wyraźnie.
Z drugiej strony Bank of America zasugerował, że skrócenie USD jest handlem, szczególnie w stosunku do Euro i Rand południowoafrykański. BofA widzi potencjalny spadek stóp procentowych w strefie euro, zwiększając atrakcyjność akcji euro i innych inwestycji.
Eurotel - spółka dywidendowaTutaj mam pomysł taki aby w dobrej strefie 0,618 dokonać zakupu pierwszej partii akcji pod dywidendę
jeżeli cena dalej będzie spadać to do kupię kolejne akcje ...
Ewidentnie widać, że jej kurs zależy od kursu Apple , a ma teraz gorszy okres.
dodatkowo nie było dużej korekty minimum 50% fibo ostatniego impulsu spadkowego
Wyniki finansowe do obserwacji
Potrójny trend wzrostowy Ethereum ETHEthereum ETH Potrójny dolny trend wzrostowy na rynku byka. Ethereum ma dwie formy jednocześnie. Jest to potrójne dno i dołek głowy i ramion. Jest to epicki trend wzrostowy na rynku byka. Głównym celem jest zielona linia powyżej. Jeśli przebije się przez 2100, osiągnie 4000, wznosząc się do ostatecznego celu 6000/8000.
PKP Cargo - Bycze sygnały, czy dalsza konsolidacja?Cześć,
spółka PKP Cargo od lipca 2022 roku rośnie notując coraz wyższe dołki. Przez dłuższy czas poruszała się w górnej części kanału równoległego od oporu do jego środka, a pod koniec lipca tego roku, przebiliśmy środkowe wsparcie, podążając do dolnej krawędzi.
Wykres W1 (kanał równoległy):
Patrząc w długim terminie, to spółka po spadku z ponad 90zł osiągając swoje LTH na poziomie 8,4 weszła w konsolidację i trwa ona już od 2020 roku. Kurs porusza się w zakresie 10 zł, a 23 zł, gdzie mocniejszym wsparciem lub oporem są okolicę 18 zł.
Wykres W1 (konsolidacja):
Nakładając zniesienie Fibonacciego na LTH oraz ostatni szczyt kurs ostatnio wybronił 50% zniesienia fibo, a w tym tygodniu walczy z oporem na poziomie 61,8%. Przebicie jego da pozytywny sygnał do podążania w kierunku 18 zł.
Wykres W1 (zniesienie Fibonacciego):
Warto też zwrócić uwagę na wskaźniki na interwale tygodniowym. Ostatnio dostaliśmy sygnał kupna na MACD i został on utrzymany w kolejnym tygodniu, a RSI oraz RSX są na neutralnym poziomie co może dodać paliwa bykom w dłuższym terminie.
Przechodząc na interwał dzienny kształtuje nam się formacją odwróconej głowy z ramionami, gdzie kurs obecnie podchodzi do linii szyi. Jeżeli nastąpi wybicie będzie to pozytywny również sygnał. Trzeba jednak zaznaczyć, że RSI oraz RSX na dziennym zbliżają się do wykupienia, dlatego bardzo prawdopodobny będzie jeszcze test, jeśli nastąpi wybicie linii szyi.
Wykres D1 (formacja oRGR):
Z jednej strony jest sporo sygnałów przemawiających za bykami, z drugiej strony nadal uważam, że jesteśmy niebezpiecznie blisko bariery, gdzie niedźwiedzie mogą przejąć pałeczkę. Osobiście obserwuję jeszcze spółkę pod kątem akumulacji wyckoffa. Na ten czas wygląda całkiem nieźle, jednak za wcześnie jeszcze aby przesądzać czy tak się stanie.
Wykres W1 (wyckoff akumulacja):
W mojej ocenie póki spółka znajduje się powyżej 13,46-14,02 zł można się czuć bezpiecznie. Trzeba jednak patrzeć na konsolidację, która trwa już kilka lat, a opory są dość mocne. Pamiętajcie, że jutro kolejny raport :)
WAŻNE WSPARCIA:
14,90 / 14,02 / 13,46
WAŻNE OPORY:
16,00 / 16,62 / 17,10
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinia.
TradingView - jak skorzystać z platformy | Tips&TricksTradingView to w mojej ocenie jedno z najlepszych narzędzi do analizy spółek.
I nie, nie mówię tutaj o samej Analizie Technicznej. Mówię tu o wszystkich możliwych narzędziach jakie być może potrzebujcie do analizy spółki, a może nawet nie wiecie, że są.
W obszarze dla inwestora na TradingView znajdziecie podstawowe informacje o spółce.
1. Czym się zajmuje.
2. W jakiej branży działa
3. Jakie ma przychody, zyski, straty.
4. Czy dana spółka wypłaca/ła dywidendy i jaki był ich poziom.
5. Do dyspozycji macie cała dostępna historię finansową spółki
6. I to co dla mnie osobiście najciekawsze to wykresy i historia notowań.
7. Do wykresów możecie dodać całą serię wskaźników zaczynając od średnich EMA, profilu wolumeny, zniesienia Fibonacciego, MACD, RSI i setek innych tworzonych przez innych użytkowników.
8. Strategie inwestycyjne
9. Pomysły dotyczące konkretnych spółek tworzonych przez innych użytkowników. Do tych pomysłów należy oczywiście podchodzić z rezerwą, nie mniej sprawdzając popularność danego użytkownika poprzez liczbę obserwujących czy reputację (tzw. wzmocnienia) możecie zweryfikować autora danego pomysłu. Dodatkowo patrząc na historyczne wpisy można wczytać przebieg wykresu i sprawdzić na ile się sprawdziły dane opisy.
To co chcę podkreślić to właśnie rolę tych użytkowników w tworzeniu całej społeczności TradingView.
W tym tekście chciałbym przybliżyć kilka kwestii dotyczącej oferty i tego jak korzystać z samej platformy.
Po pierwsze wyszukując spółkę warto zacząć od przeglądu spółki, a nie od wykresu.
Zdjęcie 1.
To dzięki temu możemy poznać z jakiej branży pochodzi spółka.
Zdjęcie 2.
Możemy sprawdzić jak dana spółka zachowuje się na tle innych z danej branży.
Zdjęcie 3.
Poznajmy wyniki finansowe takie jak: przychody, zyski, wynik EBITDA, EPS.
Możemy poznać wycenę spółki na podstawie różnych wskaźników. Co ważne, po najechaniu na dany wskaźnik to uzyskamy jego krótką definicję/opis.
Zdjęcie 4.
Szukacie informacji o spółce? Komunikatów, raportów finansowych czy szacunków? Nie ma nic lepszego do agregacji tych informacji niż właśnie TradingView.
W zakładce „Wiadomości” uzyskujecie wszystkie powyższe informacje w jednym miejscu.
Poniżej przykład dla Mirbud, ale czy wiecie, że zmieniając język np. na angielski uzyskujecie dostęp do informacji ze spółek np. amerykańskich.
Zdjęcie 5.
Jak się okazuje dzięki tej platformie macie zagregowane dane i raporty spółek z całego świata, które są dostępne na platformie.
Zdjęcie 6. Informacje: Tesla
Co więcej na podstawie prognoz możecie też uzyskać informacje odnośnie tego jak wyglądają prognozy/rekomendacje analityków.
Zdjęcie 7.
Dodatkowo w przypadku wskaźników technicznych mamy ich krótkie podsumowanie, nie są to rekomendacje i nie wolno ich tak odbierać. Jednak jest to ciekawe spojrzenie w szybkim ujęciu, w którym kierunku mogą podążać dane wskaźniki czy kurs spółki.
Zdjęcie 8.
A jeśli interesują was szacunki na kolejny kwartał możecie i te poznać, ale tu uwaga, dotyczy to tylko części spółek i nie każda ma prognozę wyników.
Wykres 1.
TredingView posiada 3 pakiety dla swoich klientów.
Każdy z nich jest dopasowany wg różnych potrzeb. Podstawowy pakiet to tzw. Essential.
Jest to podstawowa wersja dla użytkownika. To co dla mnie jest istotne to same alerty na poszczególnych wykresach. W tym przypadku możemy mieć 20 alertów cenowych i tyle samo technicznych. Przy obserwacji kilku spółek jest to wystarczające. Dodatkowo w jednym oknie możemy wyświetlić dwa wykresy do porównania np. dla spółek z tej samej branży. Możemy też porównać konkretne surowce czy krytpowaluty.
Wykres 2. Porównanie spółek.
Wykres 3. Porównanie surowców (OIL_Brent vs. WTI)
Możemy też nałożyć na siebie bezpośrednio dwa różne wykresy szukając między nimi powiązań.
Wykres 4. Porównanie ceny złota vs. BTC
To co może być też jednym z najbardziej pożądanych wskaźników to profil wolumenu, który jest dostępny w każdym z pakietów. To właśnie tutaj widzimy, gdzie dokonywano najwięcej transakcji na giełdzie i po jakiej cenie w danym okresie. Średnia cena zmienia się wraz ze zmianą okresu, który sprawdzamy. To może być ciekawa informacja dla inwestorów szukających miejsca wejścia/wyjścia dla danej spółki.
Wykres 5. Profil wolumenu.
Pozostałe dwa pakiety tj. Plus i Premium dają możliwość zwiększenia liczby wskaźników na wykresie odpowiednio do 10 i 25 czy alertów cenowych/technicznych do 100 czy 400 w pakiecie Premium.
To co jednak może być najciekawsze dla wielu inwestorów amatorów to np. eksport danych z wykresu do Excela gdzie w tabelce uzyskamy historię cen, wskaźników itd. To dzięki tym danym możemy sobie szybciej zagregować dane i sprawdzić jak wyglądały poszczególne miesiące dla indeksów czy akcji. W najwyższym pakiecie mamy też dostępne notowania sekundowe co może być ciekawym rozwiązaniem dla graczy obserwujących notowania np. na kryptowalutach, gdzie zmiany są bardziej dynamiczne niż na akcjach.
Dodatkowo alerty cenowe w wersji premium nie mają okresu ważności.
Osobiście uważam, że pakiet: Essential jest optymalny dla początkującego inwestora. Jednak co ważne sporo danych jest już dostępnych w pakiecie Basic czyli darmowym. Choć nie jestem pewien czy wówczas mamy dostęp do wszystkich danych finansowych. Na pewno jednak nie mamy w wersji darmowej dostępu do wielu wskaźników technicznych takich jak choćby RSX czy profil wolumenu.
Warto weryfikować nasze potrzeby do danej oferty.
Jeśli nie będziemy korzystać z dziesiątek wskaźników, ale kilka podstawowych warto mieć to z pewnością pakiet Essential jest atrakcyjny, ale jeśli potrzebujemy kilkunastu wskaźników to warto spojrzeć na wyższy pakiet.
Powyższy wpis nie jest reklamą, a jedynie chęcią przybliżenia aktualnej oferty platformy Tradingview w ramach Black Friday i oferowanych cen poszczególnych pakietów.
Platforma oferuje dostęp do notowań z opóźnieniem 15 minut, jeśli chcemy by nasze alerty cenowe uruchamiały się we właściwym momencie należy wykupić dostęp do notowań online co oznacza koszt 3-4 dolarów miesięcznie.