☢Rainbow Price Chart nadaje się do 🗑 i wprowadza w błąd ❌Bitcoin Rainbow Price Chart - już nie działa!
Ale zanim przejdziemy do sedna to załóżmy przynajmniej na chwilę, że historia znów może się nam powtórzyć, ALBO już się zaczyna powtarzać.
Co mam na myśli?
1. Wiele osób sprzedało BTC ze stratą,
2. Ci którzy nadal trzymają Bitcoina liczą na powtórzenie się cyklu nawet jeżeli są na stracie,
3. Część po spadkach dopiero kupuje swoje pierwsze Bitcoiny z nadzieją na szybki zarobek (ale okaże się, że będą musieli być o wiele dłużej cierpliwi niż zakładali),
4. Starzy wyjadacze Bitcoina akumulują w potencjalnym dołku i robią to bez emocji czy cena lokalnie spada czy też wzroście bo są przekonani, że po halvingu cena może znacznie wzrosnąć. Kupują i zapominają, przynajmniej na najbliższe miesiące czy lata...
Wszystko co powyżej napisałem może się sprawdzić ( a zwłaszcza punkt 4.) jeżeli po drodze nie dojdzie do jakiegoś kolejnego globalnego kataklizmu. Czyli kolejnej pandemii, kolejnej wojny czy kolejnego kryzysu o którym nawet nie jesteśmy w stanie sobie teraz pomyśleć i który może podłożyć nogę całej naszej analizie cykli, "modeli ekonometrycznych", "glasnołdom", czy "stok tu flołom", bo tak też może być.
Ale stańmy się na chwilę optymistami.
Podobno optymistom żyje się lepiej (sprawdzone info) i zerknijmy jak zachowywała się cena na Bitcoin Rainbow Price Chart w przeszłości i co jest w nim już nieaktualne. Następnie przejdźmy do mojej “tęczy” i wtedy wyjaśnię dlaczego jest ona lepsza i bardziej precyzyjna.
Aha, zanim zacznę to chcę Wam powiedzieć, że czuje się w obowiązku zrehabilitować za przestrzelenie ostatniego szczytu na Bitcoinie (mimo iż udało mi się wskazać datę w którym może zakończyć się hossa), ale potrafię wyciągać wnioski i jestem bardzo zmotywowany do tego by -jak to mówią- następnym razem nie dać się zrobić w konia.
Ale dosyć już tego mazania się.
Obczajcie to:
1. Oryginalny model Bitcoin Rainbow Price Chart pomija początkową historię Bitcoina przez co krzywa ceny na skali logarytmicznej jest niedokładna. Albo inaczej, kiedyś była dokładna ale z perspektywy czasu traci na dokładności i będzie tylko gorzej.
2. W listopadzie 2013 na oryginale mieliśmy ogromne przewartościowanie i cena wyszła ponad skalę,
3. Faktycznie w przeszłości cena gdy znajdowała się przy niebieskim poziomie to dawała szansę na jakościowe miejsca do długoterminowej akumulacji tak by po halvingu pomyśleć o sprzedaży,
4. Problem w “oryginale” tkwi w tym, że dobrze wskazywał miejsca na akumulacje to już z wyjściem z Bitcoina z precyzją nie było tak kolorowo, zwłaszcza ostatnim razem.
5. Teraz jesteśmy przy najważniejszym punkcie. HODL! Czyli trzymaj i nie sprzedawaj! Dojechaliśmy do tego poziomu na Bitcoin Rainbow Price Chart i nikomu nie śniło się wtedy sprzedawać, mało tego, wielu spóźnialskich w tym czasie dopiero wchodziło w rynek i robiło zakupy. Przecież do “czerwonego” jest jeszcze tyle miejsca w górę! I wiecie co?! Też uważałem, że jest jeszcze to ******ne miejsce w górę.
6. Cena do czerwonego nie dojechała, zatrzymała się w okolicach pomarańczowego,
7. Jaka jest gwarancja, że w następnym cyklu cena nie zatrzyma się na “HODL!” ?
8. Jaka jest gwarancja że nie wyjedziemy poniżej niebieskiego zakresu na oryginale?
Pytań jest sporo!
Więc co możemy zrobić?
Wyrzucić do śmieci nieaktualny Rainbow Price Chart i zrobić nowy. Lepszy!
1. Do stworzenia nowej lepszej “Tęczy” użyłem krzywej, a właściwie kilku krzywych, z tym, że zacząłem od dołu, i dokładnie tą samą krzywą przekopiowywałem 1:1 ale “piętro wyżej” tak by na tej krzywej widzieć reakcje ceny.
2. Następnie oznaczyłem halvingi Bitcoina
Za chwilę dopisze kolejne podpunkty ale zatrzymajmy się na moment by już na tym etapie wyciągnąć wnioski:
pierwszy szczyt hossy przed pierwszym halvingiem mamy na ciemnym czerwonym poziomie na krzywej, później cena spadła do niebieskiego
po pierwszym halvingu cena dojechała “ piętro niżej” i swoje ATH miała na jasnej czerwonej linii, później znów spadła do błękitnej i niebieskiej
po drugim halbingu cena -uwaga- znów dojechała piętro niżej i swoje ATH miała na pomarańczowym poziomie, następnie spadła do błękitnego i niebieskiego poziomu.
no i teraz nie uwierzycie, po trzecim halvingu mieliśmy wzrosty, które zatrzymały się…. na ŻÓŁTYM poziomie, czyli znów piętro niżej, i spadliśmy do błękitnego poziomu, może będzie jeszcze i niebieski?
Wygląda sensownie? Szczyty hoss (ATH) oznaczyłem zielonymi kółkami z tym, że w ostatnim przypadku interesowało mnie wyjście nad żółty poziom, a nie maksymalna cena.
No dobrze, wróćmy zatem do tego co jest jeszcze na moim wykresie, czyli na nowej lepszej Tęczy zbudowanej z krzywych ceny na skali logarytmicznej:
3. Gdy kiedyś dawno temu, szukałem daty końca hossy po trzecim halvingu ( i udało sie) pokazałem sposób w którym mierzyłem odległości dna bessy do halvingu i przykładałem tą samą odległość przykładałem od halvingu do potencjalnego szczytu w hossie.
w pierwszym przypadku mierzymy dołek z listopada 2011 i odległość do halvingu w grudniu 2012, wychodzi nam szczyt w grudniu 2013 - i tak też się stało
idźmy dalej, mierzymy dołek w styczniu 2015 i odległość do halvingu w lipcu 2016, tą samą odległość przekładam od halvingu i potencjalny szczyt wychodzi mi w styczniu 2018 roku. A gdzie był koniec hossy? w połowie grudnia 2017, czyli było bardzo blisko.
zmierzmy zatem odległość od dna bessy w grudniu 2018 do halvingu w maju 2020 i…. przyłóżmy ją od halvingu i sprawdźmy jaka wychodzi nam data. Wyszedł październik 2021, a szczyt cenowy mieliśmy w listopadzie. Czyli znów bardzo blisko.
Zatem wnioski są takie, że mierzenie tych odległości miało większy sens i wysiadać z Bitcoina należało bez patrzenia na cenę tylko na czas od halvingu!!!
4. Ok, idźmy tym tropem dalej: bo teraz mamy dwa wyjścia:
pierwsze to takie, że mamy już dno cenowe obecnej bessy, jeżeli tak już byłoby faktycznie to gdy znów przyłożymy odległość od dołka do halvingu to przyszła hossa zakończy się nam w okolicach lutego 2026 roku. Tylko że na ten moment ta data jest z dość słabą dokładnością dlatego, że dzień halvingu może się zmienić i…. teraz przejdźmy do punktu numer dwa….
nr dwa: może pojawić się nam jeszcze nowy dołek cenowy i wtedy naszą odległość do potencjalnej daty halvingu będziemy mieli krótszą i tym samym potencjalny koniec przyszłej hossy będzie wcześniej np…. w grudniu 2025? Zobaczymy. Wykres trzeba będzie na 100% jeszcze aktualizować dlatego zapraszam do obserwowania mnie na Tradingview jeżeli jeszcze tego nie robicie :)
5. Skoro znamy już potencjalną odległość to jaka nam wychodzi tam cena jeżeli wiemy już, że z hossy na hossę jesteśmy “piętro niżej” jeżeli patrzymy na kolory w “tęczy” (nie wiem dlaczego ale wolę używać określenia poziomów krzywej ceny na skali logarytmicznej, jakoś lepiej mi brzmi niż “tęcza” xD).
Są to okolice 200.000$ za jedną sztukę Bitcoina.
Tak wiem!!! Brzmi niewiarygodnie! Jest to pewnie wyssane z palca! Tarot dla facetów! i takie tam. Ale co jeżeli Bitcoin “umarł” znowu…. kolejny raz i podniesie się jak zwykle, a cykle znów się powtórzą? No właśnie.
6. Zmierzmy sobie kolejną rzecz by być bardziej precyzyjni.
Tym razem sprawdźmy ile procent wzrosła cena od dnia po pierwszym halvingu Bitcoina do szczytu w 2013 roku. Było to około 8800%!!!!!!!!
następnie sprawdźmy ile cena wzrosła od dnia drugiego halvingu do szczytu cenowego w 2017 roku? Było to około 3300%!!!!!!
jedźmy dalej… ile cena wzrosła od trzeciego halvingu do szczytu cenowego w 2021 roku? Było to ponad 600% !!!
Czy zatem będę bardzo wymagający jeżeli po halvingu będę oczekiwał wzrostu na poziomie 350% od kwietnia 2024 do np. grudnia 2026?
No właśnie….
7. Ej ale zaraz!!!! Skąd wiem jaka będzie cena w dniu halvingu? “Bo zmierzyyyłemmmm!”
Już śpieszę wyjaśnić bo to bardzo ciekawy temat bo poprzedni miałem fajny pomysł, ale znalazłam bardziej precyzyjny.
-Aby sprawdzić czy mam rację zmierzyłem sobie zwykłym Zniesieniem Fibonacciego od szczytu do dołka pierwszą bessą przed pierwszym halvinigiem (2011), miarkę dostosowałem w ustawieniach do skali logarytmicznej i zostawiłem na niej tylko trzy poziomy: 0%, 100% i najważniejszy 61.8% - przypominam, miarka na skali logarytmicznej.
-poziom 61.8 przed halvingiem wypadł na 11.2$, cena w dniu halvingu była niesamowicie blisko, wy wynosiła około 12,5$
-poziom 61.8 po pierwszym halvingu przy zmierzeniu bessy od szczytu do dołka wypadł na 550$, a cena bitcoina w dniu kolejnego halvingu wynosiła około 618$, znów było blisko
-poziom 61.8 po drugim halvingu gdy pękła bańka po 2017 roku gdy znów zmierzymy od szczytu do dołka wypada nam na 9800$, a wiecie jaka była cena w dniu trzeciego halvingu, okolice 9300$.
-Tak wiem, aż chce się powiedzieć: “Roooobiii wrażenieeeee” ;)
-zmierzmy teraz gdzie wypada nam 61.8, tylko UWAGA! nie wiemy na ten moment gdzie będzie najniższy dołek w tej bessie, może będzie to ten ostatni, a może nie, ale na potrzeby dzisiejszego materiału zmierzmy gdzie wypada nam 61.8. A jest on w okolicach 40.000$ za sztukę Bitcoina
8. W tym punkcie odpowiedzmy sobie na zadane wcześniej pytanie:
Czy będę bardzo wymagający, jeśli będę w przyszłej hossie oczekiwał wzrostu 350% od poziomu 40.000$ jeżeli Bitcoin faktycznie się tam znajdzie?
Oczywiście odpowiedź pozostawiam Wam bo poza “tęczą” jest cała masa rzeczy na którą należy zwracać uwagę jeżeli chodzi o wzrost ceny, ale myślę że mamy fajną mapę, którą może być dobrym drogowskazem pod warunkiem, że będziemy ją w między czasie aktualizować.
Dziękuje każdej osobie, która odczytała moje przemyślenia do końca i jeżeli ten pomysł okazał się dla Was przydatny i pomocny to proszę o kliknięcie łapki w górę (czy rakiety w górę) :)
BLX
Kiedy wzrosty na Bitcoinie? - analiza globalnaWitajcie,
Jeżeli chodzi o Bitcoina globalnie na skali logarytmicznej to fajerwerków na najbliższy czas się nie spodziewam.
Na załączonym wykresie możecie zobaczyć rynek BTC od samego początku.
Zanim przejdziemy daje do opisu to ten fragment jest dla moich wiernych hejterów: :)
Tak spodziewałem się wzrostów do 100.000 gdy Bitcoin był jeszcze na poziomach 3.500$, później 10.000$, jeszcze później po covidowej korekcie 7.000, 11.000, 13.000 i po przebiciu ATH z 2017 roku.
Badałem poprzednie cykle i jasno wychodziło mi, że są są dwa etapy wykładniczej hossy:
Dla zobrazowania tego co mam na myśli przedstawiam poniższy rysunek:
Po każdym hallingu cena rosła do zewnętrznego poziomy 161.8 (na skali logarytmicznej przy przyłożonej miarce fib ale też przerobionej pod skale logarytmiczną) - oznaczone niebieską strzałką.
po wybiciu poziomu 161.8 zgodnie z zieloną strzałką mieliśmy wzrosty kończące hossę. Było tak po pierwszym halvingu, po drugim halvingu i liczyłem, że sytuacja będzie podobna po trzecim halvingu.
Pod to grałem i wytrwale się tego trzymałem.
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nie doceniłem tego co wydarzyło się w między czasie na świecie, a miało to ogromy wpływ na to, że cena zwyczajnie nie poszła w górę.
Zignorowałem kilka sygnałów które mówiły o zakończeniu hossy bo chciałem być wytrwały i nie zmieniać zdania.
Bitcoin nie urósł do 100.000, nie urósł także do 160.000 które wychodziło mi jako najwyższy możliwy poziom jaki może być osiągnięty w tej hossie. Najwyższy możliwy, a nie, że musi cena tam dojechać. Bo wiecie... każdy słyszy to co chce usłyszeć. W pewnym momencie nawet ja musiałem zmienić zdanie i sam zacząłem grać spadki (nawet na live podczas warsztatów stacjonarnych)
Zerknijcie tylko proszę na ostatnią zieloną strzałkę, jej grot jest na 100.000, z punktu widzenia skali logarytmicznej naprawdę niewiele brakowało. Porównując do tego jak cena zachowała się wcześniej po wybiciu 161.8 to mieliśmy ogromne wzrosty. Tym razem nie liczyłem na aż tak wiele. Jednak okazało się wiele.
A co do zmiany zdania i wytrwałości w postanowieniu:
Zapewne znajdziecie na moim TradingView analizę w której mówiłem o podjechaniu Bitcoina do 50.000$. Byliśmy wtedy bardzo nisko. Uznałem, że Bitcoin powinien zrobić to bez problemu i że nie będzie to jakiś szczególny wysiłek. Gdy byliśmy przy 13.000$ i wychodziliśmy z bessy dokładnie tłumaczyłem na czym będzie polegała moja strategia i dlaczego liczę na zaksięgowanie nawet 100.000.
Wszystko jest w tym nagraniu ----- TU ------ - nagranie z 2020 roku :) Podczas aktualizacji przy poziomach 19.000 mówiłem że przy 50.000 chce spłacić wszystkie swoje kredyty, zobowiązania i cieszyć się wolnością finansową, reszta krypto to HODL nie do ruszenia do 85.000-125.000-160.000$ za Bitcoina. I tego się trzymałem.
Czy jestem dziś na stracie? No nie bo kupowałem dość wcześnie. Czy ktoś kto kupował za w 2021 roku Bitcoina w trakcie hossy i liczył na 100.000 jest w stracie ? No tak. Tylko co dalej?
Celowo robię taki długi wstęp by zachować "mięso" na sam koniec.
Zabierajmy się zatem za opis powyższego głównego wykresu.
Na wykresie oznaczyłem średnią kroczącą.
MA 48 na interwale miesięcznym, na skali logarytmicznej... mało tego na symbolu BLX, a nie BTCUSD.
Ok jak już to wiemy to idziemy dalej.
Oznaczyłem wszystkie obecne miesiące..... czyli LIPCE.
Zacząłem wyciągać następujące wnioski:
- skoro możemy mieć po hossie to jak wyglądał najbliższy Lipiec i czas po nim w poprzednich hossach - no nieciekawie - szliśmy bokiem
- jesteśmy gdzieś w połowie miedzy halvingami - zwykle wcześniej w tym okresie szliśmy bokiem
"szliśmy bokiem" mam na myśli, że na skali logarytmicznej nie mieliśmy fajerwerków, wykładniczych wzrostów z punktu widzenia interwału miesięcznego. Jakieś ruchy +- 20-30% mnie nie interesują, cienie świec także. Mówimy teraz o dłuższym terminie, a nie sytuacji lokalnej.
Za każdym razem po szczycie (ATH oznaczone niebieskim kółkiem) i po lipcu, który był pierwszym lipcem po ath (oznaczony pomarańczowym kółkiem) mieliśmy mieliśmy trend boczny i uklepywanie dna bessy.
Czy tym razem musi być tak samo?
NIE MUSI.
Może być podobnie, jak zawsze :)
Co mam na myśli? Możliwe, że dno już uklepaliśmy i niższych dołków już nie będzie, ale zostawiam sobie furtkę na kolejne niższe dołki które jakoś nieszczególnie mnie zdziwią. Systematycznie sobie będę co jakiś czas dokupował Bitcoina i Ethereum.
Co do grania na dźwigni to jest dla mnie lokalnie bez różnicy czy to będzie granie na spadki i na wzrosty, ale to będzie rozgrywanie sytuacji lokalnej więc globalna analiza niewiele wnosi do łapania krótkich ruchów.
Kiedy spodziewam się wzrostów?
Do momentu w którym właściwie wybijemy niebieską średnią kroczącą. Czyli jak świeca z interwału miesięcznego zamknie się nad nią. (na wykresie narysowałem markerem na niebiesko jak bym to widział). Na zielono markerem narysowałem jak może poruszać się cena. ( jak może a nie ze musi tak zrobić).
Zakładam na ten moment że będzie to przed halvingiem w 2024 które przyśpieszą wzrost. Ale czy musi tak być? No nie musi - może. Mamy jeszcze sporo czasu więc będziemy podążali za wykresem i na bieżąco aktualizowali.
Na jakie poziomy czekam globalnie jako TP?
Oczywiście na ten moment max 160.000$ ale na pewno jeszcze nie raz wrzucę aktualizację. :)
Z mojej strony mogę zapewnić, że tym razem jestem bardziej elastyczny co do scenariuszy, mam jeszcze kilka pomysłów którymi będę się dzielił i postaram być bardziej czujny jeżeli chodzi o fundamenty i to co może wpływać na cenę BTC z zewnątrz.
Indeks USD wyznacznikiem hossy na BTCCi co są dłużej na rynku i bardziej zaangażowani, zauważają pewnego rodzaju "korelację" (o ile można to tak nazwać) pomiędzy różnymi "aktywami". Jedną z takich (choć jest tego dużo więcej) można zauważyć miedzy rynkiem krypto a indeksem dolara amerykańskiego. Dlatego też postarałem się przyjrzeć temu zjawisku oraz zastanowić się czy obecna sytuacja na DXY może nam zwiastować wzrosty na BTC.
-----------------------------------------
Porównanie DXY i BTC
Jeszcze kilka miesięcy temu kiedy indeks dolara amerykańskiego dochodził do swojego lokalnego szczytu, na portalach społecznościowych roiło się od porównywania DXY do BTC. Mniej więcej wtedy publikowałem swoje długoterminowe analizy, które raczej nie były przychylne rynkowi krypto. Dzisiaj sam postanowiłem się zastanowić jaki wpływ wzrosty lub spadki na indeksie dolara amerykańskiego mają na Bitcoina.
---------------Kolory---------------
Poszczególnymi kolorami zaznaczyłem okresy, w których Bitcoin rósł lub spadał.
- ZIELONY - BTC rośnie a DXY spada,
- CZERWONY - BTC spada a DXY rośnie,
- NIEBIESKI - BTC rośnie a DXY konsoliduje.
---------------Omówienie---------------
Jak zerkniemy na powyższy wykres łatwo można zauważyć, że w chwili gdy rynek dolara amerykańskiego spadał odnotowywaliśmy wzrosty na Bitcoinie. Podobna sytuacja miała miejsce gdy DXY poruszało się horyzontalnie. Gdy natomiast indeks dolara rósł, to na Bitcoinie odnotowywane były znaczące spadki.
Z powyższego można łatwo wyinterpretować, że globalny rynek nie lubi próżni i gdy pieniądze są wycofywane z rynku dolara, są powoli lokowane na rynku krypto. Odwrotną sytuację mamy gdy inwestorzy uznają, że rynek krypto jest już przepalony i zaczynają wyciągać swoje zyski. Wtedy od razu można zaobserwować wzrosty na DXY a na rynku krypto głębokie spadki.
Z porównania obu wykresów można też wyinterpretować ciekawą sytuację. Dokładniej chodzi o zachowanie DXY po fazie wzrostów. Najczęściej wtedy następowała faza konsolidacji zanim rynek postanowił zanurkować. Tym samym ta konsolidacja przed spadkami, zgrywała się z fazą akumulacji na BTC.
-----------------------------------------
Obecna sytuacja
Jak zerkniemy na wykres DXY na interwale miesięcznym zauważymy potężną ukrytą dywergencje między wyceną DXY a wskaźnikiem RSI.
Można również zauważyć, że Stoch RSI jest już od dłuższego czasu w strefie wykupienia, a sama cena doszła do strefy oporu, w której może nastąpić reakcja. Tą reakcje już można zaobserwować na poprzedniej świecy, gdzie po wzrostach cena skutecznie została zbita, choć obecnie jest próba odbudowania jej zasięgu.
Gdy natomiast zerkniemy na wykres tygodniowy oraz dzienny widać już nie tylko wspomnianą ukrytą dywergencję ale również kolejne ukryte dywergencje występujące jedna po drugiej i to w ostatnim czasie.
Powyższe może zapowiadać, że siła nabywcza na DXY może się wyczerpywać i może nam zapowiadać wspomnianą fazę konsolidacji. Możliwe tu jednak jest jeszcze nadbicie obecnej wyceny ale to już pozostawię innym analitykom, który posiadają w tym zakresie większe doświadczenie.
-----------------------------------------
Podsumowanie
Jak możemy zauważyć zachodzi pewnego rodzaju korelacja miedzy indeksem dolara amerykańskiego a Bitcoinem. Moim zdaniem teraz należy wypatrywać trendu bocznego na DXY co powinno zapowiadać nam wzrosty na BTC. Gdy natomiast DXY zacznie znacząco spadać to zobaczymy hossę na całym rynku krypto.
Długoterminowa analiza BTC w ujęciu IchimokuJak można było zauważyć w ostatnim czasie zacząłem zmieniać swoje nastawienie co do dalszych losów Bitcoina. Zacząłem wierzyć, że jesteśmy gdzieś w okolicach dołka, choć z tyłu głowy mam analizy długoterminowe jakie pisałem jeszcze w lutym 2022 roku.
----- W Skrócie----
Z analiz tych wynika, że dołka na BTC spodziewam się dopiero gdzieś w 4 kwartale tego roku i możliwe, że w okolicach nawet 10K.
W tym zakresie polecam trzy analizy, które pomimo ubiegu czasu, są nadal aktualne i często do nich powracam:
- Długoterminowa analiza wolumenowa na BTC
- Długoterminowa analiza czasowa BTC
- BTC w ujęciu makro
Dzisiaj chciałbym uzupełnić powyższe rozważania o pewne spostrzeżenia w oparciu o Ichimoku. Od razu zaznaczę, że analiza nie jest pozytywna dla rynku Bitcoina.
-------------------------------------
BTC w ujęciu makro
Jak zerkniemy sobie na wykres Bitcoina w układzie logarytmicznym zauważymy, że ciągle jesteśmy w trendzie wzrostowym, który przecinany jest co jakiś czas większymi korektami.
Z powyżej przytoczonych analiz dowiesz się, że nie są to przypadkowe korekty i powtarzają się one cyklicznie i w poszczególnych układach czasowych . Jak też możemy zauważyć poprzednie korekty od szczytu do dołka sięgały ponad 80% a nawet 90% . Widać tu jednak zależność, że każdy kolejny rynek niedźwiedzi jest płytszy 93% -> 86% -> 84%. Obecnie natomiast zaliczyliśmy korektę jedynie na poziomie 74%. Pisze "jedynie" bo patrząc na spadek zasięgu poprzednich korekt, można obecnie zakładać korektę na poziomie co najmniej 80%. Tym samym dołek powinien wypaść poniżej 14K , choć idealny dołek ciężko jeszcze wyznaczyć.
----------Ichimoku----------
Wiemy już, że obecne spadki nie zbliżyły się jeszcze nawet do okolic zasięgów poprzednich dołków. No ale czy jest to czymkolwiek potwierdzone? Przecież rynek może w każdej chwili zawrócić i nie musi patrzeć na zasięg poprzednich korekt!
Zerknijmy więc na Ichimoku na interwale miesięcznym. Głównie chodzi mi tu o tzw. Krzyż Śmierci (na wykresie zaznaczony czerwoną strzałką).
Krzyż Śmierci powstaje w chwili przecięcia linii "Kijun Sen" - czerwona linia, linią "Tenkan Sen"- niebieska linia. Ważnym przy tym jest kierunek przecięcia, czyli od góry do dołu. Dotychczas w historii BTC mieliśmy tylko dwie takie sytuację. Jedna miała miejsce w październiku 2014 roku, a druga we październiku 2018 roku.
Zanurkowanie linii "Tenkan Sen" pod linię "Kijun Sen" (niebieskiej pod czerwoną) oznaczało spadek ceny o średnio o ponad 40% od dna miesiąca, w którym potwierdzono zaistnienie "Krzyża Śmierci". Tym samym przyjmując, że cena spadłaby o około 42% od obecnego miesiąca, to możemy spodziewać się wyceny w okolicach 11-12K za jednego BTC. Po zaistnieniu takiego sygnału, globalny dołek osiągano po 2-3 miesiącach . Tym samym byłoby to zgodne z moimi poprzednimi projekcjami ale do tego powrócę za chwilę. Teraz chciałbym zaprezentować jeszcze jedno porównanie, a mianowicie, gdy zmierzymy zasięg poprzednich dołków to zauważymy, że sięgały one około 70%, mierząc od linii "Kijun Sen" . Przyjmując, że obecne spadki również byłyby na podobnym poziomie, to wycena również doszłaby do okolic 11-12K. Patrząc natomiast, że poprzedni dołek był płytszy od wcześniejszego, to optymistycznie można przyjąć, że osiągniemy mniejszy spadek i będą to okolice 13-14K . Jest to istotny poziom o czym pisałem w analizie " Strefy zakupu Bitcoina ".
Zerknijmy teraz na powyższe rozważania w kontekście jednej z moich poprzednich analiz z lutego 2022 roku.
Zauważymy tutaj, że "Krzyż Śmierci" zawsze występował w trefie czerwonej, a do tego około 20 miesięcy przed Halvingiem (patrz mierzenie na samej górze). Mamy więc tu niemalże idealne potwierdzenie cykliczności Bitcoina.
Pozytywnym sygnałem może być jedynie fakt, że dotychczas zaistnienie "Krzyża Śmierci" zbiegało się z wejściem RSI poniżej poziomu 50. Obecnie wskaźnik ten poniżej tego poziomu zanurkował już kilka miesięcy temu i osiągną historyczne dno.
-------------------------------------
Podsumowanie
Pomimo, że w części swoich analiz zaczynam wypowiadać się pozytywnie na temat rynku BTC
(Patrz:
- Bitcoin blisko dołka- Czy warto już kupić?
- Dołek na BTC w ujęciu długoterminowym
- Retest korekty nieregularnej i sygnał kupna na BTC.
- Gdzie szukać miejsc kluczowych na BTC?)
to pamiętam o swoich odległych analizach i dopuszczam negatywny scenariusz. Patrząc natomiast na cykliczność i powtarzalność tych schematów, nie można tego pomijać. Moim zdaniem bardzo ważne będą najbliższe dwa-trzy miesiące, które nie tylko potwierdzą lub zanegują moje rozważania ale ukształtują dalszy kierunek rynku. Patrząc natomiast na spadek aktywności inwestorów detalicznych i brak napływu kapitału na rynek BTC, trudno nie odnieść wrażenia, że na start w górę przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. W zakresie analiz on-chain polecam ostatni newsletter (z dnia 23.08.2022r.) jednego z głównych portalu zajmujących się tego rodzaju analizą. Nie będę go tu reklamował aby nie zostało to uznane za złamanie regulaminu. Myślę jednak, że każdy zainteresowany rynkiem krypto jest do niego zapisany.
Mam nadzieję, że moje przemyślenia pomogą komuś w podjęciu ewentualnej decyzji inwestycyjnej i pozwolą spojrzeć na rynek w trochę szerszym zakresie.
Bitcoin blisko dołka- Czy warto już kupić? W ostatniej analizie dotyczącej Bitcoina zatytułowanej " Dołek na BTC w ujęciu długoterminowym " wskazałem, że możemy być w okolicach dołka w ujęciu długoterminowym. W głównej mierze wpis oparłem o analizę z wykorzystaniem wskaźnika RSI.
W dzisiejszej analizę chciałbym w pewien sposób również potwierdzić możliwość osiągnięcia dołka lub zbliżenia się do jego okolic.
-------------------------------------
Omówienie.
Do analizy wykorzystam wskaźnik TSI (Prawdziwy Wskaźnik Siły) w ustawieniach domyślnych.
Do wskaźnika dodałem jednak dwie linie czerwoną i zieloną. Czerwoną linię ustawiłem na poziomie 49, gdyż zauważyłem, że gdy dochodziło do przecięcia linii wskaźnika ponad tą wartością, kreślił się nam wierzchołek. Zieloną linię ustawiłem na poziomie -20, gdyż jak zauważyłem, gdy linia sygnalna (czerwona) znajdowała się poniżej tej wartości były to okolice dna.
Poziom akumulacji wyznaczałem w sposób następujący:
Akumulację rozpoczynałem gdy linia sygnalna przekraczała wartość zero i posiadała wartość ujemną.
Koniec akumulacji wyznaczałem gdy linia niebieska wychodził ponad poziom zero.
Podobnie postępowałem szukając dna akumulacji, przy czym istotnym dla mnie był poziom -20.
-------------------------------------
Akumulacja w ujęciu historycznym
Patrząc na ujęciu historyczne można wyznaczyć 4 poziomy akumulacji występujące od 2012 roku do 2020 roku.
Były to momenty kiedy warto było zakupić BTC i to niezależnie od chwili wejścia w rynek.
Mieliśmy tu również dwa momenty kiedy osiągaliśmy dno akumulacji, czyli linia sygnalna znajdowała się poniżej poziomu -20 (strefy oznaczone zielonym kolorem). Jedna taka strefa wystąpił w 2015 roku, a druga w 2019 roku.
-------------------------------------
Aktualna sytuacja
W aktualnej sytuacji możemy zauważyć, że nie tylko cena znajduje się w strefie oznaczonej jako akumulacja ale również jesteśmy w miejscu, gdzie cena szuka dna. Dokładniej linia sygnalna (czerwona) właśnie weszła w strefę poniżej -20.
Z uwagi na fakt, iż obecna sytuacja jest podobna do tej z 2015 roku, skopiowałem zakres strefy akumulacji i strefy dna. To pokazuje, że w przypadku gdy cena zachowa się w podobny sposób, to wyjście ze strefy dna akumulacji nastąpi dopiero gdzieś w listopadzie 2022 roku. Byłoby to zgodne z moimi projekcjami, które już wielokrotnie pokazywałem, a do których linki zamieściłem w poprzedniej analizie.
-------------------------------------
Interwał 2T
Zerknijmy jeszcze na interwał 2T, gdzie widzimy, że wskaźnik TSI w przeszłości również dawał nam sygnały mówiące, że nastąpił koniec bessy. Obecnie jesteśmy poniżej zera a to może mówić, że koniec spadków jest już bliski. Pamiętajmy jednak, że jest to interwał 2T, więc sformułowanie " koniec jest już bliski " jest tu pojęciem względnym i zależy od przyjętej strategii inwestycyjnej.
-------------------------------------
Podsumowanie
Jak pokazuje analiza obecnej sytuacji (bazującej na zrachowaniach historycznych), jesteśmy w miejscu w którym warto zastanowić się nad zakupem lub sukcesywnym skupowaniem BTC. Oczywiście trafienie idealnie w dołek jest niemalże niemożliwe ale jak pokazuje historia, jeżeli zakupiliśmy swojego Bitcoina (w obojętnie którym miejscu) w strefie "Dna Akumulacji", dawało nam to możliwość potężnego zarobku. Warto również zwrócić uwagę, że jesteśmy w okolicach wsparcia utworzonego na ATH z 2017 roku.
Mam nadzieje, że obecna analiza powiązana również z pozostałymi analizami długoterminowymi, pozwoli Wam na podjęcie odpowiedniej decyzji i przyczyni się do zarobku w dłuższym terminie.
Zachęcam do zapoznania się z pozostałymi analizami, do których linki zamieściłem w poprzedniej analizie.
Dołek na BTC w ujęciu długoterminowym Ci co mnie obserwują mogli zauważyć, że od pewnego czasu jestem niedźwiedzio nastawiony. Z uwagi jednak na fakt, iż doszliśmy do poziomu ATH z 2017 roku zaczynam się zastanawiać co dalej z Bitcoinem. W swojej analizie zatytułowanej " Strefy zakupu Bitcoina " wskazałem, gdzie będę szukał miejsc do zakupów. Biorąc natomiast pod uwagę swoje analizy jakie pisałem jeszcze w lutym 2022 roku, a zatytułowane:
- "BTC w ujęciu makro"
- "Długoterminowa analiza czasowa BTC"
- "Długoterminowa analiza wolumenowa na BTC" ,
to dopuszczam możliwość dalszych spadków do poziomy 13K a nawet 10K za jednego Bitcoina.
W analizach tych wskazałem również skąd wzięły się wyliczenia zaznaczone na wykresie zielonym kolorem. Dlatego też zachęcam do ich przeczytania.
W dzisiejszej analizie chciałbym wskazać natomiast na pewne aspekty, które mogą nam mówić, że w długiej perspektywie osiągamy właśnie dno spadków.
--------------------------------------
Dno na RSI
Jak spojrzymy na wykres BTC w ujęciu logarytmicznym i wykres RSI na interwale miesięcznym to możemy zauważyć, że RSI właśnie osiągnęło historyczne dno . Tego rodzaju poziomy zarówno w 2015 jak i 2019 roku oznaczały punkty zwrotne i dołki na wykresie ceny .
Powyższe może nam zapowiadać, że właśnie doszliśmy do momentu, w którym cena Bitcoina zacznie konsolidować i odbijać w górę.
Podobnie wygląda to na interwale 2T . Tu również osiągnęliśmy poziom historycznego dna .
Niestety zarówno w 2015 jak i 2018 roku osiągniecie tego dna zgrywało się z zakończeniem okresu Bessy zaznaczonej zielonym kolorem. Obecnie jak widać brakuje nam jeszcze około kilkunastu tygodni. Nie oznacza to jednak, że BTC będzie czekać z chirurgiczną precyzją do tego momentu. Niemniej jednak warto mieć to z tyłu głowy.
Tak samo prezentuje się to na interwale 1T , gdzie właśnie osiągnęliśmy poziom wyprzedania na RSI.
Dotychczas tylko dwukrotnie osiągaliśmy ten poziom i zawsze oznaczało to dołek . Czy obecnie powtórzy się ta sytuacja?
Na koniec warto zwrócić uwagę na interwał 3D . Poniżej już nie będę schodził z uwagi na dużą ilość chaosu.
Tu nie osiągnęliśmy jeszcze dna na RSI ale znajdujemy się w strefie wyprzedania , co akurat historycznie pozwalało na osiągniecie dużych zysków. Możliwym jest jednak, że powtórzy się sytuacja z 2015 roku, kiedy to po dojściu RSI do strefy wyprzedania nastąpi odbicie a następnie dalszy gwałtowny spadek (strzałki na wykresie RSI). To pozwoliłoby na dojście wykresu ceny do linii krzywej, która była już wielokrotnie wsparciem. Dodatkowo byłoby to zgodne z cyklem i zakresem czasowym Bessy.
--------------------------------------
Podsumowanie
Jak wskazałem powyżej, ogólnie wydaje mi się, że jesteśmy w dobrym miejscu do zakończenia spadków. Z uwagi na duże interwały czasowe, trudno jednak powiedzieć czy nastąpi to już dziś, za tydzień czy za kilka tygodni. Niemniej jednak jesteśmy w miejscu z którego historycznie zawsze mogliśmy osiągnąć duże zyski. Natomiast fakt, iż wcześniej Bessa trwała około 130 tygodni nie oznacza, że i w tym przypadku tak będzie. Dlatego osobiście dokupuje BTC o czym już pisałem w poprzedniej analizie Bitcoina.
Bitcoin jednak w drodze do uklepania dna bessy?Witajcie,
Globalna hossa globalną hossą ale spójrzmy na wykres realistycznie.
Mamy oznaczone na wykresie dwie średnie kroczące. MA 12 i MA 48.
Już na pierwszy rzut oka widać, że po każdym halvingu Bitcoina cena utrzymywała się nad średnią kroczącą 12 (tą niebieską) w momencie gdy średnia zostałą wybita to spadaliśmy piętno niżej do żółtej średniej kroczącej 48.
Niestety w marcu sprawa skomplikowała się ponieważ świeca zamknęła się pod niebieską MA i otworzyła się droga do pomarańczowej średniej. W tym momencie można powiedzieć, że śmiało jest miejsce na spadek do okolic 22200$ za Bitcoina.
Z optymistycznych wieści mam taką, że do następnego halvingu mamy około 750 dni (liczba ta może się zmienić ze względu na zmienny hashrate) i patrząc po tym co było w przeszłości to znów przyjdzie czas na wzrosty.
Ja osobiście zacząłem akumulacje i uśrednianie pozycji. Będę starał się systematycznie dokupować Bitcoina i Ethereum do mojego portfela HODL oraz do "Krypto skarbonki" dla mojego dziecka :)
W załączeniu poniżej podpinam analizy, które są dla mnie złotym grałem jeżeli chodzi o hodl i dzięki nim sporo zarobiłem.
Pierwsza z nich to "BTC January 2022" - uważałem wtedy, że jesteśmy blisko dna bessy (okolice 3.500$ za Bitcoina) i możemy wzrosnąć nawet do 300.000 w styczniu 2022. Czy analiza jest niezrealizowana? Jeżeli ktoś kupował Bitcoina za 50.000 to powie pewnie, że niezrealizowana, a jeżeli ktoś kupił w momencie publikowania analizy za 3500$ i trochę później to cieszy się do tej pory zyskiem i ze spokojem patrzy na spadki.
Kolejna analiza to Dlaczego Bitcoin moim zdaniem urośnie ponad 100.000$ , w analizie tej mówiłem o możliwości podjechania oczywiście do 100.000$. Jednak, nie raz w swoich nagraniach mówiłem o chęci realizacji zysków na poziomach 2.618 (261.8%) zasięgu fibo mierzenia zewnętrznego. Byłbym głupi gdybym nie wyciągał wkładu włożonego w crypto oraz nie realizował zysków przy wyznaczonych poziomach. Ale część crypto i tak zostawiłem na HODL. Dziś jest dla mnie jasne że będę musiał jeszcze trochę z nimi poczekać :)
Zakładałem że jak cena dojedzie do 90.000 a później do 125.000 to znów wyjmę cześć HODLA, ostatecznym poziomen przy którym chciałem uciekać było to 160.000$.
Tych poziomów nie ma. ALE....
Patrząc po tym co działo się na rynku S&P500 po 2000 roku i dwóch sporych 50% korektach wnioskuję że to co dzieje się na bitcoinie jest podobne. Dlaczego? Ponieważ na S&P też mieliśmy szczyt i wyższy szczyt, oraz dołek i niższy dołek, Więc jest prawdopodobne że cena BTC może zjechać jeszcze delikatnie niżej.
Obojętnie czy to uklepywanie dna bessy, czy " to już koniec Bitcoina" to jestem na ogromnym + i dziękuję Wam, że byliście ze mną i z moimi analizami od 2017 roku :)
Czy BTC powtórzy zachowanie z 2020 roku?Przeglądając wpisy na jednym z popularnych portalu społecznościowych, znalazłem pewien wykres z którego wynikało, że obecnie powtarzamy sytuacje z 2020 roku. Zaciekawiła mnie ta koncepcja, dlatego też postanowiłem ją przeanalizować i zastanowić się czy jest ona realna.
Nie chcę podawać tu autora tej koncepcji aby nie wyszło, że się go czepiam lub krytykuję.
-------------------------------------
Co przedstawia koncepcja
Najlepiej to odda jak odwzoruję przedstawiony przez autora wykres, z którego jednoznacznie będzie wynikało, że uważa on, iż jesteśmy tuż przed "Huge Bull Run"
-------------------------------------
Moja analiza koncepcji
Zanim przejdę do swojego podsumowania i oceny czy jest to realna koncepcja, chciałbym zwrócić uwagę na kilka elementów, które każdy powinien wziąć pod uwagę.
1. W pierwszej kolejności zwróćmy uwagę na moment kiedy opisana przez autora koncepcja wystąpiła w przeszłości. Było to tuż przez Halvingiem (przerywana czarna pionowa linia). Obecnie jeszcze daleko nam do następnego Halvingu, co opisywałem w kilku swoich analizach (np. " BTC w ujęciu makro " i wcześniejszych)
2. Drugim elementem jest fakt, iż była to jedynie korekta trwającego już swingu w górę, natomiast obecnie jesteśmy w trendzie spadkowym.
3. Dołek oznaczony jako "False breakdown" nie przebił wsparcia wyznaczonego na ostatnim dołku. Obecnie ten dołek i wsparcie zostało pokonane.
4. Po wyjściu dołem z trójkąta, natychmiast nastąpiło silne odbicie w górę. Na chwilę obecną konsolidujemy i męczymy się w okolicach 30K USD.
5. Wolumen na wyjściu dołem był znacząco wyższy i od razu pojawił się wolumen zakupowy. Obecnie widać tylko czerwone słupki.
Biorąc pod uwagę powyższe, poza wyznaczeniem przez autora tych samych kresek trójkąta, ciężko tu znaleźć podobieństwa. Dodatkowo był to całkowicie inny czas. Pamiętajmy, że dotychczas BTC przed Halvingiem rosło, a największe wzrosty zaliczało dopiero po jego nastąpieniu. Obecnie jesteśmy dopiero gdzieś w połowie drogi do kolejnego Halvingu, a to oznacza, że jeszcze daleko nam do właściwych wzrostów. Tym samym moim zdaniem koncepcja przedstawiona przez autora jest nietrafna i pozbawiona logicznego podejścia.
-------------------------------------
Podsumowanie
Mam nadzieję, że tą krótką analizą zainspiruję was do własnego myślenia i własnych analiz tego co inni publikują. Chciałbym abyście mieli również takie samo podejście do analiz publikowanych przeze mnie. To, że ja czy ktokolwiek inny narysuje kilka kresek i strzałek na wykresie, to nie oznacza, że tak właśnie się stanie i cena podąży w danym kierunku.
Koncepcja przedstawiona przez autora choć bardzo pozytywna, to w mojej ocenie jeszcze mało realna. Bardziej realny scenariusz to trójkąt zniżkujący oznaczony kolorem czerwonym i po chwilowym odbiciu, dalszy ruch w dół. Jak pisałem choćby w analizie związkowej rozpoczęcia wzrostów spodziewam się dopiero pod koniec roku.
Długoterminowa analiza czasowa BTCW ostatniej analizie zatytułowanej „Długoterminowa analiza wolumenowa na BTC” przedstawiłem zachowanie się ceny Bitcoina w kontekście wskaźników opartych o wolumen.
W dzisiejszej analizie postanowiłem przedstawić to samo ujęcie wykresu, jednakże w kontekście analizy czasowej względem halvingów występujących na BTC .
Uwaga: Aby zrozumieć sposób wyznaczania poszczególnych faz, zalecam zapoznanie się z poprzednią analizą.
Halvingi
Jak widać na wykresie zaznaczyłem trzy halvingi jakie dotychczas mieliśmy na Bitcoinie oraz jeden, który dopiero ma nastąpić w dniu 28 marca 2024 roku.
Dotychczasowe Halvingi:
- 29 listopada 2012 roku
- 9 lipca 2016 roku
- 15 maja 2020 roku
Uwaga: daty halvingów uwidocznione na wykresie są inne z uwagi na zmianę interwału z dziennego na tygodniowy.
Analiza czasowa
Przedstawiona analiza wskazuje, że od Halvingu do szczytu (ATH) w danym cyklu mijało od 70 do 78 tygodni ( niebieskie mierzenie ). Następnie następowała bessa i faza korekcyjna, która trwała do blisko 130 tygodnia od halvingu ( zielone mierzenie ). Zgrywa się to z żółtym mierzeniem , które wskazuje, że przy poprzednich bessach zakończenie spadków następowało odpowiednio 77 i 74 tygodni przed nadchodzącym halvingiem. Fioletowe mierzenie pokazuje natomiast ilość tygodni pozostającą do następnego halvingu od początku bessy.
Analiza ta pokazuje, że nieubłaganie znajdujemy się w bessie , która potrwa gdzieś do jesieni 2022 roku. Końca spadków można wypatrywać gdzieś w okolicach końca października - początku grudnia 2022 roku .
Co ciekawe dwa ostatnie całe cykle wzrostowe trwały idealnie 152 tygodnie, co pokazuje czarne mierzenie .
Jak głębokie mogą być spadki?
Analiza czasowa i nałożenie dwóch ostatnich faz korekcyjnych/spadkowych, czy jak kto woli- bessy, wskazuje, że spadki będą trwały niemalże cały 2022 rok. Jeżeli zakres dwóch poprzednich korekt się pokryje, to spadki mogą sięgnąć bardzo głęboko i wycenę BTC możemy zobaczyć na poziomie po około 10 000 USD, a nawet 9 000 USD . Oczywiście wcześniej mamy ATH z grudnia 2017 roku w okolicach 20 000 USD i może to okazać się wystarczającym wsparciem.
Podsumowanie
Przedstawiona analiza oparta na poprzedniej analizie wolumenowej wskazuje, że prawdziwa przecena na BTC jest dopiero przed nami. Niemniej jednak sytuacja geopolityczna na świecie może nas zaskoczyć i całkowicie odwrócić sytuację oraz skrócić fazę spadków.
-----------------------------------------------
UWAGA:
Nie jest to porada inwestycyjna ani rekomendacja, a tylko i wyłącznie moje subiektywne odczucie. Każdy przed podjęciem decyzji inwestycyjnej winien sam dokonać analizy rynku i taką decyzję oprzeć o własne przemyślenia. Pamiętaj inwestowanie wiąże się z ryzykiem i możliwością utraty nawet całego kapitału.
BTC/USD analiza Hash RibbonsBiorąc pod uwagę analizę wskaźnika Hash Ribbons i to, co wydarzyło w 2017 r, kiedy to przeciecie jego wsteg dało sygnał kupna zapowiadając nadchodzące wzrosty i powodując wybicie ceny z niemal 560 USD osiągnąć ATH. Czy i tym razem historia się powtórzy? Sugeruje iż ponowne przeciecie HR (niebieska kropka) może przyczynić się do kontynuacji aktualnych wzrostow. Okicznosci mamy podobne. Zmniejszona podaż za sprawą majowego halvingu jak również nieslabnacy popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych. Czy to wszystko to zapowiedź nowych szczytów?
BTCUSD long termWitam! Biorąc pod uwagę czteroletni cykl Bitcoina oraz wszelkie aspekty wynikajace z fundamentalnej jego istoty, należy sobie uświadomić pewną niezaprzeczalną cechę, która określa Króla Kryptowalut.
''Store of Value'', bo o niej mowa. Jeśli uświadomimy sobie, iż jego deflacyjny model zapisany w 21 000 000 jednostek, wraz z ''towarzyszącym'' i występującym co 4 lata halvingiem stanowi niezaprzeczalnie jeden z najlepszych, jesli nie najlepszych rozwiązań ludzkiej myśli technologicznej w drodze do ochrony naszego kapitału przed nieuniknionym widmem inflacji, bedącej bezpośrednim skutkiem dodruku walut Fiat.
Analizując poprzednie cykle (hossa i bessa) z lat pomiedzy 2009r-11.2012r (I halving), 11.2012-07.2016 (II halving), 07.2016-05.2020(III halving) oraz zmniejszącą sie podaż przy rosnącym popycie sprawia, ze cena długoterminowo rośnie. Porównując zatem wartości szczytów i dołków cenowych BTC można dojść do bardzo ciekawego wniosku. Mianowicie przebicie wartości cenowej poprzedniego ATH było jednoznaczne ze wzrostem wartosci kursu spowodowanego zainteresowaniem i zwiekszonym popytem. Równie interesujący może wydawac się fakt, iż raz ''przebicie'' poprzedniego ATH kurs cenowy historycznie nie powracał juz nigdy. Warto zatem zadać sobie pytanie czy i tym razem historia zatoczy koło i cena juz nigdy nie powróci do poziomu 20 089 USD ?
O to, czy jest to ''myślenie życzniowe'', czy jednak naturalna kolej rzeczy będąca ''samospełniającą sie przepowiednią'' zapisaną w protkole BTC jak zwykle czas pokaże.