COFFEE Kawa Strefy na SHORT i LONGNa Coffee czekamy na dojazd do odpowiednich miejsc na rynku - czy to będą strefy na long czy short to rynek pokaże.
Ja osobiście patrzę z fundamentalnego punktu widzenia na UP ale będę wykorzystywał każdą sytuacje na rynku.
Tu mamy dwie metodologie płynnościową i korekcyjna
Poza analizę techniczną
Kto pozbędzie się emocji ten wygra? - THE LEAPPostanowiłem w kolejnym miesiącu skupić się głównie, a może i nawet przede wszystkim na walorach z konkursu The Leap , który będzie w marcu odbywał się na platformie TradingView co będzie ciekawym wyzwaniem. Można się kłócić, że to nieprawdziwy handel, że tu nie ma prawdziwych emocji bo nic nie tracisz. Ale powinno być raczej ułatwieniem, jeżeli uznamy, że nie ma emocji bo nie ma prawdziwych pieniędzy?
Kiedy człowiek chce inwestować lub po prostu zająć się tradingiem to pojawia się pierwsza emocja i nie, nie jest to strach. Jest to chciwość. To teraz zadajmy sobie pytanie? Czy w konkursie, w którym nic nie tracisz ze swoich pieniędzy (pomijam warunek przystąpienia czyli posiadanie subskrypcji) nie ma emocji? Owszem są, a wynika to z nagród, które zostały przygotowane!
Zwracam szczególną uwagę na ten fakt nagród bo gdyby naprawdę był to konkurs bez nagród to czy wziąłbyś udział? Obstawiam z prostego rachunku zysku i strat: NIE. Tracisz czas, a nic nie masz. A może właśnie tak należy podejść do tego: że nie ma nagród, a jedyne o co walczę to pokazanie się z najlepszej analitycznej/spekulacyjnej strony. A nagrodą, która będzie w całym tym konkursie to "poczucie rywalizacji" i "wewnętrznie bycie lepszym".
I teraz znowu czy poczucie rywalizacji pomimo braku materialnych nagród nie jest już samą w sobie nagrodą "duchową"? Przecież ile to razy graliśmy w dzieciństwie w piłkę lub inne sporty uprawialiśmy w ramach rywalizacji: mnóstwo razy!
Celowo porównałem to do czasów dzieciństwa bo wtedy to, w mojej ocenie, było tą nagrodą pokazać się z najlepszej strony. W momencie, w którym "weszliśmy do świata dorosłych" na każdym kroku musi być "to coś materialnego" co nas pobudzi do działania. Powiedzmy, że nie wszyscy tak mają i są jednostki co ma swoją pasję, w której się rozwija "bo chce" być lepszy sam dla siebie, olewając innych dookoła. Ale jednak świat materialny w dorosłym życiu wygrywa na wielu płaszczyznach!
I to jest chyba recepta na trading za prawdziwe pieniądze jak i te wirtualne:
a) rób to dla siebie z pasji
b) dodaj odrobinę chęci rywalizacji gdzie wynikiem nie jest stan materialny a stan "duchowy"
Moim zdaniem dzięki temu dopiero może pojawić się efekt uboczny w postaci zysku: najpierw psychologiczny (duchowy), a potem materialny (to byłaby najlepsza kolejność).
Gdy robisz to dla zysku z chciwości posiadania to ten worek pieniędzy (nagroda) tyle samo razy uderzy w ciebie ile razy ty w niego uderzyłeś swoim chciwym atakiem, niczym pięściarz w worek treningowy, który zapomniał o zasadzie "akcja reakcja".
Przydługi wstęp może trochę analizy na cztery walory, które będą w konkursie możliwe do handlu: BTC, EURUSD, US500, GOLD . W marcu, jak pisałem na początku, skupię się przede wszystkim (ale nie tylko!) na walorach z konkursu.
Poniżej przedstawiam co myślę o obecnej sytuacji dla każdego waloru:
1) BTC - rys.1
Każda kolejna korekta w obecnym trendzie jest coraz to większa co może świadczyć o spadku siły popytu (strzałki od czarnej do pomarańczowej). Co prawda jest reakcja na ostatnią korektę (pomarańczowa) ale mamy weekend to należy wziąć to z marginesem błędu. Gdyby cena miała zacząć podążać na południe myślę, że 4 przystanki są na naszej drodze: 0.382 + ostatni szczyt, 0.5 fibo, 0.618 i zasięg największej korekty od wzrostów z roku 2022 (niebieski prostokąt). W przypadku ruchu na północ z obecnej zielonej strefy to w dalekim zasięgu (niekoniecznie jeden ruch) można liczyć nawet na 0.786 (~57570). Trend mówi LONG i tak też dziennie będę patrzył. Gdybyśmy znacznie wybili obecną zieloną strefę pomyślę lokalnie o SHORT , ale to będzie ryzyko według mnie. Decyzje o pozycjach krótkich, raczej będę podejmował na małych interwałach (m15/h1)...
Rysunek 1 . Interwał dzienny - BTC
2) US500 - rys. 2
Tutaj ewidentnie jesteśmy w trendzie wzrostowym, który zwolnił, tym bardziej patrząc na świecę z piątku. Co prawda taka świeca w podobnym kształcie miała miejsce 12.02, następnie była silniejsza podaż i ruch boczny z lekkim ruchem do góry. Myślę, że przy coraz mniejszej sile jak na BTC możemy spodziewać się korekty zasięgiem albo niebieskiej albo fioletowej korekty ale trend jest wzrostowy także do momentu nie wybicia minimum 4922 nie widzę sensu na SHORT - ewentualnie lokalnie na interwałach h1/m15 jak na poprzednich walorach. Zasięg ciężko mi wyznaczać, ale może być w dłuższej perspektywie poziom, o którym wspominałem kiedyś dla tego wykresu (z OANDY ) czyli 5643, natomiast to tylko spekulacja...
Rysunek 2 . Interwał dzienny - US500
3) EURUSD - rys. 3
Dla "najbardziej" popularnej pary walutowej widziałbym ruch w kierunku południowym widząc ostatnie świeczki. Jedyny minus na scenariusz SHORT jest ostatni ruch do góry, który gdyby uznać za korektę, to był największy w ostatnich spadkach od końca 2023 roku. Co może świadczyć o zmianie trendu. Czwartkowa i piątkowe świece zwolniły ruch na północ i mimo wszystko nieznacznie większe prawdopodobieństwo w szerszym interwale (tygodniowym?) daje na SHORT . W domyśle i tak uważam, że ruch od pomarańczowych stref będzie rozgrywany w miesięcznej perspektywie, tak jak pisałem to w ostatniej analizie dla tego waloru (zał.). Wyznaczyłem strefę na spadki z formacji świec tygodniowych (+ górna granica kanału), ale ze względu na moją niepewność lub niewielkie prawdopodobieństwo na SHORT czekam i obserwuję. Na podstawie ostatnich 5 - 7 świeczek na interwałach mniejszych np. H1 - H4 poszukam LONG np. do czerwonej strefy. Gdy wybijemy ~1.09 to daję większe szanse na LONG do czerwonej strefy.
Rysunek 3 . Interwał dzienny - EURUSD
4) GOLD - rys. 4
Złoto jest "powiązane" z EURUSD i też mogą być spadki, jednakże nie ma to jak "ale". Jeśli wybijemy się dziennie nad czerwoną linię trendu poszukam LONG w kolejnych świeczkach. Oczywiście dopiero wybicie czerwonej strefy będzie w szerszej perspektywie sygnałem dla mnie, że nie powinienem patrzeć na rynek złota w kontekście LONG . Walor ten również raczej zostawiam na obserwację, ale handel na H1/H4 będę podejmował na LONG po wybiciu czerwonej linii. I na SHORT gdy zanegujemy wzrosty odbijając się od linii.
Rysunek 4 . Interwał dzienny - GOLD
Podsumowując w formie prawdopodobieństw dla wymienionych walorów na podstawie mojej strategii i lokalnego trendu:
1) BTC - LONG 55/45
2) US500 - LONG - 55/45
3) EURUSD - SHORT - 51/49
3) GOLD - SHORT - 51/49
Dziękuję za obserwację, rakiety, komentarze jak również za przeczytanie powyższej treści! Niech pieniądz będzie z Nami! 🚀
Przedstawiona analiza została napisana przez dzika 🐗 z Internetu, który dzieli się swoimi spostrzeżeniami i nie jest doradcą finansowym i wszystkie pomysły to jedynie wymysły i nie stanowią porad finansowych, a jedynie pokazują to jak dzik widzi rynek.
Celina - czy czarny Ziutek z kilerami pod Celiny rusza dom?No...nie jestem pewien. Walor kreśli korektę ostatniego ruchu na północ z maksimum na 16,46....Korekta zniosła 61,8% tego wzrostu a kurs znalazł się w narysowanej na zielono strefie popytu. Widać też ładnie zaznaczony kanał spadkowy opisywanej przeze mnie korekty. Z drugiej strony - rynek wyczekuje na jakieś info ze spółki (partnering) i od strony psychologicznej na spółce ciąży parcie podaży....Rozsądne byłoby postawienie SL tuż poniżej ostatnich świec, jeśli ktoś ma ten walor w portfelu, lub oczekiwanie na wybicie górnego ograniczenia kanału spadkowego wraz z jego pozytywnym retestem, jeśli chciałby go nabyć.
To nie jest porada inwestycyjna - tak widzę ten walor
Datawalk - gdzie idziesz?Walor po osiągnieciu minimum kursowego w okolicach 29 zł, rozpoczął korektę spadków (lub nowy impuls wzrostowy!) i od tej pory kreśli wyraźny trend wzrostowy z coraz wyżej położonymi dołkami. Krytycznym miejscem jest poziom 40 zł, którego pokonanie powinno zaowocować przyspieszeniem wzrostów do strefy podaży (ok. 48 zł). Czy taki scenariusz jest możliwy? Zobaczymy - zwracam uwagę na wyczekiwanie rynku na podpisanie umowy z dużym bankiem europejskim (spekulacje wskazują na BNP). Ciekawie wygląda też nowa informacja o utworzeniu przez EU ALMA - organu do walki z praniem pieniędzy...to byłby ciekay temat dla DAT.
Wsparcie - dół kanału w okolicach 36,8
To nie jest porada inwestycyjna - tak widzę ten walor.
NWAI DM: ciekawy pomysł na giełdę (pierwszy opis spółki)Dzisiaj chciałbym przedstawić spółkę, która być może jest mniej znana inwestorom.
Spółka od swojego minimum urosła o 2100%, stabilnie generuje przychody i zyski.
Nie jest popularna wśród inwestorów, ale może warto jej się przyjrzeć.
Zapraszam na poznanie spółki:
NWAI Dom Maklerski SA (NWA)
1. Historia Spółki
NWAI Dom Maklerski SA jest renomowaną firmą działającą na rynku kapitałowym, znana z kompleksowych usług w zakresie pozyskiwania finansowania przez emisje papierów wartościowych. NWAI jest nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego, pełni również rolę depozytariusza dla funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ). Firma cieszy się uznaniem, co potwierdza jej obecność w rankingu Financial Times – Statista 1000 najszybciej rozwijających się firm w Europie.
Dzięki swojemu doświadczeniu i ekspertyzie, NWAI wspiera swoich klientów na każdym etapie procesu emisyjnego, od przygotowania i strukturyzacji emisji, poprzez jej realizację, aż po obsługę po emisyjną. Dom maklerski świadczy również usługi związane z rynkiem wtórnym, w tym animację obrotu papierami wartościowymi, co ma na celu wspieranie płynności obrotu akcjami i obligacjami swoich klientów. Firma skupia się na współpracy z przedsiębiorstwami, bankami, funduszami inwestycyjnymi oraz jednostkami samorządu terytorialnego, dążąc do zapewnienia im optymalnych rozwiązań finansowych.
NWAI Dom Maklerski jest również aktywny na rynku emisji dłużnych, oferując emisję obligacji korporacyjnych, co stanowi alternatywę dla finansowania bankowego. Dzięki temu emitenci mogą uzyskać dostęp do szerokiego grona inwestorów instytucjonalnych oraz indywidualnych, zapewniając sobie niezbędne środki na rozwój i realizację strategicznych celów biznesowych.
Źródło: źródłami powyższych informacji jest strona www spółki, raporty bieżące i ogólne informacje jakie można znaleźć w Internecie.
2. Siedziba
NWAI Dom Maklerski SA ma swoją siedzibę w Warszawie, gdzie oferuje szeroki zakres usług bankowości inwestycyjnej, w tym organizację i oferowanie emisji akcji, obligacji, a także usługi skupów akcji i obligacji. Jest również Autoryzowanym Doradcą na rynkach New Connect i Catalyst.
3. Akcjonariat
Mateusz Walczak, prezes spółki, jest jej ważnym akcjonariuszem, posiadającym 66,23% akcji bezpośrednio i poprzez New World Holding sp. z o.o. Firma nie posiada udziałów w innych spółkach publicznych.
4. Notowania
Jeśli chodzi notowania spółki to kurs akcji w ostatnich 12-tu miesiącach odnotował wzrost kursu akcji na poziomie 95% z 14,5zł w lutym 2023 do 28,2zł patrząc na 23.02.2024. Kapitalizacja spółki na dzisiaj wynosi około 46,94 mln zł, przy Free float na poziomie 33,77% i 1 664 713 akcji w obiegu.
Największym problemem jest tu więc płynność spółki. Niewielki kapitał może sprawić, że kurs mocniej ruszy w górę, ale jednocześnie może zostać szybko sprowadzony mocną świeca podażową w dół. Dlatego nie jest to atrakcyjna spółka pod względem inwestowania aktywnego, ponieważ w przypadku chęci sprzedania akcji może się okazać, że nie znajdzie się dość duża liczba inwestorów na większą liczbę akcji.
Najlepszym przykładem tego jest 28.12 gdzie inwestor kupując 331 akcji podbił cenę o 19,2%.
Wykres 1. Interwał dzienny
5. Wyniki 2023
W dniu 30 stycznia 2024 roku, NWAI Dom Maklerski S.A. podał do publicznej wiadomości wstępne (niezaudytowane) dane finansowe za rok 2023, które odzwierciedlają znaczący wzrost i solidne wyniki finansowe firmy. Proces agregacji danych finansowych został zakończony, co pozwoliło na podjęcie przez Zarząd NWAI decyzji o ich opublikowaniu.
Szacunkowe Wyniki Finansowe za 2023:
Przychody Łączne: Wyniosły 38 288 124 PLN, co stanowi wzrost o 50,0% w porównaniu do roku poprzedniego.
Koszty Łączne: Osiągnęły wartość 26 991 486 PLN, zwiększając się o 33,0% rok do roku.
Zysk Brutto: Znacząco wzrósł do 11 296 638 PLN, co oznacza wzrost o 115,8% względem poprzedniego roku.
Zysk Netto: Uzyskał poziom 9 133 369 PLN, odnotowując wzrost o 122,0% rok do roku. W tych wynikach uwzględniono także darowizny przekazane przez NWAI na rzecz organizacji pożytku publicznego w kwocie 12 020 PLN.
Szacunkowe Pozycje Bilansowe za 2023:
Płynność Krótkoterminowa: Łącznie wyniosła 115 170 248 PLN, co pokazuje wzrost o 179,7% w stosunku do roku poprzedniego.
Zobowiązania Łącznie: Zwiększyły się do 95 763 517 PLN, co oznacza wzrost o 266,6% rok do roku.
Rezerwy na Zobowiązania: Wyniosły 3 694 482 PLN, zwiększając się o 88,1% względem roku poprzedniego.
Kapitał Własny: Osiągnął wartość 24 292 259 PLN, wzrastając o 34,0%.
Suma Bilansowa: Wyniosła 123 926 043 PLN, co oznacza wzrost o 167,1% rok do roku.
ROE (Rentowność Kapitału Własnego): Zostało oszacowane na 54% - 64%, w zależności od tego, czy w kalkulacji uwzględniono wpływ wypłaty dywidendy w maju 2023 roku.
Te imponujące wyniki finansowe za 2023 rok świadczą o dynamicznym rozwoju NWAI Dom Maklerski S.A. i umocnieniu jego pozycji na rynku. Osiągnięcie tak znaczącego wzrostu przychodów, zysku brutto i netto, a także znaczące zwiększenie płynności krótkoterminowej i sumy bilansowej, podkreśla efektywność strategii zarządzania i operacyjną doskonałość firmy.
6. Dywidenda - Historia i Dywidendy Historyczne
W kontekście wyników finansowych za 2023 rok, rentowność kapitału własnego (ROE) NWAI Dom Maklerski S.A. została oszacowana na 54-64%, co podkreśla solidną pozycję spółki na rynku oraz jej zdolność do generowania wartości dla akcjonariuszy. Informacje o dywidendzie za rok 2023 nie były dostępne, jednak firma ma bogatą historię wypłat dywidend.
W 2022 roku, NWAI Dom Maklerski S.A. wypłaciła dywidendę w wysokości 2,00 zł na akcję, co przekładało się na łączną wartość dywidendy wynoszącą 3 249 tys. zł. W ciągu dwóch poprzednich lat, tj. w 2020 i 2021, spółka również utrzymywała stałą stawkę dywidendy na poziomie 2,00 zł na akcję, z łącznymi wartościami dywidend odpowiednio 3 145 tys. zł i 3 154 tys. zł. W roku 2019 dywidenda została ustalona na poziomie 1,00 zł na akcję, co stanowiło łączną wartość wypłaty na poziomie 1 572 tys. zł.
Te dane wskazują na konsekwentne podejście NWAI Dom Maklerski S.A. do wypłaty dywidend, co odzwierciedla jej zaangażowanie w dostarczanie wartości akcjonariuszom i stabilną sytuację finansową. Firma przez ostatnie lata utrzymywała politykę regularnych wypłat, co jest pozytywnym sygnałem dla inwestorów poszukujących stabilnych i przewidywalnych zwrotów z inwestycji.
Często podczas przygotowywania dłuższego wpisu dotyczącego spółki staram się dopytać o kilka rzeczy bezpośrednio spółkę. Czasami spółki odpisują czasem, pytania pozostają bez odpowiedzi.
W tym pomyśle na końcu zapraszam was na kilka pytań jakie przesłałem do spółki i na uzyskane odpowiedzi.
---
Analiza Techniczna
Wykres 2. Interwał miesięczny
Patrząc na wykres od 2014 roku to kurs akcji wzrósł od minimum 1,3zł w 2019 roku do dzisiejszej ceny na 28,2zł od ponad 2200% a patrząc na historyczne ATH to nawet 2500%.
Warto jednak zwrócić uwagę, że po osiągnieciu wspomnianego ATH na 32,4zł spadek został odnotowany aż o 71% do 9,4zł.
Jednak od lipca 2023 kurs spółki dość stabilnie się odbudowuje i obecnie zbliża się do ATH na 32,4zł.
A patrząc na szacunkowe wyniki za 2023 rok to całkiem możliwe, że ten poziom w średnim okresie zostanie osiągnięty.
Dodatkowo w tle może być dywidenda, która przyciągnie inwestorów długoterminowych.
Ponieważ spółka od 2021 roku dzieli się stabilnie zyskiem na poziomie 2zł na akacje to nie zakładam, by coś się mogło zmienić za 2023 rok, choć zysk na akcję na poziomie 5,5zł może dawać nadzieję, na choć bardziej atrakcyjny poziom.
Patrząc na wykres spółki to od połowy 2023 roku mamy wyraźnie rysujący się kanał wzrostowy. A kurs właśnie podchodzi pod środek tego kanału i przebicie go może dać potwierdzenie kierunku na 34-35zł gdzie mielibyśmy istotny opór.
Wykres 3. Interwał dzienny
Patrząc na oscylatory to jesteśmy tuż przed przecięciem na MACD na sygnał kupna i jeśli nie dojdzie do wygenerowania tego sygnału to efektem może być powrót na donna krawędź kanału wzrostowego tj. na poziom 24,5-25zł.
Wykres 4. Interwał dzienny
Dodając do wykresu zniesienia Fibonacciego od dołka na 22,4zł do szczytu na 31,2zł to mamy wsparcie 27,8zł, a najbliższy opór na 29,4zł.
Główne wsparcie natomiast jest w okolicach 50% zniesienia Fibonacciego tj. 26,8zł
Wykres 5. Interwał dzienny
Wsparcie: 27,8/26,8/25,8zł
Opór: 29,4/31,2zł
1. Historia i profil spółki:
1.1 Jakie są główne osiągnięcia i kamienie milowe w historii spółki NWAI Dom Maklerski?
Blisko 18 lat na rynku (od marca 2007)
Zdywersyfikowana działalność maklerska (usługi kierowane do inwestorów instytucjonalnych oraz średnich i dużych przedsiębiorstw)
Blisko 40 mln zysku brutto w historii spółki, wygenerowanych z 1,5 mln zł kapitału założycielskiego
Ponad 12 mln zysku zwrócone akcjonariuszom w formie skupu akcji własnych (2019) i dywidend (lata wypłaty 2020, 2021, 2022, 2023)
1.2. Jakie są główne obszary działalności i usługi świadczone przez spółkę?
Bankowość inwestycyjna
Usługi dla emitentów
Depozytariusz Funduszy Inwestycyjnych Zamkniętych
Działalność brokerska w zakresie obligacji (skarbowych, samorządowych i korporacyjnych)
Działalność Inwestycyjna
2. Środowisko rynkowe:
2.1. NWAI nie jest DM skierowanym dla inwestora indywidualnego, co przemówiło za tym by skierować się w kierunku usług dla małych i średnich firm. Jak bardzo rozwojowy jest ten sektor w dłuższym horyzoncie czasu.
2.2. Jakie są trendy i perspektywy w branży finansowej, w której działa spółka NWAI Dom Maklerski?
2.3. Jakie są główne wyzwania i możliwości dla spółki w aktualnym środowisku rynkowym?
2.4. Czy planowane jest rozszerzenie usługi o inwestorów indywidualnych np. private banking?
Perspektywy NWAI DM są zależne w głównej mierze od koniunktury na rynku finansowym, należy przyjąć, iż NWAI DM ma szansę rosnąć w podobnym tempie do tempa rozwoju rynku finansowego. Zakładając optymistyczny scenariusz, kontynuacji wzrostu NWAI DM w tempie szybszym od rynku (nowe usługi, zdobywanie rynku) spółka miałaby szansę na ponadprzeciętny wzrost. Niezależnie od powyższego na ponadprzeciętne wyniki NWAI DM wpłynęłyby zapewne: wyższa zmienność na rynku obligacji, szybszy rozwój sektora FIZ (powstawanie nowych FIZ i napływy aktywów do istniejących FIZ), hossa na rynku akcji GPW a także zwiększenie finansowania się przedsiębiorstw poprzez rynek kapitałowy (akcje i obligacje). Poza dostępem do ofert publicznych na platformie eNWAI.pl NWAI DM nie oferuje innych usług klientom detalicznym, w tym private banking. Analizowane jest natomiast wdrożenie nowych, niedostępnych, póki co na polskim rynku produktów finansowych na platformie eNWAI.pl
3. Wyniki finansowe:
3.1. Jakie są główne czynniki wpływające na wyniki finansowe spółki w ostatnich okresach?
1. Wyższa aktywność w sektorze bankowości inwestycyjnej
2. Rozwój usługi depozytariusza FIZ
3. Rozwój usług maklerskich (rejestr akcjonariuszy, agent emisji, sponsor emisji, itd.)
4. Ponadprzeciętna zmienność na rynku obligacji skarbowych i korporacyjnych
5. Dobra koniunktura na rynku kapitałowym
4. Jakie są plany spółki dotyczące rozszerzania oferty usługowej lub ekspansji na nowe rynki?
Spółka w sposób ciągły analizuje możliwość rozwoju oferty produktowej lub ekspansji geograficznej, od kilku lat jest również aktywna w zakresie możliwości M&A (vide nabycie aktywów od Copernicus Securities SA)
5. Innowacje i technologie:
5.1. Jakie nowe technologie i innowacje spółka wprowadza w swojej działalności?
Spółka intensywnie korzysta z usług zewnętrznych partnerów IT, w zakresie wsparcia procesów biznesowych. Większość z tych technologii jest widoczna jedynie dla pracowników i kontrahentów spółki. Jedyną platformą, dostępną zewnętrznie jest eNWAI.pl
6. Relacje inwestorskie:
6.1. Spółka dzieli się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami, pytanie jaka jest polityka dywidendowa najbliższe lata. Czy planowany jest skup akcji?
Spółka nie udziela informacji w zakresie prognoz, w tym ew. rekomendacji Zarządu dotyczących dywidend lub skupu akcji
6.2. Czy spółka planuje w najbliższym czasie przejść na rynek główny?
NWAI DM nie publikował takich zapowiedzi
6.3. Czy chcieliby państwo coś przekazać inwestorom, którzy przeczytają ten tekst?
Staramy się koncentrować na ROE, nie na prognozach
Notka:
na koniec chcę zaznaczyć, że posiadam akcje spółki. Sam opis i pomysł jest zrobiony jak najbardziej obiektywnie. Nie jest to rekomendacja do kupna czy sprzedaży akcji, a jedynie moje spojrzenie na spółkę i próbę jej poznania w perspektywie założonej inwestycji.
To trader jest zyskowny a nie system (cz.1)Zacznijmy dziś od fragmentu wywiadu, w którym poruszamy ważny temat „To trader jest zyskowny a nie system”. Zobaczysz na przykładach jak wyniki zależą od tego, co dzieje się w głowie tradera, dzięki temu spojrzysz z dystansu na własne wyniki i zobaczysz, że mogą u Ciebie zależeć od głębszych rzeczy niż do tej pory przypuszczałeś, od większej ilości czynników niż tylko sam system.
Rozmawiałem kiedyś ze znakomitym traderem na temat równowagi w życiu i roli sprawności psychofizycznej w tradingu. Powiedział, że to trader jest zyskowny a nie system. Chodzi mi o to, że wielokrotnie okazywało się, że dwóch traderów mających ten sam system osiąga zupełnie różne wyniki. Tak różne, że jeden może być bardzo zyskowny a drugi mieć straty.
Zacznijmy od tego, że żeby porównywać dwóch traderów z tym samym systemem musimy mieć na uwadze sytuację, kiedy uczą się systemu mnie-więcej taki sam okres. Gdy przyjmiemy założenie, że startowali z tego samego punktu i uczyli się mniej – więcej tak samo możemy zacząć odpowiadać na pytanie, dlaczego ich wyniki się różnią na tyle, że jeden ma dobre zyski a drugi straty. Przejdźmy zatem do meritum.
Zauważ, że każde wejście na rynek wymaga serii obserwacji, analiz i decyzji. Obserwacja to proste spojrzenie na rynek. W tym momencie mózg zaczyna analizować sytuację. W efekcie analizy możesz podjąć decyzję o zajęciu pozycji. Określasz wielkość pozycji na wejście, czekasz i wchodzisz na rynek. To kolejne ciągi myślowe i decyzyjne. Następnie zarządzasz zleceniem. W skrócie możemy powiedzieć, że jest to ciąg zero-jedynkowych decyzji na temat tego czy zostać na rynku czy wyjść z niego. I ostatecznie następuje zamknięcie pozycji.
Teraz najważniejsze – zauważ, co dzieje się podczas tego procesu. Twój umysł widzi, analizuje oraz podejmuje decyzje. To skomplikowany proces. Ten proces jest u każdego z traderów różny. I to właśnie on jest przyczyną tego, że jeden trader zarabia a drugi nie – nawet, jeśli mają system opanowany w bardzo podobnym stopniu. To z kolei można sprawdzić na symulatorze albo prosząc o identyfikację sygnałów na demo. Tymczasem w realu dochodzi do głowy psychika. Stres, szklany sufit, przekonania, różne czynniki sprawiające, że np. podczas zarzadzania pozycją podejmują oni różne decyzje. Nawet, jeśli widzą to samo. Ich mózgi inaczej analizują sytuację, uwzględniając czynniki pozamerytoryczne, pozarynkowe.
Weźmy dwóch traderów widzących ten sam sygnał i grających tym samym systemem.
Przykład 1 Pierwszy trader miał właśnie serię strat. Wywołało to w nim nerwowość i zachowawczość. Widząc niewielką korektę zaczyna obawiać się o zysk, chciałby to zlecenie zamknąć na plusie nawet niewielkim, więc wychodzi z rynku. Drugi trader nie miał takich doświadczeń i nic go nie gnębi, więc jest w stanie spokojnie wyczekać do TP.
Przykład 2 Pierwszy trader długo zastanawiał się nad swoimi celami, policzył ile powinien „zarabiać” miesięcznie na rynku, aby móc spokojnie żyć z tradingu, stworzył na tej podstawie plan podzielony na miesięczne cele.
Aktualnie wybiera najlepsze zlecenia wg systemu, patrzy na rynek, jako na miejsce, w którym może zarobić na realizację swoich zamierzeń – z tej perspektywy ma dystans do każdego pojedynczego zlecenia. Stąd łatwo mu dotrwać do TP, ponieważ nie ma ciśnienia na to, żeby już teraz, zaraz uciec z czymkolwiek z rynku.
Wie, że jeśli nie dziś, to jutro, lub za tydzień zrealizuje swój cel – więc jeśli tak to czemu nie teraz? Ustawia SL i TP i spokojnie czeka.
Drugi trader nie ma określonych dalekosiężnych celów, ma jakiś trading plan, ale nie do końca traktuje go poważnie. To znaczy nie ma wewnętrznego przekonania, że jego realizacja jest czymś bardzo ważnym. W związku z tym w jego psychice dominuje krótsza perspektywa – zarobić dziś i w tym tygodniu jak najwięcej.
Stąd jego poziom „nerwowości” jest większy – bo ma przekonanie, że każdy pips („każdy dolar”) się liczy. Jeśli przyjrzysz mu się z boku – robi wiele „szybkich” transakcji, podczas, gdy pierwszy trader wybiera je bardziej starannie. Jego wejścia na rynek trwają też krócej.
W dłuższym okresie – okazuje się, że jednak trader 1 ma lepsze wyniki i większy komfort psychiczny.
Podsumowując – obaj traderzy mają różne perspektywy, jeden traktuje trading jako okazję do realizacji swoich celów i stara się realizować plan, drugi chce tylko „zarobić”. W efekcie ich procesy psychiczne przebiegają inaczej, każdy z nich w tych samych momentach podejmuje inne decyzje, ponieważ ich procesy myślowe (decyzyjne) się różnią.
Różne cele życiowe traderów sprawiają, że w trakcie zagrania ich psychika działa inaczej i bo realizuje różne cele.
Gdy masz ustalone cele długoterminowe – one stabilizują psychikę i pomagają utrzymać dystans do zagrania, siebie, rynku.
To znaczy, że grając tym samym systemem obaj będą rynek widzieli inaczej? Nie, obaj będą widzieli to samo, lecz inaczej będą go analizowały ich mózgi, bo konkretny proces decyzyjny służy RÓZNYM CELOM. W efekcie w ich głowach toczą się dwa odmienne procesy decyzyjne. I to jest główna przyczyna sytuacji, że jeden zarabia a drugi traci. Pierwszemu cele dały perspektywę długoterminową, drugiemu brak celów zakotwiczonych w psychice dał skupienie na chwili obecnej i tym, „co zarobi dzisiaj”. Poza tym pierwszy wiedział, że musi odpoczywać i utrzymywać formę psychiczną, więc nie może siedzieć cały dzień przed platformą. Stąd większy komfort, lepsza jakość procesów decyzyjnych i w efekcie lepsze wyniki.
Przykład 3 Trzeci przykład jest oczywisty: jeden trader ma niska tolerancje na ryzyko i szybko ucieka z niewielkimi zyskami. Drugi stara się dotrwać do TP.
Ten sam system, ale znów dwie osoby realizują go inaczej, ponieważ podejmują decyzje używając innych kryteriów. Dlatego to trader jest zyskowny a nie system, bo dwoje ludzi będzie grało tym samym systemem w różny sposób z powodu tego, że co innego mają w głowie, realizują różne cele, z różnych perspektyw. Nie znam choćby dwóch traderów, którzy grają tak samo tym samym systemem.
Nie zakładaj, że ucząc się cudzego systemu będziesz mieć tak samo dobre wyniki, jak autor tego systemu. Załóż, że będziesz mieć lepsze! :)
Daj boosta 🚀 lub komentarz, żebyśmy wiedzieli by publikować dalej. Dzięki!
Obserwuj: pl.tradingview.com/u/drSwierk/
Płace rosną o 12,8% Niespodziewanie wylądowaliśmy w sytuacji, gdzie płace rosną ponad trzykrotnie szybciej niż inflacja. Nie należy jednak zakładać, że taka sytuacja utrzyma się za długo. W tle słabo radzi sobie bowiem przemysł.
Płace rosną
Wczorajsze dane pokazują, że płace rosną w ujęciu rocznym o 12,8%, to wyraźnie lepiej od oczekiwań. Wiadomość ta ma jednak swoją ciemną stronę. Spada zatrudnienie o 0,2%. Często w takich sytuacjach pracę tracą w pierwszej kolejności osoby mniej wykwalifikowane, co powoduje, że staż pozostałych, a co za tym często idzie również płaca, staje się przeciętnie wyższy. Warto też zauważyć, że mimo tego wzrostu średnia płaca wynosi 7768,35 zł, co może zaskakiwać, gdyż jeszcze w grudniu średnia płaca przekraczała 8000 zł. Pozostaje pytanie, jak to rośnie, skoro spadła? Kluczem jest punkt odniesienia – roczny. Grudzień odnosimy do grudnia rok wcześniej, a styczeń do stycznia rok wcześniej. Grudniowe górki najczęściej wynikają z wypłat premii świątecznych lub rocznych. Jeżeli utrzyma się obecne tempo wzrostu płac w okolicach kwietnia-maja powinniśmy znów oglądać poziom 8000 zł.
Produkcja przemysłowa spowalnia
Wczoraj poznaliśmy też dane na temat produkcji przemysłowej w Polsce. W skali roku rośnie ona o 1,6%. Tak jest to niewiele, jak na ten wskaźnik. Z jednej strony oczekiwania mówiły o 3,1%, co czyni to obiektywnie złym wynikiem. Z drugiej strony w ciągu ostatniego roku nie było ani jednego miesiąca, kiedy było więcej. Kraje na naszym poziomie rozwoju przeciętnie mają ten wskaźnik znacznie wyższy. Z drugiej strony średnia dla Unii Europejskiej i strefy euro jest jeszcze niższa. Co pozwala spojrzeć przychylniejszym okiem na ten wynik. Wczorajsze umocnienie polskiej waluty nie było jednak spowodowane tymi danymi, ale zmianami na rynkach globalnych i napływem kapitału do Europy.
Kanada inaczej niż USA
Dane na temat wzrostu cen w Ameryce Północnej to gorący temat. Pamiętamy zeszły tydzień, gdzie USA nie dowiozły oczekiwań inwestorów. Wczoraj publikowano z kolei dane z Kanady i tam niespodziewanie mieliśmy spadek nie o 0,1%, a od razu o 0,5%. Jest to drugi najniższy wynik w ostatnich latach. Poprzedni miał miejsce w czerwcu, ale potem inflacja miała coś, co część analityków określa mianem efektu jojo. Rynki zareagowały bardzo szybką wyprzedażą dolara kanadyjskiego. Powodem były zmiany oczekiwań co do obniżek stóp procentowych. Im bardziej się inwestorzy spodziewają niższych stóp, tym słabsza waluta, bo mniej dadzą inwestycje zarobić.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
12:00 – Wielka Brytania – wskaźnik zamówień wg CBI,
20:00 – USA – protokół posiedzenia FOMC.
Spojrzenie chyba... nietechniczne - BTCMamy 6 zielonych świeczek bez przerwy z interwału miesięcznego (już wliczyłem obecną i chętnie popełnię błąd pisząc to) co jest znakomitym wynikiem powtarzalności gdyby grać w ruletkę i stawiać 6 razy na "zielone" - rys. 1 .
Rysunek 1 . Interwał miesięczny - 5, 6, a może i 7 świeczek?
Mam wrażenie, że ruch wzrostowy trwający od listopada zaczął się w idealnym miejscu na wzrosty widząc obozy byków i niedźwiedzi. Pierwszy scenariusz, który słyszałem: nie spadnie niżej niż ATH przedostatniej hossy. Zadziałała zasada większości żyjącej w błędzie. Następnie pojawiły się spekulacje idziemy w takim razie po zapełnienie CME gap nawet chyba z okolic poniżej 10k - rys. 2 . Jak na rysunku jakieś pominąłem chętnie się dowiem, ale nie chciało mi się bardzo szukać!
Rysunek 2 . Interwał tygodniowy - CME gaps
Rynek oczywiście znowu wykiwał tych co byli chętni kupić taniej żyjąc w panice i myśląc o apokalipsie. Tu zaznaczam, że prawdopodobnie było dużo osób na pewno co wyliczyło dokładnie do ilu spadnie i tam kupiło i tu naprawdę szacunek, ale jedynie pisze o narracji, którą zbudowałem sobie w głowie słysząc wszystkie "social media".
W obecnych wzrostach mam wrażenie, że wszystkie korekty, które były to dla "większości" były za małe i dlatego rynek szaleńczo rośnie do góry - rys. 3 . Tłum dalej szuka wejścia licząc na większą korektę, jak to bywało historycznie (w dalekiej przeszłości) 30-40%. Po czym jak widzimy są one wielkości 20-23%. I znowu odjeżdża lokomotywa.
Rysunek 3. Interwał tygodniowy - korekty w tym trendzie wzrostowym.
To, że BTC "powinno być" po 100k to chyba wcześniej niż 2019 rok słyszeliśmy i jakoś nie dobijamy do tego poziomu. Pewnie dobijemy bo brakuje BTC na rynku i ma potencjał, ale nadal nie ma tej magicznej kwoty. To co do trzech razy sztuka? A może scenariusz, że teraz ATH to tylko 95k, aby podenerwować wszystkich czekających na lambo 😅. Ja szczytu nie wyznaczam bo mam inną strategię do rynku.
Z całej tej przeprawy mojego myślenia dochodzę do kwestii oczekiwań, że teraz korekta musi mieć "na pewno" 30 do nawet 40%. A ja zadam pytanie, a co jeśli najmniej prawdopodobny scenariusz to ten gdy spadamy do np. 22k (wartość oszacowana jak to się mówi wyjęta z 4 liter) czyli 50 do 60%. Tak wiem, nie jest to popularne, ale musiałem walnąć, coś tak mało realnego jak "cena zatrzyma się na 19-20k" lub "cena dotrze do 10k i zapełni CME".
Aby nie było sam uznawałem ruch z 49k do 31k za prawdopodobny. A cena od 38-39k zawróciła.
Jedyne co by się można się spodziewać to reakcji na 0.786, które nadchodzi przy równie szalejącym wskaźniku RSI na interwale tygodniowym - rys.3 . Ale czy na pewno będzie reakcja? Bo jak już nie piszę specjalnie technicznie to chętnie rzucę inny ("z 4 liter pomysł"): dojazd do okolic ostatniego ATH i korekta do 30 - 33k - rys. 4 .
Rysunek 4 . Interwał tygodniowy - bez komentarza.
Teraz trochę podsumowania "technicznego" na koniec:
a) jesteśmy w trendzie wzrostowym od miesięcy/tygodni także technicznie LONG
b) oczekujemy wszyscy korekty to chyba narracja od "6 miesięcy"
c) ostatnia korekta była największa więc ja bym się spodziewał albo niebieskiej korekty ( rys. 5 ) albo poziomów 0.5 - 0.618 całego rajdu od listopada 2022 (albo pomysł z rys. 4 🤣)
Rysunek 5 . Interwał tygodniowy - niebieska korekta lub złoty poziom fibo?
d) włączyłem wskaźnik od układów harmonicznych i ciekawe bo pojawił mi się na tygodniówce nietoperz, który z TP2 zadowoliłby tych od CME gap , gdyż zasięg to 8.5k, ale radzę BTC się pośpieszyć ze spadkami bo zaraz (przy około 53.1k) plan ulegnie destrukcji - rys. 6 .
Rysunek 6 . Interwał tygodniowy - wskaźnik od układów harmonicznych - 🦇.
e) interwał dzienny pomijam, a przejdę do struktury na H4 ( rys. 7 ), której wybicie będę handlował w zależności od kierunku wybicia i testu na H4.
Rysunek 7 . Interwał H4 - góra czy dół i czy ten kanał ma sens?
Dziękuję za obserwację, rakiety, komentarze jak również za przeczytanie powyższej treści! Niech pieniądz będzie z Nami! 🚀
Przedstawiona analiza została napisana przez dzika 🐗 z Internetu, który dzieli się swoimi spostrzeżeniami i nie jest doradcą finansowym i wszystkie pomysły to jedynie wymysły i nie stanowią porad finansowych, a jedynie pokazują to jak dzik widzi rynek.
Złoty walczy o utrzymanie pozycjiOd początku roku słyszymy o oddalającym się terminie pierwszej obniżki stóp procentowych za oceanem. W wyniku powyższej narracji umacnia się dolar i notowania EUR/USD pozostają w trendzie spadkowym. Mimo ujemnej korelacji PLN do USD, krajowa waluta radzi sobie naprawdę dobrze.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 12.02.2024 – 16.02.2024.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN CHF/PLN
Minimum 1,0701 4,3073 3,9968 4,5474
Maksimum 1,0803 4,3478 4,0579 4,5888
Sytuacja techniczna głównej pary walutowej świata przypomina schodzenie do coraz niższych poziomów. W 2024 roku dla euro dosłownie i w przenośni „zaczęły się schody”. Pozycja unijnej waluty w stosunku do „zielonego” jest najgorsza od połowy listopada. Wszystko to za sprawą dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, które rzucają pozytywne światło na tamtejszą gospodarkę, sukcesywnie oddalając wizję długo wyczekiwanego pivotu (pierwsze głosy o obniżce kosztu pieniądza w Stanach słyszeliśmy nawet w 2022 roku). Na korzyść dolara został odebrany nawet ostatni spadek inflacji konsumenckiej za oceanem (3,1%, poprzednio 3,4%), ponieważ okazał się być mniejszy od oczekiwań (2,9%). W konsekwencji kurs EUR/USD od początku roku znajduje się w trendzie spadkowym, na którego przełamanie ciężko liczyć przy słabych danych ze strefy euro wskazujących na brak wzrostu i spadek PKB w ostatnich dwóch kwartałach czy redukcję produkcji przemysłowej w Niemczech, które stanowią największą gospodarkę we Wspólnocie.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinny
Na wykresie euro do złotego zauważamy lutowe umocnienie. Co prawda, w pierwszej połowie stycznia krajowa waluta traciła, dochodząc w szczytowym momencie do okrągłego oporu 4,40 PLN, to parę dni później obserwowaliśmy 5-groszową aprecjację do poziomu 4,35 PLN. Następnie miało miejsce klasyczne odbicie i ponowny retest, który przełamał wcześniej wspomniane wsparcie. Było to ostatniego dnia stycznia i od tego czasu złoty porusza się ruchem horyzontalnym w kanale między 4,30 – 4,35 PLN, przy czym ten drugi aktualnie pełni rolę oporu, którego dwukrotnie nie udało się sforsować. W lutym PLN pozostaje silny, nawet mimo niższych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej (3,9% przy prognozie 4,1%), które w teorii powinny osłabić krajową walutę. Nie dzieje się tak między innymi dzięki komunikacji RPP. Członkowie Rady, jak i sam prezes, w swoich wypowiedziach niejednokrotnie poddawali pod wątpliwość rychłe obniżki kosztu pieniądza w Polsce.
Wykres notowań USD/PLN, podobnie jak wykres głównej pary walutowej świata, prezentuje dominację waluty zza oceanu. Oddalając dane o kilka miesięcy, zauważamy, że od połowy grudnia znajdujemy się w trendzie wzrostowym, jednak w nowym roku większość czasu spędziliśmy w kanale bocznym ograniczonym od dołu okrągłym poziomem 4 PLN i od góry 4,05 PLN. Wyjątkiem był początek lutego, kiedy to pod wpływem słabego raportu ADP oraz Challengera, chwilowo przełamaliśmy dolne ograniczenie, jednak szybko (w wyniku dobrych danych z rynku pracy tzw. payrollsy) wróciliśmy do kanału 5-groszowej konsolidacji, w którym znajdujemy się do dnia dzisiejszego.
Inflacja poniżej 4% – Komentarz walutowy z dnia 16.02.2024Wygląda na to, że dużymi krokami wracamy blisko celu inflacyjnego. Pytanie, czy po tak silnym spadku nie złapie nas efekt jojo. Inflacja na szczęście to nie odchudzanie.
Inflacja 3,9%
Wszyscy wiedzieliśmy, że inflacja w Polsce za styczeń powinna wyraźnie spaść. Pewnym problemem w prognozowaniu była jednoczesna coroczna zmiana koszyka. Wynik 3,9% to oczywiście bardzo dobry rezultat. Jest on jednak wbrew pozorom relatywnie niedaleko prognozowanych 4,1%. To właśnie dlatego na rynku walutowym nie było widać nadmiernych reakcji. Kurs złotego niemal nie drgnął. Jest to jednak bardzo ważny odczyt na przyszłość. Z pewnością będzie on konfrontowany z ostatnimi wypowiedziami prezesa NBP na temat braku obniżek stóp procentowych. Warto jednak pamiętać, że jeszcze w lutym będziemy odnosić się w ujęciu rocznym do szczytów, więc lutowy odczyt będzie prawdopodobnie niższy. Potem jednak punktem odniesienia będą coraz niższe poziomy, co też powinno wpłynąć na zmianę roczną.
Dane z USA
Wczorajsze dane mocno przeszkodziły dolarowi. Zaczęło się mocnym uderzeniem w postaci spadku sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym aż o 0,8%. Potem te dane stonował trochę indeks NY Empire State, który okazał się mniej zły od oczekiwań. Do tego doszły lepsze od oczekiwań wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. To z kolei zostało przykryte przez słabszą od oczekiwań produkcję przemysłową. W rezultacie kurs dolara znów tracił względem euro. W ten sposób w ciągu dwóch dni główna para walutowa wróciła w okolice punktu, w którym zaczynała przed publikacją danych o inflacji z USA, które gwałtownie umocniły dolara.
Inflacja w Europie
Wczorajszy dzień to nie tylko dane z Polski. Opublikowano również odczyty w Czechach Słowacji i Hiszpanii. Cały nasz region jest obecnie w trendzie silnego spadku tempa wzrostu cen. W Czechach inflacja spadła z 6,9% na 2,3% i podobnie jak w Polsce był to spadek silniejszy od oczekiwań. Podobnie jednak jak w Polsce nie miało to większego wpływu na rynki walutowe. Na Słowacji z kolei spadek był z poziomu 5,9% na 3,9%. Sporym kontrastem jest tutaj Hiszpania. Inflacja w tym kraju nie tylko nie spadła wyraźnie, ale wzrosła z 3,1% na 3,4%, co było zgodne z oczekiwaniami analityków.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
16:00 – USA – raport Uniwersytetu Michigan,
19:00 – USA – liczba wież wiertniczych dla rynku ropy.
Jak zostać zyskownym traderem? (cz.1)Pewien trader powiedział mi, że już od kilku lat jest na rynku, ale musiał zweryfikować swoje oczekiwania. Frustruje go to, że nie może zarabiać więcej i jego marzenia, dla których zaczął trading się nie spełnią. Zarabia dobrze, ale nie na tyle, by prowadzić taki styl życia jaki by chciał. Myślał o tym, że kupi sobie drogi jacht, był to jego cel, symbol statusu i nowego stylu życia, ale jego poziom zysków nie pozwoli na to jeszcze przez co najmniej kilka lat. Zapytał, czy mam jakiś pomysł, jak sobie poradzić ze szklanym sufitem w tradingu. Wie, że znam wielu traderów, którzy świetnie zarabiają i liczył na to, że mogę mu coś podpowiedzieć. Rzeczywiście mogłem…
Jak zostać zyskownym traderem: plan rozwoju tradera
W dużej perspektywie to, co się sprawdza to program rozwoju. Takie rzeczy robią najlepsi traderzy, gdy chcą być jeszcze lepsi.
Identyfikują swoje przewagi tradingowe i starają się je wzmocnić.
Na marginesie – większość traderów nie ma w ogóle pojęcia na czym polega ich przewaga. Kilka porad jak ją znaleźć podaję poniżej.
Poznają nowe narzędzia i zupełnie nowe systemy, aby rozszerzyć swoją „skrzynkę z narzędziami”. Przykłady takich narzędzi tradingowych opiszę poniżej.
Identyfikują swoje słabości techniczne i psychologiczne, i pracują z nimi. Kilka uwag poniżej.
Studiują innych traderów, którym się udało. To super rozwiązanie, w dodatku pozwala przyjemnie spędzić czas.
Szukają traderów-mentorów, którzy przeszli tę drogę przed nimi i im się udało.
Analizują swoje słabe punkty, te które przyniosły im największe straty.
Analizują swoje najlepsze transakcje, aby znaleźć to, co maja wspólnego i je powielić
Cechy wyróżniające zyskownych traderów (profesjonalnych)
Większość traderów nie ma w ogóle pojęcia na czym polega ich przewaga. Od tego warto zacząć. Zacząć od zadawania sobie pytań:
Co robię inaczej, lepiej niż inni.
Co potrafię wykorzystać lepiej
Do jakich informacji mam dostęp przed innymi
Na czym polega moja wartościowa unikalność jako tradera?
I pracować nad tym.
Przykład narzędzi tradingowych, które pozwolą stać się bardziej zyskownym traderem
Jeśli trader specjalizuje się w jakimś typie zagrań np. wybicie z trójkąta przy dobrych danych fundamentalnych spółki to być może warto zainteresować się jakimś skanerem, który ułatwi analizę.
1. Skanerem, który wybierze spółki o „dobrych fundamentach”, z których trader wybierze sobie najlepszą sytuację techniczną.
2. Skaner „trójkątów” który wybierze najlepsze sytuacje techniczne, najlepsze „trójkąty” skąd znów trader może coś wybrać.
3. Połączenie skanera 1 i 2.
4. To co w przykładzie 3 plus silne momentum jakie pojawiło się na rynku.
Kluczem będzie ograniczenie do zajmowania się jedynie najlepszymi sytuacjami rynkowymi z najlepszych możliwych. Zawodowi traderzy nie tradują „na wszystko, co popadnie”, a tylko na najlepsze sytuacje.
„Zawsze będzie kolejny autobus”
Daj boosta 🚀 lub komentarz, żebyśmy wiedzieli by publikować dalej. Dzięki!
Obserwuj: pl.tradingview.com/u/drSwierk/
WIG20 handel na UPNa WIG20 mamy kluczowe miejsce - linia trendu z dużego interwału która jest bardzo widoczna powiem że za bardzo i dlatego część ludzi będzie handlować na odbicie się z niej w dół.
To skłania rynek żeby wybić się góra i to będziemy handlować - wybicie i na retescie UP
Dodatkowo po wybiciu przy linii trendu pojawi nam się płynność co trampoliną do dalszej jazdy do góry.
Odbicie w strefie euroDane z europejskich gospodarek w ostatnim czasie przyzwyczaiły nas ostatnio by nie oczekiwać za wiele. To właśnie dlatego pozytywna zmiana produkcji przemysłowej ciągnie euro w górę. W tle spadki na ropie naftowej.
Polska gospodarka zwalnia
Wczorajsze dane z Polski na temat PKB nie zachwyciły. W czwartym kwartale uniknęliśmy spadku. Niestety uniknęliśmy też wzrostu. W ujęciu rocznym jest to nadal 1%, ale nie jest to wynik, którym możemy się chwalić. Były oczywiście słabsze wyniki w naszej historii, aczkolwiek średnia długoletnia wypada wyraźnie wyżej. Oczekiwania mówiły co prawda o 1,1% zatem tutaj mamy relatywnie niewielką różnicę. Z tego też powodu właśnie złoty zachowywał się w miarę stabilnie po tych danych. Było widać delikatne ruchy, ale szybko wracał do poprzednich poziomów.
Dane ze strefy euro
Wczoraj poznaliśmy dwa ważne odczyty ze strefy euro. Pierwszym był odczyt PKB. Jest to co prawda rewizja danych, więc teoretycznie mniej istotny odczyt. Mniej, gdyż jak to często bywa, wynik okazał się zgodny ze wstępnymi danymi. W IV kwartale roczna zmiana wynosiła zaledwie 0,1%, co jest mocno symbolicznym wzrostem nawet w gospodarkach wysokorozwiniętych. Z drugiej strony wyraźnie poprawia się produkcja przemysłowa. W ujęciu rocznym jest to wzrost o 1,2% wobec oczekiwanego spadku o ponad 4%. To właśnie ten drugi odczyt zdaniem specjalistów odpowiada za wczorajszą korektę na głównej parze walutowej świata. Kurs euro względem dolara nie odbił co prawda do poziomów sprzed danych o amerykańskiej inflacji, ale odrobił część strat.
Korekta na rynku ropy
Wczorajszy dzień do pewnego czasu wyglądał jak próba bicia rekordów cenowych cen ropy od stycznia. Do pewnego momentu, a konkretnie do 16:30. O tej godzinie opublikowano dane o zapasach paliw w USA. Okazuje się, że zapasy ropy wzrosły o ponad 12 milionów baryłek. To niemal tak jakby codziennie 2% światowej produkcji ropy naftowej lądowało w ciągu ostatniego tygodnia w amerykańskich magazynach. Inwestorzy szybko zorientowali się, co powinno się stać z ceną, jeżeli Amerykanie przestaną napełniać magazyny. W rezultacie rozpoczęła się przecena, a baryłka ropy spadła do końca dnia o 2 dolary, czyli około 2,5% wartości.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – sprzedaż detaliczna,
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
USDJPY - powrót na 150Mimo danych wskazujących na recesję w Japonii, USDJPY cofnął się dzisiaj do naruszonego w ostatnich dniach psychologicznego poziomu 150. Nie jest to bynajmniej obawa przed działaniami japońskich oficjeli - fizyczne interwencje w obronie JPY są mało prawdopodobne przy tych poziomach - a raczej kopiowanie tego, co dzieje się z rentownościami amerykańskich obligacji. Te cofnęły się do 4,23 proc. po silnej zwyżce do 4,32 proc. w czwartek po danych o inflacji CPI. Zadziałały słowa Powella, który przesunął akcenty z danych CPI na PCE, które poznamy 29 lutego.
Czy to jednak oznacza, że USDJPY może zejść głębiej? Rejon 150 i dalej 149,56 (szczyt z 9 lutego) i dalej kluczowe 148,80, to mocne wsparcia. USDJPY mógłby zawrócić mocniej w dół tylko wtedy, kiedy wróciłaby wiara we wcześniejsze obniżki stóp przez FED. A z tym może być trudno. Większe prawdopodobieństwo tkwi w tym, że uderzymy w listopadowy szczyt przy 151,90 w średnim terminie, niż wybijemy się poniżej 148,80.
Rekordy kryptowalutPo sześciu z rzędu wzrostowych sesjach kurs bitcoina wybił się na najwyższy poziom od ponad 2 lat. Dobre dane z tureckiego rynku pracy i indyjskiej gospodarki.
Bitcoin ponad 50 000 USD
Szaleństwo na bitcoinie trwa nadal. W ciągu ostatnich godzin najpopularniejsza kryptowaluta świata przebiła dwie ważne psychologiczne bariery. Mowa tutaj o 50 000 USD i o 200 000 PLN. Nie oszukujmy się, ta pierwsza była znacznie ważniejsza. Powodów jest kilka. Z jednej strony mamy ciągły napływ środków z funduszy inwestycyjnych, gdzie naprawdę duzi gracze zaczęli oferować inwestycje w kryptowaluty. Z drugiej strony na rynku, gdzie ciągle wiele portali mówi o zbliżających się wzrostach i inwestorach czekających na kolejne rekordy, brakuje chętnych do sprzedaży. Obecna cena jest najwyższa od ponad 2 lat, aczkolwiek do szczytów wszechczasów brakuje jeszcze prawie 40% wzrostów. Inne z głównych kryptowalut, również idą w górę, ale bitcoin rośnie wyraźnie szybciej od drugiej najpopularniejszej kryptowaluty, jaką jest Ethereum.
Dobre dane z Turcji
Wczoraj poznaliśmy dane z tureckiego rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła z 8,9% na 8,8%. Przy tych poziomach zmiany tego typu są czymś w miarę standardowym. Na uwagę zasługuje jednak odbicie we wskaźniku aktywności zawodowej. Wzrósł on z 52,9% do 53,5%, co rzuca lepsze światło na te dane. Z drugiej strony to bardzo niski parametr patrząc na standardy zachodnie. W Unii Europejskiej są tylko dwa państwa o niższym rezultacie. Jest to Grecja i Chorwacja. Zasadniczo Bałkany mają najniższe wyniki w Europie. Pokazuje to również skalę ukrytego bezrobocia. Należy pamiętać, że kurs liry jest silnie kontrolowany, w związku z czym obserwowanie reakcji na walucie jest niemal niemożliwe z wyjątkiem rewolucyjnych danych.
Dobre dane z Indii
Wczoraj poznaliśmy pakiet danych z Indii. Inflacja w styczniu wyniosła zgodnie z oczekiwaniami 5,1% i jest to spadek z 5,7% miesiąc temu. Należy jednak pamiętać, że kraj ten nie załapał się na zachodnie problemy z cenami. Od początku pandemii, czyli już ponad 4 lata wzrost cen w Indiach oscyluje pomiędzy 4% a 8%. Obecny ruch jest zatem ruchem w stronę dolnego zakresu tych zmian, a nie jak w przypadku zachodnich gospodarek elementem większego cyklu. Lepiej od oczekiwań wypadła natomiast produkcja przemysłowa. Tutaj jednak trzeba pamiętać, że to dane za grudzień, gdyż są one publikowane z większym opóźnieniem. Tłumaczy to też znikomą reakcję rynków walutowych.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 – Rumunia – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – USA – Inflacja konsumencka.
Dolar powstrzymany, ale czy na długo?Początek miesiąca należał do USD, ale aprecjacja dolara wyraźnie wyhamowała. Stanowi to dobrą wiadomość dla złotego, który jest chwiejny, ale utrzymuje najważniejsze pozycje na froncie z głównymi walutami. Ropa wraca do wzrostów, co nie wróży dobrze dezinflacji.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 05.02.2023 – 09.02.2023.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN Ropa WTI
Minimum 1,0725 4,3122 4,0004 76,63
Maksimum 1,0789 4,3558 4,0567 81,93
EUR/USD
Dolar wszedł w nowy miesiąc z przytupem po publikacji zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Jednak ostatecznie ruch ten wpisuje się w trend aprecjacji USD, trwający od początku roku. W tym czasie kurs EUR/USD spadł o 4 centy i dotarł w rejon 1,072 $, wyznaczając tym samym 2-miesięczne minima. Właśnie w tym miejscu należy teraz szukać wsparcia, którego pokonanie może zwiastować zejście najpierw do 1,065 $, a w dłuższej perspektywie nawet kierunek zeszłorocznych minimów jeszcze 2 centy niżej. W tej chwili obserwujemy coś, co trudno nawet nazwać korektą, a raczej wyciszeniem i oczekiwaniem na impuls w konsolidacji. Pewną nadzieją dla euro jest poruszanie się eurdolara w tym tygodniu bliżej górnego ograniczenia lokalnego trendu bocznego, ale dopiero jego wybicie i wyjście powyżej 1,08 $ będzie stanowiło poważny sygnał, który jeśli nie zostanie zignorowany, to może doprowadzić EUR/USD nawet cent wyżej. Nadal to dolar jest głównym rozgrywającym, a analitycy czekają na wtorkowe dane inflacyjne z USA, które niewątpliwie posiadają walory wyrwania głównej pary walutowej z impasu.
USD/PLN
Wykres USD/PLN ostatnio przypomina bardziej EKG osoby z arytmią serca niż kurs poważnej pary walutowej. Nie bez powodu poprowadziłem na nim linię na okrągłych 4 zł, ponieważ poziom ten można uznać za punkt równowagi, a kurs dolara od początku roku nie oddala się od niego o więcej niż kilka groszy. Taką sytuację można uznać za dobry prognostyk dla rodzimej waluty, która często reaguje negatywnie na trend umocnienia USD na szerokim rynku, a tym razem broni się przed nim całkiem dzielnie. Trudno jednak wysnuwać kategoryczne wnioski na kursie, który w przeciągu tygodnia zmienia się o 10 groszy, by ostatecznie kończyć go w połowie tej drogi. Dopiero pokonanie obszaru 3,93-3,95 zł realnie otworzy możliwość trwalszego umocnienia PLN, z celem najpierw przy 3,88 zł, a w długim terminie nawet na 3,60 zł, ostatnio widzianego jesienią 2020 roku. Przy odwrotnym scenariuszu wybicie oporu w rejonie 4,05-4,07 zł będzie wskazówką dla marszu najpierw na 4,15 zł, a ostatecznie nawet na zeszłoroczne maksima powyżej 4,40 zł. Na razie jednak zostajemy w bądź co bądź szerokiej, ale jednak konsolidacji.
EUR/PLN
Z bardziej klarowną sytuacją mamy do czynienia na EUR/PLN. Tutaj od połowy stycznia kierunek jest wyraźnie południowy. Ruch aprecjacyjny złotego został wreszcie zatrzymany na 4,30 zł i w tej strefie będziemy szukać wsparcia przed dalszym marszem w tym kierunku. Jeżeli ta obrona padnie, to najpierw nasz wzrok skieruje się na okolice 4,25 zł, a wreszcie nawet na rejon 4,20 zł, który ostatnio widzieliśmy bezpośrednio przed pandemią. Aktualna słabość wspólnej waluty sprawia, że nawet przy mało korzystnym dla złotego rynkowym układzie, korekta na EUR/PLN nie musi być aż tak bolesna. Najpierw jednak kurs euro musiałby wybić górne ograniczenie lokalnej konsolidacji przy 4,35 zł. Następnie wyjście powyżej 4,40 zł otworzy drogę na 4,50 zł.
OIL
Na chwilę wyjdziemy poza rynek walutowy, ponieważ ropa naftowa ma niebagatelne znaczenie dla procesu dezinflacji, a co za tym idzie dla działań banków centralnych, które ostatecznie przekładają się na pozycję dewiz. Notowania czarnego złota są ostatnio gwałtowne prawie tak jak aktywa z przedrostkiem krypto. Nie można zapominać, że to jeden z surowców najbardziej podatnych na napięcia geopolityczne, ale też wrażliwy na niepokojące wieści z najważniejszych gospodarek. Po mocnym zwrocie na południe z zeszłego tygodnia nie ma już śladu, a ostatnie dni to wyraźny powrót powyżej 80 USD. Jednak do potwierdzenia kierunku północnego należałoby wybić opór przy ostatnim szczycie na 83.5 USD, który może otworzyć drogę nawet 10 dolarów wyżej. Na kierunku południowym najpierw trzeba pokonać wsparcie poniżej 77 USD, po którym może nastąpić marsz nawet na 73 USD, widziany ostatnio w pierwszej połowie grudnia.
IWM - czas na mniejsze spółkiSądzę, że dobiega końca niesamowita hossa na spółkach o największej kapitalizacji i popularności, szczególnie na tzw. "magnificent 7". Czas na dłuższą korektę, realizację zysków. W takim wypadku kapitał będzie szukał taniej alternatywy jaką moim zdaniem są obecnie spółki o niższej kapitalizacji. Dobrym odzwierciedleniem sytuacji jest właśnie IWM który od grudnia konsoliduje w trójkącie i szykuje się do wybicia.
Dyscyplina NIE jest najważniejsza w tradingu!Bliższe przyjrzenie się tej popularnej opinii pokazało, że jest błędna. Istnieje cecha znacznie ważniejsza niż dyscyplina i jest ona szczególnie widoczna u najlepszych traderów.
Na pierwszy rzut oka wydaje się opczywiste, że dyscyplina jest najważniejsza w tradingu, bo bez niej nie będzie wyników. Trader musi być zdyscyplinowany, musi umieć poprawnie i na czas wykonywać wejścia i wyjścia.
Zapytaj każdego eksperta i każdego tradera o to, jaka cecha jest najważniejsza w tradingu, a 95% z nich odpowie ci, że dyscyplina.
Głeboko w to wierzyłem, tym bardziej, że tak twierdzą autorytety tej branży. Zaczynając od ksiązki Marka Douglasa „The Disciplined trader”.
Logicznie myśląc wzmocnienie dyscypliny powinno prowadzić do lepszych i stabilniejszych wyników. Znalazłem ćwiczenia, które w tym pomagają. Wielu traderów zaczęło je stosować, ale efekty były słabsze niż oczekiwałem. Co gorsza, bywało, że dyscyplina po prostu zanikała! Pomimo odpowiedniego wysiłku i ćwiczeń. Nie rozumieliśmy dlaczego tak się dzieje.
Oto trzy krótkie historie traderów, które skłoniły mnie do przemyślenia tej zagadki.
Trader 1:
Na pewno jest zdyscyplinowany, udowodnił to tysiące razy, zarobił miliony na rynku.
Pewnego dnia, po szczególnie dużych emocjach na rynku, nie jest w stanie wrócić na rynek. Nie pomaga redukcja pozycji do minimum. Dyscyplina, która towarzyszyła mu przez lata znikła. Nie jest w stanie wytrzymać presji.
Pamiętam, że zadałem sobie pytanie: co się stało z jego dyscypliną, dlaczego nagle znikła?
Trader 2:
Widzi, jak budują się sygnały, ale nie jest w stanie wejść na rynek. Wie, jak ważna jest dyscyplina i wie, że mógłby bardzo dobrze zarabiać. Ale nie jest w stanie się przełamać. Wcześniej udowodnił, że jest zdyscyplinowany, obowiązkowy i pracowity, zbudował duży biznes.
Teraz nie wytrzymuje presji rynku. Co jest powodem?
Trader 3:
Dobrze identyfikuje sygnały i wchodzi w pozycję. Chwilę potem zaczyna się problem. Traci pewność siebie, przestaje „rozumieć rynek”, boi się, pojawiają się wahania. Ucieka z pozycji.
Gdyby potrafił utrzymać dyscyplinę (wie, że jest ważna) to by zarabiał. Ale nie potrafi.
Znów pojawia się pytanie – dlaczego?
Pod wpływem presji rynku dyscyplina rozpadała się, jak domek z kart. Wzmocnianie jej często nie przynosiło żadnej poprawy.
Powoli zaczęliśmy rozumieć, że trzeba szukać dalej, głebiej, że jest coś więcej.
Konsultuing nauczył mnie jednego: jeśli chcesz coś zrozumieć – zbadaj najlepszych. Dowiedz się, czym różnią się od przeciętnych i co składa się na ich sukces. A gdy się to wie – można zacząć uczyć innych.
Sprawdziłem i był to ogromny krok naprzód.
Okazało się, że najlepsi traderzy są inni.
Szczególnie ci „najlepsi z najlepszych”. Duży wgląd dały mi badania kilkuset traderow instytucjonalnych, do których miałem dostęp. Sami traderzy wskazywali, jakie cechy ma wąska grupa najlepszych z nich.
Członkowie tej elity byli rzeczywiscie inni.
Potrafili utrzymać dyscyplinę prawie w każdych warunkach (a pozostali nie).
Trzymali się planów, wykonywali je pomimo przeszkód, zawirowań, często chaosu na rynkach. Inni nie byli w stanie, rozkładały ich emocje.
Najlepsi inaczej podchodzili do sytuacji wywołujących silne emocje. Starali się im sprostac i stosowali kilka technik zmniejszania emocji. Pozostali, skupiali się na unikaniu takich wydarzeń.
Najlepsi nie przejmowali się porażkami tak bardzo, jak pozostali. Szybciej wychodzili ze strat, czy to w ciągu jednej sesji, czy w ciągu dłuższych okresów.
Gdy był dobry dzień członkowie elity mieli znacznie więcej wejść niż pozostali, którzy rezygnowali z dalszego tradingu po wykonaniu swojego planu.
Cokolwiek się działo najlepsi potrafili skupić się na swoich planach, zadaniach i wykonywali je. To niby proste, ale… inni tego nie potrafili.
Ich wyniki były większe i stabilniejsze. Nie mieli kłopotów ze zwiększaniem pozycji, gdy była okazja, emocje nie odbierały im logiki myślenia.
Kiedy już zebrałem wiele takich badań i analiz zacząłęm rozumieć, o co w tym chodzi.
Najlepsi byli w stanie działac nawet pod długotrwała presją. Nie miała wpływu na ich myślenie i działanie tak, jak na pozostałych. Najlepsi byli po prostu twardsi – mieli znacznie twardszą psychikę niż pozostali.
Wtedy stało się oczywiste, że pogoń za dyscypliną, jako kluczową cechą dla tradera nie ma większego sensu. Trzeba budować inne cechy, skupić się na tym, jacy są najlepsi i uczyć tego innych.
W skrócie: najlepsi są znacznie twardsi psychicznie – mają większą odporność tzw. mental toughness.
Odporność (mental toughness) jest najważniejsza, bo bez niej dyscyplina na rynku pod presją po prostu nie istnieje.
Bez odporności psychicznej (mental toughness) nie będziesz w stanie utrzymac dyscypliny na rynku. Bez tego dyscyplina pod presją po prostu nie istnieje.
Jeśli masz problem z utrzymaniem dyscypliny na rynku to w 99% przypadków nie jest to w ogóle problem z dyscypliną!
Cechy najlepszych z najlepszych, prawdziwej elity traderów.
Cechy, jakie wskazali traderzy instytucjonalni u swoich najlepszych kolegów mogą nam rzucić więcej światła na to, jacy są najlepsi i co warto wypracować u siebie.
Poniżej omówię niektóre z tych cech i jak je wykształcić u siebie. Ponad 15 lat spędziłem jako konsultant, przygotowałem i zrealizowałem wiele korporacyjnych projektów szkoleniowych i rozwojowych, pomagałem ludziom wypracować potrzebne cechy i umiejętności.
Umiejętność szybkiej reakcji na nagłe sytuacje.
Podejmowanie dobrych, trzeźwych decyzji w warunkach zaskoczenia, presji strat, chaosu na rynku i wokół.
Rynki bywają zmienne. Najlepsi konsekwentnie deklasują pozostałych w dobrym reagowaniu na sytuacje, które u tych drugich wywołują panikę.
Duże znaczenie ma tu umiejętność skupienia uwagi pomimo przeszkód, zakłóceń i silnych emocji dookoła. Te umiejętności można wykształcić. Więcej o tym znajdziesz poniżej.
Najlepsi nie tylko potrafią szybko zareagować, ale też doradzić innym co zrobić, by wyjść z trudnej sytuacji.
Disciplina, która nie znika pod presją rynku
„Każdy ma jakiś plan dopóki nie dostanie mocno w twarz” – mówi Mike Tyson.
Różnica pomiędzy przeciętnym traderem a elitą jest taka, że najlepsi dalej realizują plan nawet, gdy dostaną mocno w twarz.
Sytuacja, która kompletnie rozbije emocjonalnie przeciętnego tradera w przypadku najlepszego wywoła co najwyżej chwilową reakcje emocjonalną, po której następuje trzeźwe działanie.
To kluczowa różnica, najlepsi są nadal zdyscyplinowani pomimo naładowanych emocjonalnie wydarzeń, nagłych newsów, dużej zmienności.
Badania pokazują, że stosują inne strategie zarzadzania emocjami, są pewniejsi siebie i swoich umiejętności w sytuacjach presji. To można zbudować i wzmocnić u każdego.
Umiejętność skupienia pod presją. Umiejętność ponownego skupienia, gdy wydarzy się coś niespodziewanego.
Skupienie jest potrzebne, aby zrealizować zakładany plan, niezależnie od tego, co się dzieje wokół. Prosty błąd przy wpisywaniu wielkość pozycji może skończyć się wejściem pozycją 10 razy większą niż zamierzano.
Najlepsi nie poddają się rozkojarzeniu, wiedzą co, kiedy i jak mają zrobić. Potrafią wrócić do planu nawet, gdy jakieś nagłe, emocjonalne wydarzenie ich rozkojarzy.
To ważne, bo inni tego nie potrafią, potrzebują czasu, aby się uspokoić. W ten sposób bywa, że nawet połowa dnia jest zmarnowana.
W chwili silnego stresu większość ludzi nie jest w stanie się skupić. Stres wyłącza nam myślenie i skupienie. Reakcja stresowa to automatyczna szybka mobilizacja mięśni do działania: walki lub ucieczki. Myślenie tu tylko przeszkadza, jest eliminowane. Tak działa nasz umysł i ciało od tysięcy lat i tego nie zmienimy. Jednak można nauczyć się zmniejszania poziomu tej reakcji stosując techniki najlepszych.
Agresywność
Mówiąc o agresywności tradera mamy na uwadze dwie kwestie:
Podążanie za najlepszymi ruchami by wykorzystać je do maksimum np. poprzez piramidowanie (dodawanie kolejnych pozycji do zyskownego ruchu).
Umiejętność kontrolowanego wejścia znacznie większą pozycją w najlepsze sygnały i ruchy. Obie umiejętności wymagają doświadczenia, znajomości rynków oraz intuicji. Najlepsi mogą mieć te same systemy, co pozostali ale potrafią wykorzystać je do maksimum.
Już tylko ten jeden element umieszcza ich wyniki na zupełnie innym poziomie.
W obu przypadkach presja jest znacznie większa, przeciwstawienie się jej wymaga dużej odporności psychicznej.
Pewien trader postawił dużą pozycję. Rynek ruszył przeciwko niemu, wszedł na stratę, która sięgnęła ponad stu milionów dolarów, ale nie wyszedł z tynku. Taka sytuacja sprawiła, że musiał się tłumaczyć nie tylko przed lokalnym kierownictwem, ale też wyjaśnić sprawę szefowi banku.
Zrobił to. Cierpliwie wyjaśniał, jakie czynniki skłoniły go do tak dużego wejścia. Musiał zarządzać nie tylko swoimi emocjami, ale też emocjami i strachem przełożonych. Udało mi się, a pozycja finalnie przyniosła olbrzymi zysk.
Doświadczenie, dojrzałość emocjonalna i intuicja
Doświadczenie, o jakim mówią traderzy ma dwa aspekty. Pierwszy to umiejętność praktycznego wykorzystania wiedzy o zachowaniu rynków.
Drugi aspekt to dojrzałość emocjonalna – praktyczna wiedza i umiejętności zarządzania własnymi emocjami
Tu najlepsi bardzo różnią się od pozostałych. Są przygotowani na swoje reakcje emocjonalne, stawiają im czoła i działają. Słabsi uciekają przed emocjami, a gdy te już się pojawią – starają się np. wyjść z trading roomu by się uspokoić.
Najlepsi nigdy nie unikają emocji. Mają wiele strategii radzenia sobie z emocjami, które mogą się pojawić i tymi, które już są.
Jeśli chodzi o intuicję to jest ona sumą zgromadzonego doświadczenia z setek, czasem tysięcy godzin spędzonych przy obserwacji newsów, rynków i zachowań cen. Jednak, aby mieć dostęp do tego poziomu trzeba umieć wykluczać silne emocje, bo one blokują mechanizm intuicji.
W jaki sposób można wypracować te cechy?
W obliczu nowych badań, wielu traderów będzie chciało wzmocnić psychikę tak, aby mieć lepsze wyniki, lżejszą pracę i odczuwać mniej stresu.
Najprostszy sposób na ulepszenie własnych wyników to naśladowanie najlepszych. Wiele lat pracowałem, jako konsultant na rynku korporacyjnym. Stosowaliśmy tam prostą metodę: jeśli chcesz uzyskać dobry wynik – znajdź najlepszych i naucz innych tego, co Ci robią.
Stąd bierze się kilka praktycznych wskazówek…
Kontrola samej reakcji stresowej jako takiej
Budowę mental toughness zacząłbym od nauki zmniejszenia samej reakcji stresowej.
Jest to nowoczesne podejście, w którym uczymy tradera, jak wygląda reakcja stresowa i jak ją kontrolować. Nieważne co się wydarzy – trader będzie w stanie zablokować narastający stres.
Korzyść jest natychmiastowa – chaos, zmienność, nawet panika panująca dookoła, nie odbiorą trzeźwości myślenia, skupienia i dyscypliny.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielu sytuacji, które wywołują silne emocje: newsów, wypowiedzi ważnych osób, katastrof, czy ataków terrorystycznych. Rynki wejdą w „panic mode”. Niezależnie od tego, trader z pozycją na rynku panując nad emocjami nie popełni głupich błędów.
A najlepsi pójdą jeszcze dalej, bo jak mówił mi jeden z traderów „rynki paniczne są najlepiej przewidywalne”. Wiem, że gdy inni będą panikować on będzie wykorzystywał silne ruchy do maksimum.
Kontrola skupienia pomimo zakłóceń
Kolejnym elementem szkolenia byłoby nauka skupienia (i ponownego skupienia, gdy coś nas rozkojarzy).Równie ważna jest umiejętność utrzymywania długiego skupienia w sytuacjach hałasu, emocji i chaosu wokół.
Kluczowym pytaniem jakie się tu nasuwa jest – skupienie na czym?
Odpowiedzi może być dużo (bo traderzy mają różne zadania), ale najważniejsza z ważnych jest jedna: skupienie na realizacji planu.
Plan powinien być przygotowany wcześniej, a w sytuacji presji i emocji już tylko realizowany.
Najlepiej i najtrzeźwiej myślimy, gdy nie jesteśmy pod presją. Rozdzielenie planowania i wykonania jest krokiem w kierunku dobrych decyzji i dobrego wykonania planu.
Najlepsi mają dobre, przemyślane plany.
Oczywiście, słabsi traderzy też mają plany, ale bardzo często… porzucają je pod wpływem wydarzeń. Najlepsi tego nie robią. Niezależnie co się dzieje – starają się trzymać planu, bo wiedzą, że to najlepsze, co mogą w danej chwili zrobić.
Elitarne jednostki wojskowe są znane z legendarnej mental toughness, a znacznie mniej ze starannego planowania i przygotowania misji.
Operatorzy Navy Seals dokładnie wiedzą co maja zrobić w każdej z sytuacji pomimo, często śmiertelnego, zagrożenia. Wiedzą, bo przećwiczyli to wiele razy, zaplanowali i wykonują. W czasie misji – skupiają się na tym, co aktualnie mają wykonać.
Ich psycholog podsumowuje to w ten sposób: „Zawodowcy skupiają się na procesie, a amatorzy na wyniku”. To dotyczy każdego rodzaju zawodowców.
„Zawodowcy skupiają się na procesie a amatorzy na wyniku”.
Zmiana stosunku do strat na taki, jaki maja najlepsi to trzeci element niezbędny w szkoleniu.
Silne reakcje na straty mogą trwale uszkodzić psychikę i dlatego warto wiedzieć jak sobie z tym problemem radzą najlepsi z najlepszych. Poświęciłem temu sporo miejsca podczas wywiadów z traderami zbierając materiały do mojej książki.
Zidentyfikowałem pięć najważniejszych „najlepszych praktyk” jakie mają najlepsi: przygotowanie na „duża stratę” jako działanie prewencyjne, zobojętnienie na wynik i trzymanie się własnego procesu (obowiązkowe zawsze), gra w zakresie własnej „strefy komfortu ze stratami” i traktowanie strat jako kroku naprzód.
W przypadku najlepszych co najmniej jedna z tych praktyk jest zawsze wykorzystywana, a czasem kilka jednocześnie.
Takie podejście do strat chroni psychikę. Moim zdaniem jest to sprawa równie ważna, jak ochrona kapitału. Widziałem wielu traderów, którzy mogliby się odbić po stratach, bo mają dobry warsztat traderski, ale nie są w stanie. Psychika im na to nie pozwala. Czasem da się z tym coś zrobić, a czasem nie. Straty zakończyły karierę wielu gwiazd rynku.
Szkolenie powinno doprowadzić traderów do znalezienia „czegoś dla siebie”, do rozwiązania, które pozwala spokojnie podejść do strat jako niezbędnego elementu gry.
Myślę tu o czymś w rodzaju „szwedzkiego stołu” na którym położymy metody stosowane przez najlepszych i pozwolimy każdemu wybrać i przetestować co mu pasuje. I będzie to robił tak długo aż coś zadziała.
Wzmocnienie, stabilizacja pewności siebie
Jako czwarty element widziałbym naukę utrzymywania i pobudzania pewności siebie. Pomaga przy wahaniach podczas wejścia i prowadzenia pozycji. To jedna z najbardziej bezpośrednich metod szybkiego pobudzenia siły psychicznej.
Od czasu do czasu najlepsi też potrzebują wzmocnienia. Na poziomie gotówki jaką operują wahania mogą prowadzić do substancjalnych strat, a te z kolei do kłopotów po stronie psychicznej.
Pewność siebie można budować na kilka sposobów, a najprostszym jest przypominanie sobie sytuacji, gdy coś nam się udało i odnieśliśmy sukces.
Jednocześnie wskazany jest balans, bo zbytnia pewność siebie zawsze prowadzi do strat. Każdy z najlepszych traderów z którymi rozmawiałem wspominał właśnie o tym.
Jak przejść poziom szklanego sufitu, gdzie silnie narasta stres?
Możesz mieć świetny system pięknie identyfikujący doskonałe wejścia, ale gdy zaczniesz więcej zarabiać czeka cie nieprzyjemna niespodzianka. Tak zwany „szklany sufit” – wielkość zlecenia, przy którym nagle silnie wzrośnie stres.
To oczywiście prowadzi do strat. Traderzy rozwiązują to w różny sposób, najczęsciej schodzą z wielkością pozycji do tego, co jest dla nich komfortowe.
To jednak mocno ogranicza zyski.
Stres przy większych pozycjach blokuje też możliwości awansu. Często zdarza się, że fundusz wymaga, aby trader miał doświadczenie w grze znacznie wyższymi pozycjami niż obecnie potrafi.
Znaleźliśmy kilka technik, które mogą poradzić sobie z tym problemem. Ale to temat na inny "odcinek".
Daj boosta 🚀 lub komentarz, żebyśmy wiedzieli by publikować dalej. Dzięki!
Obserwuj: pl.tradingview.com/u/drSwierk/
Bez obniżek stóp w tym roku?Zgodnie z zapowiedziami większości analityków konferencja prezesa NBP okazała się istotna. Wymiana uprzejmości z rządem to nuda względem prognoz, jakie przedstawił Adam Glapiński.
Bardzo niskie szanse na obniżki stóp w 2024 roku
Konferencja prasowa prezesa NBP nie zawiodła fanów gatunku. Zaczęło się od pokaźnego fragmentu o … złocie. O ile owszem skład rezerw jest istotną kwestią, to konferencje po ważnych decyzjach zwyczajowo dotyczą raczej tych decyzji. Dowiedzieliśmy się również o dwóch projekcjach inflacji z zachowaniem tarcz i bez niej. W tej z tarczami okazuje się, że być może nawet już w marcu znajdziemy się poniżej 3% inflacji. To by oznaczało, że w ciągu trzech miesięcy znajdziemy się z inflacją roczną ponad dwukrotnie niższą niż obecnie. Wydawać by się mogło, że skoro w ciągu kwartału dotrzemy do celu inflacyjnego, to można oczekiwać obniżek stóp procentowych. Tutaj niespodzianka, bo potwierdzono, że wysokie stopy procentowe mają mrożący wpływ na gospodarkę, ale również zapowiedziano, że szanse na obniżki w 2024 roku są bardzo niskie i najprawdopodobniej do końca roku pozostaniemy na tych samych poziomach. Rynki nie zignorowały słów prezesa zupełnie, bo złoty umocnił się około 1,5 grosza, ale jak na taką bombę to relatywnie niewiele.
Czesi przyspieszają obniżki stóp
Wczoraj w Czechach doszło do obniżki stóp procentowych. Jednakże wbrew pierwotnym oczekiwaniom stopy procentowe obniżono nie o 0,25% a od razu o 0,5%. Jest to drugie posiedzenie z rzędu z obniżką, na poprzednim obniżano o 0,25% i rynek spodziewał się właśnie spokojnego cyklu. Co ciekawe, obecnie stopa procentowa wynosi 6,25% a inflacja 6,9%. Czechy znajdują się zatem w sytuacji ujemnych realnych stóp procentowych. W tym kontekście tym bardziej zaskakujące było szybsze od oczekiwań obniżenie stóp procentowych. Z drugiej strony inflacja u naszego południowego sąsiada ma właśnie efekt jojo. Trzy miesiące temu też wynosiła tyle samo, po czym niestety, dla portfeli Czechów, mieliśmy odbicie do 8,5%. O tym, jak dużą niespodzianką była ta decyzja, najlepiej świadczy fakt, że po samej publikacji korona czeska straciła 1,2% na wartości względem euro. To taka sama zmiana, jakby kurs euro względem złotego wzrósł nagle o 5,5 grosza.
Deflacja w Chinach
Państwo Środka ma swoje własne problemy. Są jednak one wyraźnie inne niż w naszej części świata. Najlepszym dowodem jest roczna deflacja cen konsumentów w wysokości 0,8% przy oczekiwanej 0,5%. Tak w Chinach nie spada poziom wzrostu cen, tylko spadają ceny – w sklepach robi się taniej. Spadek dotyczy również cen producentów. Tutaj jest on jeszcze większy, bo aż 2,5%. Kraj ten jednak nie zaangażował się w szaleństwo eksperymentu z rekordowo niskimi stopami procentowymi. Z drugiej strony to właśnie tam wiele firm, jak chociażby najbardziej znany ostatnio medialnie deweloper – Evergrande, mają olbrzymie problemy.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – Kanada – sytuacja na rynku pracy.