Ujście powietrza z bańki na lisku jeszcze się chyba nie skończyło.
Dwa poziomy 125 i 100K trochę przytrzymały wyprzedaż, ale co najważniejsze POPYT JEST ZEROWY.
Nie ma teraz sensu kupować Liska.
Jeżeli będziemy mieli analogiczną sytuację do poprzednich wzrostów (i spadków), to zasiąg korekty może mieć nawet 88.6% (dwie strzałki na zielono).
Wolumen praktycznie zdechł, więc widoki na wzrosty są marne. Trzeba czekać do kolejnych poziomów, aż coś się zacznie znowu dziać, żeby kupować liska. Albo czekać, aż twitter zacznie znowu pompować napięcie ;)
Ps: Gdybyśmy mieli mieć powtórkę tego co się działo poprzednio, to obecnie jesteśmy mniej więcej tam, gdzie zaznaczyłem czerwony okręg.