S&P500 i problem nadpłynności w systemie.

Zaktualizowano
Aktualnie rozgrywany temat na rynku. Pozwolę sobie po swojemu opisać o co chodzi z tym problemem nadpłynności który utrudnia ruch w górę indeksom w USA w ostatnich tygodniach. W zawartym porozumieniu Bazylea III umieszczono pewien bezpiecznik nadmiernego lewarowania się dla banków tak aby nie powtórzyła sie historia z 2008 roku (tj. zbyt duży by upaść). Oznacza to tyle że po przekroczeniu bilansu banku w wysokości 20 krotności swojego tier1-capital bank ma mocno ograniczone możliwości wypłacania dywidend, odkupu akcji i wypłacania premii pracownikom. Większość banków w USA objętych tymi regulacjami prowadzi również usługi brokerskie na szeroką skalę dla największych hedge fundów. Aktualnie większość banków w USA jest już bardzo blisko tych ograniczeń (te w europie już przekroczyły te wskaźniki bo banki w USA transferują od kilku miesięcy rezerwy do swoich spolek w Europie stąd spadek wartości dolara) . Teraz gdy FED i agencje rządowe pompują jedną klase aktywów (gotówka) bank będzie musiał zamrozić rezerwy na inne klasy aktywów w tym instrumenty pochodne i akcje. Powstaje efekt wypychania aktywów z portfela (szczególnie tych najbardziej dochodowych dla banku). Ktoś może powiedzieć niech zwiększą w takim razie kapitały własne. Nie zrobią tego bo wyższy bilans w tych warunkach to większy poziom rezerw obowiązkoych do których aktualnie bank dopłaca (IOR wynosi 0,1% a klientom średnio musza płacić 0,17%) co obniża ich zysk na akcję. Gdy mamy nagły napływ gotówki, rezerwa bilansowa na instrumenty pochodne może zostac zamrożona na jakiś czas, dopóki banki nie znajda sposobu na wypchanie tych rezerw do innych banków, dysponujących wolnym miejscem. Poniewaz znaczna czesc wzrostów w ciągu ostatniego roku była napędzana niskokosztową dźwignią finansową zapewnianą przez banki szczególnie dużym funduszom hedgingowych, to gdy rezerwa bilansowa zostje zamrożona to siła nabywcza tych funduszy jest istotnie pomniejszana co może spowodować chwilową wyprzedaż na rynku. W dłuższej perspektywie banki dążą jednak do jak najwiekszej stopy zwrotu a instrumenty pochodne generują dla nich największe opłaty i będą robić wszystko aby przelewać rezerwy na rzecz innych banków (co jest coraz trudniejsze ze względu na coraz mniej miejsca) lub właśnie za pośrednictwem funduszy rynku pieniężnego wypychać je do RRP. RRP jest obecnie używany prawie wyłącznie przez fundusze rynku pieniężnego a Banki pozbywają się niechcianych rezerw jedynie za ich pośrednictwem ponieważ stopa depozytowa w RRP od marca 2020 wynosi 0%. Aktualnie ruchy na rynku akcji są ściśle zależne od przepływów pieniężnych Fed-Treasury-kontrahenci RRP i reaktywnych przepływów FRP (rosnąca RRP jest zwyżkowa dla akcji, ponieważ obniża rezerwy banków, zwalniając cenną przestrzeń bilansową dla instrumentów pochodnych, które umożliwiają lewarowane pozycje spekulacyjne).
Dzisiaj mamy kolejny wzrost bilansu RRP o +25mld$. (stąd wzrosty na giełdzie). Wygląda na to że banki przygotowują się przed oczekiwanym mocnym zastrzykiem płynności w kolejnych dniach. Pomiędzy 25 a 27 maja mamy dość duże uwolnienie płynności, co prawdopodobnie zbiegnie się z poważną słabością na rynku akcji. Odbicie powinno przyjść w piątek lub w czwartek późnym popołudniem.
Uwaga
Komentarz: Po dzisiejszych danych FED widać że banki teraz agresywnie naciskają na swoich klientów FRP, by korzystali z programu Fed RRP, prawdopodobnie w ramach przygotowań na jutrzejsze płatności Fannie / Freddie. Zakładam, że agresywne naciski banków na FRP, aby stosowały RRP, są prawdopodobnie prowadzone poprzez naliczanie kary pieniężnej od każdego dolara, który jest zaparkowany w bankach. Presja na rezerwy bankowe pozostaje wysoka (nieco wzrosła ze względu na wypłatę COVID Relief Fund, część amerykańskiego planu ARP). Nawet przy agresywnym wzroście salda RRP nadal powinniśmy odczuwać znaczną presję na bilans banków we wtorek-środę (25-26 maja). Implikacja dla rynku akcji jest taka, że utrzymuję niedźwiedzie nastawienie na 25-26 maja. Przetargi skarbowe od 25.05 do 27.05 powinny jeszcze bardziej pomóc temu nastawieniu, obniżając ceny obligacji. Z kolei odbicie między 28.05 a 02.06 może być silne i odrobić większość strat poniesionych między 25.05 a 26.05.
Uwaga
Wczoraj kolejne+17mld$ w RRP. Banki wypchały nadpłynność nie wywołująć niepotrzebnych redukcji po stronie innych aktywów. Przed nami względnie spokojny okres i brak presji na banki co powinno pomagać w odbiciu i wygenerować impuls wzrostowy (ceteris paribus!) Uwaga na 2-3 czerwca, gdzie spodziewana jest kolejna runda zwiększenia płynności i można spodziewać się w tym okresie pewnej presji podażowej na rynku.
Beyond Technical AnalysisS&P 500 E-Mini FuturesFundamental AnalysisS&P 500 (SPX500)

Unikalny proces inwestycyjny oparty o globalne makro.
Więcej na kompasrynkowy.pl
Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności