Waluty bez większych zmian, w centrum uwagi dolar i fundusze UE

W piątek kursy walut środkowoeuropejskich nie ulegały większym zmianom, a inwestorzy obserwowali słabnącego dolara i niepokoili się o dostęp Węgier do unijnych funduszy. Obroty na rynku pozostawały niskie w związku z długim weekendem w USA.

Dolar amerykański oscylował blisko trzymiesięcznego minimum i zmierzał ku zakończeniu tygodnia na minusie.

Inwestorów niepokoiła bowiem perspektywa spowolnienia tempa podwyżek stóp procentowych przez Fed już w grudniu. Słabszy dolar zazwyczaj sprzyja walutom rynków wschodzących.

Złoty EURPLN był o 0,05% silniejszy wobec euro, na poziomie 4,6935.

„Złoty okazał się zaskakująco mało wrażliwy na słabszego dolara, choć można się było spodziewać, że doprowadzi on do pewnego umocnienia złotego” – powiedział Piotr Bartkiewicz, ekonomista Pekao.

„Wydaje się, że wiele trendów, które obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach, wyczerpało się, w szczególności trend umocnienia dolara amerykańskiego” - dodał.

Forint EURHUF był o 0,13% słabszy na poziomie 412,60 za euro.

Forint, najgorzej radząca sobie waluta w regionie w tym roku, ucierpiał w ostatnich dniach w reakcji na doniesienia mediów, że Komisja Europejska zamierza wstrzymać finansowanie dla Budapesztu z powodu obaw o praworządność.

"Doniesienia o funduszach unijnych jeszcze bardziej osłabiły forinta w pierwszej połowie poprzedniej sesji, testował on poziom 415, a gdyby został on przebity, to kolejny poziom mógłby być w okolicach 430, więc warto to obserwować w najbliższych dniach" - głosi raport domu maklerskiego Equilor.

Jeden z dealerów w Budapeszcie powiedział, że obroty na rynku forinta są niewielkie i prawdopodobnie pozostanie on w piątek w przedziale 412-414.

Korona czeska EURCZK umocniła się o 0,08% do 24,38 za euro, podczas gdy rumuńska leja EURRON była o 0,11% mocniejsza na poziomie 4,9175.