ReutersReuters

Waluty częściowo odrabiają straty po szoku wywołanym nowym wariantem

Dolar umocnił się, a następnie ustabilizował się w poniedziałek, euro słabło, a jen stabilizował się w czasie, gdy nastroje na rynku uspokajały się po piątkowym szoku związanym z wykryciem nowego wariantu koronawirusa.

Wykrycie wariantu Omikron wywołało w piątek wyprzedaż na rynkach, gdyż inwestorzy obawiali się, że może on wstrzymać odbicie gospodarek po pandemii.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że nie jest jeszcze jasne, czy nowy warinat jest bardziej zakaźny lub czy powoduje cięższy przebieg choroby.

W poniedziałek sytuacja na rynkach nieco się uspokoiła, a inwestorzy czekają na dalsze informacje o skutkach wykrycia nowego wariantu.

Kurs dolara wobec koszyka głównych walut, który w piątek osłabił się najmocniej od maja, w poniedziałek pozostawał bez zmian w skali dnia. DXY.

Wskaźnik zmienności eurodolara w perspektywie miesiąca osiągnął w poniedziałek najwyższy poziom od grudnia 2020 roku, po czym lekko spadł (EUR1MO=).

"Piątkowa reakcja była nadmierna, ale perspektywy gospodarki są jeszcze bardziej niepewne, niż były przed tygodniem" - napisał w raporcie Kit Juckes z Societe Generale.

Euro słabło o 0,3% do 1,12815 dolara EURUSD. W poniedziałek przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego (ECB) starali się uspokoić inwestorów zaniepokojonych nowym wariantem koronawirusa, argumentując, że europejska gospodarka nauczyła się radzić sobie z kolejnymi falami zakażeń.

Dolar ustabilizował się na poziomie 113,47 jena USDJPY, natomiast kurs eurojena był najniższy od dziewięciu miesięcy EURJPY.

Osłabiał się także uważany za bezpieczną przystań frank szwajcarski, który w piątek umocnił się wobec dolara najsilniej od czerwca 2016 roku. W poniedziałek frank tracił 0,5% do 0,92605 za dolara USDCHF.

Analitycy powiedzieli, że zmienność na rynku prawdopodobnie pozostanie wysoka do czasu, aż pojawią się bardziej konkretne informacje o nowym wariancie.

"Wyniki badań skuteczności szczepionek w najbliższych dwóch tygodniach będą najważniejszą wiadomością, a także to, czy objawy (zakażenia) są inne niż w przypadku innych wariantów" - napisał analityk Nomury Jordan Rochester.

BioNTech podał w piątek, że w ciągu dwóch tygodni będzie wiedział, czy jego szczepionka opracowana wspólnie z Pfizerem wymaga zmian.

Zaloguj się lub utwórz zawsze darmowe konto, aby przeczytać te wiadomości