Premiera Cyberpunka to był, cytując klasyka, dramat. Ale czy kogokolwiek, kto śledzi wykresy, te shorty dziwiły? Zapewne tylko większość ekonomistów. Niemniej, po premierze wykres zgliczowało - to było istne trzęsienie ziemi. Leciało na łeb, leciało na szyję, daleko, głęboko, w otchłań, w czeluści, w NIESKOŃCZONOŚĆ… ale czy… czy aby na...