Mijający tydzień był pełen zwrotów akcji...rozpoczęliśmy od wojny handlowej potem prezydent Chin nieco uspokoił nastroje na świecie i kiedy wydawało się, że kupujemy akcje ponownie prezydent Trump wysłał kilka tweetów o wojnie ale tym razem w Syrii z użyciem prawdziwych rakiet, które mogły nawet skonfrontować się z armią rosyjską...jednak po kilku godzinach Trump wycofał się ze swojej ostrej retoryki i nieco stonował ton by następnie powiedzieć, że wojna handlowa to tylko negocjacje a rakiet jeszcze nie wystrzela i dodatkowo przypomniał sobie o umowie handlowej TPP do której chciałby wrócić :) Z tej okazji zakładam, że rynek ten tygodniowy horror będzie chciał sobie zakończyć mocną sesją wzrostową, aby zaraz po ostatnim dzwonku na giełdzie iść na relaksujące piwko z kolegami traderami.
...chyba, że Donald znowu zaćwierka...
Pozdrawiam!