Spółka zaliczyła w ubiegły piątek kolejną udaną sesję, tym razem rosnąc o ponad 2%. Bardzo wyraźnie jest już zarysowany dołek jaki powstał pod koniec czerwca przy udziele podwyższonych obrotów. Ma on miejsce na wsparciu opartym o poprzedni dołek, ale także na linii łączącej kilka wcześniejszych ekstremów cenowych w okresie od lutego ubiegłego roku. Przy tej linii już kilkukrotnie dochodziło do dynamicznego odbicia w gorę i wszystko wskazuje na to, że historia ponownie się powtarza. Wydaje się, że można liczyć na wzrost przynajmniej do okolic ostatniego wierzchołka czyli lokalnego oporu w rejonie 32,60 zł.