Wsparcia pękają jak zapałki. Po złamaniu 587 zł nieźle się zdziwiłem - stawiałem na to, że się obroni. Kupowanie teraz PLW to łapanie spadającego noża. Z drugiej strony piątkowa świeca daje nadzieję choćby na zatrzymanie i jakieś odreagowanie.
Za pretekst do odbicia posłużył poziom 530 zł i konsolidacja z lewej strony wykresu na tym poziomie. Ważnym wsparciem, które warto brać pod uwagę jest W3, czyli 38,2% zniesienia fali wzrostowej - 501 zł. Psychologiczny poziom 500 zł na pewno będzie pomocny. Subiektywnie obstawiam, że będzie test tego poziomu i dopiero tam wstępnie planuję zakup.
Na oscylatorach silny trend spadkowy, aby nie powiedzieć, że panika. Na to się zanosiło, od dłuższego czasu - obsuwały się systematycznie. Siła spadku i złamanie niebieskiego wsparcia zaskoczyła jednak nawet mnie. Kto odważny niech próbuje spekulacyjnie coś ugrać. Jest to jednak próba łapania dołka, jeżeli się okaże, że to jeszcze nie dołek, trzeba mieć mocny plan ewakuacji. Kto woli spokojniejsze zagrania, ten niech czeka na powrót nad niebieskie wsparcie 587 zł, lub brać blisko 500 zł z obowiązkowym ubezpieczeniem pod tymi poziomami.