Spółka traci na wartości 4 miesiąc z rzędu. Porównując jednak dynamikę ruchu ceny oraz obroty – można sądzić, że spadki są jedynie korekta. Okres ten jest o wiele mniej dynamiczny, także pod względem wolumenu, niż poprzedzające go wzrosty. Wydaje się więc, że spółka nadal leży w zainteresowaniu inwestorów. Jeżeli korekta miałaby osiągnąć podobną wartość jak poprzednia, to nadal pozostaje jeszcze trochę miejsca na spadki. Kluczowy poziom to okolice poprzedniego szczytu czyli rejon 11 zł. Możliwe, że obecnie kształtuje się formacja podwójnego dna, jednak nie ma to na razie potwierdzenia w obrotach. Spadki nie naruszają struktury wzrostowej i po ponad 40% wzrostów od początku roku, korekta jest jak najbardziej naturalnym zjawiskiem.