Cześć, ostatnimi czasy analizowałem Mirbud, że jesteśmy pod bardzo ważnym oporem kanału równoległego spadkowego. Tego dnia nawet zamknęliśmy świecę powyżej, jednak całkowity brak wolumenu spowodował, że dzień poźniej spółka z impetem spadła wpadając kolejny raz w nasz kanał. W poprzedniej analizie opisywałem, że spodziewam się przetestowania i spadków patrząc na brak wolumenu i historyczne scenariusze.
Wykres D1 (wyjście z kanału i powrót):
Po mocnej korekcie weszliśmy w miesięczną konsolidacje, po której ostatnio nastąpiły kolejne spadki? Wygląda to na książkową formację flagi niedźwiedziej. Gdzie możemy widzieć zasięg flagi? Rysując linię pierwszych spadków i łącząc je z drugim punkt możliwego zatrzymania się styka się co do grosza ze wsparciem wyznaczonym w poprzednich analizach i lokalnym dołkiem 2,90.
Wykres D1 (formacja flagi):
Zastanawiam się, czy to będzie już koniec spadków. Istnieje luka, którą zauważyłem ostatnio z grudnia 2020 roku. Dotarcie do 2,90 spowoduje, że część inwestorów będzie chciała ją zamknąć. Mamy tam również kolejne wsparcie
Wykres D1 (luka i możliwy punk odbicia, a przynajmniej korekty):
Historycznie po takich wzrostach spółka często testowała dolną krawędź kanału spadkowego. Możemy spodziewać się korekt spadkowych, ale uważam, że Mirbud obecnie będzie próbował dojść do dolnej krawędzi w okolice 2,58 zł.
Wykres D1 (scenariusz spadków):
WAŻNE WSPARCIA: 3,05 / 2,90 / 2,77
WAŻNE OPORY: 3,125 / 3,20 / 3,375
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.