ETH pierwszy kwartał poszło w trójkącie, który tworzą silne linie, jakie zarysowuje sobie już od początku 2021r. Obecnie przy moim ustawieniu RSI zauważyłem krzyżowanie się głównej linii, która wchodzi w okres przejścia pod linią kroczącą, co świadczyć mogłoby dalszy spadek aż do podstawy wykresu z okresu 2021-2022, co dałoby spadek na 2350 USD. Tak przynajmniej odwzorowuje RSI analogiczne szczyty bądź dołki z ostatnich miesięcy. Więc tylko pomyślałem że dam znać.
Druga opcja, że w tym trójkącie ETH może odbijać się nawet do końca lipca i tam przebicie albo w górę, albo w dół na 3188 USD, bądź nawet do samej podstawy tj. okolice 2500 USD. Ogólnie mam poczucie, że impet spadł. ETH patrząc na wykres przy sile jaka była rok temu powinien przynajmniej obecnie stykać się z linią na wysokości ATH, ale nie poszło z planem, przynajmniej moim z ostatniego pomysłu jaki przedstawiłem kilka miesięcy temu. Choć dobrze wtedy założyłem, że będzie gruby spadek, gdy w tym samym czasie wiele sygnałów zakładało jednak wzrosty w tym czasie.
No i trzeci scenariusz bardziej optymistyczny, to oczywiście wzrost tj. na przełomie sierpień/wrzesień dotarcie do poziomu 5718 USD (zielona długa kreskowana strzałka). Zauważyłem też zarys czterech poziomych segmentów z których każdy ma tą samą wysokość. Ich linie zarysowują się od wierzchołków zmiany kierunku trendu w przeszłości bądź oporu. Wykres ETH lubi systematyczność i schemat, tak więc gdyby miało być nowe ATH to z krawędzią czwartego segmentu licząc od dołu, przecinają się jeszcze dwie ważne linie tj. środek i linia łącząca dwa ostatnie ATH. Tak więc grot zielonej strzałki właśnie tam umieściłem licząc, że jest to silny punkt, który może przyciągnąć wykres w tym czasie. Ale to się oczywiście wszystko okaże, tak długi okres w krypto, to oczywiście jak wróżenie z fusów. Jednak założenia jakieś trzeba mieć. Też nie bez powodu moment przejścia z PoW na PoS został o kwartał przesunięty. A u mnie na wykresie też właśnie wszystko rysuje się o kwartał później. Na wszystko na pewno miała i ma znaczący wpływ inwazja na Ukrainę oraz jak to dalej się potoczy. Ukraina to znaczący partner w tradingu i górnictwie, a obecnie wiadomo jaka jest sytuacja.
Ja tu tylko tak luźne przemyślenia i żeby podzielić się pomysłami, nic nie namawiam, nic nie sugeruję, każdy robi po swojemu.
Druga opcja, że w tym trójkącie ETH może odbijać się nawet do końca lipca i tam przebicie albo w górę, albo w dół na 3188 USD, bądź nawet do samej podstawy tj. okolice 2500 USD. Ogólnie mam poczucie, że impet spadł. ETH patrząc na wykres przy sile jaka była rok temu powinien przynajmniej obecnie stykać się z linią na wysokości ATH, ale nie poszło z planem, przynajmniej moim z ostatniego pomysłu jaki przedstawiłem kilka miesięcy temu. Choć dobrze wtedy założyłem, że będzie gruby spadek, gdy w tym samym czasie wiele sygnałów zakładało jednak wzrosty w tym czasie.
No i trzeci scenariusz bardziej optymistyczny, to oczywiście wzrost tj. na przełomie sierpień/wrzesień dotarcie do poziomu 5718 USD (zielona długa kreskowana strzałka). Zauważyłem też zarys czterech poziomych segmentów z których każdy ma tą samą wysokość. Ich linie zarysowują się od wierzchołków zmiany kierunku trendu w przeszłości bądź oporu. Wykres ETH lubi systematyczność i schemat, tak więc gdyby miało być nowe ATH to z krawędzią czwartego segmentu licząc od dołu, przecinają się jeszcze dwie ważne linie tj. środek i linia łącząca dwa ostatnie ATH. Tak więc grot zielonej strzałki właśnie tam umieściłem licząc, że jest to silny punkt, który może przyciągnąć wykres w tym czasie. Ale to się oczywiście wszystko okaże, tak długi okres w krypto, to oczywiście jak wróżenie z fusów. Jednak założenia jakieś trzeba mieć. Też nie bez powodu moment przejścia z PoW na PoS został o kwartał przesunięty. A u mnie na wykresie też właśnie wszystko rysuje się o kwartał później. Na wszystko na pewno miała i ma znaczący wpływ inwazja na Ukrainę oraz jak to dalej się potoczy. Ukraina to znaczący partner w tradingu i górnictwie, a obecnie wiadomo jaka jest sytuacja.
Ja tu tylko tak luźne przemyślenia i żeby podzielić się pomysłami, nic nie namawiam, nic nie sugeruję, każdy robi po swojemu.