EOS, czyli 100 dni od rozrysowania ATH

Token EOS to obecnie piąta największa kryptowaluta pod względem kapitalizacji, wyceniana na około 7 dolarów. Zaledwie kilka miesięcy temu, bo pod koniec kwietnia, za ten sam pojedynczy token inwestorzy płacili prawie 23 dolary. Dzisiaj mija 100 dni od osiągnięcia rekordowych szczytów cenowych, od których cenę dzieli… 222%
EOS rozpoczynał zeszłoroczny rajd napędzany zyskami Bitcoina od bardzo niskich poziomów, wynoszących niespełna pół dolara, po wcześniejszym obiecującym debiucie na giełdzie Bitfinex. Kryptowalutowa gorączka wypchnęła go jednak bardzo szybko w okolice 18 dolarów, gdzie zaczęła się korekta do poziomu poniżej 4 dolarów. Od tego punktu EOS ponownie potrzebował zaledwie kilkudziesięciu dni, aby w szaleńczym wręcz rajdzie w spiąć się do 22,89 gdzie wypada obecny rekordowy szczyt (z ang. ATH). Od chwili jego ustanowienia dalsza historia tokenu EOS to jednak ciągłe i nieprzerwane spadki, które od połowy czerwca stara się blokować poziom okolic 7 dolarów. Po stu dniach od dotknięcia najwyższych poziomów, cena praktycznie bez zmienności przykleja się do wspomnianego wsparcia.
Zobacz również: Producenci bloków EOS przegłosowali decyzję o podwojeniu pamięci RAM

EOS D1
Na powyższym wykresie rzut ka na szeroką perspektywę rynku EOS. Ta pokazuje nam, że 61,8% zniesienia trendu wzrostowego skutecznie blokowało próbę umocnienia w lipcu, doprowadzając kilkukrotnie do testów 7,00 USD. Obecnie cena znajduje się więc w trochę ponad dwudolarowej konsolidacji będącej częścią o wiele większego, ograniczonego czasowo układu. Mowa tutaj o zaznaczonym na czerwono trójkącie prowadzonym po minimach z końca 2017 roku i po coraz niższych szczytach od majowych maksimów. Z każdą sesją strefa pozostawia EOSowi coraz mniej miejsca do manerwu i wybicie górą lub dołem staje się jedynie kwestią tygodni.
Pozostaje jednak pytanie, w którym kierunku ruszy cena? Wyjście dołem i jednoczesne wybicie 7,00 USD otwiera drogę do minimów marcowo-kwietniowych w przedziale 4,50-5,50. Wyjście górą natomiast od razu spotyka się ze wspomnianym wcześniej 61,8% Fibo. Perspektyw byczego rajdu nie poprawia również 200-okresowa średnia, która razem ze zniesieniami trendu wzrostowego skutecznie udaremniała wybicie w lutym:
EOS D1
Zobacz również: Zarobił $120 tyś. w ciągu 7 dni wykrywając błędy w kodzie źródłowym EOS