Przez siedem tygodni z rzędu BTC zamykał świece na zielono. Teraz pierwsza świeca czerwona nie jest jakimś dziwnym zjawiskiem odwracającym trend. Należy ją traktować jak normalną korektę przed dalszymi wzrostami. Czarna linia wsparcia wydaje się bardzo silna i raczej wątpię, aby jeszcze kiedyś doszło do jej przebicia. Lokalną strefą wsparcia jest 0,5 fibo, od której zapewne się odbijemy w kierunku górnych ograniczeń: najpierw słabszego określonego przez linię lokalnego trendu spadkowego 1, a później przez linię głównego trendu spadkowego 2. Dopiero przebicie tej linii 2 da zielone światło do długo oczekiwanych wzrostów "to the moon". Wówczas pokonanie jakichkolwiek dalszych ograniczeń nie powinno stanowić większego problemu. Z wykresu wynika, że powinno to nastąpić najdalej do końca roku. W najbliższym zaś tygodniu lub dwóch BTC poradzi sobie z ograniczeniem nr 1. Pamiętajcie, że cierpliwość jest największą cnotą trejdera.