Można powiedzieć, że jesteśmy dziś świadkami krypto walutowego Armagedonu!
Nie dość, że cena i tak już spadła o ponad 60 % od szczytu ATH to jeszcze wybija coraz to niższe dołki i to zachowując dość wysoką zmienność po ostatniej konsolidacji. Osobiście odczuwam dużą satysfakcję bo poziom okolic 23 k USD wyznaczałem, gdy jeszcze większość uczestników rynku, w tym „profesjonalistów” mówiła jedynie o 100 K USD czasami nawet ubierając to w ramy czasowe z określeniem końca 2021 roku….
Tymczasem po ok. 7 miesiącach moje oczekiwania stają się realne.
W tym miejscu kończę także swój proces zakupowy, a przynajmniej ten zaplanowany.
Oczywiście dopuszczam niższe poziomy cenowe jako niezgodne z moją analizą na zasadzie, że „może zdarzyć się wszystko”. A jednak uważam swoje projekcje za silne. Jeśli jednak zostanę zaskoczony to promocja na BTC będzie lepsza niż przypuszczałem 😊
Co przemawia za strzałem UP ? - oczywiście silny poziom przy ok 23k USD - wyczerpany wskaźnik RSI - domknięcie luki w rynku Forex - zauważalne na wykresie zakupy Smart Money i instytucji ( Oni TERAZ skupują BTC i nie potrzebuję do tego analizy On-Chain – która de facto zawiodła przy szczytach, a więc można nią manipulować, żeby tłum poddał się spektakularnym wynikom ) - ale także aspekty psychologiczne negujące głęboki zjazd korekcyjny o których mówiłem już we wcześniejszych analizach.
Przydałby się jeszcze silny i powszechny przekaz medialny „zapowiadający KONIEC Bitcoina”, lub jeśli Wasi znajomi będą pukali się w czoło słysząc, że kupujecie teraz BTC tzn., że kupujecie we właściwym momencie 😊
Jeszcze jedno. Osoby ceniące sobie niższe ryzyko, moga poczekać na zbudowanie się na wykresie formacji wzrostowej dla wskazanego poziomu. Taka formacja potwierdzi, że zakupy zostały tam dokonane i zadziałają zakończeniem trendu spadkowego.
Osobiście przyjąłem zasadę, najpierw kupuj, potem oceniaj co się wydarzyło na wskazanym poziomie. a jednak .....nie powinniście robić tego sami w domu....:)
Oj Jurek Jurek, sprzedawałeś BTC po 50k, tylko po to, żeby zacząć odkupować na 40k :D Ja zacznę kupować, jak ty staniesz się niedźwiedzi. Tak jak było rok temu w czerwcu i lipcu. Jak cwaniakujesz, to znaczy, że to jeszcze nie jest dno. Tegoroczny wrzesień, to dopiero będzie jesień średniowiecza :) A tak nawiasem mówiąc, zgadzam się, że SM teraz kupują. Żeby sprzedać na 30k :D A tak poza tym to fajna analiza: zatrzyma się na 23k, ale oczywiście może spaść niżej, więc tak czy siak będzie "A nie mówiłem" :D
forsakenMoth84782
⋅
@Klarenz, Czyli wbrew Twoim przytykom w stronę Jurka i tak sugerujesz się jego zdaniem, jeżeli zaczniesz kupować jak on będzie niedźwiedzi
Klarenz
⋅
@forsakenMoth84782, Oj nie, nie zrozumiałeś tego co napisałem :) Zacznę kupować na jesień, bo uważam, że wtedy będzie dno. I uważam, że dopiero wtedy pojawi się prawdziwa kapitulacja i strach. I ten strach udzieli się również takim Jurkom, co cwaniakują, że teraz jest czas na kupowanie, a łapali spadające noże od 40k. Uważam, że kilka argumentów za wzrostami, które podaje Jurek jest istotnych, ale są takie, które są z czapy. Jak ten, że nie będzie głębokiego zejścia, jak to bywało w przeszłości. Według niego były trzy głębokie zejścia, ale jedno po prostu się nie liczy, bo nie pasuje mu do tezy :D Zresztą moim zdaniem skupianie się zbytnio na przeszłości w przypadku tej kryptobessy nie ma większego sensu, bo dotychczasowe bessy miały miejsce w innych okolicznościach ekonomicznych. Świat jest na skraju potężnego załamania gospodarczego i uważam, że lokalna kulminacja tego nastąpi na jesień. I wtedy chce kupować. Czy tak będzie? Nie mam pojęcia, tak samo jak Jurek nie ma pojęcia co się stanie. I on, i ja mamy tylko scenariusze.
@forsakenMoth84782, Oj nie, nie zrozumiałeś mnie :) Uważam, że dno będzie jesienią i wtedy chce kupować. I dopiero wtedy będzie prawdziwy doomsday na rynkach, pojawi się kapitulacja i strach, udzieli się wszystkim, również takim Jurkom, co to mówią, że teraz jest czas na kupowanie, a łapali spadające noże od 40k. Czyli nie tak, że Jurek staje się niedźwiedzi, i ja wtedy kupuje, tylko kupuje w takich czasach, że Jurek jest niedźwiedzi. Uważam, że kilka powodów do wzrostów, które podaje ma sens, ale są tez takie, które są z czapy. Jak ten, że nie będzie głębokiego zejścia, bo mimo, że w poprzednich bessach były trzy takie, to jedno się nie liczy, bo nie pasuje mu do tezy. Do tej pory BTC korekcił w czasach ogólnoświatowej prosperity. Bitkojn robił 80% korekty, kiedy na świecie był dobrobyt, a teraz wkraczamy w czasy potężnej recesji i zakładanie, że w takich okolicznościach BTC nie zejdzie głęboko jest... cóż, ja obstawiam odwrotnie. Jak będzie? Nie mam pojęcia, bo ani ja ani Jurek nie znamy przyszłości. To wszystko tylko scenariusze, pod które każdy z nas gra. A te przytyki są tylko dlatego, że nie lubię cfaniaków.